160 odpowiedzi w tym temacie

[D.K.]

Wybacz, słowo "zachód" w pobliżu "okrętów" i "wieczności" skojarzyło mi się z westernem,

Nie ma problemu, zważywszy na wiek, masz prawo nie kojarzyć tych tytułów. Co nie zmienia faktu, że warto poznać (przynajmniej według mnie). Dla uproszczenia powiem jeszcze, że pierwsze cztery pozycje zostały sfilmowane, "Na Zachodzie bez zmian" nawet dwukrotnie

a Chirurdzy zapowiadają się ciekawie, bardzo ciekawie.

To prawda, trzeba mieć tylko odporny żołądek lub umieć ograniczać nadmiernie aktywną wyobraźnię Jakbyś się skusił i uznał, że było warto, to zawsze możesz spróbować kolejnej części, pt."Triumf chirurgów". 

[Lis]

Być może, pewnie przydadzą się w przyszłości, jednak na obecną chwilę nie ciągnie mnie do spraw wojskowych i wojennych (mój tata sierżant jest miłośnikiem starych filmów, nierzadko wojennych). Jedyne co mnie w wojnach pociąga, to to, że należą do dużego zbioru o nazwie "Historia". A co do żołądka... Mnie takie komentarze zachęcają, oglądałem już rzeczy, po których ludzie mieli odruchy wymiotne i powiem szczerze, że chyba nic od wybitnych tortur (Man behind the sun - dokument o jednostce 731) nie robi na mnie większego wrażenia.

[.?.]

Myślę, że jeszcze kilka tygodni temu śmiało mógłbym wam polecić 9Dragons, jako wspaniałe MMO. Dzisiaj już to nie ta sama gra, Acclaim upadło i grę przejęło g1, wraz z upadkiem acclaim przepadły wszystkie konta. Dwa lata gry 154 level, poznałem super ludzi, z którymi niekiedy do samego rana chodziło się grindować, gadając przy tym na chatcie guild. To jakby stracić całą rodzinę w jednym momencie... Klawiatura nie przeżyła, gdy logując się wyświetlił mi się komunikat, że wszystkie serwery padły, a wraz z nimi strona główna w Internecie. Teraz pozostaje jedynie kwestia tego, czy jest jakikolwiek sens zaczynać od nowa...

[mylo]

To jest właśnie inwestowanie w gry MMORPG. Straszliwe zjadacze czasu, lepiej tego unikać.

[KriSSnt]

Niektórzy też płacą 109zł/60dni

Z drugiej strony lepiej na to, niż na dopalacze/narkotyki.

[Lis]

UP@
Dla mnie to już jest uzależnienie z idiotyzmem... Wolałbym grać na private'ach... A jednak wiem co nieco o uzależnieniach MMO, ten gatunek ma ogromniasty wpływ na to.

Mylo... Mam problem, bo zbugowało mnie w tutorialu VTM-B . Jestem po wysysaniu krwi z członka Sabat, ale mam zaatakować pozostałych. Najlepsze jest to, że nie da się tego zrobić, bo nigdzie ich nie ma, myślałem, żeby użyć Blood Buffa i pokombinować z drzwiami, ale przy okazji aktywowałem Auspex i jakimś cudem przed ruderką wyczarował się jeden sabatańczyk. Po zabiciu go wlazłem drabinką w dół pozabijałem z nowu kilku i mam problem. Bo jestem w tym miejscu z rurami i maszynami ciśnieniowymi i nie mogę znowu nic zrobić (Jack, chyba tak się nazywa, zbugował się poprzednim pomieszczeniu i nie mogę do niego dojść).

[Edit] JEZU! Zawsze nie mogłem swoich instynktów pohamować... po obejrzeniu solucji do tego miejsca okazało się, że nie miałem zabijać tego gościa, tylko się przekraść do tej ruderki...
BTW, update'ować grę po paczu 1.2?

Użytkownik foxxionly edytował ten post 19.10.2010 - 14:04

[mylo]

Najlepiej zainstalować pacza nieoficjalnego, czyt. fanowskiego. Poprawia znacznie więcej błędów, i da się wtedy grać bez nerwów.

http://www.planetvam.../files/patches/

[Lordofdragonss]

Warcraft 3: the frozen throne. Przyznam się, że startegiem nie jestem, jednak trójeczka ze stajni Blizzarda jest moim ulubionym RTSem. Jeśli nudzisz się sam- zawsze jest battlenet pełen niesamowitych gier stworzonych przez graczy. I uwierzcie, że są to nie tylko RTSy, ale także FPS, RPG, przeróżne survivale, wyścigówki a nawet pinballe! A to wszystko dzięki super edytorowi!

i...

SPORE. Mimo, że bardzo się zawiodłem na tej grze nadal do niej powracam. Jeśli masz bogatą wyobraźnię polecam! Tworzenie własnych ekosystemów rządzi! A jeśli kogoś mało bawią takie gierki polecam fanowskie mody albo dodatek Galaktyczne przygody. Dzięki nim tworzenie przygodówek to pestka

[Lis]

Hm, dziękuję. Dużo słyszałem o Warcrafcie III. Osobiście po przejściu (mam nadzieję) Wampira, mam na oku Psychonauts.
@mylo
Ta gra może i jest action RPG z elementami horroru, ale niektóre teksty są rozbrajające na przykład z babką przy przystani.
- dont go to china
- what do you mean?
- nothing, forget about it
...
- i can give you some cash for fortune tell
- ok, 100 $
- i give you 20$ and i want to know
- okey... "..."
...
- in fifth grade, who stole my bike? (w piątej klasie, kto ukradł mój rower?)

Wiem, że dialog wyrwany z kontekstu nie odda klimatu, ale ogólnie dużo jest tu dziwno śmiesznych momentów...

[Aquila]

A ja jeszcze dodam coś polskiego i dość... niecodziennego. Nawet niezły FPS osadzony w realiach dzikiego zachodu - Call of Juarez 2. Mi tam się podoba.

[Atomowy_jogurt_zagłady]

Empire total war. Można grać Polską. Udało mi się podbić prawie cały świat! Błuhahah!
Mount and blade. RPG, najlepszy symulator średniowiecznego rycerze. Sam sterujesz mieczem, (kieruszej machnięcia przesuwając myszkę).
GTA IV fajna rozgrywka sieciowa. Opłaca się kupić oryginał. off-line tez fajna zabawa.
Battle field bad company 2. Extra sieciówka, CoD nigdy nie będzie lepszy w sieci. Ale off-line to on króluje fabułą. Ale co BFBC2 to sieciówka brardzo realistyczna, wciągająca. A w normalnej kampanii nawalanie minigunem z śmigłowca w inne śmigłowce, walka pancerna, UAV. SUPER!
Metro 2032, mmmm jest klimat. Ludzie ukrywają sie w metrze rosyjskim zbudowanym również jako cywilny schron przeciw atomowy.

Ale najlepiej czytnąc sobie Pana Tadeusza albo biblię przed snem.

[Aquila]

GTA IV fajna rozgrywka sieciowa. Opłaca się kupić oryginał. off-line tez fajna zabawa.

O ile się nie ma wyskakujących co chwilę błędów. U mnie (a komputer mam dość dobry) była niegrywalna - nawet po zastosowaniu tych rozmaitych sztuczek z dopisywaniem "czegoś gdzieś" błędy wypadały mi jeden po drugim.

[KriSSnt]

A mnie jakoś Battlefield nowy nie zachwycił. Wszystko było fajnie, kiedy oglądałem gameplaye... Jak zagrałem sam, czar jakoś prysł, zupełnie nie wiedzieć czemu. Gdyby nie rozwalające się ściany, ta gra nie miałaby w sobie niczego interesującego. Chyba, że jednak ja mam jakieś spaczone podejście. Najlepsza gra dla mnie byłaby taka, gdzie na wzór AmericasArmy trzeba przejść szkolenie offline. Najlepiej takie na 3 tygodnie grania. A następnie dopiero wkraczasz do akcji - i to w formie takiego militarnego MMO, gdzie można by być kierowcą i dowozić ludzi na front. Pilotem helikoptera, kucharzem na okręcie czy komandosem za linią wroga. Ooo tak. Do tego jeszcze wszystko przyprawione stresem, gdyż śmierć bohatera niosłaby za sobą permanentną blokadę konta i konieczność zakupu nowej gry/licencji. Ahhh

Co do GTA4, faktycznie fajna gra. Miałem okazję na PS3 trochę u kolegi połupać. Teraz z racji, że sprawiłem sobie nowego laptopa - ściągam. Właśnie tak, ściągam pirata, bo dopóki twórcy nie nauczą się optymalizować gier lub choćby wypuszczać konkretnych demek nigdy już nie wydam kasy na grę w ciemno. Kiedyś lata temu naciąłem się na Soldier of Fortune II. Demko śmigało aż miło, kupiłem sobie pełną wersję i dokładnie ta sama misja, to samo miejsce - niegrywalne...

[Yaw]

Wiem, że autor tematu nie gustuje w strategiach, ale temat się nieco rozwinął i posłuży pewnie wielu innym osobom.

1. Jeśli chodzi o Total Wary, to marniutkie to strategie. Mają za to potencjał gier taktycznych.
2. Nie ma tutaj fanów gier Paradoxu ? Długi czas grywałem multiplayer w Europę Universalis 3 i trochę w Europę Universalis Rome (Aquila )

A teraz w wolnej chwili sprawdzam ile warty ten "Wasz" Warband Ale raczej nie mówię tutaj o esencji tej gry, czyli multiplayerze. Nie mam czasu na klany itp. Rozumiem, że Wy gracie w to po sieci ?

[Aquila]

Seria Total War jest genialna. Zaczynałem od Shoguna + dodatek a skończyłem na Empire TW. Problem w tym, że gry te mają niesamowity potencjał, ale zawsze wychodzą w beznadziejnym stanie. Na szczęście z odsieczą przychodzą twórcy modów.

Do Rome Total War polecam:

- Roma Surrectum II - coś wspaniałego a grafika została podrasowana niesamowicie.
- Fall of Rome - uratuj cesarstwo i przywróć je poganom. Tym razem z historycznie zgodnymi jednostkami.

Do Medieval II TW polecam:

- Stainless Steel - czysty realizm jeśli idzie o mapy i jednostki
- Basileia ton Romaion - czyli poprawka Bizantyjczyków
- Third Age TW - czyli walcz jako Mordor, Gondor czy Isengrard. A w wolnej chwili plądruj Barad-Dur przy pomocy elfickiej piechoty. Mod wzorowany na filmach, a jednostki zostały niesłychanie dokładnie odwzorowane.
- Europa Barbarorum II - przenoszący grę do czasów starożytnych - niestety wciąż w produkcji

Do Empire TW - bodajże Better Smoke Mod. Teraz bitwy wyglądają znacznie bardziej realistycznie - dym z wystrzałów unosi się długo nad polem bitwy. Można też ściągnąć mały modzik, który pozwoli nam grać wszystkimi nacjami - na przykład koloniami w Ameryce.


Co do gier Paradoxu - jestem wielkim fanem EU II - mam nawet wciąż na dysku i czasem pykam. EU III to dla mnie porażka - graficznie brzydka jak diabli no i te "kanciaste granice"... Co do Rome - też grałem (no ja bym nie grał w coś z "rome" w nazwie? ), ale raził mnie brak możliwosci szybkiego podboju barbarzyńskich prowincji.

A w Mount&Blade gram tylko w singla i to też tylko na modach przenoszących grę w czasy historyczne. Polecam mody "Hegemony" i "1200" a takze nasze własne Mount&Blade: Ogniem i Mieczem (tak, tak - niech wszyscy wiedzą jak bawi się polska szlachta - pal kozackie wsie, szarżuj husarią na Szweda, nadziewaj na pal tatara i bij Moskala!).

A skoro mowa już o strategiach to gorąco polecam:

- seria Civilization - tylko nie piątka! Mnie rozczarowała totalnie i... po prostu nie gram Wróciłem do idealnej moim zdaniem Civilization IV Beyond the Sword.
- seria Galactic Civilizations - czyli "Civilization" w kosmosie!