Skocz do zawartości


Zdjęcie

W czym Jest Wszechświat??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

#1

harborger.
  • Postów: 14
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam Was :)
Na początku muszę stwierdzić ze dawno mnie tutaj nie było:)

Pytanie jakie chce Wam zadać brzmi następująco:

Jeżeli My mieszkamy w różnych miastach w różnych województwach w różnych krajach i na różnych kontynentach na jednej planecie w jednym układzie słonecznym... w jednym kosmosie.. we wszechświecie....

No właśnie jak widzicie każda 'materia" w czymś się znajduje, A WSZECHŚWIAT?
mówimy ze jest nieskończony... ze to dziura która ciągle się rozszerza i że nie ma początku ani końca... skoro wiec coś się rozszerza i zakładając, że będziemy szybsi niż rozszerzalność to gdzie w końcu wylądujemy? Czy to działa na zasadzie kuli ze lecąc w stronę "A" nagle znajdziemy się na stronie "B"?? i w końcu jak pojąć ze coś znajduje się w niczym... skoro dla mnie nic to totalna ciemność czyli czarny kolor np przed oczami... a nic to tak naprawdę nawet nie czerń ( bo czerń to już coś) jak to wszystko ogarnąć...??? proszę pomocy!!

Coś musi być w czymś... wszechświat jest w??? kolejnej kuli (dlaczego kuli?? bo to kształt idealny ale o tym wiemy... ) a kolejna kula w kolejnym kosmosie, wszechświecie?
PS wiem że wiele tematów już było na ten temat ale chce dodawać od początku swoje 3 grosze i stąd ten temat.
  • 0

#2

mdf.
  • Postów: 66
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Według mnie wszechświat jest niepodzielny i nieskończony, można to rozumieć w ten sposób:
Spójrz najpierw na budowę atomów, później budowę układów planetarnych. Wyobraź sobie, że podobnie jak atomy budują one jakąś większą materię, którą możemy nazwać jakby drugim światem, większym, czy też innym wymiarem. I ten wymiar ma znowu swoje planety, które są atomami kolejnego. I tak w nieskończoność. To tylko moja kulawa teoria, ale tak sobie często o tym rozmyślam i pomyślałem, że napiszę. Pozdrawiam. ;)
  • 5

#3

harborger.
  • Postów: 14
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dziękuje za odpowiedz:) Ja również czasami szedłem tym tokiem myślenia:) jeżeli popatrzeć na układ słoneczny i na atomy cząsteczki... można znaleźć podobieństwo... jednak co dalej??? być może jesteśmy cząsteczka?? w takim razie gdzie kończy się granica wielkości z jednej jak i z 2giej strony:) i dalej co znajduje się w czym?
  • 0

#4

mdf.
  • Postów: 66
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie ma granicy. Właśnie w tym cala magia. W tym temacie polecam książkę Gregga Bradena pt. "Boska matryca". Bardzo ciekawa teoria konstrukcji świata oraz zasad jego działania oparta na badaniach fizyki kwantowej. :)
  • 0

#5

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No właśnie jak widzicie każda 'materia" w czymś się znajduje, A WSZECHŚWIAT?

Yhy ^^
Dawno, dawno temu za górami, za lasami wierzono, że Ziemia jest płaska i opiera się na plecach trzech wielkich mamutów, które stoją na skorupie wielkiego żółwia, który pływa w wielkim oceanie, który leży.... i tak dalej, i tak dalej.

mówimy ze jest nieskończony... ze to dziura która ciągle się rozszerza i że nie ma początku ani końca... skoro wiec coś się rozszerza i zakładając, że będziemy szybsi niż rozszerzalność to gdzie w końcu wylądujemy? Czy to działa na zasadzie kuli ze lecąc w stronę "A" nagle znajdziemy się na stronie "B"?? i w końcu jak pojąć ze coś znajduje się w niczym... skoro dla mnie nic to totalna ciemność czyli czarny kolor np przed oczami... a nic to tak naprawdę nawet nie czerń ( bo czerń to już coś) jak to wszystko ogarnąć...??? proszę pomocy!!

Nie mam zielonego pojęcia co by było, gdybym był "szybszy niż rozszerzalność". Jakoś mnie to nie martwi, bo ludzki umysł nie jest w stanie pojąć czegoś takiego jak wyjście poza przestrzeń.

Coś musi być w czymś... wszechświat jest w??? kolejnej kuli (dlaczego kuli?? bo to kształt idealny ale o tym wiemy... ) a kolejna kula w kolejnym kosmosie, wszechświecie?

Wszystko staje się prostsze, gdy wszechświata nie ma ^^
  • 0

#6

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jestem za teorią z atomami :) W końcówce "Facetów w Czerni" było to ładnie pokazane :D


  • 1

#7

mdf.
  • Postów: 66
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Myślę, że teoria z atomami nie jest do końca idealna, ale chyba najbliżej prawdy ze wszystkich. Takie są moje wnioski. :)
  • 0

#8

BoryZ.
  • Postów: 231
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Heh, ostatnio natknąlem się na dość ciekawy obrazek

Dołączona grafika
  • 2

#9

Hagaren.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,
często tu zaglądam - nigdy nie piszę;)
Jednak w związku z tym tematem i "teorią atomów" postanowiłem zabrać głos, gdyż przypomniała mi się jedna z czołówek z serialu The Simpsons.
Zobaczcie sami, może coś w tym jest...;)


  • 3

#10

Brivion.
  • Postów: 282
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

bo ludzki umysł nie jest w stanie pojąć czegoś takiego jak wyjście poza przestrzeń.


Kiedyś myśleli, że nie ogarnie przebywania poza Ziemią. A jednak ogarnął.
  • 0

#11 Gość_Horror

Gość_Horror.
  • Tematów: 0

Napisano

Kiedyś, bardzo dawno temu myślałem, że jestem o krok od poznania. Poszukałem analogii w ludzkim organizmie w nadziei, że nie tylko znajdę odpowiedź – czym jest wszechświat, ale połączę to z Bogiem. Dlaczego nie? Skoro szukam odpowiedzi, to zadaję pytania.
W skrócie, moje wnioski przedstawiały się następująco;

1. Galaktyki są odpowiednikiem komórki
2. Wszechświat jest jednym wielkim organizmem
3. Bóg stworzył wszechświat, bo wszechświat stworzył Boga
4. Bóg wie o wszystkim, bo wszechświat i my jako jego część, jesteśmy częścią Boga
5. Mamy świadomość wszechświata, bo mamy świadomość Boga
6. Bóg wie o wszechświecie wszystko, my wiemy tylko że stanowimy jego część
7. itd., itp...

Załóżmy, że to prawda (oczywiście jako hipoteza), to właśnie kwestia ograniczenia byłaby tu mile widziana. Kiedyś coś powinno się od czegoś odbić, lub napotkać na barierę. Mógłby to być dowód na skończoność a ten, mógłby być świadectwem kształtu. Wszystko ładnie pięknie, tylko jest jeden szkopuł. „Rozszerzanie” się wszechświata. Jeżeli szukać analogii w ludzkim organizmie, to rozrost nie oznacza zmniejszenia gęstości. I tu moja rewolucyjna hipoteza padła. Może trzeba ją jeszcze dopracować, ale ja się poddałem. Minęły lata od tamtej chwili, całe pokolenie. Teraz inaczej patrzę na świat, ale kosmos i Bóg dalej pozostają dla mnie tą samą tajemnicą.
  • 0

#12

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kiedyś myśleli, że nie ogarnie przebywania poza Ziemią. A jednak ogarnął.

To dwie zupełnie inne rzeczy. Odlatując z Ziemi nadal jesteś w przestrzeni trójwymiarowej, a ściślej mówiąc taką ją postrzegasz. Nic się nie zmienia.
Postrzeganie czegoś co "leży poza przestrzenią", to jest tak wieka abstrakcja, że nie sądzę by to w ogóle dało się pojąć.

1. Galaktyki są odpowiednikiem komórki
2. Wszechświat jest jednym wielkim organizmem

Podobnie można powiedzieć o człowieku, że jako całość jest wszechświatem złożonym z galaktyk - komórek. Bardzo często taki wzorzec występuje w naturze ;)

6. Bóg wie o wszechświecie wszystko, my wiemy tylko że stanowimy jego część

A może człowiek nie jest częścią wszechświata, ale jego odzwierciedleniem? Swoistą "kopią w mniejszej skali"?
  • 0

#13 Gość_Horror

Gość_Horror.
  • Tematów: 0

Napisano

A może człowiek nie jest częścią wszechświata, ale jego odzwierciedleniem? Swoistą "kopią w mniejszej skali"?


Człowiek jako jednostka jest ograniczony. Bez spekulacji gdzie się zaczynamy, to wiemy, gdzie się kończymy (fizycznie – bynajmniej). Mamy kształt. Wszechświat (póki co), takiego nie posiada. Może z racji swojego rozmiaru, jesteśmy dopiero kilka „chwil” od miejsca pobytu?
Może dopiero poznaliśmy/poznajemy tylko swoje sąsiedztwo?
Coraz bardziej mi się ta dywagacja podoba :roll:
  • 0

#14

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Witam :)

Nie sądzę by wszechświat mógł być w czymś, ponieważ wszechświat nie ma nawet środka, a więc nie ma punktu odniesienia, by stwierdzić gdzie jest jego koniec, pojmując w trzech wymiarach jest to z góry skazane na porażkę.
Nie ma środka ekspansji wszechświata. Wszechświat rozszerza we wszystkich punktach.

Trzeba pójść dalej i zrozumieć czwarty wymiar czyli to co my nazywamy czasem. Pamiętajcie że nie rozmawiamy o przestrzeni trójwymiarowej, by oczekiwać od wszechświata kształtu trójwymiarowego. Tak więc wszechświat prawdopodobnie nie jest w niczym ponieważ nie ma kształtu trójwymiarowego.

Zakładając jednak że wszechświat jest skończony, należy uwzględnić to że przestrzeń jest zakrzywiona i gdybyśmy przelecieli statkiem kosmicznym w linii prostej wystarczająco duży odcinek, to w końcu powróciłbyś w to samo miejsce z którego wystartowaliśmy.

Także wszechświat prawdopodobnie nie jest w niczym, bo nie ma po co już być.

Użytkownik Ladd edytował ten post 14.05.2011 - 21:46

  • 2

#15

Herme5.
  • Postów: 425
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

w czym jest wszechswiat ?

Odp.: w niczym. Jest jak okrag lub liczba pi, nie ma poczatku, ani konca. Posune sie nawet dalej, uwazam, iz sama idea Wszechswiata jest tozsama z Bogiem.

Teoria wlasna, niczym nie potwierdzona :).
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych