Skocz do zawartości


Zdjęcie

PILNE! PO forsuje GMO w Polsce głosowanie 07.06


  • Please log in to reply
20 replies to this topic

#1

artur_sz13.
  • Postów: 150
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

Szanowni Państwo,
Prosimy o poparcie i nagłośnienie APELU DO RZĄDU I POLITYKÓW w sprawie odrzucenia projektu nowej ustawy o nasiennictwie.


Głosowanie w jej sprawie odbędzie się już 7 czerwca. Informację o tym dostaliśmy dopiero kilka dni temu. Sposób w jaki próbuje się przeforsować tę nową ustawę jest drastycznym przykładem braku poszanowania obowiązującego prawa. Nie przeprowadzono konsultacji społecznych!
Z treści obowiązującej ustawy o nasiennictwie wykreślono kluczowe zapisy w brzmieniu : „Odmian genetycznie zmodyfikowanych nie wpisuje się do krajowego rejestru.” Nowa ustawa zawiera bardzo nieprecyzyjne regulacje w sprawie nasion i roślin GMO, co zostanie wykorzystane jako kolejna furtka prawna przez tych, którym zależy, aby w Polsce uprawiać GMO.

Ponadto ta nowa ustawy o nasiennictwie spowoduje poważne (!!!) ograniczenia dostępu do tradycyjnych nasion, a zatem lekceważenie dorobku polskich naukowców, rolników i organizacji rolniczych. Zawiera ona m.in. takie zapisy: “…Ilość materiału siewnego odmiany regionalnej roślin rolniczych, jaka może zostać wprowadzona do obrotu, będzie określana, w drodze decyzji, przez ministra właściwego do spraw rolnictwa. Maksymalna ilość materiału siewnego danej odmiany w przypadku rzepaku, jęczmienia, pszenicy, grochu, słonecznika, kukurydzy i ziemniaka wynosi 0,3 % materiału siewnego danego gatunku stosowanego rocznie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz odpowiednio 0,5 % dla pozostałych gatunków… Łączna ilość wprowadzonego do obrotu materiału siewnego odmian regionalnych roślin rolniczych nie może jednak przekroczyć 10%…”

W związku z powyższym domagamy się odrzucenia tej propozycji ustawy pod czas głosowania.
Prosimy Państwa o poparcie naszej inicjatywy poprzez dopisanie swojego nazwiska ze wszystkimi tytułami i/lub organizacji i rozesłanie listu/APELU do polityków, rządu, mediów i do innych swoich kontaktów. Prosimy o informację czy możemy dopisać Wasze nazwiska/organizacje na końcu listu. Jeśli tak to prosimy o podanie jakie tytuły i organizacje mamy wpisać.
LIST/APEL jest tutaj.
http://www.icppc.pl/...siennictwie.doc

http://www.icppc.pl/...siennictwie.pdf

Serdecznie pozdrawiamy,
Jadwiga Łopata i Julian Rose

Źródło: piotrbein.wordress.com




Żeby nie bylo że to z blogu wątpliwej reputacji:



MÓJ ARTYKUŁ NA KONTAKT TVN24


Dnia 7 czerwca Sejm RP będzie glosował nad ustawą o nasiennictwie. Strony o tematyce ekologicznej wskazują na rażące błędy w ustawie i kierują prośby do posłów o odrzucenie ustawy. Warto zapoznać się z tekstem zamieszczonym na http://www.icppc.pl/antygmo/

Szanowni Państwo, Prosimy o poparcie i nagłośnienie APELU DO RZĄDU I POLITYKÓW w sprawie odrzucenia projektu nowej ustawy o nasiennictwie. Głosowanie w jej sprawie odbędzie się już 7 czerwca. Informację o tym dostaliśmy dopiero kilka dni temu. Sposób w jaki próbuje się przeforsować tę nową ustawę jest drastycznym przykładem braku poszanowania obowiązującego prawa. Nie przeprowadzono konsultacji społecznych! Z treści obowiązującej ustawy o nasiennictwie wykreślono kluczowe zapisy w brzmieniu : „Odmian genetycznie zmodyfikowanych nie wpisuje się do krajowego rejestru." Nowa ustawa zawiera bardzo nieprecyzyjne regulacje w sprawie nasion i roślin GMO, co zostanie wykorzystane jako kolejna furtka prawna przez tych, którym zależy, aby w Polsce uprawiać GMO. Ponadto ta nowa ustawy o nasiennictwie spowoduje poważne (!!!) ograniczenia dostępu do tradycyjnych nasion, a zatem lekceważenie dorobku polskich naukowców, rolników i organizacji rolniczych. Zawiera ona m.in. takie zapisy: "...Ilość materiału siewnego odmiany regionalnej roślin rolniczych, jaka może zostać wprowadzona do obrotu, będzie określana, w drodze decyzji, przez ministra właściwego do spraw rolnictwa. Maksymalna ilość materiału siewnego danej odmiany w przypadku rzepaku, jęczmienia, pszenicy, grochu, słonecznika, kukurydzy i ziemniaka wynosi 0,3 % materiału siewnego danego gatunku stosowanego rocznie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz odpowiednio 0,5 % dla pozostałych gatunków... Łączna ilość wprowadzonego do obrotu materiału siewnego odmian regionalnych roślin rolniczych nie może jednak przekroczyć 10%..." W związku z powyższym domagamy się odrzucenia tej propozycji ustawy pod czas głosowania. Prosimy Państwa o poparcie naszej inicjatywy poprzez dopisanie swojego nazwiska ze wszystkimi tytułami i/lub organizacji i rozesłanie listu/APELU do polityków, rządu, mediów i do innych swoich kontaktów.

Prosimy o informację czy możemy dopisać Wasze nazwiska/organizacje na końcu listu. Jeśli tak to prosimy o podanie jakie tytuły i organizacje mamy wpisać.

LIST/APEL jest tutaj. http://www.icppc.pl/...siennictwie.pdf http://www.icppc.pl/...siennictwie.doc

Serdecznie pozdrawiamy, Jadwiga Łopata i Julian Rose

List poprali:
Anna Szmelcer, prezes Stowarzyszenia Polska Wolna od GMO
Sir Julian Rose, prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi
Jadwiga Łopata laureatka nagrody Goldmana (ekologiczny Nobel), odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi
Paweł Połanecki w imieniu Komisji Sterującej Koalicji 'POLSKA WOLNA OD GMO', która reprezentuje ponad 400 podmiotów
Edyta Jaroszewska Nowak, EKOLAND
Joanna Miś, Greenpaece
Olaf Swolkień, Instytut Spraw Obywatelskich
Anna Bednarek, prezes stowarzyszenia Best ProEko
Teresa Adamska, Instytut Zrównoważonego Rozwoju
Katarzyna Lisowska, dr hab., członek Komisji ds. GMO przy Ministerstwie Środowiska
Prof. dr hab. Anna Stachurska, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie
Jacek J. Nowak, dr, profesor kontraktowy Szkoły Wyższej im. B. Jańskiego, wykładowca Zarządzania zrównoważonym rozwojem Krzysztof Klubo, muzyk, Londyn, Warszawa
prof. dr hab. Ludwik Tomiałojć, emeryt, wykładowca akadmeicki, biolog
Prof. UŚ dr hab. Piotr Skubała, Uniwersytet Śląski, Katedra Ekologii Radosław Gawlik, Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA
Małgorzata Tkacz-Janik Radna Sejmiku Śląskiego Przewodnicząca Zielonych 2004 Przemysław Ilukowicz, Fundacja PRO SCIENTIAE

Szereg osób podpisanych pod listem wskazuje na to, że jest to faktyczny problem o którym społeczeństwo nei zostało poinformowane. W liście, jaki powyższa strona sugeruje wysyłać do posłów możemy przeczytać że:

1. Sposób w jaki próbuje się ją przeforsować jest drastycznym przykładem braku poszanowania obowiązującego prawa. Nie przeprowadzono konsultacji społecznych, w tej kluczowej sprawie, dotyczącej każdego Polaka. Nie zaproszono do konsultacji kluczowych organizacji społecznych jak Koalicja „POLSKA WOLNA OD GMO", stowarzyszenie Polska Wolna od GMO, Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi, Instytut Spraw Obywatelskich, EKOLAND, Instytut Zrównoważonego Rozwoju.

2. Z treści obowiązującej ustawy o nasiennictwie z roku 2003 wykreślono zapisy Art. 5 ust 4. W brzmieniu : „Odmian genetycznie zmodyfikowanych nie wpisuje się do krajowego rejestru." (Dz.U. z 2007 r. Nr. 41, poz. 271 z późn. zm. ). Ustawa zawiera także nieprecyzyjne regulacje w sprawie nasion i roślin GMO, co zostanie wykorzystane jako kolejna furtka prawna przez tych, którym zależy, aby w Polsce uprawiać GMO. To też jest szokujący dowód braku respektu dla żądań zdecydowanej większości WYBORCÓW, którzy chcą Polski wolnej od GMO. W dodatku wszystkie Sejmiki Wojewódzkie (już w latach 2004-2006!) wyraziły swój mocny sprzeciw przeciwko GMO w stosownych uchwałach i rezolucjach opowiadając się za przekształceniem wszystkich województw (czyli całej Polski) w strefy wolne od GMO. Współistnienie rolnictwa wolnego od GMO z tym stosującym GMO jest bowiem NIEMOŻLIWE, co zostało wielokrotnie udowodnione w praktyce. Skażenie genetyczne zbiorów i ziarna siewnego z tradycyjnych upraw jest nieuniknione i nieodwracalne, a koszty zanieczyszczenia są przerzucane na społeczeństwo.

Ponadto, rząd RP wprowadza w błąd opinię publiczną przekonując, że nie może wprowadzić zakazu na uprawy GMO ze względów prawnych. Sąd UE (dawniej sąd pierwszej instancji) ogłosił 9 grudnia 2010 roku wyrok w którym unieważnił decyzję Komisji Europejskiej, która zabraniała Polsce wprowadzenia zakazu upraw roślin genetycznie modyfikowanych (GMO).. Unieważnienie decyzji KE, która zabraniała Polsce wprowadzenia zakazu upraw roślin genetycznie modyfikowanych oznacza w praktyce, że polski ustawodawca może wprowadzić zapis o zakazie uprawiania roślin GMO do polskiego prawa, podobnie jak zrobiły to inne kraje UE.

Nie jest prawdą, że brak obecnie w Polsce przepisów o zasadach bezpiecznego obrotu i stosowania GMO. Normy prawne w tym zakresie opisuje ustawa o GMO z dnia 22 czerwca 2001 r. Więcej na stronie Koalicji1:

3. Ustawa ta spowoduje poważne ograniczenia dostępu do tradycyjnych nasion, a zatem lekceważenie dorobku polskich naukowców, rolników i organizacji rolnieniczych. To dzięki nim posiadamy własną, różnorodną, przystosowaną do lokalnych gleb i warunków klimatycznych bazę nasion. To dzięki nim mamy zdrową i poszukiwaną na rynku żywność. Tymczasem projekt nowej ustawy o nasiennictwie zawiera m.in. takie zapisy: "...Ilość materiału siewnego odmiany regionalnej roślin rolniczych, jaka może zostać wprowadzona do obrotu, będzie określana, w drodze decyzji, przez ministra właściwego do spraw rolnictwa. Maksymalna ilość materiału siewnego danej odmiany w przypadku rzepaku, jęczmienia, pszenicy, grochu, słonecznika, kukurydzy i ziemniaka wynosi 0,3 % materiału siewnego danego gatunku stosowanego rocznie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz odpowiednio 0,5 % dla pozostałych gatunków... Łączna ilość wprowadzonego do obrotu materiału siewnego odmian regionalnych roślin rolniczych nie może jednak przekroczyć 10%..." Limitowanie dostępu do nasion regionalnych, to celowe niszczenie walorów polskiego rolnictwa, hamowanie rozwoju gospodarczego Polski. Polska wieś to w dzisiejszym wymiarze jakości oraz popytu na tradycyjną i ekologiczną zdrową żywność, wielka szansa dla naszego kraju i dla WPR Unii Europejskiej. Bezmyślny, lekceważący tradycję i prawo naturalne „owczy pęd" za nowymi technologiami, których nie zweryfikowano zgodnie z zasadami przezorności, ostrożności i zdrowego rozsądku, jest zagrożeniem dla trwałego i zrównoważonego rozwoju, zdrowia i życia, a zatem jest sprzeczny z Konstytucją RP. Już dziś Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju i Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku alarmują, że „W uprawie znajdują się odmiany nie dostosowane do polskich warunków klimatyczno-glebowych i o nieznanej przydatności dla rolników i przemysłu olejarskiego; coraz bardziej utrudnione i niejasne dla producentów surowca podstawy do podejmowania decyzji w doborze odmian; silna pozycja firm dystrybucyjnych wprowadzających odmiany wg parytetu zysku, a nie jakości i przydatności dla producentów nasion i oleju, co skutkuje bardzo wysokimi cenami materiału siewnego i stosowaniem niekwalifikowanego materiału siewnego oraz rozregulowanie rynku materiału siewnego poprzez wprowadzanie do sprzedaży odmian na wyłączność (Portal Spożywczy 1.06.2011)2. Takim patologiom trzeba zapobiegać.

Niestety, nowa ustawa w tym nie pomoże, a raczej pogłębi już widoczne niekorzystne trendy. Czy w takim wypadku rząd nie naraża naszego zdrowia? Dlaczego tak ważna ze względu na kontrowersje sprawa jak ustawa regulująca po części kwestię GMO nie została przedstawiona opinii publicznej w dostateczny sposób.

Korzystając z okazji również przyłączam się do apelu o odrzucenie ustawy. Szczególnie prośbę tą kieruję za pośrednictwem strony TVN24 do posłów PSL którzy ze względu na rodowód partii i elektorat powinni dbać o polskie rolnictwo.

A.Sz.
na podstawie:
http://www.icppc.pl/antygmo/
http://www.icppc.pl/...siennictwie.pdf

Użytkownik artur_sz13 edytował ten post 05.06.2011 - 19:11

  • 10

#2

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I teraz pytanie co zrobi PSL? Poprze czy nie?


PSL ma KRUS więc poprze wszystko. Dopóki mają ten przyczółek bezpieczny nie będą narzekać.

PO jest bardzo światową partią, robiącą dobrze wszystkim wokół - tylko nie przyszłym pokoleniom - zadłużając je na potęgę. ;)
  • 0



#3

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

tak dobrze wszytkim wokol ;( Dołączona grafika
  • 1

#4

artur_sz13.
  • Postów: 150
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Napisalem artykuł na kontakt TVN. Wkleję go zamiast drugiej części posta.
  • 0

#5

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Apelu nie poprę, bo nie będę sobie zakazywał przyszłej pracy nad tworzeniem GMO ;)
  • 0



#6

artur_sz13.
  • Postów: 150
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Najgorzej martwi fakt że gdy inne kraje zakazują GMO Polska robi lukę w prawie. Kolejny raz rząd Donalda Tuska ulega lobby koncernów zachodnich. Z atomem ulegli Francji a tu Amerykanom

Użytkownik artur_sz13 edytował ten post 05.06.2011 - 19:47

  • 0

#7

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nigdy nie poprę GMO ponieważ może się ono okazać, nie tyle zabójcze dla moich interesów, oraz dla ludzi co raczej dla pszczół i innych owadów zapylających. Chemizacja rolnictwa jest następnym kamieniem na naszym własnym grobie. Tu nie pomaga karencja. Liczba pszczół drastycznie maleje, przez co spadają również plony. Jest to widoczne gołym okiem i podobno spowodowane przymrozkami (ta, jasne)

Prawdopodobnie GMO wcale nie przynosi znacząco wyższych plonów. Jest to oszustwo na masową skalę, jest przereklamowane, tylko daje się na to nabrać całe społeczeństwa i państwa. Zresztą popatrzcie sami - im większa chemizacja rolnictwa, im większa cena nasion i technik uprawy, paliwa tym żywność jest droższa. Trzeba umieć zauważyć tą zależność i dlatego trzeba unikać masowych upraw. Zresztą kiedyś Polska była spichlerzem Europy i nie potrzebowaliśmy do tego żadnej chemii.
  • 0

#8

artur_sz13.
  • Postów: 150
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Do tego w wypadku GMO zarówno nasiona jak i plony są własnością firmy produkującej GMO, a te bezczelnie w wypadku gdy odmiany naturalne krzyżują się z GMO również roszczą sobie do nich prawa. Patentowanie genów to jedna z gorszych rzeczy które świat zaakceptował w ostatnim okresie

Użytkownik artur_sz13 edytował ten post 05.06.2011 - 21:47

  • 0

#9

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z GMO jest jak z nożem, dobrze zastosowany jest przydatny, ale nieodpowiednio może być śmiercionośny. W obecnych czasach, czy tego chcemy, czy nie GMO będzie powstawać. Nazwijcie mnie idealistą żyjącym iluzją, dzieciakiem, który g... wie o życiu, jednak wolę sam być odpowiedzialny za to w jakim kierunku pójdzie GMO i co będzie ulepszane, niż blokować wszystkie gałęzie GMO, z góry zakładając jego szkodliwość. Między innymi dlatego wybrałem taki, a nie inny kierunek studiów.
  • 0



#10

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z GMO jest jak z nożem, dobrze zastosowany jest przydatny, ale nieodpowiednio może być śmiercionośny.

Trochę słaba ta analogia :P Jak już porównujemy do noża, to raczej do takiego z czytnikiem linii papilarnych, dzięki czemu jest ostry tylko w odpowiednim ręku. Jednym z celów prac nad GMO jest stworzenie nasion, które nie kiełkują jeśli nie poddać ich działaniu określonych chemikaliów. Czytałem już o takich odmianach m.in. soi (nie potrafię teraz podać źródła), których nasiona są bezużyteczne bez spryskania ich chemią firmy M.

W obecnych czasach, czy tego chcemy, czy nie GMO będzie powstawać. Nazwijcie mnie idealistą żyjącym iluzją, dzieciakiem, który g... wie o życiu, jednak wolę sam być odpowiedzialny za to w jakim kierunku pójdzie GMO i co będzie ulepszane, niż blokować wszystkie gałęzie GMO, z góry zakładając jego szkodliwość. Między innymi dlatego wybrałem taki, a nie inny kierunek studiów.

Wszystko pięknie, ale moim zdaniem GMO powinno siedzieć w laboratoriach i jeszcze długo z nich nie wyjść. Wprowadzenie jakichkolwiek pozytywnych zmian w genach jakiejś rośliny może się odbić cała serią negatywnych później. Zmian, których nikt nie zauważył albo zauważyć nie chciał :P
Co do tworzenia nowych odmian, to jakoś tradycyjne metody niosą ze sobą mniejsze ryzyko.

Inna rzecz, taka ciekawostka: http://www.telegraph...-the-world.html
Po co nam GMO, skoro wystarczy wysłać nasiona w kosmos i rezultaty mogą być o wiele lepsze?

Użytkownik Ill edytował ten post 05.06.2011 - 22:11

  • 0

#11

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czytałem już o takich odmianach m.in. soi (nie potrafię teraz podać źródła), których nasiona są bezużyteczne bez spryskania ich chemią firmy M.


Więc wystarczy nie kupować nasion od firmy Monsanto. To nie jest jedyna firma która chce produkować takie nasiona. Na pewno Bayer będzie zainteresowany i wiele innych koncernów które chętnie wchłoną nowe rynki. Konkurencja da wybór. Przecież nikt nikomu nie będzie kazał siać nasion GMO. Ludzie będą chcieć je siać bo będzie to opłacalne.

Strach przed nowymi technologiami jest normalny. Strach przed nieznanym. GMO daje nam duże możliwości ograniczenia areału upraw, ograniczenia oprysków więc i ochrony środowiska.

Po co nam GMO, skoro wystarczy wysłać nasiona w kosmos i rezultaty mogą być o wiele lepsze?


Dlaczego jesteś przeciwko GMO, a rośliny których nasiona poddano mocnym dawkom promieniowania i w związku z tym uległy losowym mutacjom już byś jadł ze smakiem?
  • 0



#12

artur_sz13.
  • Postów: 150
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ale weź pod uwagę że np ciężko na świecie znaleźć już naturalną soję. Prawie cała jest skrzyżowana z nasionami monsanto. Poza tym to już wybór w jedną stronę. Raz zaczniesz uprawiać nie tak łatwo się wycofać bo ci powiedzą że sie skrzyżowało bo zostało na polu i znów płacisz za licencje. Do sąsiada wiatr zawieje sąsiad też ma problem. A już uzależnienei kiełkowania od oprysków? Jaką dodatkową wartość wnosi ta roślina? Żadną, ale uzależnia od właściciela nasion. Skoro nasiona są firmy i zbiór jest firmy to kim jest rolnik? Murzynem? jeśli ktoś chce coś takiego dopuścić to gratuluję. Co do Pita Pit modyfikacje tak może wyjdzie coś pożytecznego ale kurde najpierw testy i co wartościowe można powoli wprowadzać. A nie od razu. Niektóre dane o roślinach GMO były zafałszowane. Roślinki były szkodliwe dla ludzi i dopiero wycofywano je jak zaszkodziły. Do tego można znaleźć prawidłowość (nie pamiętam źródeł tylko) pomiędzy wprowadzeniem soi GMO a wzrostem uczuleń na soję? To też raczej nie przypadek. no bo ktoś powie spaliny. A co do lat 80 nie było spalin. Wtedy nawet katalizatorów nie było i benzyna ołowiowa. Potem nei a uczulenia wzrosły... Skoro bardziej rozwinięte kraje takie jak Francja Szwajcaria bronią się przed tym to czemu Polska po raz kolejny daje ciała? W stanach wydobycie gazu łupkowego spowodowało trzęsienie ziemi 2 w skali Richtera. Mało zgadza się ale czy nie moglo zakłócić czegoś w Ziemi i potem walnie np 7 Richtera przez to?

Super! Wysłałem wiadomość do W. Pawlaka za pośrednictwem formularza z oficjalnego bloga.




This is the mail system at host mx.frm.poczta.onet.pl.

I'm sorry to have to inform you that your message could not
be delivered to one or more recipients. It's attached below.

For further assistance, please send mail to postmaster.

If you do so, please include this problem report. You can
delete your own text from the attached returned message.

The mail system

<onet@pawlak.pl>: host poczta.zosprp.pl[xxxxxxx] said: 511 sorry,
no
mailbox here by that name (#5.1.1 - chkuser) (in reply to RCPT TO command)


Tak działają polscy politycy. Napisz do Pawlaka. Piszesz skrzynki nie ma


  • 0

#13

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie pisz do nich bo i tak będą Cię mieli w głęboki poważaniu. ;) Trochę miałem styczności z próbami zwrócenia uwagi przez władze na dany problem. Już na stopniu wojewody jest takie Bizancjum i zadęcie, że niech im ... w ...

Nawet wojewoda odpowiada z miesięcznym opóźnieniem standardowym urzędowym pismem. O premierze nie wspomnę. Jak nie ma telewizji to nawet nie pierdną.
  • 0



#14

Taphyt.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z trzęsieniami ziemi przy okazji wydobycia gazu ziemnego nie ma co przesadzać i nimi straszyć. Nie przeczę, że nie istnieje związek pomiędzy jednym i drugim, ale jestem zdania, że trzęsienia wywołane przez wydobycie gazu są i będą zjawiskami słabo odczuwalnymi. Ich natura raczej przypomina te powstające na terenach intensywnego rozwoju górnictwa np. Śląsk i ich magnituda nie powinna przekraczać 4.0 (7 to przesada, takie powstają na terenach styku płyt tektonicznych). Gorszą sprawą są chemikalia używane do rozpuszczania skał i wypłukiwania gazu bo wiele z nich ma wątpliwą reputację jak np. benzen, który jest związkiem rakotwórczym, a ewentualne trzęsienia mogą powodować dostawanie się ich do wód głębinowych i gruntowych, które wykorzystywane są w rolnictwie czy gospodarstwach domowych.

Wracając do GMO zgadzam się z głosami, mówiącymi że należy rozgraniczyć różne rodzaje GMO i wysuwać swoje obawy względem konkretnej grupy, a nie wrzucać wszystko do jednego worka i mówić, że organizmy transgeniczne są złe i należy je wyeliminować z wykorzystania.
Większość ludzi słysząc GMO od razu "modyfikowana soja", "Monsanto", "kłopoty rolników", "białko Bt" czy "alergia". Większość z nich kojarzy to określenie tylko z roślinami modyfikowanymi genetycznie i z niczym innym. Ale GMO to również modyfikowane bakterie produkujące ludzką insulinę czy hormon wzrostu, których otrzymywanie z naturalnych źródeł jest trudne i kosztowne.
Należałoby rozróżnić GMO względem ich zastosowania i nie hamować rozwoju badań i stosowania organizmów, które jako same bądź też produkty ich metabolizmu nie są wykorzystywane jako produkty żywieniowe, a jako np. leki, minifabryki związków stosowanych w przemyśle czy w energetyce, natomiast należałoby się dokładnie przyjrzeć tym organizmom, które stosowane są jako dodatki do żywności i to właśnie ich wprowadzanie do użycia ściśle kontrolować.

Takie jest przynajmniej moje skromne zdania :)
  • 0

#15

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Strach przed nowymi technologiami jest normalny. Strach przed nieznanym. GMO daje nam duże możliwości ograniczenia areału upraw, ograniczenia oprysków więc i ochrony środowiska.

Akurat nie technologii się boję, ale tego jak mają ją zamiar wykorzystać jej posiadacze.
Trzymając się owych nasion, które potrzebują wyzwalacza, to z mojego punktu widzenia jest to towar uszkodzony. Kupujesz celowo uszkodzone nasiona i musisz potem kupić odpowiednie specyfiki, żeby w ogóle wykiełkowały :P Toć to nonsens.
Ja rozumiem uodparnianie na chwasty i szkodniki, ale to już jest przesada.

Więc wystarczy nie kupować nasion od firmy Monsanto. To nie jest jedyna firma która chce produkować takie nasiona. Na pewno Bayer będzie zainteresowany i wiele innych koncernów które chętnie wchłoną nowe rynki. Konkurencja da wybór. Przecież nikt nikomu nie będzie kazał siać nasion GMO. Ludzie będą chcieć je siać bo będzie to opłacalne.

Ekonomicznie pewnie będzie opłacalne, bo jak już rozwali się glebę chemikaliami i naturalne rośliny nie będą chciały rosnąć, to oczywistym wyborem będą te zmodyfikowane.

Dlaczego jesteś przeciwko GMO, a rośliny których nasiona poddano mocnym dawkom promieniowania i w związku z tym uległy losowym mutacjom już byś jadł ze smakiem?

Z tymi "kosmicznymi roślinami" to nie do końca jest tak, że poddano je tylko promieniowaniu. W sumie, to nie wiadomo co spowodowało, że z tych nasion wyrosły takie rośliny i nie jestem pewien czy zjadłbym je ze smakiem. Z resztą to była ciekawostka.

Co do roślin GMO, to nie same rośliny są problemem (choć część jest szkodliwa), lecz nie podobają mi się zamiary koncernów chcących wprowadzić GMO. Skoro można opatentować roślinki GMO i ich krzyżówki z normalnymi roślinami, to w tym momencie (dobrowolnie) stajemy się zależni od widzimisię producenta (i de facto właściciela) nasion.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych