Skocz do zawartości


Zdjęcie

Cmentarz nocą. Chciałbym pójść, ale jak to jest?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
53 odpowiedzi w tym temacie

#46 Gość_penelopam

Gość_penelopam.
  • Tematów: 0

Napisano

Tuż obok miejsca mojego zamieszkania znajduje się park, w którym są pochowani radzieccy żołnierze polegli podczas II wojny światowej. Bywam tam i za dnia i w nocy o różnych porach, jednak nic szczególnego nie wyczuwam.
Zgadzam się z przedmówcami, to kwestia nastawienia i "wkręcenia" sobie czegoś w psychikę.
  • 0

#47

Voveng.
  • Postów: 31
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Osobiście byłem na cmentarzu dużo razy po godzinie 23:00 czy też po 24:00, jeszcze nigdy o 3:00 nad ranem (mówią że godzina duchów) ale wybieram się za niedługo jak sie ciepło zrobi z kolegą, ale raczej cmentarz to poświęcone miejsce gdzie mogą co najwyżej ukazać się ci duchy czyste czyli o dobrych zamiarach... mi osobiście nic się nie ukazało na cmentarzu lecz raz jak byłem koło 1:00 to strasznie dużo czarnych kotów się zebrało pod jedną z bram do cmentarza.
  • 0

#48

Chudi X.
  • Postów: 15
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na cmentarzu w nocy byłem raz, między godziną drugą a trzecią. Cmentarz na moim osiedlu można podzielić na 3 części: jasna (przy latarniach ulicznych), "stara ciemna" gdzie nie pada żadne światło, ponieważ rosną tam drzewa i "nowa ciemna" powstała w wyniku powiększania terenu cmentarza, gdzie rośnie sporo drzew i dodatkowo znajduje się poniżej poziomu dwóch pozostałych części, na dolnej części zbocza pagórki. Zwiedziłem wszystkie trzy części. Nic się nie stało. Raz tylko zając albo kot przeleciał kilka metrów przede mną i tyle (nawet się nie przestraszyłem). Żadnych duchów, zombie, demonów, upiorów i innych dziwadeł.
  • 0

#49

NoostGroup.
  • Postów: 7
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Ja z kolegami lubię takie wyprawy w nawiedzone miejsca, dlatego też już kilkanaście razy byłem na różnych cmentarzach (zwykłych, żydowskich, starych kostnicach na cmentarzach) i tylko co widziałem to raz na zwykłym cmentarzu zająca ;d jednak na jednym z żydowskich cmentarzy, było dosyć duże pole elektromagnetyczne, aż na komórkach ekran nam mrygał...

Użytkownik NoostGroup edytował ten post 24.03.2013 - 09:05

  • 0

#50

XYZ100.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja chyba nigdy sama nie weszłabym na cmentarz nocą. Wiem, że nie ma się czego bać, że zmarli krzywdy nikomu nie zrobią, ale mimo wszystko chyba mam zbyt bujną wyobraźnie i strach jest silniejszy, ale jest jeden dzień w roku w którym nie boję się wejść na cmentarz wieczorem, to Wszystkich Świętych. Może dlatego, że wtedy na cmentarzu jest dużo ludzi i światła od palących się zniczy, jak np. na tych zdjęciach http://www.ziemiakep...kepno-grebanin/ , widać, że cmentarz wtedy nie jest strasznym miejscem  :D


  • 0

#51

Gamdela.
  • Postów: 217
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jak jest po zmierzchu na cmentarzu? Tak samo jak w dzień tylko ciemno, a o tej porze przy palących zniczach to nawet artystycznie tylko mdli od zniczy


  • 0

#52

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem ludzi, którzy boją się cmentarzy nocą. jeżeli ktoś jest ateistą, to cmentarz jest dla niego miejscem jak każde inne. Natomiast jeżeli ktoś jest katolikiem, to co złego może go spotkać na poświęconej ziemi, gdzie jest pełno symbolów jego wiary? Na mnie wizyta na cmentarzu działa kojąco, ze względu na panujący tam spokój i obecność krzyży na każdym kroku. Wszelkie siły nieczyste raczej będą omijały szerokim łukiem to miejsce.

 

PS. Cmentarz nocą, szczególnie po 1 listopada, jest piękny. Uwielbiam panującą tam atmosferę.


  • 0

#53

Ebola.

    sceptyczny sceptyk

  • Postów: 341
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A mój znajomy kiedyś dostał "bęcki" na cmentarzu po zmroku. Jakoś dzień lub 2 po wszystkich świętych. Ale podejrzewam że mimo tego na cmentarzu po zmroku i tak jest bezpieczniej, niż w bramie na wielkim blokowisku.

 

wulgaryzmy2.gif

Blitz Wölf


Użytkownik Ebola edytował ten post 03.11.2014 - 19:17

  • 0



#54

Holli.
  • Postów: 57
  • Tematów: 2
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Jakis czas temu... od roku do pol roku temu kilkukrotnie wybieralem sie noca na cmentarz. Pozatym ze mialem wtedy mnostwo energii i duzo wolnego czasu, czasami wczesnym porankiem czy noca wychodze z domu np posluchac muzki.

Tak naprawde nic ciekawego sie nie dzialo, nigdy tez nie odczuwalem jakiegokolwiek strachu.

Pewnej nocy... nie tak zupelnie pozno, okolo polnocy widzialem tylko zwykla dobrze ubrana kobiete okolo 30-stki ktora jakies 50 m odemnie wchodzila z innej strony na cmentarz, nie wiem czy mnie widziala ale nastepnie skierowala sie bocznymi alejkami do jakiegos grobu.mam dobry wzrok noca, termowizyjny, ale nie zwracalem zbytniej uwagi na nią. Wiec przechodzac alejka na tej wysokosci na ktorej odbila rzucilem tylko pare spojrzen na nagrobki... ktorych jest naprawde sporo i nigdzie jej nie widzialem z powodu tego ze nagrobkow jest setki. Zdziwil mnie tylko fakt ze po tej stronie cmentarza nie bylo zadnego auta, pare lat temu takie cos zupelnie by mnie nie zdziwilo, dzis tak poniewaz ludzie bez auta na cmentarz zadko sie ruszaja...

 

Inna sprawa kiedy pewnego dnia sie zjaralem i akurat wieczorem wybralem sie na cmentarz, doznalem lekkiego uczucia obserwowania, tak jakby wlasciwie spogladaly na mnie wszystkie figurki na cmentarzu, oczywiscie nic takiego sie nie dzialo, choc pewne uczucie wewnetrzne zwiazane z tym bylo. Mimo to nie odczuwalem wiekszego strachu. Takze nie widze przeciwskazan

 

Atmosfera jest mila i przejemna, szczegolnie kiedy nie ma tam wielu ludzi, mszy ani "stanow umyslu" jest to poprostu miejsce o okreslonej aurze.


Użytkownik Holli edytował ten post 10.11.2014 - 04:58

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych