Skocz do zawartości


Zdjęcie

Paliwa kopalniane powodują znacznie więcej zgonów niż ernegia atomowa.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#16

Milosz.
  • Postów: 547
  • Tematów: 47
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ładniej brzmi najbezpieczniejszym i tak bardziej po naszemu.

A jeszcze ładniej będzie, jeżeli przestaniesz czepiać się mojej pisowni i pozwolisz mi pisać po swojemu.

Atom to przeżytek.

Nie zgadzam się, jak do tej pory elektrownie atomowe, obok węglowych, są najbardziej wydajnymi źródłami energii które są w użyciu.
Przy okazji, elektrownie atomowe są ciągle modernizowane, tak więc nie mówiłbym, że są przeżytkiem. Przeżytkiem to może być elektrownia w Czarnobylu, przy współczesnych elektrowniach, ta może się schować.

Przy takim rozwinięciu technologicznym skupiać się na energii atomowej to czysta głupota.

Kiepski argument, z pewnością nie przekona inwestora do zmiany decyzji, dla którego ważne są liczby. Czysty rachunek, elektrownie atomowe są najbardziej wydajnym źródłem energii, dlatego też warto inwestować w te technologie, dlatego też atom jest naszą przyszłością, proste.
Chyba, że opanujemy technologię pozyskiwania energii znacznie lepszą od atomu, co uważam za bardzo prawdopodobne przy dzisiejszym tempie rozwoju.

Polska zamiast budować elektrownię atomową powinna zainwestować pieniądze w rozwinięcie metod pobierania darmowej energii.

Tylko wtedy gdy będzie się to po prostu zwyczajnie opłacać. W podanych przez ciebie przykładach, to się po prostu nie opłaca, sieć paneli słonecznych trzeba utrzymać, a koszt jej utrzymania byłby o wiele większy od kosztów utrzymania obecnej sieci. Różnica potencjałów, z tego pozyskana energia jest wręcz mizerna, fakt jest darmowa, ale do niczego jej nie wykorzystasz.
Żeby produkować energię trzeba mieć technologię, która wyprodukuje jej bardzo dużo, a to potrafią tylko elektrownie jądrowe i na węgiel.

Użytkownik Miłosz edytował ten post 07.07.2011 - 15:21

  • 0



#17

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hiszpanie dotarli do zdaje się 20% na farmach wiatrowych, Niemcy są blisko 20%

Przy korzystnych warunkach pogodowych Hiszpanie mają nawet ponad 50% energii z farm wiatrowych
http://energetyka.wn...3628_1_0_0.html

Kolektory słoneczne - załóżmy, że pozwolą na 5% redukcję

Modernizacja sieci przesyłowych - 10% oszczędności

Farmy wiatrowe - 20% zapotrzebowania

Załóżmy że te 30% jest do zrobienia w ciągu 3 lat (jest, to się da zrobić)

To ja się pytam - po co nam brudna technologia atomowa po której mamy problem z odpadami ?

Kiepski argument, z pewnością nie przekona inwestora do zmiany decyzji, dla którego ważne są liczby. Czysty rachunek, elektrownie atomowe są najbardziej wydajnym źródłem energii, dlatego też warto inwestować w te technologie, dlatego też atom jest naszą przyszłością, proste.


Jak to policzyłeś ? Bo wszystkim innym wyszło, że energia atomowa jest 2-3 a nawet 5-krotnie droższa od pozyskiwanej z węgla

http://www.gazetafin...y-energii-.html



Co do nowych technologii - oczywiście, po prostu modernizować to co jest, robić farmy wiatraków, kolektory słoneczne, tanie panele (? może już zaraz to się zacznie opłacać?) i czekać.

Ale skąd argument o tanim atomie to ja nie wiem, zupełnie jakbym słyszał lobbystę...........
  • 0

#18

Milosz.
  • Postów: 547
  • Tematów: 47
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak to policzyłeś ? Bo wszystkim innym wyszło, że energia atomowa jest 2-3 a nawet 5-krotnie droższa od pozyskiwanej z węgla

http://www.gazetafin...y-energii-.html

Nie wszystkim, tylko jednemu człowiekowi, a to jest znaczna różnica.

Ale skąd argument o tanim atomie to ja nie wiem, zupełnie jakbym słyszał lobbystę...........

A ja manipulanta, nigdzie czegoś takiego nie napisałem, twierdze, z resztą słusznie, że technologia atomowa jest najbardziej wydajną metodą pozyskiwania energii i to zwraca uwagę ewentualnych inwestorów.

Użytkownik Miłosz edytował ten post 07.07.2011 - 15:59

  • 0



#19

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przy korzystnych warunkach pogodowych Hiszpanie mają nawet ponad 50% energii z farm wiatrowych
http://energetyka.wn...3628_1_0_0.html

To jest taka zabawa statystyką. Owe 53% produkowanej energii osiągnięto w nocy, kiedy to zapotrzebowanie na energię spada dość znacznie. Nie znaczy to wcale, że produkcja energii się zmniejsza, przeciwnie produkcja energii w elektrowniach cieplnych jest z grubsza na stałym poziomie, ale nadmiar energii jest wykorzystywany do zasilania elektrowni szczytowo pompowych w celu magazynowania energii. Tak więc, ktoś sprytnie policzył ile mocy wyprodukowały farmy tej nocy i porównał z zapotrzebowaniem na energię tej nocy. Taka manipulacja danymi, ze niby elektrownie wiatrowe są takie fajne.

Elektrownie wiatrowe są dobre, ale pod dwoma warunkami:
1. mamy dobrze rozwiązane zarządzanie i planowanie działania systemu
2. mamy inne źródła w postaci elektrowni wodnych, konwencjonalnych, wymiany transgranicznej lub innej.

Stąd płynie bardzo ważny wniosek, ze energia wiatrowa jest uzupełnieniem innych źródeł. Jak sobie oprzemy większość (albo całą) energetykę na wietrze, to skończymy jak Dania, która z wentylatorów pokrywa jakieś 60-70% zapotrzebowania, ale i tak musi kupować energię od sąsiadów.

W zasadzie jakbyśmy się uparli i chcieli oprzeć całość energetyki w Polsce na źródłach odnawialnych (wiatr i woda), to byśmy musieli wykopać powiedzmy kilkanaście naprawdę sporych zbiorników wodnych, postawić przy nich naprawdę duże elektrownie szczytowo-pompowe i do tego wybudować kilkadziesiąt tysięcy wiatraków o dość znacznej mocy.
W skrócie: zalać 10% powierzchni kraju i nadziać wentylatorami :P

Modernizacja sieci przesyłowych - 10% oszczędności

Nie tyle modernizacja, co też budowa nowych.

To ja się pytam - po co nam brudna technologia atomowa po której mamy problem z odpadami ?

Owa brudna technologia, czy to węglowa czy atomowa daje jedną bardzo istotną rzecz. To są duże źródła mocy (nieosiągalne przy innych źródłach) dające systemowi energetycznemu stabilność. Głownie dzięki dużym elektrowniom właśnie masz ciągle 50 Hz w gniazdku i taka wartość musi być, choćby nie wiem co się działo :P

Użytkownik Ill edytował ten post 07.07.2011 - 16:25

  • 0

#20

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

znam kilka miejsc w PL, gdzie znajdziesz 60Hz ;)

koniec OT

http://zielonewiadom...al-nierentowny/
http://www.ucsusa.or...dies_report.pdf

Wielu zwolenników energii atomowej wskazuje na niższe koszty produkcji w tego typu elektrowniach. Obliczenia kosztowe są skomplikowane, a ich wyniki w dużej mierze zależą od przyjętych założeń, dotyczących w szczególności okresu spłaty kredytu i kosztu kapitału. Elektrownie atomowe są bardzo kapitałochłonne i nawet przy zakładanych bardzo długich okresach spłaty kapitału i niewielkiej stopie dyskonta koszty produkcji energii elektrycznej w elektrowniach atomowych są większe od kosztu produkcji energii elektrycznej z węgla.

Uwzględnienie w obliczeniach realistycznych danych, jak 15-letni okres spłaty kredytu oraz realna 10-12-proc. stopa dyskonta, powoduje, że koszt produkcji energii z elektrowni atomowych jest znacznie wyższy od kosztów produkcji energii elektrycznej w elektrowniach węglowych.

Jedyną możliwością uczynienia energii elektrycznej produkowanej przez elektrownie atomowe tańszą od energii z elektrowni węglowych jest nałożenie podatku na węgiel w różnej formie. Jednak z danych prezentowanych przez Massachusetts Institute of Technology z Bostonu wynika, że nawet znaczne podatki węglowe nie czynią energii z elektrowni atomowych konkurencyjną.


z linku http://energetyka.wn...4049_2_0_2.html

z roku 2005, teraz koszt budowy EJ musi być wyższy bo po Fukushimie nikt nie zaryzykuje mówiąc, że tsunami to u nas nie było od 300lat :D

Tani prąd z atomu to jest bajka. Na dziś, przy dzisiaj sprzedawanych technologiach to oczywisty fakt.

Do węglówek nic nie mam - chociaż należy szukać innego rozwiązania, ale nie chwytać się jak tonący brzytwy atomówek.

a tu copy-paste z artykułu powyżej z roku 2011

WASZYNGTON (23 lutego 2011) – Już od narodzin energetyki jądrowej 50 lat temu była ona beneficjentem hojnej rządowej pomocy, przeznaczonej zarówno na jej rozwój jak i bieżące funkcjonowanie. Pomimo publicznego wsparcia, ta gałąź przemysłu wciąż nie jest jednak rentowna – taką konkluzję przynosi raport opublikowany przez amerykański Związek Zaangażowanych Naukowców (UCS). W dokumencie opublikowanym pod tytułem „Nuclear Power: Still Not Viable Without Subsidies” wymieniono ponad 30 źródeł dofinansowywania pełnego cyklu życia paliwa jądrowego (od wydobycia rudy uranu po długoterminowe składowanie odpadów). Pomoc ta w wielu przypadkach przewyższa średnią rynkową cenę wyprodukowanej energii.

„Pomimo trwającego od kilku dziesięcioleci publicznego wsparcia dla energetyki jądrowej sama technologia wciąż pozostaje nieekonomiczna a przemysł domaga się od rządu angażowania coraz większych środków” mówi Ellen Vancko, prowadząca w ramach UCS projekt „Energia jądrowa w kontekście zmian klimatycznych”. „Koszty tej technologii nieustannie rosną mimo konsekwentnego wpompowywania miliardów dolarów w budowę nowych instalacji. Tworzy się w ten sposób sztucznie uprzywilejowaną pozycję energetyki jądrowej na rynku zamiast skupić się na o wiele efektywniejszych źródłach energii, które umożliwiałyby szybszą i obciążoną mniejszym ryzykiem redukcję emisji CO2″.


dotacje w wysokości ponad 7 centów na kWh - czy kogoś dziwi, że wychodzi tanio ?

Użytkownik sechmet edytował ten post 07.07.2011 - 16:26

  • 2

#21

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

to niesamowite, raport na 130pare stron z takimi tezami i ani słowa odzewu ?

czyżbym przekonał kogoś ? ;)

z drugiej strony, to niesamowite jak można ukrywać dotacje przy tak dużych projektach - 100% gwarancje rządowe na porzucone reaktory nigdy nieoddane do użytku, brak oprocentowania kapitału, poręczenia na poczet odszkodowań w 100% rządowe, a interes prywatny i się kręci

naprawdę polecam ten raport
http://www.ucsusa.or...dies_report.pdf - uważam że każdy powinien go przeczytać ze zrozumieniem ;) - jakkolwiek terminologia osobie nie mającej rozeznania w teorii zarządzania i rachunkowości może sprawić niezły ból głowy, napisany jest dość prostym językiem - dla mnie w 100% zrozumiałym ;)
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych