O tym domu opowiadał mi jeszcze wiele, wiele lat temu mój ojciec. To jest jakaś plotka czy legenda chyba dość dobrze znana ludziom, ale poza tym - nic więcej. Wątpię, by można było tam znaleźć coś paranormalnego. Wielu już tam było, wielu będzie - nic ciekawego. Aczkolwiek gdy się tamtędy przejeżdża, dom robi wrażenie i jest klimatyczny. Sama nigdy tam nie byłam, choć ostatnio o tym myślałam, ale nie wiem czy chcę ryzykować - nie duchów, a ludzi się obawiam.
Słyszałam też o opuszczonym domu gdzieś we Wróblowicach, podobno da się zobaczyć tam zaschniętą krew na ścianach, różańce, przekrzywione obrazy, inne dziwne rzeczy, które na pewno dodają pikanterii, ale nie wiem czy coś poza tym.