Skocz do zawartości


Zatrudnię trolla


  • Please log in to reply
44 replies to this topic

#1 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

*
Wartościowy Post

Zatrudnię trolla - czyli jak manipulatorzy zatruwają życie normalnym internautom.

Tak łatwo zarobisz kilka tysięcy. Obrażając innych

Politycy zlecają wpisywanie obelg na forach.
Fala nienawiści, która wylewa się z internetu ma charakter dobrze zorganizowanej działalności biznesowej. Szkalowanie osób publicznych w sieci nie do końca jest spontaniczne - informuje "Polska".Wszystkie partie bez wyjątków zlecają zewnętrznym firmom komentowanie artykułów na portalach i witrynach gazet.Eksperci szacują, że na ubliżanie i wyzywanie konkurentów w internecie partie wydają nawet kilkadziesiąt tysięcy zł miesięcznie. Za komentarz w zależności od długości płacą od 30 gr do 2 zł.Pieniądz w branży jest tak dobry, że wchodzą do niej zwykli amatorzy, którzy zakładają jednoosobowe firmy i oferują swoje usługi w sieci - dodaje dziennik.
Rekordziści są w stanie zarobić miesięcznie ponad 5 tys. zł. Politycy zaprzeczają, że korzystają z usług takich firm, jednak oceniając ataki na swoje ugrupowanie, oskarżają przeciwników o zorganizowaną działalność.
Oprócz wynajętych firm obrażaniem konkurentów w internecie zajmują się - już bez wynagrodzenia - także sami członkowie partii.


Rząd zatrudnił internetowych klakierów

Chwalą w sieci władze i komunizm.
Chińskie władze zatrudniły internautów, których jedynym zadaniem jest wpisywanie pochlebnych dla reżimu komentarzy na forach internetowych i blogach - donosi news.com.au.Nikomu nie udało się dotrzeć do tych osób, ale eksperci uważają, że ich działalność jest skoordynowana i skuteczna. Szacuje się, że regularnie polityczne poprawnie wpisy umieszczają anonimowo lub pod pseudonimami dziesiątki tysięcy internautów.Niewykluczone, że większość z nich to studenci, którzy nie robią nic innego, tylko wchodzą na strony i wklejają wcześniej przygotowany tekst. To tak jakby pracowali w telemarketingu - mówi Renaud de Spens, analizujący chiński internet.Dodaje, że dla wielu młodych Chińczyków taka praca to przepustka do kariery w komunistycznej partii. De Spens zaznacza jednak, że wpisy przychylne władzom w Pekinie zamieszczają też emeryci i gospodyni domowe.

Click


Internetowi trolle na etacie

Na naszych oczach zrodzil sie nowy zawod - internetowi trolle, ktorzy za pieniadze mocodawcow psuja na internecie dyskusje normalnych ludzi, ktorzy nie sa swiadomi tego procederu.

"Poniewaz worek trickow mediow glownego nurtu zostal wyczerpany, wielu rozgoryczonych odbiorcow informacji siega dzis do nowych zrodel, takich jak internet. Na pozor wydawac by sie moglo, ze rzady i elity zignorowaly te nowosc. Jak wiemy internet stal sie najmocniejszym narzedzi szerzenia prawdy w historii ludzkosci. Wladza i elity obecnie wydaja nieprawdopodobne sumy pieniedzy by naprawic swoj blad zaniechania, uzywajac kazdy mozliwy trick jaki maja w arsenale, by zmusic internautow do pokory. Internetowa anonimowosc pozwala na atakowanie tych, ktorzy szerza prawde. Nazywamy ich "trollami dezinformacji". Obecnie trolle sa otwarcie zatrudniane przez rzady takich krajow jak USA i Izrael w celu sledzenia internetu, znalezienia portali szerzacych alternatywne informacje oraz zmniejszania ich mozliwosci przekazywania informacji.

Internetowi trolle, takze znani jako "platni chlopcy do rozlepiania plakatow" lub "platni bloggerzy" coraz czesciej sa zatrudniani przez prywatne korporacje, czesto dla celow marketingowych. Trzeba powiedziec, ze ta dziedzina rosnie w blyskawicznym tempie.

Trolle posluguja sie cala gama roznych strategii, z ktorych czesc jest wlasciwa tylko dla internetu. Oto niektore z nich:

1. Pisanie odrazajacych komentarzy, ktorych celem jest odwracanie uwagi lub frustrowanie innych.

2. Podawanie sie za zwolennika prawdy, tylko po to, by nastepnie pisac komentarze dyskredytujace ruch: Widzielismy ich nawet na naszych forach. To byli trolle udajacy, ze popieraja Ruch Wolnosci. Zwykli oni pozniej zamieszczac tasiemcowe, nispojne wypowiedzi rasistowskie w wymowie lub wygladajace na pisane przez osoby chore umyslowo.

Kluczem do tej taktyki jest przytaczanie argumentow Ruchu Wolnosci, a nastepnie pisanie nonsensow, przez co trafne argumenty wydaja sie smieszne przez skojarzenie z bredniami.

3. Zdominowanie dyskusji: Trolle czesto wskakuja w dobrze rozijajaca sie dyskusje w celu skierowania jej na manowce i sfrustrowania ich normalnych uczestnikow.

4. Napisane wczesniej odpowiedzi: Wielu Trolli jest wyposazanych w liste roznych argumentow tak zaprojektowanych, by zagluszyc uczciwe argumenty.

5. Falszywe skojarzenia: Dzialaja one wspolnie z technika nr 2, przez przywolywanie stereotypow. Na przyklad nazywanie tych, ktorzy chca sledztwa w sprawie Federal Reserve "zwolennikami "teorii konspiracyjnych" lub "lunatykami".

6. Falszywe moderowanie: Udawanie, ze jest sie "glosem rozsadku" w dyskusji, w ktorej wystepuja dobrze zarysowane strony. Skierowuje sie ludzi od tego co jest dobrze zdefiniowane w "szara sfere", gdzie prawda staje sie "relatywna".

7. Argumenty Slomianego Czlowieka: Bardzo popularna technika. Troll oskarza oponentow o przyjmowanie pewnego punktu widzenia, nawet gdy oni tego nie robia. Nastepnie atakuje ten wymyslony punkt widzenia. Inaczej mowiac, troll wklada slowa w usta oponentow, a nastepnie je odpiera. Przykladowo: "Zwolennicy pogladu, ze 9/11 byl spreparowany, twierdza, ze zaden samolot nie uderzyl w wiezowce World Trade Centre i byla to tylko animacja komputerowa. Czy oni sa szaleni?".

Czasami te strategie sa uzywane przez ludzi, ktorzy maja problemy psychiczne. Jednakze, jesli zauwazysz, ze ktos uzywa tych technik czesto lub uzywa wiele z nich w tym samym czasie, mozesz uznac, ze masz do czynienia z platnym trollem internetowym".

Byl to kolejny fragment tekstu zatytulowanego: "Disinformation Tactics:The Methods Used To Keep You In The Dark". http://republicbroad...ing.org/?p=6690

PS Wystarczy przeczytac tekst pt. "Twitters paid to spread Israeli propaganda. Internet warfare team unveiled" (3 VIII 2009 r.). Juz w styczniu ujawniono, ze izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych utworzylo tajny zespol platnych pracownikow, ktorych zadaniem jest przegladanie internetu przez 24 godziny na dobe i rozsiewanie pozytywnych wiadomosci o tym kraju. Wchodza don absolwenci szkol i zdemobilizowani zolnierze wladajacy jezykami obcymi. Maja udawac normalnych uzytkownikow internetu. Polem ich zainteresowania sa: websites, internet chat forums, blogs, Twitters i Facebook.

Wstepny budzet wyniosl $150 000. Zapowiedziano wzrost. Sklad zespolu jest tajny.

Click



Żydowskie trolle na Internecie


Dołączona grafika
Źródło niezależnej i obiektywnej informacji



Osoby jako tako rozgarnięte od dawna podejrzewały, iż fora internetowe niekoniecznie odzwierciedlają spektrum poglądów społeczeństwa, a to z powodu nie tylko cenzury, ale i zalewania ich przez zawodowych i półzawodowych żydowskich spamerów, centralnie sterowanych zarówno przez władze Izraela, jak i różne żydowskie organizacje typu ADL. Jednym z powołań życiowych owych kundli jest śledzenie na Internecie wszystkich miejsc, gdzie toczy się jakakolwiek dyskusja i zakłócanie jej na różne sposoby. Typowe miejsce, gdzie żydowscy spamerzy mają swobodę działania, to np. polskojęzyczny Onet.pl, gdzie żaden artykuł zawierający coś pozytywnego o Polsce lub Polakach (czy dowolny artykuł o Kościele) nie przejdzie bez zalewania go gnojem.

Bodajże po raz pierwszy w Polsce otwarcie napisał o tym kilka lat temu Kataw Zar na łamach „Najwyższego Czasu”, ale oddźwięku specjalnie nie było, choć sprawa zorganizowanego systemu dezinformacji i wpływania na opinię publiczną powinna chyba poruszyć każdego myślącego człowieka.

Na szczęście wiedza o żydowskich metodach rozsiewania dezinformacji wydaje się poszerzać i przestaje być klasyfikowana jako jeszcze jedna „teoria spiskowa”. I tak, w ciekawym artykule o prawie do krytykowania Izraela:
http://tpmcafe.talki...ountable-is.php
autor napisał wyraźnie:
This article is my personal opinion. I have no doubt it will be criticized, largely because Israel uses professional Internet trolls to spam opinions like this one. I have left the comments option turned on so you can see what I am talking about.

W wolnym tłumaczeniu: „Artykuł ten wyraża moje osobiste poglądy. Bez wątpienia będzie krytykowany, głównie ponieważ Izrael używa zawodowych trollów internetowych do zalewania spamem wypowiedzi takich, jak moja. Zostawiłem otwartą możliwość dodawania komentarzy, aby czytelnicy mogli zobaczyć, o co mi chodzi”.

Koniecznie warto zapoznać się też z artykułem:
http://www.muzzlewat...eli-government/
którego autor opisuje, jak izraelscy zdemobilizowani żołnierze i studenci otrzymują zapłatę za udawanie, iż są „zwykłymi” internautami i zostawianie proizraelskich wpisów na znanych witrynach – Twitter, Facebook, Youtube etc.

A oto izraelskie strony, mówiące same za siebie:
http://www.kibush.co...e.asp?num=34520
http://www.giyus.org/partners.html

Click


Urząd Miasta zatrudni trolla

Dołączona grafika

Biuro Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą w łodzkim magistracie poszukuje pracownika, do zadań którego będzie należeć wypisywanie pozytywnych komentarzy do informacji o działaniach miejskich władz w Internecie. Termin składania dokumentów upłynął kilka dni temu, ale konkurs nie został jeszcze rozstrzygnięty. Wyłoniony pracownik będzie pracował na stanowisku podinspektora i zarabiał od 1,5 do 4,5 tys. zł brutto.

Kandydat ma być częścią zespołu „realizującego nową strategię promocji marki miasta Łódź – centrum przemysłów kreatywnych”.Dyrektor Biura, Bartłomiej Wojdak, tłumaczy się, że nie wiedział, że w zakres obowiązków nowego pracownika będzie wchodziło „trollowanie” na rzecz Urzędu Miasta, a samo ogłoszenie przygotowane zostało bez konsultacji z nim.

- Szukamy osoby do prowadzenia nowej podstrony internetowej magistratu dotyczącej strategii marki miasta – tłumaczy dyrektor Bartłomiej Wojdak.

Pracownik magistratu nie wyklucza jednak, że nowy pracownik może opiekować się miejskim fanpagem urzędu miasta na Facebooku i jego sympatykami.

To nie pierwszy w Łodzi pomysł na internetową promocję instytucji. W lutym Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi szukała pracownika, do którego zadań należeć miało m.in. „prowadzenie analizy forów internetowych oraz portali prasowych (…) w celu reagowania na niezasadną krytykę oraz umieszczenia stanowiska mającego na celu budowanie właściwego wizerunku łódzkiej Policji”. Konkurs nie został rozstrzygnięty i oficjalnie nikt przychylnych policji komentarzy na forach służbowo nie pisze.

Wiosną tego roku w Gdańsku aktywiści organizacji Nic o Nas Bez Nas ujawnili, że jeden z pracowników tamtejszego Urzędu Miasta w godzinach pracy prowadzi bloga, szkalującego poczynania tej organizacji, zajmuje się również wypisywaniem krytycznych komentarzy na jej internetowym formum. Władze Gdańska odcięły się wówczas od jego praktyk twierdząc, że pracownik magistratu „trollował” z własnej inicjatywy, nie zaś na polecenie swych przełożonych.

Click



Bycie forumowym trollem to świetny biznes. Ile można na tym zarobić?

Dołączona grafika

Razi Cię poziom i agresja internetowych wypowiedzi? Okazuje się, że część nienawistnych wpisów wcale nie jest efektem frustracji komentujących – to produkt firm, które z opluwania w Sieci zrobiły całkiem dochodowy biznes.

Gdy kilka dni temu agenci ABW przeszukali mieszkanie twórcy serwisu AntyKomor, dyskusja o granicach wolności wypowiedzi przybrała na sile. Rzadko jednak podnoszona jest inna kwestia – nie tyle kultury internautów i poszanowania przez nich prawa, co skali biznesu, jakim stały się pełne obelg komentarze i opinie umieszczane w Sieci.

Jak informuje dziennik „Polska”, główne polskie partie polityczne każdego miesiąca inwestują po kilkadziesiąt tysięcy złotych w ubliżanie konkurentom. Ceny za komentarz liczący 100 do 350 znaków wahają się w przedziale 0,3 – 2 zł.

Branżowi rekordziści, produkujący każdego miesiąca po kilka tysięcy komentarzy, mogą liczyć nawet na 6 tys. złotych miesięcznie. Posługiwanie się takimi metodami, zarówno przez partie polityczne, jak i firmy, jest tajemnicą poliszynela.

Czemu ma służyć wpis w stylu „Minister X jest matołem”? Pojedynczy nie ma wielkiej siły rażenia, ale powtarzający się na licznych stronach może wywołać u internauty wrażenie, że dany polityk jest powszechnie nielubiany. A jeśli ogół społeczeństwa kogoś nie znosi, dlaczego internauta miałby go lubić?

Oficjalnie nikt nie przyznaje się do stosowania czarnego PR-u. Co jakiś czas na światło dzienne wychodzą jednak skandale – jak np. z oczernianiem Google’a – pozwalające domyślać się, że jest to narzędzie powszechnie stosowane i skuteczne.

Click



Allmanah manipulacji w internecie

Rozpoczynam właśnie nowy cykl tekstów - przemyśleń na temat trolli, agentury wpływu w polskim internecie, osobach na etatach piszących posty za pieniądze, "racjonalistach".

Dołączona grafika

1. Zacznijmy najpierw od najprostszych rzeczy. Czyli podział tych specyficznych osobistości:
'opluwacze' – piszą posty typu: 'ale głupoty', 'moherowe berety', 'idź do szkoły' czy inne, wulgarne. Ich zadaniem jest demotywowanie autora tekstu, przeszkadzanie w dyskusjach, zniechęcanie do dzielenia się linkami / materiałami, czy w końcu sprawianie wrażenia, iż dany pogląd jest marginalnym. A to wszystko dlatego, ponieważ opluwacze bardzo często albo występują gromadnie, albo jest to jedna osoba która korzysta z wielu zmiennych nicków.

2. 'psychiatryczni' – typ trolla internetowego / osoby na etacie, który szczególnie uaktywnił się po katastrofie w Smoleńsku. Piszą oni posty w stylu: 'lecz się', 'ale głupoty piszesz, masz paranoję' czy w końcu: 'polecam leczenie psychiatryczne'. Zastanawiające jest to, iż posty te, najczęściej krótkie, są pisane według konkretnego szablonu tak, jakby pisała je stale ta sama osoba. Dziwne jest to, iż posty te często się powtarzają, zmienia ulegają tylko niektóre słowa. Zupełnie tak, jakby były one czerpane z kilku gotowców, schematów, z dodatkiem niewielkiej inwencji autora takiego postu / komentarza. Psychiatryczni – albo pospolite trolle (najczęściej) albo osoby piszące za pieniądze (rzadziej) występuja także w sposób stadny. Jakie jest ich zadanie? Spełniają oni ważną pozycję w wojnie informacyjnej o prawdę. Mają oni za zadanie ośmieszenia poglądów, ludzi, których wpisy komentują w oczach innych czytelników. Często opieranie się na naukowych, niezależnych ekspertyzach nazywają teoriami spiskowymi, aby od razu zaklasyfikować negatywnie dany pogląd i go osmiesszyć w oczach innych.

3.'groziciele' – grożą kodeksem karnym, prokuraturą, czasami wypowiadają groźby karalne. Co ciekawe, występują niemal wyłącznie w pojedynkę. Starają sie przy tym zachować śmiertelnie poważny ton wypowiedzi, co jest groteskowe i wręcz śmieszne. Ich celem jest oczywiście wybadanie terenu, czyli sprawdzenie odporności psychicznej autora tekstu, który komentują. No i oczywiście zastraszanie.

4. 'pseudo racjonaliści', czyli antyspiskowcy. Ludzie, którzy największą wiarę pokładają w rządach, politykach, służbach, urzędnikach, oficjalnej nauce czy oficjalnej wiedzy, pomimo oczywistych i logicznych znaków, że te sfery są zakłamane do granic możliwości. Stosują oni bardzo szeroki wachlarz środków:
-przedstawianie fałszywych wyników badań, preparowanie danych;
-brak reakcji na argument, iż oficjalna nauka bądź stan wiedzy są zależne od widzimisię wielkich koncernów, polityków, grup wpływu;
-zastraszanie, wampiryzm energetyczny, szantaż emocjonalny, testowanie granic, toksyczne wpisy, granie na emocjach, socjotechnika i najróżniejsze metody manipulacji.
-sprawianie wrażenia, iż ich poglądy są racjonalne, sprawianie wrażenia specjalizacji w danych dziedzinach, bycia ekspertem czy w końcu wrażenie rzetelności i obiektywizmu.

zadaniem pseudo racjonalistów jest ośmieszanie danych poglądów w oczach innych i niszczenie, demotywowanie ich autorów, osiągnięcie stanu psychicznej dominacji, wyżywanie się, przypisywanie szufladek typu: teorie spiskowe itp. Chodzi tutaj o zwalczanie konkurencyjnych poglądów. Dyskusja z takimi ludźmi jest błedem, gdyż nie chcą oni dyskusji, ale jedynie totalnego poniżenia i wdeptania w ziemię konkurentów. Jeśli przedstawi się takiej osobie wiarygodne wyniki badań przeczące ich poglądom, to albo to zignorują, albo przedstawia spreparowane wyniki badań, bądź też powołają się na takie badania, które były sponsorowane przez koncerny / grupy wpływu, nacisku.

5.'fajterzy', od angielskiego słowa: 'fighter'. To bardzo interesujący typ trolla internetowego, który ma urojenia na temat swojej wielkości, zajebistości, wpływu na innych. Jednocześnie, osoba taka uważa się za wielkiego łowcę czy 'gangsta', co samo w sobie jest komiczne i dość żałosne. Troll taki wybiera sobie jedna bądź kilka osób, które chce, w swoim mniemaniu, niszczyć psychicznie. Samo przedstawienie jest dość żałosne, gdy taki troll napotka osobę, której zwisają takie ataki, w tym wypadku mnie. Najczęściej po kilku nieudanych próbach podkulają ogon pod siebie i uciekają. Ich zadaniem jest nietypowy wampiryzm energetyczny, wysysanie życiowych sił ze swojej ofiary, dlatego błedem jest wdawanie się w jakiekolwiek relacje z takimi osobnikami. Po pierwsze, oni gówno mogą, a po drugie gdy tylko wyczują osobę silną psychicznie, to znikają szybciej niż sie pojawili. Liczą na słabość adwersarza i możliwość wampiryzmu energetycznego. Osobniki takie produkują się i produkują, licząc na odpowiedź ofiary, jednak przy jej braku milkną sami.

6.'profesjonaliści' czyli profesjonalni lobbyści, osoby wprost na etatach. Lobbują za energetyka atomową, za interesami Izraela, czy w końcu za syjonistyczną wizją świata. Cechuje ich narcystyczna pewność siebie i pełen profesjonalizm – to osoby szkolone do lobbowania bądź wojen w internecie, znają dobrze dany temat i nie wahają się używać wszelkich argumentów. Są skuteczni i przez to groźni – to jedyny typ trolla, który może poczynić większe szkody. Występują w pojedynke, jako wyraziste osobistości, często są to osoby, które wcześniej należały do grupy pseudo racjonalistów, opisanej powyżej przeze mnie. Ich pisanie cechuje niemal całkowitą pewność siebie, niezachwianie poglądów i głoszonych 'prawd', czy w końcu wrażenie wybitnego profesjonalizmu i znajomości tematu. Oczywiście dla osób, które nie potrafią zidentyfikować tego typu trolla. W ich wypadku nawet nick jest dobrze dobrany tak, aby wpływać na podświadomość człowieka. Przykładowe nicki to: 'virus' (podczas epidemii świńskiej grypy), 'słowo prawdy', 'tylko prawda', 'expert', 'pilot' (po katastrofie samolotu prezydenckiego), 'doctor' itp. Lobbyści czasami mówią wprost, że dobrze znają daną branżę, że można im spokojnie zaufać, czy w końcu, że w ich rodzinie mają jakiegoś eksperta (w zależności od tematyki chwyty są różne). Ostatnio typowe wypowiedzi pod wpisami anty - atomowymi to: "Skąd wiesz? tak się składa, że mam możliwości obiektywnie ocenić to co piszesz, bo pracuję w pobliskiej, niemieckiej elektrowni atomowej". I tego typu bzdury wyssane z palca.

7.'bojówkarze', czyli są to internetowe bojówki młodzieżówek partyjnych SLD, PO bądź PiS. Najnowszym, świeżym trendem są niezwykle agresywni bojówkarze palikotówki. W wypadku PO bojówki internetowe powstały już w 2007 roku bądź jeszcze wcześniej, inspirowane słynnym listem pana Schetyny. Mowa w nim była o tym, aby na głównych portalach zamieszczać posty chwalące tę partię. Często stosuja negatywną stygmatyzację w stosunku do oponentów, używając takich słów – zwrotów jak: oszołom, teorie spiskowe, moher, katol itp. Występują całymi stadami, chmarami i są zjawiskiem nagminnym. Mają urojenia wielkościowe i są święcie przekonani, że należą do warstwy społecznej o nazwie: 'inteligencja', więc mogą z tego powodu pozwalać na dużo więcej niż ich oponenci (to ich tok myślenia). Są agresywni, wulgarni, mało merytoryczni i często depczą dobre imię innych osób, oczerniają.

8.umoczeni' – czyli byli esbecy, ludzie robiący lewe interesy, ludzie, którzy wzbogacili się na złodziejskiej prywatyzacji, czy w końcu byli milicjanci, komuniści. Czasami i oni wypowiadają się na forum. Najczęściej dołączają do grup bojówkarzy partyjnych i razem z nimi tworzą kluby, stowarzyszenia, fora dyskusyjne. Ci ludzie siłą rzeczy nie chca zmian i lobbują za aktualnym status quo. Czasami używaja argumentów o 'teoriach spiskowych'. Ich idealnym miejscem do życia jest właśnie nasz kraj w takiej formie, w jakiej jest on obecnie – czyli de facto: PRL bis. Co zrozumiałe, lobbują przeciwko wszelkim zmianom i za utrzymaniem stanu bieżącego. Idealnym przykładem takiego trolla jest użytkownik onetu o nicku 'onetka50', zawód – pani prokurator.

CECHY DEZINFORMATORA

1.Unikanie. Nigdy nie wypowiadają się wprost ani nie wnoszą konstruktywnego wkładu w dyskusje, generalnie unikając cytowania oraz podawania źródeł. Zamiast tego, jedynie sugerują to czy tamto. Praktycznie zawsze zabierają głos z pozycji autorytetu i eksperta, doskonale znającego zagadnienie, bez ujawniania jakichkolwiek danych, usprawiedliwiających taką postawę.

2.Selektywność. Starannie wybierają przeciwników, stosując podejście “bij i uciekaj” wobec zwykłych komentatorów popierających przeciwnika albo skupiając atak na kluczowych oponentach, którzy znani są z bezpośredniości. Gdyby jakiś komentator włączył się w kłótnię, przechylając szalę zwycięstwa na stronę oponenta, atak obejmie i jego.

3.Przypadkowo. Mają tendencję do pojawiania się nagle i jakby przypadkowo, podnosząc nowy, kontrowersyjny temat, bez wcześniejszego udziału w ogólnych dyskusjach na tej konkretnej arenie publicznej. Podobnie lubią znikać, kiedy temat przestaje budzić zainteresowanie. Zostali prawdopodobnie skierowani tam z konkretnego powodu i z konkretnego powodu zniknęli.

4.Praca zespołowa. Często działają grupowo, wspierając się i uzupełniając wzajemnie. To oczywiście może zdarzyć się na każdym forum publicznym, ale tego typu częste wymiany przeważnie towarzyszą forom z udziałem profesjonalistów. Czasami jeden z graczy będzie infiltrował obóz przeciwnika, aby pozyskać dane dla taktyki wątłych argumentów lub jakiejś podobnej, mającej na celu osłabienie przeciwnika.

5.Anty-spiskowy. Prawie zawsze mają w pogardzie 'teorie spiskowe' i zazwyczaj również wszystkich tych, którzy w żaden sposób nie chcą uwierzyć, że JFK nie został zabity przez LHO [Lee Harvey Oswald]. Zastanówcie się, dlaczego zatem – skoro tak pogardzają wyznawcami teorii spiskowych – skupiają się na obronie jakiegokolwiek tematu na grupach dyskusyjnych zajmujących się spiskami? Można by pomyśleć, że albo będą próbowali robić durni ze wszystkich i w każdym temacie, albo po prostu zignorują grupy, którymi gardzą. Nasuwa się więc usprawiedliwiony wniosek, że mają jakiś skryty powód swojej działalności i poświęcania uwagi tym, którym ją poświęcają.

6.Sztuczne emocje. Dziwny 'sztuczny' emocjonalizm i wyjątkowa gruboskórność – zdolność wytrwania nawet w obliczu przygniatającej krytyki i zupełnego braku akceptacji. Prawdopodobnie wynika to ze szkolenia w społecznościach wywiadowczych, że bez względu na dowolnie silne dowody świadczące przeciwko nim, zaprzeczają wszystkiemu i nigdy się angażują się ani nie reagują emocjonalnie. W efekcie emocje dezinformatora mogą wydawać się sztuczne.

7.Większość ludzi, jeśli na przykład reaguje gniewem, wyraża swoją urazę odpierając zarzuty. Ale typy dezinfo przeważnie mają problem z utrzymaniem 'wizerunku' i drastycznie zmieniają swoje udawane emocje i zwykle spokojny i beznamiętny styl komunikacji. To tylko praca i często nie są w stanie tak samo dobrze 'odgrywać swojej roli' w medium, jakim jest Internet, jak potrafiliby w bezpośredniej rozmowie czy konfrontacji. Możesz spotkać się z wściekłością i oburzeniem w jednej chwili, nudziarstwem w następnej i gniewem później – emocjonalne jo-jo.

8.Jeśli chodzi o ich gruboskórność, żadna ilość krytyki nie odwiedzie ich od wykonania zadania. Będą kontynuować stare schematy dezinformacji, niczego w nich nie zmieniając pomimo krytyki, że ich gra jest oczywista. Ktoś bardziej racjonalny, kogo naprawdę obchodzi, co myślą inni, starałby się poprawić swój styl komunikacji, treść i tak dalej, albo po prostu zrezygnowałby.

9.Niespójność. Istnieje również tendencja do popełniania błędów, które zdradzają ich prawdziwe oblicze i motywy. Może to wynikać z nieznajomości tematu lub może być nieco 'freudowskie', że tak powiem, w tym sensie, że być może tak naprawdę w głębi wspierają stronę prawdy.

10.Zauważyłem, że często przytaczają sprzeczne informacje. Na przykład jeden z takich graczy twierdził, że jest pilotem marynarki wojennej, a swoje braki w zakresie poprawnej komunikacji (ortografia, gramatyka, niespójny styl) przypisywał temu, że skończył tylko szkołę podstawową. Nie znam zbyt wielu pilotów marynarki wojennej, którzy nie mają przynajmniej średniego zawodowego wykształcenia. Ktoś inny początkowo twierdził, że nie zna danego tematu czy sytuacji, a nieco później przypisywał sobie wiedzę z pierwszej ręki.


11.Kolejna cecha: Stała czasowa. Ostatnio odkrytą cechą objawianą na grupach dyskusyjnych jest kwestia czasu reakcji. Istnieją tu trzy sposoby, zwłaszcza gdy w operację tuszowania zaangażowany jest rząd bądź jakiś inny gracz posiadający władzę:

a) Wszelkie posty wysłane na grupą dyskusyjną przez namierzonego zwolennika prawdy mogą skutkować natychmiastową reakcją. Rząd i innych podobnie silnych graczy stać na płacenie ludziom za ślęczenie przy komputerze i czekanie na okazję do wyrządzenia szkody. Ponieważ dezinformacja w grupach dyskusyjnych działa tylko wtedy, gdy czytelnik ją widzi – szybkie działanie jest konieczne, w przeciwnym bowiem razie użytkownicy mogą zostać przeciągnięci na stronę prawdy.

b) Gdy z dezinformatorami mamy do czynienia w bardziej bezpośredni sposób, jak na przykład poczta elektroniczna, konieczne jest opóźnienie – będzie ono zwykle wynosić co najmniej 48-72 godziny. Pozwala to przedyskutować strategię zespołu pod kątem najskuteczniejszej reakcji, jest to również dość czasu, aby w razie konieczności 'uzyskać zgodę' lub instrukcje od zwierzchników.

c) Również w przypadku grup dyskusyjnych, poza działaniem opisanym w punkcie 1. często można także odnotować przygotowanie i odpalenie silniejszej amunicji w tym samym terminie 48-72 godzin – do gry wkracza zespół. Dzieje się tak szczególnie wówczas, gdy będąca na celowniku poszukująca prawdy osoba lub jej komentarze zostaną uznane za ważne w sensie możliwości ujawnienia prawdy. Tym sposobem poważny użytkownik ujawniający prawdę będzie zaatakowany dwukrotnie za ten sam grzech.

Click


Od siebie parę słów.
Chciałbym zauważyć, że coraz częściej agencje rządowe zachowują się w sposób bezczelny przyznając się swoimi ogłoszeniami do zatrudniania trolli, których zadaniem jest celowa manipulacja. Trolle są zatrudniane przez partie polityczne, banki, różnego rodzaju firmy, rządy, instytucje historyczne, jak i wiele wiele innych.
Ich irytująca dezinformacja oblega najbardziej popularne miejsca w zależności od tematyki, w której się obracają.
Nawet to forum jest oblegane przez takich ludzi.

Pozdrawiam.

Użytkownik Muhad edytował ten post 01.06.2011 - 09:17

  • 12

#2

Easy_Rider.
  • Postów: 333
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dobry i potrzebny temat. Teraz wielu zapewne oczekuje konkretnych wniosków co do niniejszego forum, ale mogłoby się to skończyć naruszeniami regulaminu, dlatego ja przynajmniej wolę zachować milczenie. Kto odpowiednio długo tutaj przebywa, wnioski wyciągnie sam. Jak to mawiali starożytni - sapienti sat.
  • 2

#3

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Świetny artykuł i popieram w zupełności, jednak wciąż uważam, że większość trolli to jednak tacy, którzy robią coś na własną rękę, dla własnej satysfakcji i tacy są mało groźni. Swoją drogą, to nie wiem co to za ludzie, żeby tak za pieniądze kłamać, wbrew sobie, wbrew wszystkiemu. Wbrew argumentom. A antyteorie spiskowe spiskowe i fejkowanie zjawiska UFO już jakiś czas temu zauważyłem. Szczególnie w 9/11 wydawała się szalona teoria o hologramach.

Teraz taki świat, że nawet jakbym spotkał anioła, to dwa razy bym się zastanowił, czy przypadkiem nikt mnie nie próbuje zmanipulować, czy to nie jest przypadkowo jakiś zły anioł a później bym był w gruncie rzeczy zadowolony, ale wciąż nieufny temu, a co dopiero internetowego trolla. A tak poza tym, to trolle wolniej myślą na słońcu. Ich krzemowe mózgi nie mogą znieść zbyt wysokiej temperatury, dlatego zwykle przejawiają aktywność późnymi wieczorami i w nocy, kiedy ludzie są bardziej podatni na wszelkiego rodzaju manipulację ;)
  • 1

#4 Gość_Swordsman

Gość_Swordsman.
  • Tematów: 0

Napisano

Przyjmę taką ofertę pracy! Byle dobrze płatną! Nawet PiS może się zgłosić!



;]
  • 2

#5

Easy_Rider.
  • Postów: 333
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tutaj mamy przykład tego o czym mowa w temacie.
  • 1

#6

Android.
  • Postów: 142
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

nie mieszajmy do tego polityki..Rzygać już mi sie chce :P

Tutaj mamy przykład tego o czym mowa w temacie.

Niecodzienny to troll i właściwie nie wiem co on robi na tym forum. Przekleństwa i ''żale'' większości 14 latków mnie nie bawią :|
Brakowało ich jeszcze tutaj.

Użytkownik Android edytował ten post 01.06.2011 - 11:53

  • 0



#7

Milosz.
  • Postów: 547
  • Tematów: 47
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widzę, że Muchad bardzo szybko zmienia zdanie w pewnych kwestiach. Jakiś czas temu był wielkim orędownikiem pokoju na forum, apelował o zakończenie kłótni i wojny pomiędzy zwolennikami teorii spiskowych a ich przeciwnikami. Ten temat dowodzi, że Muchad nie należy do osób konsekwentnych, widać zbyt długo było nudno na forum, więc postanowił rozgrzać atmosferę wpisem który niepotrzebnie wywołuje negatywne emocje. Uważam tak, głównie dlatego, bo z zamieszczonego przez Muchada wpisu wynika, że jeżeli nie zgadzam się z teoriami konspiracyjnymi to muszę być agentem, kłamcą, trollem itp. Szkoda, że nie ma mocniejszych wyrazów bo można by spokojnie kogoś takiego pozwać.
Na mnie ten wpis nie zadziałał, ale na kogoś innego może wpłynąć dosyć mocno, zwłaszcza na osoby zaangażowane w dyskusje związane z teoriami spiskowymi.
Czyli, tak jak mówiłem, temat ten niepotrzebnie wywołuje negatywne emocje, prowadzi do niepotrzebnych spięć na forum, widocznie Muchad ma to gdzieś, inaczej czegoś takiego by nie zamieścił.

Coś czuję po kościach, że niedługo moderatorzy będą mieli zajęcie. :|

Użytkownik Miłosz edytował ten post 01.06.2011 - 15:09

  • 3



#8

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Witam,

[zanim skrytykujesz - przeczytaj do końca]

I ja chciałbym dodać coś w dyskusji w tym temacie. Jako, że wszyscy wiedzą (a wbrew "zaleceniom" i sugestiom innych czego się nie wstydzę), iż jestem popularyzatorem teorii dotyczących wszechświata prof. Jana Pająka (już samo nazwisko wywołuje u niektórych drżenie rąk, pocenie, ślinotok i nerwicę anty-pająkową) i pewien fragment mojej (czy naszej w sensie grup dyskusyjnych) działalności w tym zakresie niesie ze sobą zupełnie nowe, na pewno niespodziewane informacje.

Grup dyskusyjnych o teoriach J. Pająka było już 7 - wszystkie 6 były sabotowane, obalane, ośmieszane, najprzeróżniejszymi metodami - niektóre z nich wymienił Muhad.

Nie sposób NIE zgodzić się z autorem tekstu o trolingu, bo tak jest faktycznie w 100 %.

Jednak to, czego i na tym i na innych forach ludzie nie chcą zaakceptować - to istnienie UFOnautów - tj. istot, które z łatwością podszywały się pod użytkowników forum i były pewne przesłanki świadczące o tym, że owe istoty w niezwykle przewrotny sposób sprowadzały każdą dyskusję do parteru, co powodowało naszą frustrację.

Niestety, tylko część z tych użytkowników była tym, czym niektórzy nazywają złem, ufo, kosmitami, etc - część przeciwników ufo wręcz nabijała się z takiej możliwości, dlatego też od razu sprowadzano to do absurdu, że "każdy przeciwnik teorii pająka to ufol" - co oczywiście nie miało miejsca - ale było jedną z metod powalania każdej dyskusji jak Ursus byka - za rogi i udusić.

Opiszę krótko teraz jedną z ciekawych metod i przesłanek, za pomocą których po kilku latach zaczęliśmy poznawać, kto może być faktycznie UFOnautą.

Po pierwsze czas odpowiedzi - niezwykle często ufonauci pisali 24/h dobę. To jest dla zwykłego człowieka niemożliwe do opanowania.

Jednak były inne metody, które swoją sprawnością wprawiały w zdumienie - ich precyzja, potęga i możliwości. Jedną z takich metod było wyolbrzymianie - czy może lepiej - mikroskopowanie. Delikwent brał jakiś detal danej teorii dosłownie pod mikroskop i na podstawie tak pokazanego fragmentu obalał dyskusję. Na przykład: jeśli chciał udowodnić, że mąka nie istnieje - brał jej cząsteczki pod mikroskop i twierdził, że mąka istnieć nie może - bo mąka to owe olbrzymie głazy pod mikroskopem.

I w ten sposób obalono i sprowadzono wiele pozytywnych dyskusji - musieliśmy aż 6 razy zmieniać listy - nawet na moderowanych udawało im się siać zamęt.

Dlaczego o tym wspominam i jaki to ma związek z trollingiem?

Otóż jestem dzisiaj pewien, że nie tylko ludzie, chamscy, wynajęci, podpłaceni, partyjni, głupi, wredni - kształtują opinię w internecie. Jest też JAKIŚ (nie wiadomo jaki) odsetek ufonautów, którzy perfekcyjnie (chylę czoła) są zakamuflowani i podjudzają w internecie atmosferę - od polityki, po najdrobniejsze pierdółki.

Czy ma to jednak dzisiaj jakieś specjalne znaczenie? Absolutnie nie. Ludzie są tak zacietrzewieni przeciw sobie, poziom jadu na większości for jest tak wysoki, poziom (a ściśle brak) kultury jest na tyle niski, że nie ma to kompletnie znaczenia.

Dawniej - tj przed erą mediów również stosowano trolling i fałsz medialny - tyle, że za pomocą ksiąg, skryptów, później gazet, radia, prasy, mediów. Dziś internet to pole batalii takiej, jaką opisał Muhad.

Nie da się już bardziej zamieszać ludziom - jesteśmy bombardowani informacjami i dezinformacjami w każdej dziedzinie. Dzisiaj nie wiemy kompletnie nic na temat prawdy w danym temacie, ponieważ z każdej strony otrzymujemy kompletnie odmienne dane.

Problem jest tutaj jeden - jak się przed tym bronić? Jak poznać, która teoria - czy to spiskowa, czy informacja o innej rzeczy jest prawdziwa?

Weźmy np. zwykły pomidor.
Jeden twierdzi: ale smaczny, dojrzały pomidor. Drugi zaś twierdzi, że wcale nie prawda, bo był opryskany. Trzeci twierdzi, że i to mało - bo jest to pomidor GMO. Czwarty przynosi dowód, że jednak nie jest. Piąty, że pomidor ma jakiś enzym, który skraca życie i że zostało to udowodnione. Szósty, że to wcale nieprawda, że to spisek producentów ogórków, którzy nie cierpią pomidorów. Siódmy, że pomidory mają jednak wpływ na libido, bo tak kiedyś wierzono. Ósmy, że ma to gdzieś a wszyscy są głupi. Dziewiąty napisał pracę magisterską, jak to pomidor miał wpływ na całą cywilizację i będzie bronił swojej tezy. Dziesiąty jeszcze coś innego wymyśli.

A chodziło o zwykły pomidor!!!

Cóż dopiero mówić o teoriach spiskowych, ufo, paranormalne - jeśli wszystkie te tematy są atakowane, poniewierane, dezinformowane, ośmieszane - na dodatek każdy ma swój pogląd i wcale nie chce siać fałszu, ale po prostu jest w błędzie. A inny celowo sieje dezinformacje.

Jesteśmy pod największą presją społeczno-psychologiczną od początku istnienia ludzkości. W dzisiejszym świecie nie mamy prawa wiedzieć co jest słuszne - a co nie.

Nawet "po owocach ich poznacie" - dzisiaj ma swój inny wymiar - bo owoce poznajemy często po kilkunastu latach. Weźmy np. polską gospodarkę - wierzyliśmy, że w latach 90 wszystko idzie w dobrym kierunku - jednak dzisiaj owoce okazały się opłakane.

Musimy powrócić do korzeni, do kręgosłupa cywilizacyjnego. Już następne pokolenie będzie nikim innym, jak ptakiem w klatce, który nie wie, jak smakuje wolność - więc nie będzie się o nią bił - bo nie będzie wiedział, że chce ją mieć.
  • 3

#9

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wepchnięcie do tej wyliczanki tych, którzy nie wierzą w teorie spiskowe to jakiś żart :) Według autora bowiem oczywiste z góry wydaje się być to, że teorie spiskowe to prawda, a każdy kto nie wierzy w nie musi być trollem :) Najlepszy jest fragment:

Dyskusja z takimi ludźmi jest błedem, gdyż nie chcą oni dyskusji, ale jedynie totalnego poniżenia i wdeptania w ziemię konkurentów. Jeśli przedstawi się takiej osobie wiarygodne wyniki badań przeczące ich poglądom, to albo to zignorują, albo przedstawia spreparowane wyniki badań, bądź też powołają się na takie badania, które były sponsorowane przez koncerny / grupy wpływu, nacisku.


który opisuje prawdę, jak najbardziej, ale nie na temat tej grupy osób o której mowa w artykule. Można sobie spokojnie prześledzić dyskusje na tym forum i zauważyć kto i jak podchodzi do kwestii dowodów, argumentów i pytań. No i niesłychanie pocieszne jest już z góry zakładanie, że strona antyspiskowa jak już zaprezentuje coś, to z pewnością muszą to być "spraeparowane wyniki" :D

Przecież ten fragment jest totalnie prospiskowy i tym samym kompletnie nieobiektywny. To zaś sprawia, że cały ten artykuł raczej przypomina skargi i obrażanie się na świat, że nie podziela spiskowych teorii i ma na celu przekonanie "wierzących", że "jak ktoś nie wierzy w spisek, to musi byćtrollem albo wynajętym agentem". Cóż, jeszcze doskonale pamiętam te czasy, kiedy w co drugim poście zarzucano mi "bycie przekupionym przez CIA" a pewien użytkownik nienawistnie życzył mi, abym "udławił się pieniędzmi z CIA/Mossadu" :)

Tekst ma zatem elementy propagandowe, choć rzecz jasna nie stanie to niektórym użytkownikom na przeszkodzie i uwierzą w jego treść.
  • 0



#10

Herme5.
  • Postów: 425
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@Muhad
Jako osoba nalezaca do innego obozu (odmiennego (czyt. normalnego) pojmowania rzeczywistosci) musze Cie pochwalic, za ten topic. Bardzo ladnie napisany. Pisalem, ze pytan do Ciebie pisal nie bede, ale pochwaly jak jest za co, to warto. Ciekawe, czy bedziesz teraz zamiast nazywac kogos "sceptykiem", "racjonalista", "klamca" - "trollem" :) (nie traktuj tego jako pytania :) )
  • 0

#11

Milosz.
  • Postów: 547
  • Tematów: 47
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Muhad
Jako osoba nalezaca do innego obozu (odmiennego (czyt. normalnego) pojmowania rzeczywistosci) musze Cie pochwalic, za ten topic. Bardzo ladnie napisany. Pisalem, ze pytan do Ciebie pisal nie bede, ale pochwaly jak jest za co, to warto. Ciekawe, czy bedziesz teraz zamiast nazywac kogos "sceptykiem", "racjonalista", "klamca" - "trollem" :) (nie traktuj tego jako pytania :) )


Zamiast tych, zawsze pozostają inne słowa w arsenale, a efekt użycia ten sam, jest ich naprawdę mnóstwo, takim słowem jest na przykład manipulant, chyba najbardziej ulubione słowo w obu obozach, zarówno zwolenników i sceptyków teorii spiskowych. Nie wiem jak na innych forach para, ale na tym to słowo bardzo często się pojawia.

Użytkownik Miłosz edytował ten post 01.06.2011 - 16:15

  • -1



#12

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 2994
  • Tematów: 2565
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widzę, że dyskusja zaczyna się zaogniać, więc w tym momencie i w tym miejscu uprzejmie proszę o uważne przeczytanie każdego własnego posta przed jego wysłaniem.

Nie zamierzam się bawić w indywidualne upominanie (na chwilę obecną kilka przypadków już widzę), ale informuję, że od tego momentu każde naruszenie regulaminu forum nagradzać będę ostrzeżeniem oraz w razie konieczności urlopem od forum.

Temat sam w sobie uważam za ciekawy i widzę w nim spory potencjał -- oczekuję jednak dyskusji merytorycznej i na poziomie.
Jeśli jednak wnioskujecie o zamknięcie, wystarczy zgłosić taką chęć.

  • 0



#13

Bierdol.
  • Postów: 385
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Autor w swoim artykule sam doskonale określił siebie jak i podał na tacy sposób radzenia sobie z takimi osobami. Dziwię się, że nie odrobiliście lekcji :)
Cofnijcie się proszę do pierwszej strony i w klasyfikacji odszukajcie punktu 5 ("fajter").
Lepiej i trafniej bym tego nie napisał, nie dostaję mi talentu.
A powyższa, rodząca się pyskówka jest jedynie kolejnym na trafność tej definicji dowodem.
  • 0

#14

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Muhadzie, rozumiem Twoje wzburzenie i przyznam się, że podobnie rozumuję większość z wypowiadanych tutaj argumentów.


Jak najbardziej jestem zwolennikiem „Teorii spiskowych” ale nie dlatego, że o nich czytałem, ale dlatego, iż w moim życiu o nie się otarłem.
Już jako dzieciak przejąłem pewne cechy i ideologie mojego Ojca (powstańca z szarych szeregów powstania Warszawskiego), który za swój patriotyzm siedział w komunistycznym więzieniu, a za zabicie siedmiu Niemców nie dostał rozgrzeszenia.

Ja też zostałem wydalony z „Ludowej ojczyzny” między innymi za tworzenie grup anty socjalistycznych (zacząłem w wieku 13 lat) zapisałem się do klubu strzeleckiego „Gwardia”, aby mieć dostęp do amunicji i pomagałem rusznikarzowi, aby poznać tajniki broni strzeleckiej.
W „Ludowej ojczyźnie” kiedy za posiadanie broni dostawało się 5 lat ja z kolegami mieliśmy, że tylko wspomnę o tych najpoważniejszych naszych zdobyczach, 2 karabiny typu Mauser 7, 92mm, Waltera P-38 kal. 9 mm na nabój Parabellum. A nawet zacząłem rekonstruować i naprawiać MG-42, który przed wyjazdem na emigrację do Włoch próbowałem oddać do szkolnej izby pamięci w szkole mej córki.

Tak, miałem mnóstwo bron,i ale w pewnym momencie w czasie stanu wojennego widząc świadomość ludzi i olbrzymią ilość agentów i informatorów (mój telefon praktycznie od zawsze był na podsłuchu) uznałem, że lepiej zająć się sobą, bo nie da się z tymi ludźmi zrobić jakichkolwiek zmian, a tym bardziej rewolucji.

I choć moja chęć uświadomienia młodszym i często naiwnym jeszcze, że otaczający ich świat nie koniecznie musi wyglądać tak jak o tym mówi się w telewizji, często spotykam się z epitetami jakie wymienił Muhad, jednak nigdy nie spotkałem się, aby ktoś zarzucił mi bycie agentem czy dezinformatorem ponieważ nawet jeśli tezy i koncepcje na które się powołuję nie zawsze są faktami a jedynie hipotezami to i tak bardziej przybliżają one obraz otaczającego nas świata niż prawdy objawione panów prezydentów, polityków, profesorów nieomal wszystkich dziedzin nauk.

Może jeszcze nie na tym forum, na którym prawdę mówiąc ( z powodu profilu tego forum) naiwnie liczyłem na rzeczową wymianę spostrzeżeń, ale w przeszłości spotkałem się z trolami , których sposoby manipulacji również były nie do odróżnienia z wpisami wierzących w swoje zdanie sceptyków.

Statystycznie rzecz ujmując jeżeli istnieje wiele anonsów w prasie poszukujących troli , jeżeli istnieją informacje, że takowi istnieją to takich osób na tym forum powinno być nie mało.

Choć szkoda, że Radkowi nie starczyło cierpliwości i wytrzymałości, aby walczyć z ignorancją i wszelkiego rodzaju nieprawidłowościami tego forum, ale myślę, że w ten sposób przynajmniej może nie nabawi się przedwczesnego zawału.

Ja osobiście nie mam za dużo do stracenia i nadal czy to tu, czy gdzie indziej będę szukał nawet podobnie jak
Diogenes z Synopy, który ludzi w biały dzień szukał świecąc im lampą w twarz.

MUNDUS VULT DECIPI, ERGO DECIPIATUR.
(Świat chce być oszukiwany, niechaj więc go oszukują.)
  • 0



#15

Anomaly.
  • Postów: 330
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Świetnie! Teraz każdy będzie wytykał każdemu że ten jest podstawionym trollem. Taką metkę można teraz przypiąć każdemu, bez względu na poglądy. Ktoś, kto zakłada podobny temat musi zbyt emocjonalnie podchodzić do dyskusji, może nie do końca radzi sobie z krytyka jego osoby. Nie wierzę w celowe zatrudnianie "trolli" w celach propagandowych na taka skalę, na jaką to tutaj przedstawiono, bo prawda jest tak, że nie byłoby to potrzebne. Odpowiednia propaganda bije każdego dnia z tv i radia, a ludzie, którzy ją chłoną jak gąbkę robią swoje w necie i nikt nie musi im za to płacić, są bowiem przekonani że mają rację i robią dobrze. Tylko kto powiedział, że rację mam np ja albo kto inny? To dyskusja bez końca, a każdy ma prawo do własnego zdania i światopoglądu. Nie można nikomu przylepiać metek.

Użytkownik Anomaly edytował ten post 01.06.2011 - 19:07

  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych