Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dobre gry na PC...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
160 odpowiedzi w tym temacie

#61

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Co do Total Warów, to też zaczynałem od Shoguna, później Med1, Rome i na końcu Med2, także jestem zaznajomiony z tą serią (poza nowościami), ale z tym AI nie da się grać :P A nie sądzę, żeby mody wiele mogły w tej kwestii zmienić. Przynajmniej te najbardziej irytujące kwestie - dyplomację i wysyłanie małych "armijek - przeszkadzajek".

Odnośnie mapy w eu3 - są mody które ją diametralnie zmieniają, na taką, która odpowiada klimatom z czasów eu3. Jakbyś kiedyś był zainteresowany, to priv. Tym bardziej, że eu3 stale się rozwija (niedługo wychodzi już czwarty dodatek) i przerasta eu2 możliwościami na potęgę. A w to eu2, to nie grywałeś czasem multiplayer na pewnym polskim forum ?

Z CIVek też wróciłem z 5 do 4 heh. Chociaż kilka rzeczy w 5 mi się podoba.

Odbiegając od strategii - chyba Hitmana nikt nie wymienił. Symulacja gry płatnym zabójcą, ale myślę, że takiej klasyki opisywać nie trzeba.

Wracając jeszcze do multiplayera: dawniej grywałem w Worms World Party i Jedi Academy i nadal leżą sobie na dysku, więc jakby był ktoś chętny, to można się zmierzyć ;)

Poza tym poleciłbym kilka staroci, ale wątpię, żeby znalazł się ktoś, kto gustuje w takich antykach, jak choćby Dungeon Keeper ;) (prowokacyjnie wymienił 1 tytuł - może jednak ktoś podchwyci temat ;)) To jeszcze XX wiek ;)

I na koniec... poker ;) To jest dobra gra na PC, a jeszcze lepsza na żywo, tylko czasem kosztowna.



#62

KriSSnt.
  • Postów: 387
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jedi Academy to byłą gra!

Pamiętam jak się łupało, mieliśmy nawet swój "klan" z kolegami i trenowaliśmy :P

Swoją drogą szkoda, producent nie poszedł tą drogą, bo system walki był fenomenalny. Mnogość ciosów była porażająca i była to jedna z nielicznych gier, gdzie faktycznie trzeba trenować, a po pół roku jeszcze się odkrywało jakiś nowy cios. Może nie sam nowy cios, ale kombinacje, bo przy doskonałym zgraniu można było znane już ciosy łączyć w zabójcze kombinacje, a to nie było łatwe ;)

Do tego jeszcze dochodziła podchodząca pod MMO atmosfera. Na serwerze wszyscy zachowywali się "jak należy", obserwowali walki, przed pojedynkiem każdy się kłaniał. Potem zbierało się chłopaków i leciało razem na inny serwer dokopać innej ekipie ;) No i polowania na cheaterów, kiedy wszyscy na serwerze uganiają się za jednym łebkiem, który ma speedhacka ;)

To były czasy ;)

Niestety niedawno zainstalowałem sobie tą grę i niestety... Stało się to co ze słynną Enemy Territory. Każdy serwer napakowany modami, dodatkami i "4fun-owskimi" mapami typu surfing, race itp...

Oczywiście na pewno zostały jeszcze klasyczne i klimatyczne miejsca, jednak zabrakło mi samozaparcia by ich szukać... :/

Gra była niesamowita i nawet zdobycie 35 fragów w Counterze nie może się równać z 15 pojedynkiem wygrywanym na duelu ;) (Duel to był tryb gry na pojedynek - 1vs1, reszta graczy czeka w kolejce i ogląda walkę w trybie widza - lata sobie kamerką ;) wygrany zostaje ;) )

Kurde! A może wiesz jak tam gra wygląda teraz? Bo aż mi się zachciało w to grać! :D



#63

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AI w TW nie jest takie złe... Na wojnie też nie wystarczy jedna wielka armia, ale i wiele mniejszych oddziałów się pałęta po okolicy. A jak przyjdzie co do czego i ruszy kilka krucjat albo "dżihadów" na jakieś miasto... to już nie przelewki. Najgorsze AI jest w Rome (moim ulubionym rzecz jasna) - tak jak zdrady dotychczasowych "sojuszników" dodają smaczku, tak już zawieranie pokoju w następnej turze (przez tych zdrajców) jest bez sensu tak samo jak wieczne odmawianie podpisania pokoju przez inne państwa - nawet jak się podchodzi pod ostatnie miasto przeciwnika. Na szczęście klimat gry ratuje te niedociągnięcia. No a sprawdzić się jako dowódca na polu bitwy, wygrać potężne starcie dzięki trafnym decyzjom dokonanym w odpowiednim czasie i obronić miasto mając totalnie mniej wojska? Można rzcz tylko jedno: MOAR!!!!!!!!!! ;)

Szczerze mówiąc EU III tak mnie zraziła, że nie planuję powrotu. Mi tam EU II z modami (watk) zdecydowanie odpowiada. Co do EU III - wkurza mnie jeszcze system bitew - minimalne straty przeciwnika i wieczne ganianie go po państwie. W EU II było to jakoś lepiej rozwiązane moim zdaniem. I nie grałem nigdy w multi (zasadniczo zdecydowanie wolę grę w singla - w multi gram tylko w Civ IV i tylko z jednym kumplem), ale raz naszło mnie na napisanie AARa - którego porzuciłem prawie natychmiast. Ale i tak wystarczyło to, aby bodajże nasz forumowy Silent mnie tam wychwycił i rozpoznał.

Civ V ma parę genialnych zmian - jak 1UPT, ograniczona liczba surowców strategicznych i zmiana na heksy, ale ma też masę niesamowicie irytujących zmian. A multi? Niegrywalne. Brak animacji i "teleportowanie" jednostek z pola na pole. Dodajmy do tego fakt, że już na samym początku ja wykonywałem swoje ruchy bez problemu, a kumpel... ciągle siedział w tej samej turze i "czekał aż komputer wykona ruch". Dodajmy do tego idiotyczny sposób... zapisywania i wczytywania gier (wyobraź sobie moją minę, jak po jakimś czasie chcę zapisać grę w multi, otiweram menu a tam... nie ma opcji SAVE!) i powiem jedno - wracam do Civ IV.

Jedi Academy - jako fan Star Warsów nie mogłem odpuścić. Choć The Force Unleashed (niedługo premiera dwójki) jest chyba lepszy.



#64

Atomowy_jogurt_zagłady.
  • Postów: 505
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

GTA IV fajna rozgrywka sieciowa. Opłaca się kupić oryginał. off-line tez fajna zabawa.

O ile się nie ma wyskakujących co chwilę błędów. U mnie (a komputer mam dość dobry) była niegrywalna - nawet po zastosowaniu tych rozmaitych sztuczek z dopisywaniem "czegoś gdzieś" błędy wypadały mi jeden po drugim.

Ja nie miałem kłopotów z GTA. No przy wgrywaniu były Chińskie napisy ale zoriętowałem się o co chodzi po wielkości tych przycisków na pulpicie.
Kolegaz ma takiego PC, że działa mu na full detalach i od miesiąca mi nie oddał tej gry :D Gierka świetna. za każdy milion włożony w gre Rock star zarobił 7. Razem dał 100 mln zarabiając 700 mln. A to są dane z przed 2 miesięcy, jak i nie starsze. xD Świadczy to o czymś.
Może trafiła Ci taka a nie inna płyta z taką a nie inną wersją ;/

#65

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie wiem czemu tak miałem, wiem tylko że nie byłem w tym sam - podobnych problemów na forach miały setki ludzi (nawet powstała przeróbka Hitlera z "Upadku" na ten temat ;) ). Co oczywiście nie zmienia faktu, że te fragmenty gry w które miałem okazję zagrać (a trochę ruszyłem fabułę do przodu) były bardzo fajnie zrobione. Ogólnie mówiac - gra zapewne genialna, no tylko że u mnie nie chciała działać. Pozazdrościć tym, uktórych chodzi bez problemu ;)

PS. To co prawda nie moja sprawa, ale Twój poprzedni nick był dużo lepszy :P ;)



#66

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja mogę polecić DarkSector - sympatyczne połączenie Gears of War (styl walki, ale tutaj jednak nie nudzi) z Prototype (nadludzkie moce), dodatkowo mające jedną z ciekawszych broni, jakie dotąd widziałem w grach - Glave - połączenie broni białej, tarczy, latarki i dysku do rzucania. ;)

Może być jeszcze Killing Floor - nastawiony na multi (na singlu też da się grać, ale już nie daje takiej zabawy) survival FPP podobny trochę do Left 4 Dead.

Jeżeli ktoś lubi gry C&C, polecam tę stronę. Tiberian Sun+Firestorm, Tiberian Dawn i Red Alert gotowe do ściągnięcia. ;)

Użytkownik Imb edytował ten post 22.10.2010 - 23:12




#67

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tak rozprawiacie mości panowie o tych strategiach, że może nawet się skuszę w jakąś... Chociaż w samych strategiach są duże plusy i minusy... W Heroes III of Might & Magic (tego nawet nie trzeba wymieniać/i Hirołsy nie są chyba czystą strategią.) okropny był czas spędzany na kampaniach, to poruszanie się po całej mapie, irytowanie się, kiedy AI cały czas zabierało to, co ty przywłaszczyłeś... jednak te turowe rozgrywki wszystko wynagradzały. Spojrzenie na swój mały oddział troglodytów, chimer i czarnych smoków, które z łatwością pokonują przeciwnika...

A co do GTA IV, nie grałem, ale podobno (tak słyszałem) strasznie zcrashowali celowanie i sam atak z broni palnej. A co do Crashowania, też zauważyłem, że nikt nie wymienił klasyki; Crash Bandicoot, coby tu jeszcze, dużo ludzi podaje Left4Dead i pochodne. Polecam wtedy zagrać w polską produkcję, która miała możliwości... - Painkillera. Mordowanie chordy demonów :] , a do tego dużo lokacji jest miło zrobionych, mają dobry klimat (Smutne miasteczko, Miasto (Town), Opuszczona Fabryka). Moim zdaniem, gdyby People can fly uczyniło Painkillera bardziej inteligentną grą, mam na myśli to, żeby fabuła była bardziej pociągająca, tryb gry i możliwości byłaby po prostu świetna.

I na koniec podam jeszcze nowe komentarze na temat Vampire: the Masquerade - Bloodlines. Po przejściu misji u Artura Killpatricka dochodzę do wniosku, że trudno tą grę zamknąć w jakichś gotowych gatunkach. Jest grą action rpg z elementami dreszczowców i horrorów (klimat), ale niektóre czynniki, prowadzenie rozmowy powoduje czasem uśmiech na twarzy, możliwości dialogowe są świetne. Również spojrzenie przez tą grę na ludzi dochodzi do "jakim psychopatą trzeba być, żeby odrąbać sobie łapę xD?" (jest taki jeden NPC)
A pomimo, że jestem dopiero gdzieś w 1/4 gry ogólnie ją polecam, jest fajna i ma to coś.



#68

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@KriSSnt

Co do Jedi Academy, to ostatni raz grałem pół roku temu, więc nie wiem jak jest teraz. Ale tam od kilku lat raczej się trzymają serwy, o ustawieniach, które lubię, więc nie sądzę, by upadły w międzyczasie. A te ustawienia to 1. FFA, 2. same miecze, bez mocy, 3. niski ping ;) Z tym pingiem bywa różnie niestety. Np na najlepszym (najpopularniejszym) serwie o tych ustawieniach, raczej sobie nie pogram, bo mam ping ponad 200. Możemy się zgadać na priv i razem sprawdzimy co tam w trawie piszczy.

@Aquila

Mam wrażenie, że zraziłeś się do EU3 1.0 i taki obraz eu3 utkwił Ci w głowie i nie chce z niej wyjść, mimo że aktualna wersja to już 3.1, a niedługo 4.0. Na razie wszystko co wymieniłeś albo zostało poprawione, albo jest do poprawienia modami. Bo system walk też zmienili nieco, w którymś z nowszych dodatków/patchy i nie ma już takiego ping ponga z armiami. Ale już się pogodziłem, że eu2 ma więcej zwolenników, choć ostatnimi czasy się to wyrównuje.

A co do tego AI w Total Warach, to tak na prawdę ze mną główny problem jest taki, że jak ktoś raz liznął multiplayera, to nie wróci do gry z komputerem. Mówię tu znowu o eu3. Jednak nie ma to jak ludzka inteligencja i negocjowanie na gadu-gadu paktów o nieagresji :P



#69

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co do tego AI w Total Warach, to tak na prawdę ze mną główny problem jest taki, że jak ktoś raz liznął multiplayera, to nie wróci do gry z komputerem. Mówię tu znowu o eu3. Jednak nie ma to jak ludzka inteligencja i negocjowanie na gadu-gadu paktów o nieagresji


Dlatego lubię multi z kumplem - ale w zasadzie lubimy grać tylko w tę jedną grę - więcej wspólnych nie mamy. Często namawia mnie na Enemy Territory, ale jak raz to zobaczyłem to powiedziałem stanowcze NIE. Jego najwyraźniej nie razi to, że strategia walki sprowadza się do... wiecznego skakania. A na mnie, miłośnika realizmu, widok atakujących Niemców czy Amerykanów skaczących jak króliki jest po prostu żałosny :P

Poza tym nawet na Civ mamy mało czasu - a żeby na poważnie myśleć o graniu w multi w stratgie trzeba jednak mieć go dość dużo.

Co do EU III - no nie wiem, skoro tak mówisz to może kiedyś wrócę do niej. Póki co króluje Morrowind, Civ IV i Roma Surrectum.



#70

KriSSnt.
  • Postów: 387
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Sprawdziłem tego JediAcademy - faktycznie coś tam ludzie jeszcze grają, ale niestety, gra nie ma już tego czegoś... :/ Jednak niektóre gry muszą już tylko egzystować jako idealne ale tylko w naszej pamięci ;) Tak będzie lepiej ;)



#71

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jego najwyraźniej nie razi to, że strategia walki sprowadza się do... wiecznego skakania. A na mnie, miłośnika realizmu, widok atakujących Niemców czy Amerykanów skaczących jak króliki jest po prostu żałosny

Kup Red Orchestra. Grosze, a gra na długie miesiące ;)



#72

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nowy Fallout. Osobiście nie grałem jeszcze, ale z recenzji i filmików wynika że jest całkiem niezły. ;)

Chociaż najbardziej kręci mnie ta cała otoczka Falloutowa. Klimat i wolność w odkrywaniu zniszczonego świata.



#73

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja bym się zastanowił nad tym "odkrywaniem" świata, w którym kompas pokazuje nam wszystko wokół, nawet jeśli by to była ukryta krypta lub samotna chatka z kupcem :)



#74

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oj tak - jak Oblivion vs Morrowind. W Morrku musisz wszystko znaleźć sam, co jest czasem trudne (ale za to jaka satysfakcja!). W Oblivionie zaś mamy normalny GPS który wskaże ci gdzie iść i co zrobić. I zamiast odkrywania nieznanego świata masz... prowadzenie za rączkę. Ale rozumiem - przecież gra nie może być zbyt trudna, bo się jeszcze dzieci przemęczą i co wtedy będzie? Ano nie zarobimy.



#75

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Morrowind też zarobił. Problemem dla Todda było to, że i tak by nie podołał zrobienia równej gry do TES3, po tym jak z Bethesdy wywalono 90% starego składu (nie mówiąc już o postępie), więc zmienił target produkcji.
Dziękował pewnie także Bogu, że podczas prac nad nową grą wychodziły Jacksonowskie Lotry, co dały mu 90% settingu Cyrodill :)




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych