Skocz do zawartości


Zdjęcie

Opowieść o Twoim niewolnictwie


  • Please log in to reply
56 replies to this topic

#46

pawki.
  • Postów: 214
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Do wolności nie jest daleko. Wystarczy wstać otrzepać sie z kurzu i powieidzieć DOSYC TEGO!

To dopiero początek niewolnictwa. Zobaczyć za parę lat przepaść tego co jest dziś a co będzie później, że też macie to gdzieś nawet myśląc o własnych dzieciach. Co do Aquaili sądze, że to jest jakiś dezinformator, wszyscy są zawsze na tak a on kurde na NIE.
Wydaje mi się, że to jeden z tych prezesów co ma sługów pod sobą a w pracy siedzi przed komputerem i pisze tu na forum, że jest wolny.
  • 2

#47 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

pawki, nie jest w życiu wszystko takie proste jak nam się zwykło wydawać. Aquila pisze naprawdę dobrze i pisze prawdziwie, racjonalnie. Podpiera się argumentacją i widzi logiczne związki wszystkiego ze sobą. Szczerze mówiąc tak jak napisał Fisher, wolność jest tuż, tuż wystarczy wstać, wziąść nożyczki i odciąć sznurki. Jednak, żeby najpierw to zrobić trzeba przejść przez okres zniewolenia, które każdemu na początku wydaje się wolnością i pełnią życia. Mam już za sobą kawał życia, bogatego w doświadczenia. I dopiero teraz zaczynam zauważać i doceniać to czym moje życie mnie doświadczyło. I uwierz mi wolnośc nie polega na robieniu tego na co ma się akurat ochotę. Wolność to Twoje życie, to jak myślisz, jak postrzegasz rzeczywistość, jak reagujesz na innych ludzi, co jest dla Ciebie ważne, co potrafisz zrobić dla siebie i innych i w jaki sposób dążysz do celów, które sam sobie potrafisz wyznaczać i osiągać. Większość z naszego społeczeństwa przez wiele długich lat żyła według tego jak dyktowało im państwo i dziś są efekty tego. Jesteśmy coraz bardziej otwarci i odważni. Ale do prawdziwej wolności jaką tak naprawdę daje demokracja jeszcze nam daleko. To My naród, ludzie na każdym poziomie życia jesteśmy sobie okrętem, sterem i żeglarzem. Tylko od nas samych zależy jak nasze życie będzie wyglądało. Jasne, że funkcjonujemy w jakieś zbiorowości, systemie prawnym. I prawdą jest, że akurat nasz rodzimy polski jest delikatnie mówiąc daleki od ideału i na wskroś nieprzyjazny obywatelowi. Ale pytanie, kto tworzy te prawo? Inni ludzie, parlamentarzyści. A kto ich wybiera? My naród. Więc dlaczego wybieramy takich ludzi, którzy tworzą nam otoczenie na wskroś nieprzyjazne?

Bo nie jesteśmy wyzwolonymi ludźmi !!! W umysłach nadal jesteśmy społeczeństwem zniewolonym, pozbawionym wiary w siebie, innicjatywy, kreatywności i najważniejszej cechy - odwagi. Zwieramy szeregi tylko wtedy, gdy ktoś nam zagraża z zewnątrz.

Jak mamy historyczne szanse rowzwoju, wolności i wspólnego tworzenia dobrobytu to każdy z nas zajmuje się nie tym czym powinien i w czym jest najlepszy, tylko wiecznie narzekamy i szukamy winnych naszych nieszczęść. Tak samo jest w przypadku choćby katastrofy w Smoleńsku.

Rozwiązanie jest wbrew pozorom dosyć proste. Potrzeba zacząc zmiany od samego siebie nie mówiąc sobie i innym w około, że to i tak nic nie da, nic nie zmienię itp. Na efekty czasem czeka się bardzo długo, nawet całe zycie. Ale nie myślmy o sobie tak egoistycznie, bo wiele spraw robimy dla przyszłych pokoleń. Nie narzekajmy tylko pracujmy. Nie szukajmy powodów by opisywać siebie jako niewolników, ucieśnionych tylko szukajmy dróg by być wolnymi i niezależnymi.

To zależy od każdego z nas.

I najważniejsze

NA WOLNOŚĆ TRZEBA SOBIE ZAPRACOWAĆ SWOIM ŻYCIEM

Użytkownik Sentinel edytował ten post 17.04.2011 - 11:45

  • 0

#48

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Można dorabiać różne filozoficzne farmazony do obecnej sytuacji, a sprawa jest prosta. Jak bierzesz za siebie odpowiedzialność to jesteś człowiekiem zdolnym do życia na wolności. Większość ludzi ucieka od odpowiedzialności i chce by ktoś nimi się zajął. W efekcie wolność nie jest im dana i może to i dobrze, bo nie wszystko jest dla wszystkich dobre :) Ale liberałowie nie chcą być traktowani jak dzieci stąd ich dążenie do wolności za wszelką cenę. Wielu z was tego nie zrozumie bo żyjemy jakby na innych płaszczyznach, a nasze wartości są całkowicie odmienne. Dla liberała sama wolność nie jest nawet najważniejsza, to tylko słowo wytrych. Najważniejsze jest to co liberałowie rozumieją pod postacią swojego systemu wartości, a czego nieliberałowie i tak nigdy nie pojmą i vice versa. Dlatego słowo "wolność" oznacza dla nas całkowicie różne rzeczy.
  • 3

#49

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No niestety wolności już prawdopodobnie nie dotkniemy. Chociaż może. Jesteśmy tak manipulowani i kontrolowani bez naszej wiedzy. Jesteśmy marionetkami na sznurkach. Pora chwycić nożyczki i odciąć te sznurki. Mam nadzieję, że kiedyś mury naszego niewolnictwa legną, rozpadną się i ujrzymy wolność. Życzę tego wam i sobie. Wolność musi być piękna.


Kto nie dotknie to nie dotknie nie możesz mówić za wszystkich....

Pora chwycić nożyczki i odciąć te sznurki.


To na co jeszcze czekasz pora zmienić nastawienie do życia.

Życzę tego wam i sobie. Wolność musi być piękna.


Oj uwierz jest piękna - żyję w niej odkąd dorosłam - nie żałuje żadnego swojego wyboru, żyje w zgodzie ze swoim prawdziwym JA - i być może to jest właśnie droga do wyzwolenia - dla tych osób, którzy żyją w takim przygnębieniu.

Ludzie właśnie często nic z tym nie robią bo przecież łatwiej jest im narzekać niż zacząć działać. Jest taka mądra przypowieść która doskonale przedstawia ten typ natury ludzkiej:


Był człowiekiem biednym i prostym. Wieczorem po dniu ciężkiej pracy, wracał do domu zmęczony i w złym humorze. Patrzył z zazdrością na ludzi, jadących samochodami i na siedzących przy stolikach w kawiarniach.

- Ci to mają dobrze - zrzędził, stojąc w tramwaju w okropnym tłoku. - Nie wiedzą, co to znaczy zamartwiać się... Mają tylko róże i kwiaty. Gdyby musieli nieść mój krzyż!

Bóg z wielką cierpliwością wysłuchiwał narzekań mężczyzny. Pewnego dnia czekał na niego u drzwi domu.

- Ach to Ty, Boże - powiedział człowiek, gdy Go zobaczył. - Nie staraj się mnie udobruchać. Wiesz dobrze, jak ciężki krzyż złożyłeś na moje ramiona.

Człowiek był jeszcze bardziej zagniewany niż zazwyczaj.

Bóg uśmiechnął się do niego dobrotliwie.

- Chodź ze Mną. Umożliwię ci dokonanie innego wyboru - powiedział.

Człowiek znalazł się nagle w ogromnej lazurowej grocie. Pełno było w niej krzyży: małych, dużych, wysadzanych drogimi kamieniami, gładkich, pokrzywionych.

- To są ludzkie krzyże - powiedział Bóg. - Wybierz sobie jaki chcesz.

Człowiek rzucił swój własny krzyż w kąt i zacierając ręce zaczął wybierać.

Spróbował wziąć krzyż leciutki, był on jednak długi i niewygodny. Założył sobie na szyję krzyż biskupi, ale był on niewiarygodnie ciężki z powodu odpowiedzialności i poświęcenia. Inny, gładki i pozornie ładny, gdy tylko znalazł się na ramionach mężczyzny, zaczął go kłuć, jakby pełen był gwoździ. Złapał jakiś błyszczący srebrny krzyż, ale poczuł, że ogarnia go straszne osamotnienie i opuszczenie. Odłożył go więc natychmiast. Próbował wiele razy, ale każdy krzyż stwarzał jakąś niedogodność.

Wreszcie w ciemnym kącie znalazł mały krzyż, trochę już zniszczony używaniem. Nie był ani zbyt ciężki ani zbyt niewygodny. Wydawał się zrobiony specjalnie dla niego. Człowiek wziął go na ramiona z tryumfalną miną.

- Wezmę ten! - zawołał i wyszedł z groty.

Bóg spojrzał na niego z czułością. W tym momencie człowiek zdał sobie sprawę, że wziął właśnie swój stary krzyż ten, który wyrzucił, wchodząc do groty....

Bruno Ferrero


Więc ruszaj w drogę do spełniania swoich marzeń i życia w zgodzie ze samym sobą - wtedy poczujesz w pewnym momencie że spełnianie samego siebie to właśnie Wolność...
  • 3

#50 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

No Alexi, jestem pod wrazeniem. Niewiarygodnie prawdziwie oddalas calosc problemu.
Wyrazy uznania.
  • 0

#51 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Myslę że filmik trochę infantylny.
Tak w temacie małe podsumowanie:

"
Kontrolujecie nasz świat. Zatruliście powietrze, którym oddychamy, skaziliście wodę, którą pijemy i przywłaszczyliście sobie prawa do żywności, którą jemy. Walczymy w waszych wojnach, umieramy dla waszych celów i poświęcamy naszą wolność, by was chronić. Wy zabraliście nam nasze oszczędności, zniszczyliście klasę średnią i wykorzystaliście nasze podatki, by zaspokajać swoją nieograniczoną chciwość.

Jesteśmy niewolnikami waszych korporacji, zombie podpięci pod fale, którymi nadajecie, sługami waszego upadku. Ukradliście nasze elekcje, zamordowaliście naszych przywódców i znieśliście nasze podstawowe prawa jako istot ludzkich. Posiedliście naszą własność, przywłaszczyliście sobie nasze zajęcia i podzieliliście to, co nas łączy. Osiągacie zyski z katastrof, destabilizujecie nasze waluty, podwyższacie koszty naszego życia. Zmonopolizowaliście naszą wolność, zabraliście nam naszą edukację i nieomalże zadeptaliście nasz płomień. Jesteśmy ranni… krwawimy… ale nie mamy czasu krwawić. Wszyscy razem rzucimy wielkich na kolana i będziecie świadkami naszej rewolucji!

Pozdrawiamy,

Poddani.



Taki oto tekst otwiera nową stronę Jesse'go Ventury, zatytułowaną tak, jak jedna z jego książek, "Nie mamy czasu krwawić". Jesse jest konsekwentny w swoich działaniach i tak jak mówił chociażby w wywiadzie udzielonym ostatnio w RT, nawołuje do rewolucji w Ameryce. Jest też coraz bardziej obecny w mediach, choć ma z tym niemały problem, biorąc pod uwagę cyniczny i podporządkowany oficjalnym wersjom stosunek wielu prowadzących z nim wywiady, jak np. Piers Morgan. Rozmawia też z najbardziej popularnymi amerykańskimi prezenterami, jak Judge Neapolitano i konsekwentnie wykłada swoje racje, niezależnie od stosunku do nich prowadzącego program. Jest chyba obecnie najbardziej medialnym amerykańskim "konspiracjonistą" :). Zadeklarował też chęć kandydowania u boku Ron Paula na viceprezydenta w 2012 roku, zaś jego aktualnym hasłem wyborczym jest "głosuj na kogokolwiek, byle nie na demokratów ani republikanów!"


Zabawne i znaczące dla coponiektórych jest logo, które Jesse umieścił nad listem…
Dołączona grafika

Odwiedź stronę JV, jest tam dokumentacja jego wywiadów, książek i zapowiedzi, co zamierza dalej.
"

źródło
  • 1

#52

AnkylDankan.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Od dłuższego czasu przyglądam się temu forum ale dopiero w tym temacie postanowiłem odpisać.

Myślę, że podsumowanie Pana Aquilli jest jak najbardziej trafne.

Chciałbym tutaj nawiązać do rozważań na temat budownictwa w świecie utopii prezentowanych przez Pana Muhada (o ile dobrze sprawdziłem).

Przede wszystkim, prawo budowlane, tak jak większość praw, ma na celu chronić obywateli przed tzw. "samowolą budowlaną". Postaram się zaprezentować to na kilku przykładach (niektórych z życia wziętych).

Wyobraźmy sobie świat w którym każdy ma prawo do działki 1 ha. Oczywistym jest że rodzą się pewne konflikty, ponieważ każda działka posiadać będzie miała swoją wartość. Czynniki wpływające na wartość danej działki:
-grunty uprawne/nie uprawne
-grunty w podłożu, bezpośrednio wpływające na jakość użytkową obiektów oraz nakład pracy jaki potrzebny jest do wzniesienia danego obiektu (np. grunty nośne/nienośne)
-walory krajobrazowe
-odległość do komunikacji miejskiej/pracy
-wiele innych decydujących o wartości gruntów w dzisiejszym społeczeństwie

Zatem, dochodzimy do punktu, gdzie wiele osób może chcieć tego samego miejsca zamieszkania. Stąd pytanie, kto i w jaki sposób rozdzieli działki w tym systemie? Kto będzie ważniejszy i z jakich powodów? Na korzyść kogo przejdzie dana działka?
We współczesnym, może i z lekka brutalnym systemie popyt na dany towar determinuje cenę towaru. W związku z czym rozwiązanie jest dość proste i brzmi "kto da więcej".

Następne pytanie brzmi. Kto zagwarantuje Tobie że twój sąsiad nie wybuduje sobie domu, który będzie np. na tyle wysoki że twój będzie cały czas w cieniu? A jeśli ktoś zabroni twojemu sąsiadowi takiego domu wybudować, to gdzie tu "wolność". Za przykład może również tutaj posłużyć używanie reklam ledowych, które bezczelnie, świecą w okna. Póki co, z tego co się orientuje, nie jest to regulowane prawem. Proszę się zapytać, o ile ktoś zna ludzi mieszkających pod takimi reklamami, jaki jest ich stosunek do nich. Zakładam że większość wolałaby ograniczenie "wolności" w postaci zakazu stawiania takich reklam.

Pytań takich, i przykładów, można by mnożyć. Prawo jakie jest, takie jest, nie zawsze idealne, czasami błędne bądź bzdurne, ale zapewniam że jest potrzebne. Osobiście skupiłbym się bardziej na racjonalizacji prawa, aniżeli tworzeniu utopijnych systemów gdzie każdy jest "wolny". W końcu "Wolność człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innego człowieka".

Pozdrawiam

EDIT1: Tak faktycznie to czuję się bardzo wolny, jak czegoś chcę mogę to uzyskać, z tym że pracą. Moim zdaniem to jest wolność.

EDIT2: Opierając się wyłącznie na wiki (nie mam w tej chwili czasu sprawdzić danych GUS), gęstość zaludnienia w Polsce to 122 os/km^2, jeśli każdej osobie rozdamy 1 hektar, czyli 0,01 km^2, 0,01 km^2*122 os=1,22 km^2 =/ 1 km^2, w związku z czym, trochę zabrakło nam terenu do tego podziału. Wraz ze wzrostem ludności w kraju powierzchnia którą każdy by dostawał malałaby. W tej chwili byśmy musieli zupełnie zahamować wzrost ilości obywateli tak aby każdy dostał około 1 hektara. Ale jeśli założymy że utopijna społeczność rzeczywiście byłaby taka dobra, ludzie by się rozmnażali, a z uwagi na szeroko pojętą wolność, nikt by im nie zakazał posiadania więcej niż 2 dzieci.

Użytkownik AnkylDankan edytował ten post 19.04.2011 - 13:21

  • 1

#53

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Prawo jakie jest, takie jest, nie zawsze idealne, czasami błędne bądź bzdurne, ale zapewniam że jest potrzebne.


Dokładnie inaczej groziła by nam anarchia . . . Jeżeli ktoś czuł by się wolny sprawując władzę/siedąc w sejmie to niech do tego dąży. Ja np. teraz czuje się wolna niech za mnie robią, pilnują porządku itp. dopiero siedząc i pierdząc w stołek czuła bym się więźniem - nuda nuda nuda, brak satysfakcji - kwestia osobowości jedni lubą tak drudzy tak...
  • 0

#54

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Takie prawo jak obecnie na pewno nie jest potrzebne. Prawo które utrudnia życie i chroni bardziej przestępców niż porządnych ludzi.

Somalia miała takie prawo i klepała skrajną biedę. Za sprawą zbiegu okoliczności zapanowała tam anarchia. Efekt? Somalia stała się najlepiej rozwiniętym krajem w okolicy. Na podłączenie do Internetu czeka się krócej niż w Polsce, elektryfikacja dotarła do największych zadupi, a dawniej nawet stolica państwa tonęła w ciemnościach.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 19.04.2011 - 17:42

  • 0

#55 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

aniżeli tworzeniu utopijnych systemów gdzie każdy jest "wolny". W końcu "Wolność człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innego człowieka".

Najbardziej bzdurny tekst, jaki widzialam od dluzszego czasu. Niewolnik z krwi i kosci, z dziada pradziada. Nie do wyparcia...

Osobiście skupiłbym się bardziej na racjonalizacji prawa,

Masz propozycje wydluzyc, czy skrocic lancuchy? Bo jak widze to o zyciu bez nich nawet nie marzysz. Smutny czlowiek, biedny. Ja tam wole sie skupic, jak tu z marzen przejsc do calkowitego uwolnienia i nie bedzie mi przeszkadzalo, jak sasiad wybuduje sie tuz obok.
  • 0

#56

AnkylDankan.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

aniżeli tworzeniu utopijnych systemów gdzie każdy jest "wolny". W końcu "Wolność człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innego człowieka".

Najbardziej bzdurny tekst, jaki widzialam od dluzszego czasu. Niewolnik z krwi i kosci, z dziada pradziada. Nie do wyparcia...

Osobiście skupiłbym się bardziej na racjonalizacji prawa,

Masz propozycje wydluzyc, czy skrocic lancuchy? Bo jak widze to o zyciu bez nich nawet nie marzysz. Smutny czlowiek, biedny. Ja tam wole sie skupic, jak tu z marzen przejsc do calkowitego uwolnienia i nie bedzie mi przeszkadzalo, jak sasiad wybuduje sie tuz obok.


Mówisz że jestem smutny, po czym piszesz że myślisz jak tu z marzeń przejść do całkowitego uwolnienia. Ja już dawno to zrobiłem, jestem spełniony, spełniłem prawie każde swoje marzenie. Okazało się, że nikt mi w tym nie przeszkadzał. Gdzie ta niewola? Ja jej nie widzę. Wobec czego pytam się w czym ty jesteś ograniczony, że tak marzysz o wolności. Ty również chciałbyś się budować gdzie popadnie?

Zresztą chciałbym wiedzieć o jakież to wolności mówisz. Ja podałem pod jaką definicją wolności się podpisuję (mniej więcej), w związku z czym warto byłoby zaprezentować swoją, bo może rozmawiamy na zupełnie dwóch różnych płaszczyznach.

EDIT:Ad. Nexus6, Właśnie ja wziąłem życie w swoje ręce i w tym systemie, bez problemu, się zrealizowałem. I nie jestem jakimś tam bezdusznym politykiem czy cokolwiek sobie możecie wyobrażać o człowieku który zrealizował się w Polsce.
Nexus6 możesz w jakiś sposób przybliżyć sprawę Somalii? Nie jestem na czasie za bardzo.

EDIT2: Z wiadomości (niestety znowu z wiki), wynika że Somalia trochę się podzieliła i powstały jakieś Somaliland, Puntland.

Użytkownik AnkylDankan edytował ten post 20.04.2011 - 08:27

  • 0

#57 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

bo może rozmawiamy na zupełnie dwóch różnych płaszczyznach.

Nawet na pewno, to juz widze po dwoch tematach.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych