Skocz do zawartości


Zdjęcie

Rewolucja biochipowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#1

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano


Dołączona grafika
Poniższy tekst, jakkolwiek napisany w naiwnej wierze, że zamachy w USA, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii były tylko i wyłącznie dziełem szalonych terrorystów, pomijający przy tym fakt zadziwiającej wręcz i wielokrotnie już opisywanej zbieżności scenariuszy działań służb rządowych, podejmowanych przez nie tuż przed tymi zamachami, opisuje zagadnienie ze wszech miar dla nas wszystkich istotne, czyli postępujący proces inwigilacji i manipulacji społeczeństwem, poprzez powszechne zastosowanie najnowszych zdobyczy technologicznych - biochipy.

Autor poniższego tekstu, podążając za ideami sprzedawanymi nam za pośrednictwem mass-mediów, przez żądnych kontroli polityków, próbuje przekonać nas, że owe zdobycze techniki wykorzystywane są tylko i wyłącznie dla zapewnienia nam bezpieczeństwa. Czy można być jeszcze tak naiwnym ?


Nie dziwi nas za to fakt, że autor tegoż artykułu, tak samo chętnie jak i sam kościół katolicki, próbuje przekonać nas do tego, iż każdy - nawet najbardziej szanowany muzułmanin, może okazać się szalonym mordercą. Jest to jawne szerzenie nienawiści na tle rasowym i religijnym, sprzedawane nam w białych rękawiczkach, pod pozorem troski o nas, a przecież bądź co bądź sprzeczne z naszym prawem. Ale kto na to zareaguje ?


Mimo wszystko tekst ten warty jest przeczytania, chociażby dlatego, ze od nowa uświadamia nam, jak bardzo niebezpieczne dla nas są nowe technologie i jak realne są zapędy władzy do manipulowania nami.

Gwałtowny rozwój technologii powoduje, że wynalazki, które wejdą wkrótce do powszechnego użytku, jeszcze niedawno były do przyjęcia tylko w powieściach science fiction lub w Apokalipsie.

Wydalenie z naszego kraju imama Wielkopolski, Ahmeda Ammara V V spotkało się z protestami głównie pracowników akademickich Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Deportowany Jemeńczyk był doktorantem we wspomnianej uczelni i cieszył się dobrą opinią kadry naukowej, która nie mogła uwierzyć, że stanowi on zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski.

Podobnie po marcowych zamachach w Madrycie hiszpańscy sąsiedzi i znajomi marokańskich terrorystów nie mogli uwierzyć, że tacy spokojni, życzliwi i dobroduszni ludzie byli w stanie dokonać tak krwawej jatki. Podobnie było w Wielkiej Brytanii. Kiedy w marcu angielska policja udaremniła największy zamach terrorystyczny w historii tego kraju, personalia niedoszłych zamachowców wstrząsnęły opinią publiczną. Okazało się, że żadna z osób planujących masakrę nie przechodziła szkoleń w obozach Al-Kaidy. Wszyscy zatrzymani urodzili się na terytorium Wielkiej Brytanii, byli dość zamożnymi przedstawicielami brytyjskiej klasy średniej pochodzenia muzułmańskiego i cieszyli się dobrą opinią oraz szacunkiem otoczenia.

Po tym wydarzeniu premier Tony Blair zapowiedział wprowadzenie w życie nowych projektów, mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa obywateli. Ogłosił między innymi, że do powszechnego użytku wejdą „biometryczne systemy identyfikacji".
Cyfrowy Anioł

Wspomniane systemy opierają się na rozpoznawaniu indywidualnych, niepowtarzalnych cech danego człowieka, np. jego odcisków linii papilarnych, źrenicy oka lub kształtu małżowiny usznej. Gotowe są już co prawda bardziej zaawansowane „biometryczne systemy identyfikacji", jednak wydaje się, że opinia publiczna w krajach zachodnich nie jest jeszcze gotowa do zaakceptowania ich powszechnego użytku.

Chodzi przede wszystkim o tzw. biochip, czyli indywidualne urządzenie pozwalające na identyfikację oraz lokalizację swego nosiciela. Zawiera ono takie dane, jak m.in. personalia osoby, jej fotografię, odciski daktyloskopijne, informacje podatkowe, numer konta bankowego i ubezpieczenia czy też wiadomości o stanie zdrowia.

Rewelacyjność biochipa polega na tym, że jest on bardzo niewielki - ma zaledwie 7 milimetrów długości, a mimo to mieści w sobie 250 tysięcy komponentów. Wszczepia się go pod skórę danej osoby jako implant. Pierwotnie źródłem jego zasilania była bateria litowa, jednak w razie awarii urządzenia skoncentrowany lit mógł doprowadzić do ciężkich owrzodzeń. Ostatecznie zdecydowano się więc na ładowanie biochipa dzięki zmianom temperatury ciała. Odkryto dwa miejsca na ludzkim ciele, w których wahania temperatury są tak duże, że umożliwiają ładowanie chipa. Pierwszy to czoło w okolicach linii włosów, drugi - zewnętrzna część dłoni.

Dane na biochipie są możliwe do odczytania za pomocą specjalnego skanera. Biochip zawiera też nadajnik GPS, dzięki któremu może być zlokalizowany przez satelitę. W ten sposób można w dowolnej chwili ustalić położenie każdego nosiciela biochipa na kuli ziemskiej. Istnieje już cały system, tzw. Digital Angel (Cyfrowy Anioł), mogący pomieścić kody identyfikacyjne 34 miliardów ludzi.

Pierwotnie wynalazek, nad którym pracowano od 1968 roku, służyć miał wyłącznie celom medycznym. Chodziło o to, by na przykład lekarz, który przyjeżdża na miejsce wypadku i zastaje nieprzytomnego człowieka, mógł jak najszybciej poznać jego grupę krwi, przebyte dotychczas choroby i inne dane potrzebne do natychmiastowej interwencji. Z czasem jednak pracami zainteresowała się armia, doceniając jego możliwości lokalizacyjne i identyfikacyjne.
Sklep przyszłości

Po raz pierwszy na wielką skalę biochipy zastosowano w 1991 roku podczas wojny w Zatoce Perskiej. Mieli je wszczepione pod skórę amerykańscy żołnierze w czasie operacji „Pustynna Burza". Dzięki temu informacje o ruchach własnych wojsk (a nawet pojedynczych żołnierzy) docierały do sztabu nie z opóźnieniem (jak wtedy, gdy używa się kurierów czy łączności telefonicznej), lecz w czasie rzeczywistym.

W 1998 roku 45 bogatych Brytyjczyków poprosiło o wszczepienie biochipów sobie i członkom swoich rodzin. Chcieli się ubezpieczyć na wypadek, gdyby zostali porwani dla okupu. Wówczas policja bez trudu mogłaby odnaleźć miejsce ich pobytu.

W Stanach Zjednoczonych trwa dyskusja, czy zacząć wszczepiać identyfikatory dzieciom tuż po urodzeniu. Już w tej chwili poddawani są temu niektórzy przedstawiciele określonych grup zawodowych lub społecznych, np. kierowcy TIR-ów czy więźniowie przebywający na przepustce.

W Tucson w stanie Arizona przeforsowano program o nazwie Kid Scan, w ramach którego wszystkim dzieciom w wieku szkolnym wszczepiane będą biochipy. Umożliwi to odnalezienie każdego dziecka, gdyby zaginęło, zostało porwane lub uciekło z domu.

Coraz częściej mówi się też o tym, że biochip zastąpi nie tylko dowód osobisty, lecz również kartę kredytową. Za pomocą biochipa można będzie dokonywać bezgotówkowych transferów pieniężnych. Zwolennicy takiego rozwiązania argumentują, że zabezpiecza ono przed kradzieżą - o ile bowiem można ukraść kartę kredytową, o tyle żeby użyć czyjegoś biochipa, należałoby uciąć mu rękę lub głowę.

W ubiegłym roku w Niemczech odbyła się prezentacja tzw. „future market" (sklepu przyszłości), w której uczestniczyli m.in. szefowie takich firm, jak IBM, Siemens czy Metro. Dzięki umieszczeniu na każdym towarze tzw. smart chipa sprzedawca mógł w czasie rzeczywistym kontrolować sprzedaż każdego pojedynczego produktu (tak jak dowódca w sztabie mógł kontrolować ruchy każdego pojedynczego żołnierza na froncie).

W „sklepie przyszłości" klient (podczas prezentacji wystąpiła w tej roli znana modelka Claudia Schiffer) wkłada zakupy do koszyka i nie płaci za nie w kasie, lecz wychodzi ze środka przez specjalną bramkę. W bramce umieszczone są czytniki, które z jednej strony odczytują cenę towaru ze smart chipu, z drugiej zaś dokonują pobrania należnej kwoty bezpośrednio z konta bankowego klienta.

Podczas tej samej imprezy zapowiedziano, że do 2015 roku powinien zostać ujednolicony jeden, obowiązujący dla całego świata, system identyfikacyjny towarów. Docelowo cały handel - kupowanie i sprzedawanie - ma się odbywać w ramach tego globalnego, bezgotówkowego systemu.
Biochip Rambo

Perspektywy, jakie stwarza szerokie zastosowanie biochipów, nie budzą jednak entuzjazmu wśród wszystkich. Głównym oponentem rozpowszechnionego używania tego urządzenia jest dziś... twórca biochipa Carl Sanders. Od końca lat sześćdziesiątych był on naczelnym inżynierem, kierującym pracami ponad stu naukowców nad doskonaleniem chipa. Był on przekonany, że jego wynalazek stanie się przełomem w medycynie i pomoże w ratowaniu życia ludzi. Kiedy okazało się jednak, że kontrolę nad projektem w coraz większym stopniu przejmują wojskowi, wycofał się z dalszych badań.

Sanders twierdzi, że biochip stwarza duże możliwości manipulowania reakcjami ludzi, gdyż częstotliwość, na której pracuje urządzenie, ma duży wpływ na zachowanie człowieka: „Wykazano, że przy pomocy biochipa można powodować wzrost stężenia adrenaliny we krwi. Można też wysyłać lub odbierać sygnały z pojedynczej komórki nerwowej. Umożliwi to w zupełnie nowy sposób kontrolę nad organizmem. Może on zostać użyty do wywołania wewnętrznego szoku, zmiany zachowania, pobudzenia lub wielu innych zastosowań, jednych dobrych, jednych wątpliwych, drugich złych".

Jak powiedział w 2000 roku Jerzy Piotrowski, naukowiec z Politechniki Warszawskiej: „Niska częstotliwość, na jakiej działa biosensor, powoduje, że człowiek staje się sam anteną. Poprzez zwiększenie lub zmniejszenie częstotliwości fal można podnosić lub obniżyć poziom adrenaliny w organizmie, manipulując samopoczuciem człowieka. Można go uspokoić lub rozdrażnić".

Sanders mówi, że kierowany przez niego zespół skonstruował nawet specjalny biochip, podnoszący poziom adrenaliny we krwi i wywołujący agresję. Nazwali go „Rambo".

Rozwój urządzeń lokalizacyjno-identyfikacyjnych budzi też protesty amerykańskich organizacji obrony praw człowieka. Uważają one, że „chipowanie" ludzi to zamach na wolność jednostki i jej prawo do intymności. Richard Sulivan, jeden z koordynatorów projektu Digital Angel, twierdzi jednak, że mając do wyboru - wolność albo bezpieczeństwo - ludzie sami wybiorą to drugie. Jeszcze kilka zamachów w rodzaju tych na World Trade Center czy Madryt, a ludzie sami zaczną się domagać biochipów.

Podobnie sądzi socjolog Bernard Beck: „Ludzie zaakceptują rozwijające się systemy komunikacyjne, czyniące ich życie łatwiejszym i wygodniejszym, ale jednocześnie będzie to znaczyło, że nie będzie już na Ziemi miejsca, aby się ukryć. Posiadając wszczepiony elektroniczny identyfikator, będzie można operować kontem bankowym na całym świecie bez lęku o utratę karty kredytowej. A takie rzeczy są dla ludzi atrakcyjne".
Liczba Bestii

Obawy Carla Sandersa są jednak dużo głębsze. Naukowiec ten zwraca uwagę na następujący fragment Apokalipsy św. Jana: „I sprawia (Bestia), że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest potrzebna mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć" (Ap 13, 16-18).

Według Sandersa, opis ten odpowiada projektowanej właśnie „rewolucji biochipowej". Dokładne są zarówno miejsca na ciele, gdzie ma być wszczepiony implant (ręka i czoło), ich użytkowy i totalny charakter (możliwość kupowania i sprzedawania wraz z wykluczeniem z tego procesu osób nieposiadających biochipu), a także wspomniany numer (liczba 666 jest stałym elementem systemu kodowania towarów, tzw. kodów kreskowych) .

Zdaniem Sandersa, nie oznacza to, że już wkrótce spełni się scenariusz opisany w Apokalipsie. Uważa on jednak, że powinniśmy umieć odczytywać „znaki czasów" i zwraca uwagę, iż po raz pierwszy w dziejach ludzkości zaistniała techniczna możliwość zrealizowania scenariusza zawartego w Apokalipsie. Czy są to bezpodstawne obawy przewrażliwionego naukowca, czy też realna ocena sytuacji - pokażą zapewne najbliższe lata.

zrodlo: globalnaswiadomosc

Użytkownik restek edytował ten post 10.06.2011 - 19:13

  • 3

#2

Jozue.
  • Postów: 63
  • Tematów: 0
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Całkowicie popieram wprowadzenie chipów! Sieć jest pełna apokaliptycznych przewidywań, które wieszczą co najgorsze w przypadku wprowadzenia chipów. Jednak z oznakowania i kontroli elektronicznej ludzi płyną głównie pozytywy. Najważniejszym z nich jest właśnie kontrola społeczna, która w końcu ukróci nadmierną płodność ludzkości i ureguluje stosunki społeczne. W obecnym świecie jest za dużo ludzi. Kontrola urodzeń jest niemożliwa ze względu na ową wydumaną "wolność" do rozmnażania. Dlatego chipy mogą w końcu scentralizować taki proces niezależnie od tego czy ktoś chce, czy nie. Z tego płyną same pozytywy. Ograniczona liczba ludzi na Ziemi, pozwoli regenerować się zasobom naturalnym i ochroni łańcuch pokarmowy. W obecnej postaci rasa ludzka jest gatunkiem pasożytniczym, który stojąc na szczycie łańcuch pokarmowego zabija wszystko dookoła. Można zastosować porównanie do ksenomorfów z filmu "Obcy". Żre i niszczy wszystko dla zaspokojenia swoich potrzeb.

Kolejną korzyścią z wprowadzenia chipów będzie przywrócenie właściwej struktury zatrudnienia. Twórcy teorii spiskowych, biurokraci, dziennikarze, informatycy, zarządzający itd... zdecydowana większość "pracujących" umysłowo może zostać skierowana do pracy przynoszącej rzeczywiste efekty na przykład na farmy, fabryki, hurtownie. Ludzie pracujący umysłowo to w przeważającej większości osoby nieprzydatne i bezproduktywne, żerujące na uczciwych pracownikach. Niestety współczesny świat jest opanowany przez ludzi, którym nie chce się pracować i nie ma możliwości pokojowej zmiany tego stanu rzeczy. Dlatego chipy, mogłyby przysłużyć się przywróceniu właściwej struktury pracowniczej.

Inną, fundamentalną korzyścią z zachipowania wszystkich będzie zmiana struktury społecznej na efektywniejszą. Obecnie zbyt dużo jest ludzi, którym nadmiar wolności zaszkodził. Świat po Drugiej Wojnie miał być lepszy i zdawało się, że taka idea przyjmie się. Jednak nie udało się - ludzka społeczność jest zepsuta u podstaw i właściwie tylko zmiany inwazyjne jak chipy mogą zmienić ten stan rzeczy. Piękna to wizja, kiedy zachipowany człowiek, który popełni morderstwo, po kilku minutach sam za karę umrze. Albo jakże proste będzie przeprowadzanie dowodów sądowych - wszystkie myśli i obrazy zapisane w centralnym serwerze i nic się nie ukryje. To naprawdę dobra przyszłość.

Ludzkość zdecydowanie odrzuca chipy bez głębszej zadumy nad korzyściami, a tych jest zdecydowanie więcej niż wad. To piękna wizja - zachipowana mała społeczność ziemska, posługująca się czystymi myślami, bez cienia fałszywości z efektywnym ustrojem i produktywnym zatrudnieniem. Tak, czy tak chipy i tak zostaną wprowadzone i nic tego nie powstrzyma. Na szczęście dobrobyt zabrał ludziom chęć do działania, a prawo daje groźbę utraty tego dobrobytu. Oby tylko chipy zostały wprowadzone za naszego życia!
  • -14

#3

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To, że Ty jesteś gatunkiem pasożytniczym nie oznacza, że wszyscy ludzie nim są. Chociaż przyznaję, że lewicowy mutant ludzkości to pasożyt. Zgadzam się też, że powinno się was zachipować i unicestwić. Tak jak kapitaliści dostarczyli sznur na którym powiesili ich komuniści, tak teraz sytuacja się odwraca. Zostaniecie zdegenerowani do roli zwierząt hodowlanych i tak samo potraktowani, a najśmieszniejsze jest to, że odbędzie się to na wasze własne życzenie.

//Makbet
8.8 i pejoratywny ton wypowiedzi


Dołączona grafika
  • 1

#4

Vogozuse.
  • Postów: 99
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli uważasz, że wszystko byłoby w porządku gdyby władza w jakiś sposób ograniczyła możliwość poznania się Twoich rodziców a w efekcie nie urodziłbyś się?
A skoro już żyjesz, to przeraża mnie jak krótkowzroczny jesteś. Zdajesz sobie sprawę jak potężne, praktycznie nieograniczone narzędzie dałbyś ludziom którzy siedzą na wysokich stołkach a ich motto to "cel uświęca środki"?
  • 0

#5

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jozue wolna wola, jak beda biochipy mam nadzieje ze ustawisz sie w kolejce aby Ciebie zaczipowali. Jak bedzie na zasadzie kto chce ten niech ma wtedy bedzie dobrze, jak na sile beda wszczepiac, ja na pewno uciekne i bede pustelnikiem.
  • 1

#6

Jozue.
  • Postów: 63
  • Tematów: 0
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

To, że Ty jesteś gatunkiem pasożytniczym nie oznacza, że wszyscy ludzie nim są. Chociaż przyznaję, że lewicowy mutant ludzkości to pasożyt. Zgadzam się też, że powinno się was zachipować i unicestwić. Tak jak kapitaliści dostarczyli sznur na którym powiesili ich komuniści, tak teraz sytuacja się odwraca. Zostaniecie zdegenerowani do roli zwierząt hodowlanych i tak samo potraktowani, a najśmieszniejsze jest to, że odbędzie się to na wasze własne życzenie.


Lewica czy prawica to pojęcia oznaczające proces dążenia do tego samego - maksymalnego zawłaszczenia dóbr. Lewica uważa, że ludzi będą szczęśliwi, kiedy zabiorą bogatym i podzielą po równo. Prawica twierdzi, że w stosunki między ludźmi powinny podlegać prawom rynku. Obie ideologie sprowadzają się do tego, kto będzie miał więcej żarcia i możliwości sprawiania sobie przyjemności. Czyli obie grupy, jakby nie patrzeć to pasożyty.

Popatrz Przyjacielu na delfiny - najinteligentniejszy znany, żywy gatunek na Ziemi. Można funkcjonować w równowadze i symbiozie? Można! Ludzkość tego nie potrafi i nie chce się uczyć.

Opanuj mój drogi emocje. Nie są one potrzebne. Czy będziesz protestował czy nie i tak dostaniesz chipa. Ty może będziesz się buntował, jednak większość przyjmie chipy, bo będą niższe podatki, darmowa opieka zdrowotna, zniżki na towary itd. Ludzie dostaną marchewkę i zgodzą się z radością. Dla uspokojenia Twojego rozsierdzenia polecam przeczytać opowiadanie Philipa K. Dicka "W lepszym świecie".

Pozostaję w Pokoju
J.
  • 1

#7

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Lewica czy prawica to pojęcia oznaczające proces dążenia do tego samego - maksymalnego zawłaszczenia dóbr. Lewica uważa, że ludzi będą szczęśliwi, kiedy zabiorą bogatym i podzielą po równo. Prawica twierdzi, że w stosunki między ludźmi powinny podlegać prawom rynku. Obie ideologie sprowadzają się do tego, kto będzie miał więcej żarcia i możliwości sprawiania sobie przyjemności. Czyli obie grupy, jakby nie patrzeć to pasożyty.


Różne rzeczy ludzie nazywają prawicą, jednak o liberaliźmie nie masz pojęcia. Liberalizm stawia na wolność jednostki, a materialny dobrobyt to już indywidualna sprawa. Jak komuś się podoba to może sobie żyć w nędzy czy nawet jak delfin. Każdy może robić co chce, dopóki nie szkodzi to innym. Takie proste, a takie trudne dla lewicowców do zajarzenia. Ostatnio podkreślanie przez lewicowców, że nie są z lewicy stało się namiętne. Nie wiem czy to jakiś przykaz czy zbiorowa halucynacja.



Popatrz Przyjacielu na delfiny - najinteligentniejszy znany, żywy gatunek na Ziemi. Można funkcjonować w równowadze i symbiozie? Można! Ludzkość tego nie potrafi i nie chce się uczyć.


Ode mnie, póki zdrowie dopisuje, delfin nie jest inteligentniejszy. Od Ciebie może i jest, jeśli tak uważasz. Różnica między tobą, a delfinem jest taka, że delfin nie wmawia mi co jest dla mnie dobre i nie ma jakiejś zboczonej chęci wszczepienia mi chipa. Nawet nie jesteś w stanie funkcjonować w symbiozie z innymi ludźmi, to co dopiero z resztą przyrody?



Opanuj mój drogi emocje. Nie są one potrzebne. Czy będziesz protestował czy nie i tak dostaniesz chipa. Ty może będziesz się buntował, jednak większość przyjmie chipy, bo będą niższe podatki, darmowa opieka zdrowotna, zniżki na towary itd. Ludzie dostaną marchewkę i zgodzą się z radością. Dla uspokojenia Twojego rozsierdzenia polecam przeczytać opowiadanie Philipa K. Dicka "W lepszym świecie".

Pozostaję w Pokoju
J.


Jak uważasz, że to emocje to popatrz na krówki, mają takie kolczyki w uchach. Zwolennicy chipów chcą być właśnie jak bydło - nakarmieni, bezpieczni, mieszkający w państwowej stajence, z "darmową" opieką zdrowotną.

Poza tym chyba nie rozumiesz natury mojego sprzeciwu. Może i sobie sam wszczepię sobie kiedyś chipa dla własnej wygody, ale nie w tym systemie i nie przy obecnej kaście rządzącej. Obecnie dobrali się do tego ludzie, którym chipy są potrzebne żeby były jeszcze wyższe podatki (albo w ogóle ich nie będzie bo zniknie własność prywatna), jeszcze bardziej kulawa opieka zdrowotna, postępujący totalitaryzm i zniewolenie. I to, a nie chip sam w sobie mi się nie podoba.
  • 5

#8

Frank Drebin.
  • Postów: 106
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Najważniejszym z nich jest właśnie kontrola społeczna, która w końcu ukróci nadmierną płodność ludzkości i ureguluje stosunki społeczne. W obecnym świecie jest za dużo ludzi. Kontrola urodzeń jest niemożliwa ze względu na ową wydumaną "wolność" do rozmnażania.

Proponuje, bys byl pierwsza osoba, ktora czip pozbawi plodnosci. Kolejnymi osobami niech beda wszyscy plodni jeszcze czlonkowie Twojej rodziny. Gdyby nie wydumana wolnosc do rozmnazania nie pisalbys takich bzdetow, bo by Ciebie pewnie nie bylo.

[Dlatego chipy mogą w końcu scentralizować taki proces niezależnie od tego czy ktoś chce, czy nie. Z tego płyną same pozytywy. Ograniczona liczba ludzi na Ziemi, pozwoli regenerować się zasobom naturalnym i ochroni łańcuch pokarmowy. W obecnej postaci rasa ludzka jest gatunkiem pasożytniczym, który stojąc na szczycie łańcuch pokarmowego zabija wszystko dookoła. Można zastosować porównanie do ksenomorfów z filmu "Obcy". Żre i niszczy wszystko dla zaspokojenia swoich potrzeb.

Ale to nie ludzie gnoją i niszczą środowisko, tylko w wiekszosci ci, ktorzy te czipy wymyslili. To ich nalezy wykastrowac, by sie wiecej takie gnojstwo nie namnozylo. To oni sa prawdziwymi pasozytami - żrą i niszczą wszystko dla zaspokojenia swoich chorych potrzeb.

Kolejną korzyścią z wprowadzenia chipów będzie przywrócenie właściwej struktury zatrudnienia. Twórcy teorii spiskowych, biurokraci, dziennikarze, informatycy, zarządzający itd... zdecydowana większość "pracujących" umysłowo może zostać skierowana do pracy przynoszącej rzeczywiste efekty na przykład na farmy, fabryki, hurtownie. Ludzie pracujący umysłowo to w przeważającej większości osoby nieprzydatne i bezproduktywne, żerujące na uczciwych pracownikach. Niestety współczesny świat jest opanowany przez ludzi, którym nie chce się pracować i nie ma możliwości pokojowej zmiany tego stanu rzeczy. Dlatego chipy, mogłyby przysłużyć się przywróceniu właściwej struktury pracowniczej.

Wybacz, ale Twój umysl jest niebezpiecznie wypaczony. Ludzie z takimi pogladami, jak Twoje, moim zdaniem, stanowia dla reszty zdrowego spoleczenstwa wielkie zagrozenie. Naprawde zalecam Ci czipową kastracje, bo jesli Twoje dzieci i ich dzieci beda w taki sposob mysleć, to nalezy zaczac sie naprawde bac przyszlosci.

Obecnie zbyt dużo jest ludzi, którym nadmiar wolności zaszkodził.

Niestey ta wolnosc pozwala takim jak Ty pisac takie glupoty.

ludzka społeczność jest zepsuta u podstaw i właściwie tylko zmiany inwazyjne jak chipy mogą zmienić ten stan rzeczy.

Mysle, ze Twoj mózg jest zepsuty u podstaw i tylko Twoja czipowa kastracja jest nas w stanie uchronic od wiekszej ilosci takich ludzi.

Piękna to wizja, kiedy zachipowany człowiek, który popełni morderstwo, po kilku minutach sam za karę umrze. Albo jakże proste będzie przeprowadzanie dowodów sądowych - wszystkie myśli i obrazy zapisane w centralnym serwerze i nic się nie ukryje. To naprawdę dobra przyszłość.

W tatkim razie jestem za wszczepieniem takich czipow wlodarzom tego swiata, tylko ilu z nich przezyloby chociaz dobe? Oni tez sie zaczipuja, czy tylko ludzkie bydlo?

Ludzkość zdecydowanie odrzuca chipy bez głębszej zadumy nad korzyściami, a tych jest zdecydowanie więcej niż wad. To piękna wizja - zachipowana mała społeczność ziemska, posługująca się czystymi myślami, bez cienia fałszywości z efektywnym ustrojem i produktywnym zatrudnieniem. Tak, czy tak chipy i tak zostaną wprowadzone i nic tego nie powstrzyma. Na szczęście dobrobyt zabrał ludziom chęć do działania, a prawo daje groźbę utraty tego dobrobytu. Oby tylko chipy zostały wprowadzone za naszego życia!

[...]

Dołączona grafika
Jestem tolerancyjny, ale to jest już przegięcie. Ostrzeżenie + tydzień urlopu.
Aquila

  • 3

#9

Jozue.
  • Postów: 63
  • Tematów: 0
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Poza tym chyba nie rozumiesz natury mojego sprzeciwu. Może i sobie sam wszczepię sobie kiedyś chipa dla własnej wygody, ale nie w tym systemie i nie przy obecnej kaście rządzącej. Obecnie dobrali się do tego ludzie, którym chipy są potrzebne żeby były jeszcze wyższe podatki (albo w ogóle ich nie będzie bo zniknie własność prywatna), jeszcze bardziej kulawa opieka zdrowotna, postępujący totalitaryzm i zniewolenie. I to, a nie chip sam w sobie mi się nie podoba.


Nikt nie będzie Cię pytał czy chcesz mieć chipa czy nie. Początkowy proces będzie dobrowolny. Posiadanie chipa będzie wiązać się z coraz większymi korzyściami materialnymi. Ludzie zachęceni profitami poddadzą się temu procesowi. Po przekroczeniu masy krytycznej, brak chipa będzie powodował coraz większe problemy z codziennym funkcjonowaniem, więc kolejna część ludzi przyjmie chipy dla świętego spokoju. Pozostaną tacy marzyciele jak Ty, którzy marzą o liberalizmie, prawicy i prawie do i od wolności. Tacy ludzie będą do końca stać w opozycji, jednak będzie to niepotrzebny protest. Niepotrzebny, ponieważ społeczeństwa na takie jednostki będzie patrzeć z politowaniem i pukać się w czoło "o co oni walczą?". Niezrozumiane jednostki, albo przekształcą się w terrorystów, albo zostaną zachipowane przymusowo. I skończą się mrzonki o wolności, a ludzkość będzie mogła wznieść się na nowy, lepszy poziom rozwoju.

Widzę w tym temacie wiele wycieczek osobistych i warczenia. Bawią mnie ludzie, którzy chcą wolności, ale kiedy ktoś głosi odmienny pogląd od ogólnie przyjętego, to od razu naskakują na niego i próbują wdeptać w ziemię. Czy wszyscy mają obowiązek walczyć z ideą NWO? Czy już nie wolno popierać takich rozwiązań, ponieważ nie są one zgodne z Waszymi zapatrywaniami. Jestem gorącym zwolennikiem Rządu Światowego z wszystkimi płynącymi z tego aspektami. Wolno mi? Czy mi zabronicie? Uważam, że ludzkość należy zachipować i poddam się temu dobrowolnie i najszybciej jak to będzie możliwe. Ja nie narzucę Wam chipów, jednak zrobią to ludzie, których sami wybierzecie. A ponieważ mamy demokrację przedstawicielską, a nie ochlokrację to wszystko będzie przeprowadzone w zgodzie z prawem.

Drogi nexus6 ludzie nigdy nie wybiorą na swoich przywódców osób pokroju JKM. Wymagałoby to od nich podjęcia odpowiedzialności za własne życie. To jest absolutnie niemożliwe, żeby ludzie chcieli być wolni. Wolą być najedzeni, mieć państwową służbę zdrowia. Nie potrafią myśleć o swojej przyszłości. Niszczą tylko środowisko naturalne stojąc na szczycie łańcucha pokarmowego. Tak więc ludzie nie chcą Twojego liberalizmu - nie zmuszaj ich do tego. Ludzie również nie chcą komunizmu, wszak obalili władzę radziecką. Czego ludzie chcą? To określają politycy, którzy nami rządzą. I określą w końcu, że ludzie chcą mieć chipy. To tylko kwestia czasu... Jak długiego, nie wiem, oby jak najszybciej!

Użytkownik Jozue edytował ten post 11.06.2011 - 14:08

  • -3

#10

Yoh.
  • Postów: 617
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jestem negatywnie do tego nastawiony. W obecnych czasach nie ma siły która by sprawiła bym wszczepił sobie chip. Może za kilka(naście?) lat.

Najważniejszym z nich jest właśnie kontrola społeczna, która w końcu ukróci nadmierną płodność ludzkości i ureguluje stosunki społeczne. W obecnym świecie jest za dużo ludzi. Kontrola urodzeń jest niemożliwa ze względu na ową wydumaną "wolność" do rozmnażania. Dlatego chipy mogą w końcu scentralizować taki proces niezależnie od tego czy ktoś chce, czy nie. Z tego płyną same pozytywy.

Najlepiej jest tak powiedzieć przyszłemu małżeństwu które stara się o dziecko, a nic z tego nie będzie miało. Kiedy zapytają swojego lekarza o to dlaczego nie mogą mieć dzieci, ten odpowie że wszystkiemu winny jest chip który ogranicza płodność żeby zredukować ilość mieszkańców w państwie. Brawo! Jeżeli chcesz chip, kulturalnie Ci życzę - Bądź pierwszą z takich osób.

Ograniczona liczba ludzi na Ziemi, pozwoli regenerować się zasobom naturalnym i ochroni łańcuch pokarmowy. W obecnej postaci rasa ludzka jest gatunkiem pasożytniczym, który stojąc na szczycie łańcuch pokarmowego zabija wszystko dookoła. Można zastosować porównanie do ksenomorfów z filmu "Obcy". Żre i niszczy wszystko dla zaspokojenia swoich potrzeb.

Zgadzam się, człowiek jest pasożytem. Ludzkość jest niczym bydło.
Ale [...] niech człowiek nie bawi się w przysłowiowego Boga. Ograniczona liczba ludzi na ziemi równa się ze zdecydowanie wolniejszym rozwojem technologicznym. Dodatkowo, nie wiadomo czy chipy wpływając na płodność, nie będą miały wpływu na to że dzieci będą mogły być niepełnosprawne. To nie jest sprawdzona technologia, a z taką wszystko jest możliwe. Zastanów się chwilę nad własnymi słowami bo, doprawdy piszesz niekiedy większe głupoty niż przedszkolak, używając po prostu dojrzalszego języka.

Kolejną korzyścią z wprowadzenia chipów będzie przywrócenie właściwej struktury zatrudnienia. Twórcy teorii spiskowych, biurokraci, dziennikarze, informatycy, zarządzający itd... zdecydowana większość "pracujących" umysłowo może zostać skierowana do pracy przynoszącej rzeczywiste efekty na przykład na farmy, fabryki, hurtownie.

Tak, zaiste jedynie praca fizyczna przynosi jakiekolwiek efekty.

Ludzie pracujący umysłowo to w przeważającej większości osoby nieprzydatne i bezproduktywne, żerujące na uczciwych pracownikach. Niestety współczesny świat jest opanowany przez ludzi, którym nie chce się pracować i nie ma możliwości pokojowej zmiany tego stanu rzeczy. Dlatego chipy, mogłyby przysłużyć się przywróceniu właściwej struktury pracowniczej.

Architekci, informatycy, zarządzający.. Tak, oni nie są potrzebni. Ludzie będą budowali bez namysłu jakiekolwiek budowle, maszyny same będą się programowały, podczas hackowania, same znajdą sprawcę i odpowiednio zadziałają. Człowiek jest niczym bydło, bez zarządców w danej dziedzinie stanęlibyśmy na kole z kamienia. Brednie. Powtarzam - BREDNIE. Nie masz zielonego pojęcia co piszesz.

Inną, fundamentalną korzyścią z zachipowania wszystkich będzie zmiana struktury społecznej na efektywniejszą. Obecnie zbyt dużo jest ludzi, którym nadmiar wolności zaszkodził. Świat po Drugiej Wojnie miał być lepszy i zdawało się, że taka idea przyjmie się. Jednak nie udało się - ludzka społeczność jest zepsuta u podstaw i właściwie tylko zmiany inwazyjne jak chipy mogą zmienić ten stan rzeczy. Piękna to wizja, kiedy zachipowany człowiek, który popełni morderstwo, po kilku minutach sam za karę umrze. Albo jakże proste będzie przeprowadzanie dowodów sądowych - wszystkie myśli i obrazy zapisane w centralnym serwerze i nic się nie ukryje. To naprawdę dobra przyszłość.

I o tym właśnie mówiłem wyżej, wspominając o zabawie w Boga. Przed komputerem nic się nie ukryje, za morderstwo on sam wymierzy karę.. śmierci. Wszystkie myśli, zamiary, obrazy w centralnym komputerze. Widzę że człowiek chce się zbliżyć do przerabianej już tysiące razy apokalipsy. Komputer kierujący wszystkim i tak dalej.. Interesujące.
Piękna wizja? Może.
Gdybym był przedstawicielem innej rasy niż człowiek zapewne moje zdanie byłoby inne - Dać im chipy, niech będą bydłem którym steruje ktoś inny. Jednak też jestem przedstawicielem tej jakże żałosnej rasy i mam świadomość tego że również zostanę zachipowany jak większa część społeczeństwa. Dlatego właśnie jestem temu przeciwny.
Egoizm.. Prawda?

Ludzkość zdecydowanie odrzuca chipy bez głębszej zadumy nad korzyściami, a tych jest zdecydowanie więcej niż wad. To piękna wizja - zachipowana mała społeczność ziemska, posługująca się czystymi myślami, bez cienia fałszywości z efektywnym ustrojem i produktywnym zatrudnieniem. Tak, czy tak chipy i tak zostaną wprowadzone i nic tego nie powstrzyma. Na szczęście dobrobyt zabrał ludziom chęć do działania, a prawo daje groźbę utraty tego dobrobytu. Oby tylko chipy zostały wprowadzone za naszego życia!

Człowiek jest taką istotą, która odrzuci to co jej nie pasuje. Taki zabieg ma więcej wad niż korzyści, czyli jest całkowicie odwrotnie niż sugerujesz. Społeczność ziemska, jak to określiłeś ludzkość nigdy nie będzie czysto myśleć, zawsze będziemy mordować, zabijać, kłamać, w końcu pojawi się bunt przeciwko chipom i wyjdzie Ci to na dobre. Jakby to ładnie ująć... Człowiek jest na tyle żałosnym stworzeniem, że zabijanie ma już "wbudowane" w podświadomości. Nawet chipy tego nie zmienią. Zabawa w Boga nic nie da.
To barbarzyńska rasa. Jeden chip nie zmieni tysięcy lat ewolucji, wybacz.

Opanuj mój drogi emocje. Nie są one potrzebne. Czy będziesz protestował czy nie i tak dostaniesz chipa. Ty może będziesz się buntował, jednak większość przyjmie chipy, bo będą niższe podatki, darmowa opieka zdrowotna, zniżki na towary itd. Ludzie dostaną marchewkę i zgodzą się z radością. Dla uspokojenia Twojego rozsierdzenia polecam przeczytać opowiadanie Philipa K. Dicka "W lepszym świecie".

Może Cię to zaskoczy, ale nawet gdyby mi zapłacono za to bym przyjął takiego chipa - nie zgodziłbym się.

Popatrz Przyjacielu na delfiny - najinteligentniejszy znany, żywy gatunek na Ziemi. Można funkcjonować w równowadze i symbiozie? Można! Ludzkość tego nie potrafi i nie chce się uczyć.

Ah, ta ewolucja. Jak już wspomniałem wyżej, ludzka natura jest inna.

Nikt nie będzie Cię pytał czy chcesz mieć chipa czy nie. Początkowy proces będzie dobrowolny. Posiadanie chipa będzie wiązać się z coraz większymi korzyściami materialnymi. Ludzie zachęceni profitami poddadzą się temu procesowi. Po przekroczeniu masy krytycznej, brak chipa będzie powodował coraz większe problemy z codziennym funkcjonowaniem, więc kolejna część ludzi przyjmie chipy dla świętego spokoju. Pozostaną tacy marzyciele jak Ty, którzy marzą o liberalizmie, prawicy i prawie do i od wolności. Tacy ludzie będą do końca stać w opozycji, jednak będzie to niepotrzebny protest. Niepotrzebny, ponieważ społeczeństwa na takie jednostki będzie patrzeć z politowaniem i pukać się w czoło "o co oni walczą?". Niezrozumiane jednostki, albo przekształcą się w terrorystów, albo zostaną zachipowane przymusowo. I skończą się mrzonki o wolności, a ludzkość będzie mogła wznieść się na nowy, lepszy poziom rozwoju.

Ja również będę takim marzycielem.
Nowy, lepszy poziom rozwoju? Ująłbym to nieco inaczej. Wzniesiemy się na nowy, zdecydowanie gorszy poziom. Jeżeli odwiedzają Nas istoty pozaziemskie, staniemy się dla nich pośmiewiskiem, staniemy się pośmiewiskiem dla samych siebie. Jak łatwo przekonać taką żałosną istotę jak człowiek, nieprawdaż?

Wolno mi? Czy mi zabronicie? Uważam, że ludzkość należy zachipować i poddam się temu dobrowolnie i najszybciej jak to będzie możliwe. Ja nie narzucę Wam chipów, jednak zrobią to ludzie, których sami wybierzecie. A ponieważ mamy demokrację przedstawicielską, a nie ochlokrację to wszystko będzie przeprowadzone w zgodzie z prawem.

Niczego nie wolno Ci zabronić - wolna wola - pamiętasz?
Wiedz jednak że nie każdy zgadza się z taką ideologią o jakiej pisałeś i chipy mają więcej wrogów, niźli zwolenników. Dając się zachipować, uświadomisz mi.. Nie, kiedy ludzkość da się dobrowolnie zachipować, uświadomi mi jak żałosnym jest gatunkiem, jak łatwo jest nim manipulować.

Ciekawe czy kiedyś doczekam się wypowiedzi bez wulgaryzmów...
Aquila

  • 3



#11

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nikt nie będzie Cię pytał czy chcesz mieć chipa czy nie. Początkowy proces będzie dobrowolny. Posiadanie chipa będzie wiązać się z coraz większymi korzyściami materialnymi. Ludzie zachęceni profitami poddadzą się temu procesowi. Po przekroczeniu masy krytycznej, brak chipa będzie powodował coraz większe problemy z codziennym funkcjonowaniem, więc kolejna część ludzi przyjmie chipy dla świętego spokoju. Pozostaną tacy marzyciele jak Ty, którzy marzą o liberalizmie, prawicy i prawie do i od wolności. Tacy ludzie będą do końca stać w opozycji, jednak będzie to niepotrzebny protest. Niepotrzebny, ponieważ społeczeństwa na takie jednostki będzie patrzeć z politowaniem i pukać się w czoło "o co oni walczą?". Niezrozumiane jednostki, albo przekształcą się w terrorystów, albo zostaną zachipowane przymusowo. I skończą się mrzonki o wolności, a ludzkość będzie mogła wznieść się na nowy, lepszy poziom rozwoju.


Wiesz za co dostałem warna? Za "wyrażenia swojej niepodważalnej racji". Jeśli ja dostaję ostrzeżenie za wypowiedź, to co tacy jak Ty powinni dostać za chęć przymusowego chipowania innych? Dożywotniego bana i to w rzeczywistości, a nie na forum.



Widzę w tym temacie wiele wycieczek osobistych i warczenia. Bawią mnie ludzie, którzy chcą wolności, ale kiedy ktoś głosi odmienny pogląd od ogólnie przyjętego, to od razu naskakują na niego i próbują wdeptać w ziemię. Czy wszyscy mają obowiązek walczyć z ideą NWO? Czy już nie wolno popierać takich rozwiązań, ponieważ nie są one zgodne z Waszymi zapatrywaniami. Jestem gorącym zwolennikiem Rządu Światowego z wszystkimi płynącymi z tego aspektami. Wolno mi? Czy mi zabronicie? Uważam, że ludzkość należy zachipować i poddam się temu dobrowolnie i najszybciej jak to będzie możliwe. Ja nie narzucę Wam chipów, jednak zrobią to ludzie, których sami wybierzecie. A ponieważ mamy demokrację przedstawicielską, a nie ochlokrację to wszystko będzie przeprowadzone w zgodzie z prawem.


Możesz sobie posiadać odmienny pogląd i wszczepić chipa nawet tam gdzie kończą się nogi, a zaczyna tułów, ale nie możesz zmuszać do tego innych. Jak już mówiłem lewica nie rozumie pojęcia wolności dlatego Cię to bawi.


Drogi nexus6 ludzie nigdy nie wybiorą na swoich przywódców osób pokroju JKM. Wymagałoby to od nich podjęcia odpowiedzialności za własne życie. To jest absolutnie niemożliwe, żeby ludzie chcieli być wolni. Wolą być najedzeni, mieć państwową służbę zdrowia. Nie potrafią myśleć o swojej przyszłości. Niszczą tylko środowisko naturalne stojąc na szczycie łańcucha pokarmowego. Tak więc ludzie nie chcą Twojego liberalizmu - nie zmuszaj ich do tego. Ludzie również nie chcą komunizmu, wszak obalili władzę radziecką. Czego ludzie chcą? To określają politycy, którzy nami rządzą. I określą w końcu, że ludzie chcą mieć chipy. To tylko kwestia czasu... Jak długiego, nie wiem, oby jak najszybciej!


Dlatego Ci co będą chcieli zostanie z lewicą, a liberałowie stworzą sobie własne państwo, tak jak kiedyś powstały Stany Zjednoczone. Ja do niczego nikogo nie zmuszam, tylko dlaczego lewacy mają tendencje do zmuszania mnie do różnych rzeczy?
  • 1

#12

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli temperatura dyskusji nie opadnie, to myślę, że w niedługim czasie zostaniemy zawaleni raportami. A zapracowany i zmęczony mod to zły mod ;)
  • 0



#13

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zaczipowanie takie, o jakim mówisz Jozue to nowoczesna forma niewolnictwa. Nie ma nic pięknego w przymusowej bezpłodności czy kontroli kto ma gdzie pracować. Mnie to raczej przeraża. Jakby coś takiego wprowadzono i za wszczepienie chipu płacono by mi milion złotych, to ja się przyłączam do grupki pustelników xD Kolejna chora ideologia, podobna do idei czystej rasy z której narodził się faszyzm i idei równości społecznej będącej źródłem komunizmu. Obie te idee były oderwane od rzeczywistości i dlatego upadły. Podobnie byłoby ze społeczeństwem a'la mrowisko. Wróćmy na ziemię. Świat już jest piękny, a ludzie? Kierujemy się prawami natury, która zaszczepiła w nas chęć zapewnienia sobie przyszłości i potrzebę rozmnażania, czasami też okrucieństwo. Możemy się z tym nie zgadzać ale tak już jest.
  • 0

#14

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jozue, przeczytaj "Rok 1984", powinien Ci się spodobać.

A tak poważniej - nie rozumiem, jak można mówić o zaletach (co gorsze - przymusowego) zachipowania całej ludzkości. Jest to odebranie nam podstawego prawa, danego człowiekowi - wolności; bo czymże innym jest wszczepienie każdemu obywatelowi "nowego, wspaniałego świata" chipa mówiącego władzom wszystkiego: co obywatel X (wtedy jednak już nie będzie takiego X) robi w każdej chwili swojego życia, zabierającego najmniejszą możliwość posiadania prywatnego życia, jak nie ubezwłasnowolnieniem?
Być może i wolność źle na niektórych działa, ale w większości są to ludzie, którzy nigdy nie odczuli ograniczeń wolności, i teraz chętnie by widzieli totalitaryzm, bez zastanawiania się nad konsekwencjami. Tak, zabierzmy ludziom wszelką prywatność, ludzi inteligentnych wyeliminujmy (najlepiej będzie pozabijać, żeby nie było problemu), a wtedy prostszym ludziom (nie ubliżając nikomu) będzie łatwiej wmówić dowolną ideologię i tak ich zmanipulować, że z uśmiechem na ustach dadzą zrobić z siebie niewolników. Doprawdy, metody godne komunistów.
Wiem, że teraz, kiedy nie ma jeszcze zbytniej groźby masowych oznaczeń, możemy sobie gadać, ale w tej chwili mogę stwierdzić, że nie dałbym się zachipować. Gdyby były dobrowolne, to jeszcze pół biedy - zachowajmy swobodę do samego końca. Kiedy jednak staną się przymusowe, to najlepszym wyjściem będzie kontynuowanie historii naszych przodków - w las i do partyzantki, walcząc do ostatniego wdechu.
  • 0



#15

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano


W końcu roku w sprzedaży medyczny czip kontroli
Międzynarodowy producent sprzętu medycznego „Proteus” zaprezentował swój najnowszy produkt, czip medyczny totalnej kontroli, zasilany przez właściciela.

Dołączona grafika




Czip wielkości ziarnka piasku może być połknięty razem z jedzeniem po czym, znajdując się w reżimie operacyjnym, będzie przekazywał do służb medycznych lub innych, informację o tym jak człowiek się odżywia, co zjadł na śniadanie, obiad i kolację, ile spożył alkoholu, jakie przyjął tabletki i jaki to będzie miało wpływ na jego zdrowie. Twórcy podkreślają, że nowy czip może być niezbędny dla ludzi którzy starają się uważnie monitorować swoją dietę, spożywać tylko zdrową żywność i utrzymywać równowagę różnych mikroelementów i witamin w organizmie. Jeśli do tego czasu człowiek mógł tylko domyślać się i tylko szacunkowo określać ile przyjmuje kalorii to nowy czip łatwo potrafi wyliczać takie dane i wysyłać je pod koniec dnia pod numer telefonu komórkowego pacjenta. Czip otwiera także wielkie możliwości pracownikom szpitali i krewnym pacjentów w podeszłym wieku, którzy teraz będą mogli śledzić i kontrolować, bez zapominania, jak ich podopieczni przestrzegają ustanowionych terminów przyjmowania lekarstw. Razem z tymi możliwościami jest jeszcze masa innych możliwych funkcji tego urządzenia do wykorzystania, które bardzo szybko mogą być wprowadzone do użytku, na przykład przeprowadzanie kompleksowej diagnostyki przewodu pokarmowego nosiciela i rekomendacja odpowiednich produktów żywieniowych z podaniem ich ilości, podaniem diagnozy problemów trawiennych i ich przyczyn, itd.

Nowe czipy będą dostępne w sprzedaży tylko w przedstawicielstwach wielkiej ,międzynarodowej sieci aptek „Lloyds”. Nawiasem mówiąc, to interesujące, że producent nowych czipów jest tak rozentuzjazmowany swoim wynalazkiem, że nawet nie przeprowadził (i chyba nawet nie zamierza) wstępnych badań bezpieczeństwa i skuteczności produktu. Istnieją tylko dane wstępnych badań, które są bardzo niejasne co do wyników. Ten niezwykły fakt wydaje się jednak nikogo nie niepokoić i reakcja Ministerstwa Ochrony Zdrowia Wielkiej Brytanii, którego przedstawiciele niedwuznacznie zaczęli dawać do zrozumienia, że w najbliższych latach te czipy powinny być najszerzej zastosowane w narodowym systemie ochrony zdrowia, jest tego przykładem.




Za.................



  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych