Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak zmniejszyć ludzką głowę?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Jak zmniejszyć ludzką głowę?



Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika


Zapewne wielu z was słyszało kiedyś o pomniejszonej ludzkiej głowie. Jeśli uważaliście te opowieści za fikcję - jesteście w błędzie! Tony Halik - najsłynniejszy z rodzimych podróżników - dotarł do żyjącego w Ekwadorze plemienia łowców głów zwanych Hiwarosami. Dane mu było nie tylko uczestniczyć w procesie zmniejszania głowy, ale także... samodzielnie zdobyć głowę do spreparowania!

Przepis na wykonanie Tsantsa - bo tak zmniejszona głowa się nazywa - zamieścił w swojej książce pt. "180 000 kilometrów przygody":

Technika zmniejszania jest dość prosta i łatwiej jest zmniejszyć głowę niż na przykład rękę. Głowę, odciętą od ciała, gotuje się w garnku razem z korzeniami różnych roślin. Kiedy jest już wystarczająco miękka, doświadczony czarownik oddziela ciało od kości czaszki, tak jakby ściągał rękawiczkę. Następnie zaszywa otwory: usta, nozdrza i oczy, włóknem caraguta. W ten sposób powstaje rodzaj torebki, do której przez otwór w szyi wkłada się małe, ostre kamyki. Teraz rozpoczyna się nieprzerwany taniec trwający całą noc. Zaczyna go chapeicu, który tańcząc, potrząsa energicznie głową ofiary, po czym oddaje ja wojownikowi, który prowadzi taniec dalej. Ten z kolei po pewnym czasie wręcza ją innemu. Przez długie godziny tańczą wszyscy, podając sobie głowę i mocno nią potrząsając. Ruch ten sprawia, że kamyki czyszczą wnętrze głowy z resztek tłuszczu i mięsa. Nad ranem głowę napełnia się miałkim suchym piaskiem i wkłada do garnka z wyciągiem z quebracho i palo blanco, drzew, których kora zawiera duży procent taniny, używanej do garbowania skór, i tak zaczyna sie proces zmniejszania. Teraz po trochu wybiera się ze środka głowy piasek, co sprawia, że zmniejsza się ona, nie tracąc dawnych proporcji. Pod koniec ceremonii tsanstsa osiąga rozmiar pomarańczy i nabiera ciemnej barwy. Wyjmuje się ja z garnka jeszcze przed świtem, aby poranne słońce nie przypiekło zbyt delikatnej skóry. Po czym doświadczone ręce modelują twarz, nadając jej ostateczny kształt. Mimo tych zabiegów rysy twarzy zachowują znaczne podobieństwo do twarzy ofiary. Tsantsa napełnia się włóknami roślinnymi i liśćmi zawierającymi substancje konserwujące. Gdy wyschnie, można ją uznać za gotową.

Dołączona grafika

Tony Halik z Tsantsa


Poniżej fragment jednego z programów Tonego Halika dotyczący tego zagadnienia

http://www.youtube.com/watch?v=qDAgMPSEiRA&feature=player_embedded


  • 6



#2

Gargoin.
  • Postów: 27
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Muszę sobie zrobić taki eksperyment. Ktoś chętny do oddania głowy? :D
Swoją drogą jestem dumny, że chodzę do szkoły, którą Tony Halik ukończył (co prawda z problemami :D).
  • 0

#3

Geniusz.
  • Postów: 152
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy temat. Zawsze mnie to interesowało. Nawet dowiedziałem się z programu Wojciecha Cejrowskiego, że Tony Halik o tym opowiadał, lecz nigdy nie zdobyłem się na to, by poszukać informacji w Internecie. Dzięki :)
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych