160 odpowiedzi w tym temacie

[PaZi]

Użytkownik, który rozpoczął temat nie przepada za strategiami.

@Krissnt

Ja mam stosunkowo nowego kompa i się przeraziłem jak na max detalach i fizyce mafia 2 zaczeła żabkować. Okazało się że to wina AA, które w mojej rozdiałce 1024-768 nic zupełnie nie daje tylko spowalnia. Planuję przejść ją jeszcze raz tym razem na max fizyce, która musiałem wyłączyć


@Mojo

Masz już jakąś opinie na temat Gothica 4? Grałem przez kilka minut w demo i przypomina trochę pierwsze 2 gothici co mi bardzo pasuje, ale jak jest dalej? Gothic 3 wyrzuciłem do kosza po pierwszej walce, która strasznie mnie rozczarowała (co?? znowu mamy prymitywne machanie mieczykiem jednym za pomocą jednego guzika??!!!). Dobrze zrobiłem czy fabułą jest warta przemęczenia się przez ten system walki?

@Mylo

Zawsze słyszałem o tym legendarnym planescape ale gdy ta gra była hitem, ja jako dziecko nie lubiłem takich strasznych historii Dzisiaj odstrasza mnie grafika i żałuje, że niegrałem w nią wcześniej

Pozdrawiam

[Lis]

@Księżyc
W sumie nie zależy mi tak bardzo na survival horrorach, bo z takich to już mam polecane (Penumbra, Silent), ale mówisz, że gra żałosna. No cóż, sprawdzę i się wypowiem . O Final Fantasy wiem i niedługo zabiorę się za 7demkę. Grałem tylko w spin off, Kingdom Hearts: Chain of Memories. Pomimo, że gra wydaje się dziecinna, wymiata. Ogarnianie świata z bajek Disneya plus lokacje bardziej kojarzone z Final Fantasy = świetne połączenie.
@Fantasmagoria
Hm, wydaje mi się, że Medival jest strategiem, a do nich mam po prostu uraz.
@Mojo
Hm, graficznie wygląda świetnie.

Jeżeli ktoś również jest zainteresowany pograniem w jakieś tytuły single player dodam coś od siebie (chociaż gry, w które grałem pewnie dawno są już znane)
- Grand Theft Auto: 2, Vice City, San Andreas = dwójka to nieśmiertelna klasyka, vajsiti zawsze będzie w mojej pamięci, a san andreas byłoby lepsze, gdyby można było niszczyć różne obiekty.
- Beyond Good & Evil = świetna przygodówka, oryginalna fabuła + postać Jade = dobra gra
- Painkiller = dobry odstresowywacz, jednak nie jest grą dla ludzi spragnionych łamigłówek i trudności (ofc grałem na cheatach)
- Fable = grałem ostatnio i świetna gra... najlepszy jest wybór pomiędzy złem a dobrem, prawie każda czynność powoduje, że naszemu bohaterowi albo rosną rogi, albo przybywa aureolka.
O Heroesach w ogóle nie wspomnę , a reszty nie chce mi się na razie wypisywać.

Użytkownik foxxionly edytował ten post 16.10.2010 - 17:49

[Thornberry]

Gothic (1,2,3, Risen)
World Of Warcraft
Left 4 Dead
Tekken (Na PC i na PSX)
Mirror's Edge
Ojciec Chrzestny 2
Mafia 2
CoD 4
Gears of War
Sims 2 albo 3 (bez kitu, jak się wciągniesz to nawet cały dzień przejdzie )
Painkiller


I dalej nie wiem.

Użytkownik Thornberry edytował ten post 16.10.2010 - 17:19

[Lis]

Sims 3 grałem, niestety po tym, jak mój bohater nauczył się wymiatać na gitarze (ojciec mojego bohatera związał się wtedy z koleżanką ze szkoły mojego bohatera i chciał z nią zamieszkać u matki koleżanki ze szkoły mojego sima) gra mi się zwiesiła i byłem zmuszony odinstalować. Tekken to już dawno w małym palcu, Tekken 1, 2, 3 (to były czasy/i te wakacje, kiedy grało się na automatach), 5. Painkiller grałem, jak już mówiłem na kodach, bo miałem za słabe nerwy, żeby męczyć się z problemem małego HP. Na Mirror's Edge miałem apetyt, lecz na apetycie się skończyło. Jako, że jestem również wielkim fanem gatunku MMORPG miałem kontakty z WoWem ...

[Staniq]

S.T.A.L.K.E.R. wszystkie części,Metro 2033,Guerilla.W sieci -Wolfenstein ET,oraz Urban terror.

