Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kosmici w filmach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

5642_pbh_031_120_v019_frame21_0021r_wide
Kadr z filmu "Paul"

Kosmici są w tym roku ostatnim krzykiem mody w kinach - podziwiać ich można m. in. w thrillerze sci-fi "Super 8", komedii "Paul" czy w filmie akcji "Cowboys and Aliens" - a to tylko kilka z nowych pozycji.

Dla wytwórni filmowych istoty pozaziemskie są świetnym wyborem: odkąd tylko nastała era filmu, kinomani chętnie wydają pieniądze aby ich zobaczyć. Jednak dla dobra rozrywki i ogólnego widowiska 'obcy z ekranu' jawią się jako groteskowe, śluzowate potwory bądź przyjazne dzieciom stworki o dużych oczach, które można posądzać o pochodzenie z krainy czarów prędzej, niż z odległej planety.

Niektóre filmy jednak, skłaniają się w pewnym stopniu w stronę nauki czy historii przedstawiając tym samym odrobinę realistyczniejsze i bardziej wiarygodne wersje E.T.

RĘCE I NOGI? A MOŻE MACKI?

W znakomitej większości filmów obcy wyglądają zupełnie jak my. Zabieg ten jest niezbędny do osiągnięcia pewnych z góry założonych celów fiilmu - takich jak wzbudzenie współczucia w odbiorcach, co natomiast przekłada sie na sukces finansowy ("Avatar" 2009 z jednej strony i "Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia" 1951 z drugiej).

ca6775f2799d40f5079b8c3e9319.1000.jpg
Kadr z kasowego przeboju - "Avatar"

Możemy jedynie gdybać na temat jak mógłby wyglądać obcy, bo - jak by nie było - jeszcze nie odkryliśmy żadnej istoty żyjącej poza naszą planetą. Daltego też - naturalnie - istnieje możliwość, aby rozumni, podróżujący w przestrzeni kosmici potrafili stać wyprostowani na dwóch nogach, gestykulując dwoma rękoma i patrząc na nas parą oczu.

"Nie można odrzucać teorii, że kosmici wyglądają jak my tylko dlatego, że jest to mało prawdopodobne. Najwyraźniej taka koncepcja budowy sprawdza się w przypadku istot rozumnych." twierdzi Seth Shostak, astronom z instytutu SETI (Search for Extra-Terrestrial Intelligence).

Dlatego też, humanoidalny wygląd kosmitów przedstawiany w filmach nie powinien być z marszu negowany. Jednakże - antropomorfizujące zabiegi jakich używają reżyserzy w stosunku do cielesności obcych to kwestia nie tyle wątpliwości naukowych co manipulacji oczekiwaniami odbiorców.

"Przyjaźni kosmici zawsze wyglądają jak dzieci, podczas gdy wrogie osobniki jawią się jako stawonogi lub przypominają coś co mógłbyś zamówić w restauracji z owocami morza."

WIZYTA OBCYCH

dloqif.jpg
Kadr z filmu "Bliskie spotkania trzeciego stopnia"

Dość niechętnie, ale jednak, Shostak i inni naukowcy przyznają, że jeśli chodzi o ukazanie przybycia kosmitów - film z 1977 roku "Bliskie spotkania trzeciego stopnia" nie jest tak zły odnośnie wiarygodności jak to jest w przypadku większości innych filmów z obcymi (choć jest tylko odrobinę lepszy).

Obcy w "Bliskich spotkaniach" - ostatecznie okazują się przyjazne, co dodatkowo wzmacnia fakt, że większość z nich wyglądały jak bezwłose dzieci - nie punktują w kwestii wiarygodności co do swojego wyglądu.

fa8y7m.jpg
"Bliskie spotkania trzeciego stopnia"

Tworząc film, reżyser i scenarzysta Steven Spielberg oddał ukłon w stronę wielu dogmatów "ufologii", badań nad niezidentyfikowanymi obiektami latającymi (UFO) oraz domniemanych kontaktów z mieszkańcami Ziemi.

Dobrym przykładem jest tutaj kwestia uprowadzeń. Podobnie "światła na niebie" widziane nocą na polnych drogach. Przykładowo: w "Bliskich spotkaniach" półciężarówki są nagle oświetlane z góry przez 'jupiter' pochodzący z unoszącego się statku kosmitów. Wytwarza to różne zaburzenia elektromagnetyczne: reflektory samochodowe gasną, metalowe znaki drogowe trzęsą się przez nagłe zmiany w polu magnetycznym, a kierowca ciężarówki doznaje poparzeń twarzy.

Te zjawiska pokrywają się z relacjami świadków UFO, mówi Bruce Maccabee, znany ufolog, emerytowany fizyk oraz autor wielu książek, m. in. "UFO-FBI Connection: The Secret History of the Government's Cover-Up".

"Spielberg czerpał z ustaleń ufologii", twierdzi Maccabee. Nawet tytuł "Bliskie spotkania trzeciego stopnia" pochodzi z ufologicznego systemu klasyfikacji.

MOTYWY WROGÓW

Co prawda, ogólne intencje obcych nie zostały w filmie wyjaśnione - naukowcy uważają jednak za zasługę fakt, że "Bliskie spotkania" nie ukazują niedorzecznych kosmitów, którzy zdecydowali się przebyć ogromne odległości tylko po to, żeby zniszczyć ludzkość lub zawładnąć naszymi ciałami.

Bardzo dobrze poradził sobie z tym inny film, który wywołał skromne uznanie za swą wiarygodność - "Dystrykt 9" z 2009 roku. Krewetko-podobni, dwunożni kosmici - pogardliwie nazywani z resztą "krewetkami" - mają rodziny i doznają stanów emocjonalnych podobnych do naszych.

t8xflg.jpg
"Dystrykt 9"; kadr z filmu

Ta intelektualna zgodnoć pozwoliła wykorzystać wizerunek obcych jako symbol mniejszości i tym samym pokazano skrajnie zły stosunek społeczenstwa w tej kwestii, uważa Sidney Perkowitz, fizyk z Uniwersytetu Emory w Atlancie, autor książki "Hollywood Science: Movies, Science, and the End of the World".

"Dystrykt 9 wniósł do kinematografii nowy, świeży aspekt kosmitów." skwitował Peskowitz.

WYSOKO NAD NAMI

Kolejnym często wskazywanym filmem, który ukazuje kosmitów lepiej niż znakomita większość innych, jest "Kontakt" (1997 rok) z Jodie Foster grającą Ellie Arroway, naukowca z SETI.

W filmie, rozszyfrowany sygnał z kosmosu zawiera plany niezwykłej maszyny składającej się z trzech wirujących pierścieni; kapsuła z Arroway na pokładzie przenosi ją w czasoprzestrzeni; ostatecznie przybywa na metafizyczną projekcję plaż Florydy, gdzie zmaterializował się jej zmarły ojciec. Arroway odgadła, że za tą iluzją kryją się kosmici, którzy pobrali jej wspomnienia i stworzyli symulację pozwalającą łatwiej się porozumiewać.

"Kontakt" poradził sobie naprawdę elegancko, nie przedstawiając samych kosmitów, pokazując nam jedynie jak zaawansowana jest ich technologia." twierdzi Perkowitz.

Również Shostak'owi z SETI podoba się to, że w "Kontakcie" pokazano kosmitów stojących wysoko ponad nami w kwesti osiągnięć technologicznych. Nasza cywilizacja liczy sobie raptem 10 tysięcy lat; pozaziemska cywilizacja, która pojawiła się we Wszechświecie wcześniej, mogła mieć miliardy lat na to, żeby niewiarygodnie się rozwinąć.

W filmach, obcy "są zazwyczaj na poziomie w sam raz dla nas - pozwalającym ich przechytrzyć". stwierdza Shostak "To niedorzeczne, biorąc pod uwagę przedziały czasowe jakimi operuje się w kosmosie."

CZEKAJĄC NA DOWÓD

mhamba.jpg
Scena z filmu "Super 8"

W każdym bądź razie, twórcy filmów z kosmitami nie uważają "zgodności z nauką" za główny warunek ich produkcji, przedkładając dostarczenie dobrej rozrywki nad chęć edukacji.

"Ludzie z Hollywood nie widzą powodu by w jakikolwiek sposób uwzględniać naukę - ona schodzi na dalszy plan"

Jeszcze do niedawna temat kosmitów nie był brany na poważnie w kręgu naukowym, co również miało wpływ na brak realizmu w kinach. Jednakże wzrost odkryć egzoplanet od połowy lat 90', których część może być przyjazna dla powstania życia i jest podobna do naszej Ziemi - to zmieniło nastawienie. Temat kosmitów, zyskując uznanie w środowisku akademickim może pewnego dnia wpłynąć na ich wizerunek ze srebrnego ekranu.

"Nie tak dawno temu, jeśli naukowiec chciałby zwołać posiedzenie na temat obcego życia - byłby wysmiany w kuluarach. Teraz wziętoby to całkiem na poważnie." mówi Perkowitz.

"Być może w następnych kilku latach część naukowców zajmie się tematem wiarygodności kosmitów w filmach" - dodaje Perkowitz - "naukowcy ci mogliby z powodzeniem prowadzić konsultacje na potrzeby filmu."
_______________________________________

Źródło: I


  • 5



#2

Templariusz.
  • Postów: 499
  • Tematów: 35
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Moda na kosmitów panuje od wielu lat głównie dlatego że to jeszcze niezbadany rejon, kosmici cały czas wzbudzają u ludzi skrajne emocje, co w kinie jest bardzo ważne, i może stanowić o sukcesie lub porażce filmu.Artykuł jest dobry ale zabrakło mi jednego rodzaju obcych, mianowicie takich, którzy w świecie wykreowanym przez film są czymś zupełnie normalnym.Chodzi mi głównie o kosmitów, którzy są częścią społeczeństwa, tacy zostali przedstawieni chociażby w "Gwiezdnych Wojnach"
  • 0



#3

Anders.
  • Postów: 97
  • Tematów: 1
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Brakuje mi tu wzmianki o Archiwum X
  • 0

#4 Gość_Horror

Gość_Horror.
  • Tematów: 0

Napisano

Chodzi mi głównie o kosmitów, którzy są częścią społeczeństwa, tacy zostali przedstawieni chociażby w "Gwiezdnych Wojnach"

„Gwiezdne Wojny” jak najbardziej, ale też „Faceci w czerni”. Zresztą, tych kategorii jest tak na dobrą sprawę więcej. Pamiętajmy o Transformerach, chociażby.
Jakby się tak przyjrzeć rozwojowi kina sci-fi, to nie ulega wątpliwości, że „obcy” ewoluują. W filmie „Le Voyage dans la lune” (Podróż na księżyc) z 1902 wyglądali jak, no właśnie, jak? Może niech każdy sam oceni:

http://www.youtube.com/watch?v=FfQsmVKtQWE

Ale tu chodzi o coś więcej. Obcy wyglądają jak wyglądają, raz owady, innym razem małe humanoidy, roboty, etc (mnie najbardziej podobali się ci, z A.I.), ale zawsze mają wspólny mianownik – spełniają nasze oczekiwania w danym momencie. Są przekonujący i akceptowani. Ich wizerunek odpowiada fabule filmu i tyle, a może aż tyle. My ich kreujemy. Tak było od początku kina sci-fi. Przed wojną nikt nie myślał o wizerunku obcych z „Bliskich Spotkań”, bo kto by się bał małych, łysych, z wodogłowiem (a to było najprostsze do wykonania). Czyżby nikt na to nie wpadł, by ubrać dzieci w maski? Widocznie wtedy były inne trendy. Potem IIWŚ uświadomiła branży, że największym wrogiem człowieka jest drugi człowiek. Jego karykatura potęgowała strach, bo bano się szaleńców z dostępem do technologii. Szukano drogi pokoju i miłości. Gwiezdne wojny mogą uchodzić za synonim tego okresu. Koegzystencja międzynarodowa i międzygatunkowa. Nastał pokój, zaczęto więc szukać mocniejszych wrażeń. Prawdziwy obcy to drapieżnik. Alien Gigera, Predator... Potem roboty.

Oczywiście generalizuję, jednak jestem wyznawcą teorii ewolucji obcych wraz z duchem czasów.
  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych