995 odpowiedzi w tym temacie

[Tromasz]

Nigdzie nie napisałem, ze piję :-)
Natomiast mam bardzo podobne jak Twoje, właśnie chodzi mi o tych niepełnoletnich o nich była mowa w moim poście.

Sharp, no właśnię, chciałbym żeby ktoś obeznany mógłby powiedzieć, gdzie można poczytać o kimś kto skończył na twardych a nie zaczął od miękkich.

[żaba]

Rysiek Riedel.



Poza tym za to, że ludzie pakują się w twarde dragi w dużej mierze odpowiada rząd i polityka antynarkotykowa. Młody, naiwny, słaby psychicznie chłopak idzie do gościa co diluje i siłą rzeczy ma już kontakt z narkotykami różnego kalibru. Poza tym powiedz mi ilu alkoholików, lub dykciarzy zaczynało od piwa ? chyba wszyscy.

[666]

Autorowi tematu moge polecić ostatnie wpisy dotyczące marihuany w założonym przezemnie temacie: http://www.paranorma...na/page__st__15 , gdzie to napisałem o szkodliwości takich rzeczy.

[sharpMarv]

Podstawowym pytaniem jest:

Dlaczego konopie sa zakazane a alkohol nie, skoro nie mozna powiedziec ze koszty zazywania tego drugiego sa mniejsze?

Są dwie odpowiedzi jakie mi sie nasuwaja:

1.Poniewaz alkohol jest kulturowo wpisany w nasze spoleczenstwo.
2.Poniewaz lobby antykonopne wykonalo kawal dobrej roboty na przestrzeni ostatnich dziesiecioleci.

Ale czy to sa powody dla ktorych powinnismy sie godzic na ten zakaz?

Użytkownik sharpMarv edytował ten post 11.07.2011 - 11:33

[wieslawo]

my nie, ale upłynie jeszcze okolo 20 lat zanim pokolenie, któremu do głowy nie wbito propagandowego poglądu o demonicznej konopii. I pamiętajcie drogie dzieci marihuana jest psychodelikiem i używajcie jej z głową jak wszystkiego innego.

A konopie wcale nie zostały potępione przez zawartość THC. Głównie lobby antykonopne skupiło się na wytępieniu produkowanych z tej wszechstronnej rośliny papieru, tkanin, sznurów i wielu innych rzeczy. THC dało świetny pretekst ale nie o niego chodzilo. Narkotyki to jeden z jaskrawiej pokazujących przykładów, jak społeczenstwa są manipulowane. W ciągu zaledwie 20 lat zdemonizowano LSD, które jeszcze w latach 70'tych było ok, a rządy wielu państw badały jego przydatność, w ciągu 15 zdemonizowano MDMA, a przecież na upartego można umrzeć od wypicia kilku litrów wody, ale nad tym mało kto się zasanawia.

[Kajman]

marihuana jest zła, w większym stopniu niż papierosy i alkohol

Nie opowiadaj głupot. Powiedz mi ile osób zginęło od marihuany, a ile od papierosów (na raka) i alkoholu (na raka, w wypadkach samochodowych, na marskość wątroby).

I zmartwie Cie, są ofiary przedawkowania marihuany.

Z wikipedii:

dawka śmiertelna jest szacowana na 20 000 do 40 000 pojedynczych dawek; do 2008 roku odnotowano dwa przypadki śmierci z powodu nadużycia marihuany, jednak spowodowane były one prawdopodobnie wystąpieniem dodatkowych indywidualnych czynników ryzyka, bez których zażyta marihuana nie doprowadziłaby do śmierci. Dawka śmiertelna wynosi ok. 1/3 masy ludzkiego ciała

Powodzenia z przedawkowywaniem zioła.

[pawlitto]

Ja tam jestem przeciwna temu, niby się mówi, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ja sama raz spróbowałam, ale więcej nie chcę - bo widzę jak moi znajomi, którzy sporadycznie niby popalają, trzęsą się na samą myśl gdy znów nadarzy się okazja. Podniete mają jak nie wiem co, nosi ich aż gdy tylko wiedzą, że będzie okazja, to nie jest normalne - jak sie idzie wieczorem na piwo ze znajomymi to nie sra się w gacie już od rana, nie? Dla mnie więc jest duża różnica.

Różnica jest dla tego, że alkohol jest legalny a ziele nie. Nie wiem ile masz lat i w jakim towarzystwie się obracasz, ale prawdą jest, iż ludzi młodych o wiele bardziej kręci robienie czegoś co nie jest do końca legalne i być może z tego wynika to ich "telepanie się".

Zapewniam cię, że jeżeli z piwkiem i marihuaną byłoby na odwrót o zapewne podniecali by się każdym piwkiem wypitym z ukradka.

[Stilgar]

Ronaldo, jestes wszechwiedzący? Skąd wiesz, że nie mam zielonego pojecia i wklejam regółki? Dlaczego nie znając mnie wmawiasz mi co robilem a czego nie? To, że mam inne zdanie oznacza, że padłem ofiarą manipulacji? Nie żartuj sobie.
Przebywałem swoimi czasu przez 2 tygodnie z palaczami i wiem jak się oni zachowują. Po tych dwóch tygodnia wyrobiłem sobie wystarczające zdanie i nikt mnie nie przekona, tandetnymi historyjkami czy sloganami wyborczymi, że marihuana nie szkodzi.
Swoje widziałem i nie rusza mnie twoje naskakiwanie na mnie i twierdzenie, że maryha nie szkodzi, bo to narkotyk tak jak alkohol i papierosy.

Haha, widać jaka propaganda, minusowani są wszyscy którzy są przeciwni palenia Ciężko uszanować czyjeś zdanie?

Dodam jeszcze, że nie jestem przeciwnikiem legalizacji marihuany, boli mnie jak ludzie mówią, że ona nie jest szkodliwa, wiedzą tyle co wyczytali, czyli tak naprawdę [...] wiedzą.

 Edycja: Kurczak

Użytkownik Kurczak edytował ten post 11.07.2011 - 21:12

[żaba]

miej swoje zdanie, ale te regułki, które podałeś są.... delikatnie mówiąc nie trafione w praktyce

przebywałeś 2 tygodnie z palaczami mówisz ? zapewne zdziwił byś się ilu znasz "poważnych" i "normalnych" osób co pali i się nie chwali : ] poza tym może przez te 2 tygodnie byłeś po prostu z jakimiś durniami ?

ja tam szanuje zdanie innych ludzi, ale nie mogę się zgadzać z poglądami sprzecznymi z prawdą. sorry



poza tym chyba nie ma sensu taka dyskusja na ten temat - bo to jeden z takich tematów, w którym nie dochodzi się do porozumienia... tak samo jak temat o tym czy Bóg istnieje i która religia jest najfajniejsza

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 11.07.2011 - 15:10

[Stilgar]

poza tym może przez te 2 tygodnie byłeś po prostu z jakimiś durniami ?

Wybacz, z durniami sie nie zadaje. To są własnie ci normalni i poważni ludzie.

ja tam szanuje zdanie innych ludzi, ale nie mogę się zgadzać z poglądami sprzecznymi z prawdą. sorry

A dlaczego przyjmujesz z góry, że to po twojej stronie jest prawda? Przecież nie ma żadnych badań potwierdzających/obalających szkodliwość W takim wypadku powinniśmy sie kierować doświadczeniem z życia wziętym a nie ze stron, opowiadań czy filmików wyborczych.
Marihuana powinna być zalegalizowana z jednego powodu, kasa dla państwa. Powinny byc nałożone ogromne podatki na trawke. Tak wielkie, że państwu to będzie sie opłacać a obywatela by było stać na jedna porcję na jakiś czas. I oczywiscie ganiać dzikie plantacje.

[m4r1u5z]

Ronaldo, jestes wszechwiedzący? Skąd wiesz, że nie mam zielonego pojecia i wklejam regółki? Dlaczego nie znając mnie wmawiasz mi co robilem a czego nie? To, że mam inne zdanie oznacza, że padłem ofiarą manipulacji? Nie żartuj sobie.
Przebywałem swoimi czasu przez 2 tygodnie z palaczami i wiem jak się oni zachowują. Po tych dwóch tygodnia wyrobiłem sobie wystarczające zdanie i nikt mnie nie przekona, tandetnymi historyjkami czy sloganami wyborczymi, że marihuana nie szkodzi.
Swoje widziałem i nie rusza mnie twoje naskakiwanie na mnie i twierdzenie, że maryha nie szkodzi, bo to narkotyk tak jak alkohol i papierosy.

Haha, widać jaka propaganda, minusowani są wszyscy którzy są przeciwni palenia Ciężko uszanować czyjeś zdanie?

Dodam jeszcze, że nie jestem przeciwnikiem legalizacji marihuany, boli mnie jak ludzie mówią, że ona nie jest szkodliwa, wiedzą tyle co wyczytali, czyli tak naprawdę gówno wiedzą.

Czlowieku, to nie jest kwestia wlasnego zdania, ale kwestia faktow. Malo mnie obchodzi, ze ty wiesz swoje, fakty sa JEDNOZNACZNE a jak to fakty maja do siebie, z nimi sie nie dyskutuje.
Nie masz zielonego pojecia dlatego, ze wkleiles popularne slogany gloszone przez glupich, ktorzy nie maja pojecia. To ci zreszta ladnie wytlumaczyl kolega po studiach, ale ty oczywiscie wiesz lepiej.
Zastanow sie, oprocz palaczy marihuany nie widziales nigdy zadnego innego idioty? Skad wiesz, ze ci ludzie normalnie zachowuja sie zupelnie inaczej? Ja co chwile na ulicy widuje ewidentnych debili, zakac zycia, bo zycie ich takimi stworzylo? Jak nie ty to twoi rodzice / bliskie otoczenie - jestes pewien, ze nikt rano nie wstaje i nie kontaktuje poki nie wypije kawy? Nie widzisz analogii?
Uszanowac czyjegos zdania nie ciezko, ale gdy ktos pieprzy glupoty, ktore nie tyle co nie maja potwierdzenia w nauce a sa zwyklym zaprzeczeniem jej wynikami to co tu szanowac? Glupote trzeba pietnowac, jestes glupi, wiec zlapales minusy.
Nikt nie twierdzi, ze marihuana nie jest szkodliwa. Jest, ale nie mocno. Mniej szkodliwa od tej przykladowo kawy, fajek czy alkoholu, ktore sa jednak norma u nas w panstwie. Wyobrazasz sobie impreze rodzinna bez wodki? W szczegolnych przypadkach tak, ale w wiekszosci - w zyciu.
Ostatnie pol zdania jak dla mnie eliminuje cie z dalszej wymiany zdan. 'Wiedza tyle co wyczytali'. Na nich narzekasz? Wiec stul dziub i nie marnuj transferu adminowi, i tak juz wystarczajaco wiele glupot nawypisywales tutaj.

A dlaczego przyjmujesz z góry, że to po twojej stronie jest prawda? Przecież nie ma żadnych badań potwierdzających/obalających szkodliwość W takim wypadku powinniśmy sie kierować doświadczeniem z życia wziętym a nie ze stron, opowiadań czy filmików wyborczych.

Sa badania naukowe, spoleczne - te obiektywne a nie na zlecenie, potwierdzaja one, ze wiekszosc tego co piszesz jest zaprzeczeniem faktow. I uprzedzam twoje ewentualne rzadania - nie mam ani ochoty ani czasu na szukanie dla ciebie tych badan.


 Edycja: Kurczak

Użytkownik Kurczak edytował ten post 11.07.2011 - 21:15

[Stilgar]

Malo mnie obchodzi, ze ty wiesz swoje, fakty sa JEDNOZNACZNE a jak to fakty maja do siebie, z nimi sie nie dyskutuje.

Gdzie te fakty?

To ci zreszta ladnie wytlumaczyl kolega po studiach, ale ty oczywiscie wiesz lepiej.

Yyy, kolejny raz ktoś mówi czego nie powiedziałem. Nie mowie, że on nie ma racji, to co napisał kolega po studiach jak to ująłeś, wziąłem to do siebie i nie twierdze, że nie ma racji. Jestem skłonny mu przytaknąć.

Zastanow sie, oprocz palaczy marihuany nie widziales nigdy zadnego innego idioty?

Znałem te osoby przez dobre 5lat, wiedziałem, że palą ale nigdy nie byłem tego swiadkiem. I na pewno nie są idiotami.

nie mam ani ochoty ani czasu na szukanie dla ciebie tych badan.

Yhy, na słowo to nawet zapałek w sklepie nie kupisz

Btw, mógłbyś mnie nie obrażać? Krytykę lubię ale nie taką.

[żaba]

jesteś pewny, że nie ma takich badań ? oficjalnym stanowiskiem (ukrywanym przez dwa lata), jest raport WHO dot. marihuany - poczytaj. Jeżeli nie miał bym potwierdzenia w argumentach, to uwierz mi że nie bronił bym tego, bo nie mam tak naprawdę w tym żadnego interesu żeby przekonać kogokolwiek tutaj na forum do tego, że marihuana nie jest taka straszna jak się na ogół pisze i mówi. No ale ktoś ciśnie kit, to raczej wypada się odezwać

[Stilgar]

Nikt nie twierdzi, ze marihuana nie jest szkodliwa. Jest, ale nie mocno.

Potwierdzasz to co pisze w całym tym temacie. JEST. Nie ważne czy mocno czy lekko, jest szkodliwa. I o to mi się rozchodzi. Wiem, że przez marihuane nikt nie umiera ale to nie oznacza, że nie szkodzi organizmowi.
Ty twierdzisz, że szkodzi, ja twierdze, że szkodzi, ty (zapewne) chcesz legalizacji i ja chce legalizacji. Więc po co na mnie naskakujesz skoro mamy (prawie) takie same poglądy?