Użytkownik Staniq edytował ten post 16.10.2010 - 18:29

[Canaris]

To ja bede oryginalny i wymienie :

Mount and Blade: Warband - jedyna w swoim rodzaju gra . Jest to mieszanka Rpg ( postać zdobywa doświadczenie , ma różne umiejętności i cechy które sie rozwija ) , gry akcji ( sterujemy chłopkiem jak w GTA , nie jest to jakiś rpg w którym klikamy na wroga i postac leje sama ) i strategii ( zbieramy armie którą dowodzimy w bitwie , mamy do dyspozycji rózne rozkazy i rodzaje wojsk - rzecz dzieje sie w quasi średniowieczu ). Atutem gry jest realizm, jedna celna strzała czy cios i padamy, tak samo przeciwnik . Drugim wielkim atutem sa modyfikacje robione przez fanów, które przenosza nas do Europy ad 1257, Brytani ad 625 czy zapoznają nas ze renesansowym stylem walki "pika i muszkietem" ( frakcje fikcyjne ale wzorowane na 16-17 wiecznych frakcjach europejskich ). Jak w kazdym sandboxie możemy grac na wiele sposobów : zostać wassalem jednego z królów , zacząć wykrajac sobie własne królestwo, poprowadzić jednego z licznych pretendentów do tronu jednego z królestw . Mozna też być pokojowym kupcem , łowcą nagród itp itd .

X3:Reunion - czyli nieformalna kontynuacja stareńkiego Frontiera . Zaczynamy z gównianym małym stateczkiem kosmicznym, parą najgorszych możliwych laserków, i pustym portfelem i robimy kariere taką jaką sobie wybierzemy : łowca nagród, kosmiczny pirat, policjant, kurier, handlarz . Możemy kupowac fabryki, elektrownie słoneczne, kosmiczne farmy, rancha, wytwórnie biżuterii, statki handlowe które będa zarabiały na nas kase itp itd . Z naszego małego stateczka możemy przesiąść sie na cięższy mysliwiec, statek handlowy a nawet niszczyciel czy lotniskowiec . Ale uwaga dotarcie do tego punktu wymaga NAPRAWDE długiego grania ( porównywalne z mmorpgami - pół roku albo wiecej - dośc powiedzieć że najwyższa kwota z jaką da sie zacząc gre to 10tysięcy kredytów a niszczyciel kosztuje 70 BANIEK , ze o wyposazeniu go nie wspomne ). Trzeba tylko przebrnąć przez dośc trudne poczatki ( mało kasy, gówniany sprzet, kupa możliwości a niewiadomo tak naprawde co sie opłaca, gdzie lecieć, lekki chaos itp mozna sie zniechęcić ale nie warto )

Space Empires 5 - klasyczna strategia kosmiczna . Dośc uboga grafika i dźwiek są rekompensowane przez takie rzeczy jak NAPRAWDE duże drzewko technologii do wynalezienia ( wszystko od coraz grubszych pancerzy, mocniejszych rakiet przez zdalne sterowanie statkami po terraforming planet , niszczenie gwiazd i tworzenie czarnych dziur ), ręczne projektowanie statków plus nazywanie ich, własne tworzenie ras, taktyczne bitwy ( myli sie ten kto sadzi że wszystko zależy tylko od grubości pancerza i siły rakiet ), epickie bitwy na pare setek niszczycieli , dreadnoughtów i krążowników, chmary myśliwców i platform bojowych itp .

Armed Assault - czyli symulator żołnierza przez duże S . CoD przy tej grze to filmowa bajka o Rambo .


Generalnie wszystkie te gry charakteryzują sie naprawde dużym zapleczem fanowskim i moderskim . Charakteryzują sie też wysokim stopniem trudności przez co starczają na długo

Użytkownik Canaris edytował ten post 16.10.2010 - 19:12

[solo11]

O dziwo nikt nie wymienił jeszcze Starcraft'a. Prziecież to klasyka. Zarówno jedynka + dodatek, oraz dwójka która niedawno miała swoją premierę!

[PaZi]

Nikt nie wymienił bo to strategia.

@Canaris

Zastanawiałem się nad tą grą ale wtedy odkryłem EVE Online. Mniej bezpośredniego sterowania, ale pozostaje ogrom możliwości z X3 i w dodatku baaaaardzo rozwinięty.

@Foxxionly

Painkiller i brak łamigłówek tak? No a ja właśnie nigdy go nie przeszedłem z powodu łamigłówki ..................(możecie się śmiać).................... Zawiesiłem się w na levelu z silosem rakietowym. O ile pamiętam to wjeżdząło się windą i biegało dookoło takiej wielkiej rakiety zabijając wrogów. Po zabiciu ich wszystkich nie wiedziałem gdzie dalej iść. Była jakaś drabinka na sam dół rakiety i kratka od wentylacji, którą można było rozbić żeby jakiś tam bonus zebrać czy coś. No i jeszcze była dziura w suficie w jednym miejscu ale za cholerę nei mogłem tam doskoczyć, nawet na rocketjumpie. Albo ja nie umiem zrobić rocketjumpa albo stamtąd nie ma wyjścia

Pozdrawiam

[Lis]

Pazi, o ile pamiętam była to dziwaczna plansza, sam do końca nie pamiętam jak ją przeszedłem, ale był to rzeczywiście jako taki labirynt. W jednym miejscu z drabinką wyjście było bodaj na szczycie drabiny albo gdzieś w boku. W każdym bądź razie było na kodach więc się nie stresowałem i po 2 minutach chyba mi się udało. Nie martw się, ja też nigdy nie przeszedłem Painkillera. Przez to, że grałem na cheatach miałem buga w przedostatnim poziomie "Stare Opactwo (Old Monastery)", nie rozmieszczone były checkpointy chronologicznie więc nie było możliwe przejście poziomu (dlatego ominąłem go), za to sama walka z Luckiem była też niezwykła... Swoją drogą najtrudniejsze w niej było takie strzelenie w miecz, żeby trafił w samego Lucka.
...
Tak jak myślałem, ta plansza z silosem to "Baza wojskowa", była to najbardziej pokręcona plansza i najdłuższa zarazem (chyba okrągłą godzinę ją przechodziłem, albo coś koło tego).

Użytkownik foxxionly edytował ten post 16.10.2010 - 23:36

[PaZi]

Obejrzałem właśnie na YT speedrun na tej mapie. Dlaczego ja nie zauważyłem tej drabinki to nie wiem. Musiałem być wtedy bardzo nieogarnięty

Pozdrawiam

[Lis]

HA! Mam już Vampire: The Masquerade - Bloodlines ... Niedługo tylko spatchuję grę i będzie okej. Zastanawiam się nad wyborem klanu... Dlaczego Troika musiała tak zniszczyć ułożenie klanów... wygląd Brujah nie pasuje do ich charakteru, tak jak Tremere powinni mieć więcej możliwości fizycznych. Osobiście najbardziej do mnie pasuje klan Brujah i Tremere, dlatego mam pytanie. Czy wygląd naszego wampira będzie całą grę taki jak w schemacie początkowym?

[mylo]

Malkavian - jest zabawnie. Granie wariatem jest całkiem przyjemne.

[Mr. Mojo Risin']

@Mojo

Masz już jakąś opinie na temat Gothica 4?

Z całą pewnością lepsza gra od Risen. Jestem już po kawałku gry na Argaanii i zapowiada się dobrze, fabularnie przynajmniej (nie ma ctrl+c, ctrl+v Gothic 1 i 2 jak to jest w przypadku Risen). Rzeknę nawet, że czuć tu więcej "starego Gothika" (klimatycznie) niż w Gothic 3. Nie powiem, spora zasługa w tym grafiki, którą świetnie doprawia ciemniejszy wariant kolorystyczny (dwa do wyboru).
Bardzo podoba mi się w pełni modyfikowalny interfejs, niezłe modele postaci (aczkolwiek animacja to inna sprawa wymagająca poprawek, lecz mam nadzieję na odpowiednie patche).
Denerwuje też powszechne zezwolenie na złodziejstwo (?). Wchodzę do czyjejś chaty, przeszukuję skrzynie i kradnę jadło ze stołu, nie narażając się na żadne nieprzyjemności. Chyba też twórcy zapomnieli dodać funkcji snu do łóżka
Ale gra ma dosłownie parę dni i patche są już zapowiedziane.
Jeden nawet już był, a dotyczy kwestii płynności grafiki na niektórych sprzętach.

Daję studiu Spellbound kredyt zaufania, na które "prawdziwe" Piranha Bytes liczyć już nie może. Cyrk odwalony z Risenem głęboko mnie zraził do tego studia.

[Aquila]

Stare, ale fajne:

No One Lives Forever - koniecznie pierwsza część. Jest zabójcza Taka parodia filmów o Jamesie Bondzie osadzona w latach bodajże 60. Dialogi - boskie:

Street Merchant: You look like you need a monkey.
HARM Agent: Excuse me?
Street Merchant: I have a very fine monkey for you. Only twenty dollars, American.
HARM Agent: Sorry, I don't want a monkey.
Street Merchant: What do you mean?
HARM Agent: I don't want a monkey!
Street Merchant: Why not?
HARM Agent: Because I don't like monkeys, now get that filthy beast away from me!
Street Merchant: Are you insulting my monkey?
HARM Agent: I'm sure it's a perfectly excellent monkey, but I don't want it. Now please leave, I'm very busy.
Street Merchant: Ten dollars.
HARM Agent: No! I wouldn't want the dreadful thing even if it were free!
Street Merchant: Free? You want my children to starve?
HARM Agent: If they're hungry, I suggest you feed them the monkey.
Street Merchant: This is a valuable monkey! My wife would kill me if she knew I was offering it to you so cheap.
HARM Agent: You don't seem to understand, I DON'T WANT A MONKEY!
Street Merchant: Infidel.

Scientist: My job is to watch this machine, but I don't even know what it does. How am I supposed to know if it's working or not?

Baroness Dumas: What's your name?
Hans: Hans Gierchna, at your service.
Baroness Dumas: You're fired.
Hans: Huh? Why?
Baroness Dumas: Because if I were to shoot you it would cause a scene

- Keep your men out of sight. We don't want to spoil our trap, do we?
- Yes, sir! I mean, no, sir! I mean, yes to the first part and no to the second part, sir!
- Shut up! Just do as I say, you idiot.

- Any sign of her yet?
- Nope.
- Damn, I gotta pee.
- Well, go then.
- What if she shows up while I'm in the restroom?
- Good point. Can you hold it?
- I guess so.

I mój ulubiony:

- Pan Volkov powiedział, że dziewczyna wkrótce tu będzie.
- Jak ją rozpoznamy?
- Nie widziałeś zdjęcia na tablicy?
- Jakiego zdjęcia?
- Mon Dieu!
- Przepraszam, nikt mi nie powiedział.
- Pan Volkov był bardzo konkretny na spotkaniu dziś rano. Powiedział: uważnie przestudiujcie zdjęcie na tablicy. Jeśli zawiedziecie i nie rozpoznacie jej, uznam, że jest coś nie tak z waszymi oczami i wam je usunę.
- Nie byłem na spotkaniu. Musiałem odwieźć moją córkę do szkoły. Nie chcę aby wyrwał mi oczy!
- Nie czuje do ciebie sympatii. Wiedziałeś, że to bardzo ważna misja. Powinieneś był zadbać aby ktoś inny odwiózł twoją córkę.
- Czy możesz mi ją opisać? Jaki kolor mają jej włosy?
- Dlaczego miałbym ci powiedzieć? Dobrze będzie dla ciebie, jeśli wydłubią ci oczy zardzewiałą łyżką. Powieneś nauczyć się skali ważności spraw.
- Proszę! Błagam! Czy jest młoda, czy stara? Jak jest ubrana?
- Ma pięćdziesiąt lat i nosi zbroję.
- Nie wierzę ci!
- Właśnie skończyła 14 lat i biega po okolicy w ręczniku hotelowym.
- Bądź przeklęty! Niech wszyscy twoi synowie ożenią się z wielbłądami!
- Jeżeli musisz kogoś przeklinać, przeklnij siebie. Jest wielu ludzi którzy chętnie zabiliby aby mieć tę robotę. Powinieneś traktować swoją pracę bardziej poważnie.
- Błagam, powiedz chociaż jaki ma kolor oczu! Niebieskie? Zabiję każdą kobietę która ma niebieskie oczy! Brązowe? Zielone?
- Muszę wracać na mój posterunek. Do zobaczenia później. O ile będziesz miał oczy.

Potem Morrowind - którego fabuła jest po prostu genialna (bardzo wiele filmów ma o wiele gorszą). Jakby co to mogę pomóc wybrać mody, które są fantastyczne i poprawiają znacząco grafikę.

ARMA mi się nie podobała - zero klimatu. Dlatego polecam pierwszą grę tej serii - Operation Flashpoint Cold War Crisis. Zaryzykuję stwierdzenie, że nawet po tylu latach jest lepsza od nowych Call of Duty. Przygotuj się na totalny realizm (w tym obliczanie przez grę... rykoszetów ).

Mount & Blade - zarówno pierwsza wersja jak i nowy Warband. Jest do tego wiele modów - na przykład mod przenoszący grę do starożytności albo średniowiecza.

Z nowości - Fallout 3 plus dodatki.

[Lis]

mylo, ale czy np. ta sama paskudna twarz Brujah z tą śmieszną bandanką będzie z nim do końca gry, albo, czy Tremere będzie np mógł zmieniać swój wygląd? Osobiście najbardziej przychylam się do Tremere, jedynym minusem jest brak siły fizycznej (ale chyba będę mógł walczyć białą bronią obok magii). A co do Malkavianina... no comment , świr też może być fajny ale nie wyobrażam sobie jakichś szeptów i schizującego bełkotu w środku nocy.

Denerwuje też powszechne zezwolenie na złodziejstwo (?). Wchodzę do czyjejś chaty, przeszukuję skrzynie i kradnę jadło ze stołu, nie narażając się na żadne nieprzyjemności. Chyba też twórcy zapomnieli dodać funkcji snu do łóżka
Ale gra ma dosłownie parę dni i patche są już zapowiedziane.
Jeden nawet już był, a dotyczy kwestii płynności grafiki na niektórych sprzętach.

Aż wciska się na myśl Fable i to okradanie każdej chaty uważając na to, żeby nikt nie widział naszego demona.