5 odpowiedzi w tym temacie

[Ivellios]

Tzuchinoko jest znany pod ponad czterdziestoma nazwami. Zamieszkuje górzyste tereny trzech wysp Japonii-Honsiu, Kiusiu i Shikoku. Spotykany jest również na Półwyspie Koreańskim, a także w Nowej Gwinei.

Tzuchinoko jest małym wężem, ma zaledwie 2 do 3 stóp długości. Jest pokryty wielkimi łuskami, ma wielkie, wyłupiaste oczy, które często są mylone z uszami lub rogami. Zwierzę jest koloru czarnego, rdzawego lub jasnopomarańczowego.

Wąż jest zdolny do "stania prosto", podczas gdy inne tylko się wiją. Potrafi pływać. Jest uważany za jadowitego, czasem wręcz pluje jadem. Wydaje dźwięki podobne do huku, chrapania, gwizdu lub jęku. Według niektórych relacji Tzuchinoko potrafi skakać (wspólna cecha wielu gatunków węży), podobnie jak węże amerykańskie, podczas lądowania zwija się w "sprężynę".

Istnieje wiele relacji-również historycznych-na temat Tzuchinoko, najwięcej pojawiło się w XX wieku. Wiele z nich zostało zebranych przez dwóch badaczy, Michele Dethiera i Ayako Dethiera-Sakamoto.

Według relacji z końca lat 50. M.Kyuzo, pracujący w Hashimoto, usłyszał hałas i zobaczył wielki, czarny przedmiot wijący się po zboczu góry. "Przedmiot" wpadł do kanału, po czym wykonał skok i znikł w oddali.

Inna relacja z lat 70. mówi o parze spacerującej w pobliżu góry Tojikimi, która ujrzała Tzuchinoko-w pierwszej chwili młodzi uznali go za gałąź. Wąż szybko ześlizgnął się na dół. Stworzenie miało wielkie, brązowe plamy na grzbiecie. Według zakochanych, armatura ciała węża była bardziej trójkątna, niż kolista.

Kilka relacji mówi o wężach "włączających" się do działań w czasie II wojny światowej, kiedy M.Fujiwara ujrzał węża niedaleko Kyoto. W czerwcu 1969 roku M.Tokutake schwytał węża wyraźnie różniącego się od takich węży, jak mamushi albo żmija Halysa (Agkistrodon halys). Wąż w pewnym momencie odsłonił zęby, pokazując błyszczący język. Skakał wokół Toutake, który usiłował chwycić go przy pomocy rozwidlonego kija.

Dethier i Dethier-Sakamoto uważają, że Tzuchinoko może być utożsamiany jako członek rodziny Viperidae (żmijowate) lub Crotalidae (grzechotnikowate), ponieważ jest bardzo podobny do przedstawicieli tych rodzin. Może również być członkiem Agkistrodon genus crotalids, chociaż może to być również nowy gatunek węża.

Na podstawie artykułu pochodzącego ze strony www.fortunecity.com/roswell

[Schnappi]

Hmm...Tzuchinoko wygląda mi na przedstawiciela jakiejś nowej rodziny węży....raczej spokrewnionej z grzechotnikowatymi i żmijowatymi...być może to dopiero jeden gatunek, należacy do tej rodziny, która niedawno wyodrębniła się grzechotnikowatych (Crotalidae osiągnęły najwyższy stopień rozwoju wśród węży, to może być wąż stojący ewolucyjnie jeszcze wyżej od nich) i jest jeszcze dość młoda, nowe gatunki dopiero powstaną.
Co do skakania...pewnie ma bardzo, bardzo silne mięśnie, które wykorzystuje do gwałtownego rozporostowywania całą, co pozwala mu odbić sie od gruntu. 8-)

[Di.Joke]

Bądź także jest to rzadki i wymierający gatukek co jest niestety bardziej prawdopodobne :-|

[Raziel]

Tzuchinoko zanim to przeczytałm to trochę mineło : nie no żartuje

Bądź także jest to rzadki i wymierający gatukek co jest niestety bardziej prawdopodobne :-|

Tak mi tez się wydaje że to raczej gatunek na wymarciu niz nowy gatunek oże poprostu było ich tak mało że ludzi ich nieodkryli heh

[vcore]

Inna relacja z lat 70. mówi o parze spacerującej w pobliżu góry Tojikimi, która ujrzała Tzuchinoko-w pierwszej chwili młodzi uznali go za gałąź. Wąż szybko ześlizgnął się na dół

o Tym gdzies czytałem ale moim zdaniem to poprostu nie odkryty gatunek węza majacy cechy wielu gatunków , ale gatunek nie odkryty to zawsze cos ciekawego

[Di.Joke]

Pewnie i tak jest na wymarciu gdyż gdyby był to nowy gatunek ludzie by się z nim coraz częściej spotykali. Jako nowy gatunek rozmnożył by się i byłoby go dużo lub chociasz dochodziło by do częstszych spotkań ....