Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wpływanie na osobę - myślami


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
81 odpowiedzi w tym temacie

#76

2501.
  • Postów: 49
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Takie podejście do sprawy jest prawidłowe. Trzeba wykluczyć przypadek. Znaleźć bardziej wiarygodne zdarzenia a przede wszystkim próbować to robić:) Innej drogi nie ma. Jeżeli potrzebujesz eksperymentu bo on będzie dla Ciebie sposobem na uwiarygodnienie to proszę bardzo:) ja osobiście nie potrzebuję więcej dowodów bo używam na co dzień takich sztuczek i nie raz przekonałem się o tym, że działają.

Na początek proponuję robić to co opisałem w swoim poprzednim poście. Oczywiście wybierając takie osoby, których wygląd dobrze znasz, często je widujesz (w pracy, w szkole, na uczelni itd), ale które nie miałyby wyraźnego powodu by się z Tobą skontaktować. Dodam jeszcze tylko kilka uwag czysto technicznych. Nie musisz wpadać w trans. Wystarczy, że się dobrze skupisz. Czynność dobrze jest powtarzać (np. rano i wieczorem przez kilka dni) szczególnie na początku jak nie ma się jeszcze wprawy w tym, potem pozostaje już tylko czekać na sms-a, telefon czy też na tradycyjną rozmowę:)
  • 1

#77 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Tak wiele mam Wam do przekazania na ten temat i tak nie wiele zrobie, ale jednak cos powiem. Jakie sa Wasze intencje w odczytywaniu mysli innych?...
Sensacja, bo potrafie to robic, czy na prawde potrafie? Ale po co? A co z uczuciami osob do ktorych przez przypadek, lub nie, udalo Wam sie trafic?
Co z tymi ludzmi?
Ludzie, czy na prawde jestescie ludzmi? Czy slowo "czlowiek" musi brzmiec okrutnie? Dlaczego macie takie pragnienie czytania w umyslach innych?
Jesli pragnienia i intencje sa czyste, bez egoistycznych pobudek, to ostrzegam! Jesli masz naprawde zdolnosc odczyywania cudzych mysli, powtarzam naprawde, to masz rowniez wspoludzial w ich bolu, rozterkach, zlosci, gniewie i wszystich innych odczuciach. Nie mozna czytac w myslach innej osoby bolu, lub panicznego strachu, nie czujac go calym cialem i wlasnym umyslem. To jest prawdziwa telepatia i empatia. dalsze gdybania i rozprawki na ten temat sa...puste Moi kochani! Jesli to prawda, to czujesz Ich bol i strach i radosc, a wtedy...nigdy o tym nie napiszesz. Dlaczego?
Tajemnica korespondencji i wlasne zaangazowanie w problem, czyli? Czuje to co Ty i nigdy nikomu o tym nie powiem, poniewaz powiedziales to tylko mnie.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam.
  • 0

#78

2501.
  • Postów: 49
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

mag1-21 zupełnie nie trafiłaś w temat. Nikt tutaj nie pisze o czytaniu w myślach tylko o interakcji z ludźmi na innym poziomie. To tak jakbyś powiedziała, że nie możesz komuś zdradzić, że go kochasz bo przecież w ten sposób wywrzesz na niego wpływ. On odczuje silne emocje, nic nie poczuje albo będzie chciał Cię wykorzystać. Nieustannie narzucamy innym swoją wole, nie dominując nimi, bijąc czy czytając w myślach. Czynimy to zwykłymi codziennymi rzeczami. Zwykłą rozmową, jakiś uczynkiem (podłożenie nogi czy podzielenie się czipsami). Świadomie czy nie, interakcja między ludźmi jest permanentna ze względu na naszą naturę. Czasem oddziaływania te są silniejsze czasem słabsze, ale nie da się tego uniknąć. Ten temat jest po to by niektórzy spróbowali/nauczyli się/dowiedzieli o tym, że nie trzeba mówić, dotykać, pisać by przekazać informację danej osobie. Jesteśmy czymś więcej niż ciałem fizycznym i dlatego można komunikować się z ludźmi w niefizyczny sposób. Nie mam i nie miałem tutaj na myśli wbicie się komuś w głowię i "wgranie" tam co on ma robić. Tutaj chodzi o sugestie, "podejdź", "uśmiechnij się", "kup to!" itd itd. nie wolno zapominać, że osoba na którą wpływamy ma wolną wole i to ona sama decyduje co zrobi, my tylko wskazujemy jej możliwości, czasami podsuwamy to co by jej "samo do głowy nie przyszło" i nikt nikogo nie jest wstanie zmusić do zrobienia czegoś wbrew sobie.
  • 1

#79

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W dużej mierze Mag ma rację.


Wkraczając w czyjąś przestrzeń mentalną czy emocjonalną z chęcią ingerencji jest nadużyciem. W ujęciu drastycznym bez eufemizmów jest to czarna magia. Gdyż czarną magią jest każde oddziaływanie psychiczne na innych bez ich wiedzy i zezwolenia. Bez pytania o zgodę "uszczęśliwiali" ludzi komuniści i inni zideologizowani doktrynerzy.

Można przecież umówić się z jakimiś osobami, wyznaczyć czas trwania eksperymentu i co wieczór każdy z uczestników napisze raport. Wszystkie raporty odczyta się w ostatnim dniu, sprawdzi wyniki i jest to wtedy doświadczenie.
Robienie natomiast tego z osobami, które nie wyraziły zgody jest nadużyciem, nie zależnie od tego z jakiego poziomu się to robi i jakimi kierujemy się pobudkami.
  • 1



#80

2501.
  • Postów: 49
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W takim razie wszyscy uprawiamy czarna magie. Ludzka natura jest oddzialywanie w ten sposob i nawet nie jestes swiadoma jakie rzeczy robi sie ludziom w okolo nas. Zupelnie nie swiadomie, nie chcacy. Dopiero z czasem jak sie podaza odpowiednia sciezka czlowiek zaczyna czuc to i kontrolowac. Takich jest garstka, czesc z nich tego naduzywa i poniesie tego konsekwencje, czesc uzywa tego w dobrym celu.
Wychodzac na ulice, wsiadajac do autobusu nikt sie Ciebie nie pyta czy moze na Ciebie wplywac myslami, emocjami a kazdy to robi, robi tez o wiele gorsze rzeczy i to tez jest naduzycie? A jezeli przestaniesz z ludzmi wchodzic w interakcje zostaje sie wykluczonym ze spoleczenstwa. Pojdziesz do sklepu, ale nic nie kupisz bo kasjerce nie mozna nic zrobic, nic nie mozesz powiedziec, machnac reka tez nie mozesz, pomyslec tez nie. Nic tylko przeniesc sie do pustelni i umrzec z glodu.
  • 0

#81

seiw83.
  • Postów: 212
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Każde nadużycie ma swoja cenę którą zapłacimy po śmierci. To jest podstawowe prawo. To że istnieje taka możliwość też podlega prawom,ale już innym. To że wsiadasz do autobusu i wpływasz na innych też podlega prawom. Więc jesli przywołujesz kogoś dla swojej satysfakcji to zapłacisz za to cenę.

Andar- duchy mogą wpływać na nas, jeśli duch był widoczny i duch może wpływać na ciebie to jest parę opcji.Najbardziej prawdopodobna jest ta że macie emocjonalne połączenie na zasadzie tej samej emocji która stwarza wam problem. Ułatwia to duchowi dostęp do ciebie. Emocje nie mogą zostać podrzucone, jeśli je odczuwasz to znaczy że ich nie porzeżyłeś jeszcze, a duch może tylko je wzmacnać w sobie, nawet z bardzo egoistycznych pobudek. Świat duchów ma ogromny wpływ na nasze życie. Nie dość że sami mamy problemy z sobą to duchy nie ułatwiają nam radzenia sobie a wręcz utrudniają w większości przypadków.

Emocje nie są czymś czym da się manipulować, mamy wolną wolę, ale ta wolna wola ogranicza się tylko to trybu pozwalam/nioepozwalam emocji zaistnieć w moim życiu i tyle. Jest jeszcze jedna sprawa, jak człowiek jest w łonie matki to ma wolną wolę i brak świadomości i to co się dzieje wtedy to emocje wchodzą i zostają. I to z nimi mamy takie problemy podczas życia. Stach jest wielką emoją, ale gnie zasłania strach(gniew nie jest emocją)

2501- zgadzam się, całe szczęscie ktoś kto zajmuje się czarną magią ma mało swojej energi a im poteżniejsze zaklęcie tym wiecej energi z ewnątrz wymaga, bo dodatkowo zwiększa się opór miłości. Stan osoby na której ma być zastosowany rytuał też jest nie bez znaczenia. Dlatego o wiele łatwiej wpływać na osobę z którą mamy emocjonalne połączenie, droga energetyczna już jest po części otwarta, mniej więcej ale jest.


Wiara pozawala przenosić góry:)tworzyć planety, gwiazdy.
  • 0

#82 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

2501

Wplywanie na innych myslami, jest, jak to powiedziala Aidil, ingerencja w jego wolna wole. Nie myl wplywania na innych swoimi gestami, slowami, czy wogole zachowaniem, bo tak to wplywamy na siebie caly czas. Narzucanie wlasnych mysli innym z zamiarem WYMUSZANIA okreslonych dzialan i zachowan, jest niedopuszczalne i niezgodne z Boskim Prawem Wolnej Woli.
I teraz mozesz mowic co chcesz, a ja powiem, ze nie ma to nic wspolnego z przekazywaniem wlasnych mysli drugiej osobie (np.ze Cie kocham), tylko narzucaniem jej koniecznosci kochania Ciebie, choc ona moze wcale tego nie chce, bo kocha kogos innego.
Niestety to jest czarna magia!
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych