134 odpowiedzi w tym temacie

[Clannfear]

"System" (czyli wszystko przeciwne prawidłowemu rozwojowi duszy człowieka) istniał, istnieje i istnieć będzie. Musi być system by człowiek mógł sobie zadać pytanie o sens życia. Jedni zrobią to teraz, inni już to zrobili, lub zrobią to w podeszłym wieku. Dziękujmy Bogu za system, on nam daje do myślenia.

Użytkownik Clannfear edytował ten post 31.05.2011 - 09:38

[Alembik_Vina]

@Muhad
A nie jest tak, ze 'Wszystko' i 'Wiem Wszystko' to zupelnie dwaj rozni uzytkownicy tego forum? Poza tym, przeciez wrocilismy do tematu o OOBE i do tematu o tym zniewoleniu calym.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 31.05.2011 - 09:41

[Wszystko]

Nie. Wiem wszytko to jest mój dawny nick. Skorzystałem z tego że na tym forum można zmienić sobie nick.

W kwestii oobe chyba nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Wy twierdzicie że istnieje dusza, i nie tylko ludzi są w nią wyposażeni. Ta dusza, według was może oddzielać się od ciała. Ja twierdzę, że po pierwsze, nie ma żadnej duszy, więc nic nie może oddzielać się od ciała. Z tego wynika prosty wniosek: oobe jest złudzeniem umysłu.
I nie jest tak, że koronnym moim argumentem jest ten o nadaktywności mózgu. Najważniejszymi zarzutami wobec oobe są podane przeze mnie trzy argumenty. Zacytuję siebie:

1. Badania pokazujące, że oobe jest wynikiem nadaktywności pewnych obszarów w mózgu.
2. Fakt, że niematerialne ciało, bez oczu i mózgu nie może odbierać promieni słonecznych.
4. Badania pokazujące że oobe to fikcja. Nikt nigdy nie wykazał że człowiek w stanie oobe może widzieć rzeczywistość. A takie doświadczenia są łatwe do zrobienia. Wystarczy że jedna osoba wprowadzi się w stan oobe i przejdzie opisze co według niej znajduje się w drugim pomieszczeniu. Pisałem już o tym kilka razy.

Do tego trzeba podejść z nastawieniem racjonalisty. Jeśli ktoś twierdzi, że planety mają świadomość, ale ma pretensje do drugiego człowieka, że ten pisze o wolnej woli zwierząt, to nie ma szans żeby zrozumiał mój punkt widzenia. Jeśli ta sama osoba pisze, że paraliż senny( czyli coś co zostało solidnie wyjaśnione przez naukę) jest jakimś zaburzeniem kontinuum czasoprzestrzennego... Dla tak myślącego człowieka nawet zwykły ból głowy może być wynikiem działalności jakiś energetycznych pasożytów.

ale powiedz mi CO Z TEGO?
A moze maja sie uaktywniac, co ? a moze to jest jeden ze skutkow ? A MOZE TAK TO PO PROSTU DZIALA?!

A ty człowieku hamuj bajerę bo mogą iść raporty. Żeby zrozumieć mój punkt widzenia, musiałbyś najpierw poczytać trochę fachowej literatury medycznej traktującej o oobe. Dopiero wtedy mógłbyś brać się za dyskusję o takich zjawiskach.

Jestes w szkole i zaczniesz gadac o rzeczach paranormalnych - ludzie wezma cie za opentanca i debila, nabiora do ciebie dystansu.
W pracy pewnie nawet nie zaczniesz gadki o rzeczach paranormalnych z obawy przed strata wlasnej posady.
A wyobrazasz sobie prezydenta ktory interesowalby sie rzeczami nieco-mniej-normalnymi ? A wiesz czemu tak sie dzieje ? Ze strachu przed odrzuceniem przez spoleczenstwo, ktore mogloby cie uznac za czubka

No jeśli zaczniesz mówić, że paraliż senny jest wynikiem zagięcia czasoprzestrzeni, że planety mają świadomość, że w przeszłości gady manipulowały w naszym dna, to pewnie zostaniesz uznany za czubka. No chyba że spotkasz na swojej drodze kogoś takiego ja Muhad. No bo każdy człowiek wykształcony obeznany z naukami takimi jak neurologia, psychiatra a zwłaszcza ekspert w tych dziedzinach wyśmieje takie teorie.

Alembik też twierdzisz że zjawiska paraliżu sennego się nie da wytłumaczyć?

Użytkownik Wszystko edytował ten post 31.05.2011 - 10:11

[ViRuS]

Czarnym ludzikiem jestes ty, ja, czy ktokolwiek inny i za dnia poruszamy sie w czarnej strefie dookola planety, w swiecie materialnym - jedynym ktorego uznajesz, Wszystko, wiec ciebie z nim utozsamiam.

Gdy zapadasz w sen to albo zostajesz w tej czarnej strefie i tam cos kombinujesz, albo przemieszczasz sie w kolor wyzszy - rozowy. Rozowa strefe nazywam astralem. Tutaj moga zaczynac sie Lucid Dreamy, OOBE (nie zawsze bedac w astralu bedziemy miec lucid dreama, tak mysle) - jest to ostatni (jak narazie:P) etap do ktorego doszedlem.

Jesli jestes kozakiem to jedziesz dalej, do koloru czerwonego. To juz bym nazwal OOBE pelna para, a zakresem oddzialywania jest uklad sloneczny (ofc nie zawsze jest to zobrazowane na tak wielka skale - rownie dobrze oobe mozna doswiadczac bedac na ziemi, ktora de facto jest czescia US.)
Jesli chodzi o mnie to od razu skojarzylem z tym Dolga i jego przezycia poza cialem.

Wyzej jest kolor fioletowy, ktorego zasieg jest dla mnie nie do ogarniecia, ale nie mowie ze siega WSZEDZIE; moze byc przeciez jeszcze jakis inny, wyzszy etap. Jesli chodzi o niego, to pierwszy, kto mi przychodzi na mysl to Muhad i jego "penetracje kontinuum czasoprzestrzennego" - wzialem to w cudzyslow, ale absolutnie nie neguje ani nie podwazam jego doznan, wierze mu w to ze tego doswiadczal.

Teraz tak: oczywiscie miedzy poszczegolnymi etapami moze cos byc, nie wiem wszystkiego, jedynie pokazuje wam jak ja to postrzegam. Rownie dobrze zasieg poszczegolnych etapow moze byc rozny od tego ktory JA pokazalem, ale to nie o to chodzi, chcialem po prostu to zobrazowac.

Zauwaz ze zarowno czarny ludzik, jak i rozowa, czerwona czy fioletowa oslonka to dalej jestes TY. Wyjscie z ciala to wyjscie na wyzszy etap, opuszczenie ograniczenia fizycznego, trojwymiarowego - jakim niewatpliwie jest cialo

Zostaje teraz ostatnia kwestia - kwestia wymiarowosci. mam nadzieje ze moj obrazek pozwoli ci ogarnac o co chodzi Muhadowi z tym przechodzeniem miedzy wymiarami.

/sry jesli to co napisalem i narysowalem jest niedbale ale robilem to spidem

Użytkownik ViRuS edytował ten post 31.05.2011 - 11:41

[ViRuS]

no mozliwe ze pomieszalem, ziom.
nigdy nie doswiadczylem oobe (yet:P), a rzeczywistosc (taka jak ja ja postrzegam) po prostu podzielilem na obszary zeby pokazac wszystkiemu ze zycie to nie tylko material, zobrazowac to co jest jak to nazywasz wielowymiarowoscia i ze to co jest snem nie jest "tylko" wytworem umyslu spiacego ciala.

edit.
poza tym jak narazie to rzeczywistosc nie zdaje mi sie byc iluzja i w sumie nie wiem czy chcialbym zeby tak bylo.

Użytkownik ViRuS edytował ten post 31.05.2011 - 13:27

[Alembik_Vina]

Alembik też twierdzisz że zjawiska paraliżu sennego się nie da wytłumaczyć?

Paraliż senny to stan, w którym odcinamy się od bodźców fizycznych na rzecz odczuć psychicznych. Uaktywnia się wtedy, a raczej nasila podświadomość. Dopiero jak ciało jest sparaliżowane, to możesz użyć, że tak powiem ducha. Jest to dziwny proces. U mnie na przykład częstokroć podczas OOBE pojawiał się potężny ból, jakby przenikający cały układ nerwowy, a głównie węzły chłonne i mózg. To było coś takiego jakby mnie prąd trzaskał. Jeśli się budziłem, to ten ból natychmiastowo przestawał istnieć, jak wychodziłem poza ciało, również przestawał. Nie wiem, czy dusza rzeczywiście wychodzi poza ciało, czy tylko zagląda w inne rzeczywistości w innym wymiarze, nie opuszczając jednocześnie ciała w tym wymiarze. Proces jest jednak odczuwany na tyle realistycznie, że wielu określiło go mianem podróży poza ciałem. W rzeczywistości równie dobrze, może to być podróż wgłąb siebie. Jeśli chciałbyś zweryfikować to zjawisko, to sam się go naucz. Nie jest to takie trudne jak się wydaje. Jeden plus już masz - uważasz, że to jest złudzenie, więc się tego nie boisz. To oznacza, że łatwiej by Ci poszło. Wystarczy tylko, że nauczysz się zapadać w paraliż senny i będziesz mógł sam zweryfikować to zjawisko własnymi zmysłami. Czasu praktycznie na to nie stracisz bo OOBE trenuje się przed snem i w czasie snu. Wystarczy mieć trochę samozaparcia by budzić się w nocy na pół godzinki, więc mniej się na to trawi czasu niż na medytację.

Aha, dawno już nie miałem tego OOBE. Dzisiaj mi się pierwszy raz od wielu miesięcy tak realnie przyśniło, że latam. W dużej mierze, dzięki ciągłym rozmowom z wami o tym wszystkim, za co dzięki

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 31.05.2011 - 13:46

[Clannfear]

Virus, nie można patrzeć na OBE materialnie, one się nie ogranicza do sfer ziemskich. Świat materialny jaki znamy (galaktyki itd.) jest główką od szpilki przy rozmiarze Astralnego świata który można porównać do wielkości balonu (transportowego/turystycznego). Nasz świat, gęstość znajduje się w w/w astralu(balonie). Świat subtelny przepełnia każdego z nas. Życie z natury jest duchowe, tylko ludzie nie widzą subtelnych sfer (można to zmienić dzięki rozwojowi duchowemu).

[Wszystko]

Paraliż senny u różnych osób przebiega w odmienny sposób, to już wielokrotnie stwierdzono

Nie wiem, czy dusza rzeczywiście wychodzi poza ciało, czy tylko zagląda w inne rzeczywistości w innym wymiarze, nie opuszczając jednocześnie ciała w tym wymiarze. Proces jest jednak odczuwany na tyle realistycznie, że wielu określiło go mianem podróży poza ciałem

Aha czyli jednak dopuszczasz taką możliwość że w trakcie OOBe żadna dusz (albo świadomość, jak zwał tak zwał) nie opuszcza ciała. To już jest jakiś postęp.

[Clannfear]

Dusza składa się podobno z kilku ciał, nie wiadomo które odpowiada za podróże astralne. Jeżeli ktoś wie, niech mnie doinformuje

[Alembik_Vina]

No nie jestem pewien, czy dusza opuszcza ciało podczas OOBE, ale tego nie potrzebuje do podróżowania po innych wymiarach, bo jakby to powiedzieć, wymiary wtedy się dla duszy przesuwają a fizyczny wymiar pozostaje nieruchomy. Tam nie musi istnieć wcale czas i przestrzeń. Zjawisko OOBE to w pewnym sensie to samo co jasnowidzenie czy telepatia. Tylko, że chodzi tu bardziej o obraz i przestrzeń. A duszą taką jak masz ciało poruszasz, ponieważ do takiego poruszania i widzenia jesteś przyzwyczajony. Dzięki temu czujesz, że posiadasz ciało astralne. Równie dobrze to może być sama świadomość, ale ciała astralne są wygodne i człek się czuje bardziej pewnie, wciąż je posiadając. Podczas OOBE właściwie się nie poruszamy po realnym świecie, tylko po jego odbiciu. To tak jakbyś miał jedną pajęczynę rozciągniętą i płaską zwaną światem rzeczywistym a niżej by były spuszczone nitki, które łączą pewne elementy świata rzeczywistego ze sobą w tym świecie nierzeczywistym. Tym samym w OOBE możesz dla przykładu do kogoś przybyć, kogoś spotkać, coś zobaczyć. Ktoś może również Ciebie zobaczyć. I tak to wygląda również z duchami i innymi stworzeniami żyjącymi poza naszym światem. One się mogą ukazywać pojedynczym ludziom, lub grupom osób, do których mają dostęp. Z którymi dalej są myślowo związane. Ewentualnie z kimś kto potrafi takie rzeczy, albo jest po prostu wrażliwy.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 31.05.2011 - 21:15

[Wszystko]

Jest jeszcze jedna sprawa. Muhad lansuje pogląd, że wszystkie objawienia to hologramy tworzone przez gady( czy coś w tym stylu). Nie dajcie się nabrać na takie bujdy. Nikt żadnych hologramów nie robi.
Taka teoria jest rozpowszechniana głównie na youtube przez proroków new age. Chodzi tylko o to żeby podważyć zaufanie do chrześcijaństwa i przyciągnąć ludzi do new age, czyli channelingów, energii świadomości wszechświata i innych temu podobnych bajek. Bo przecież nie powiedzą, że te objawienia są prawdziwe, bo to tylko umocniłoby wiarę w Jezusa i chrześcijańskiego boga, a tym samych nie pozwoliłoby na łatwe pozyskiwanie wyznawców nowej światowej religii stworzonej na podstawie ideologii new age.
Ciała astralne i to takie odpowiedniki pojęć jak świadomość, umysł itp. One są tworzone żeby ezoterycy mogli się pochwalić swoimi pojęciami a nie tylko czerpali od innych.
Aha jeszcze kilka słów co do przyczyny OObe i odwracania tego że to oobe jest przyczyną zmian w mózgu a nie odwrotnie. Popatrzmy sobie na inne przypadki, mamy np. omdlenie którego przyczyną jest zmniejszenie dopływu krwi do mózgu czyli tym samym tlenu, a nie odwrotnie, natomiast długotrwałym skutkiem braku tlenu jest obumieranie komórek w mózgu. I tak samo jest w przypadku OObe. Jest paraliż senny, przekazywanie informacji między mózgiem a resztą ciała jest zakłócone i wtedy może dojść do OOBe. Mamy np. deprywacje sensoryczną w której ilość bodźców dobiegających do mózgu jest ograniczone co może skutkować uczuciem wyjścia z ciała a nie odwrotnie.

[Alembik_Vina]

Ano, właśnie. Rzadko minusuję, ale w tym przypadku musiałem. Zmiany w mózgu są przyczyną OOBE, ale to nie świadczy o tym, że OOBE nie jest przyczyną zmian postrzegania. Proponuję najpierw przeżyć OOBE a później się zastanawiać, czy to jest prawdziwe, czy nie. Chyba, że się Pan boi, Panie Wszystko.