Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co z tym wszystkim zrobic?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
115 odpowiedzi w tym temacie

#16

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prześlij mi trochę chęci do nauki a będę wdzięczny :)

co mogę powiedzieć. Jeśli wierzyć w "przemiane" to powoli ona następuje. U jednych skutki widać już teraz u innych będzie dopiero za rok.
  • 0



#17 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Twoje zyczenie spelniam z najwieksza przyjemnoscia, juz zaczynam przesylac.
Mowisz i masz :mrgreen:
  • 0

#18

Metamorfozja.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jeżeli to prawda i serio Ci mówiły żebyś stworzyła, to chyba po to byś to przekazała dalej prawda ? chętnie bym tego posłuchał/czytał


To miło ze Was to interesuje, ale szczerze mowiac boje sie ze powiecie ze wygaduje glupoty.

Wychodzę z założenia , że prawdziwy rozwój duchowy to wolność od wzorców i wzrastanie w miłości do samego siebie i otoczenia. To są tylko zdolności , jeden potrafi śpiewać inny coś innego , a ty masz zdolności postrzegania pozazmysłowego. Widzę , że się w tym gubisz , ale dam ci radę. Zaufaj sobie i nawet mając rozwinięte wyższe czakramy , nigdy nie zapominaj o sercu. To serce powie ci czy to prawda. Będziesz wiedziała co zrobic.


Przyszłaś na świat w takim kraju i czasie , a nie innym . Może w indiach by otoczenie nie uznało tego za chorobę. Ale to , że przyszłaś to naszej staromodnej polski nie jest bez przyczyny. Wiele tutaj trafia dusz z karmicznym obciążeniem magicznym. Nie wnikam w to jaką masz karmę. Z tego co widzę sama wiesz o tym dobrze. A wątpliwości? Umysł zawsze jakieś będzie miał . Ufaj tylko sobie , swojemu sercu.

Co powiesz , jesli powiem ci , że ty jesteś całkowicie normalna , to system jest skażony.Kochaj siebie. Do rozwijania czakry serca:
Medytacja - techniki i sposoby post #48, ale to tylko ćwiczenie co nie da ci tyle co miłość do samej siebie.Nie skupiaj się na umiejętnosciach ,ale skoro już są to wykorzystaj je tak jak wolisz , czy do pomocy innym , czy aby zarobić . Rób tylko to co chcesz.

Leki to uciekanie przed sobą. Nie zażywaj ich,albo zazywaj jeśli masz taką wolę. Ale przed sobą się nie ucieknie. Fakt masz takie zdolności , ale nimi nie jesteś . Twoje prawdziwe "JA" nie ma z tym nic wspólnego.Nie utożsamiaj się z nimi.

Pozdrawiam:)


Rzeczywiscie sie gubie. Nie wiem już co jest sluszne a co nie. Czję jednak, ze jest to czas aby wybrac swoja droge, odpowiednia droge.
Pewna osoba powiedziala mi ze mam bardzo dobrze rozwiniete trzecie oko, i powiekszona i odwrocona czakre podstawy.
W naszym kraju potrzebne sa gruntowne zmiany, masz racje. Czuję tez, ze COS sie zbliza...
Jeszcze kilka dni temu planowalam samobojstw, a teraz czuje ze jednak cos moge zrobic, nie bede juz bezradna. Nie bede zyc wyrzutami sumienia, chce byc wolna od konwenansow.

Przede wszystkim musisz przyjąć do wiadomości, że są dwie opcje: albo jesteś chora psychicznie, albo to wszystko prawda. Uświadom sobie, że w punkcie wyjścia obie te możliwości są równie prawdopodobne. Wiem, że prawdopodobnie Twoje pragnienia skłaniają się ku jednej z opcji: jeśli na przykład obawiasz się takich zdolności, to wolisz być chora i zrobisz wszystko, żeby je wyleczyć. Z drugiej strony, jeśli Twoje wizje są realistyczne, i czujesz się dobrze z takimi zdolnościami, to chciałabyś by były one prawdziwe. W tę czy w drugą stronę, Twoje pragnienia mogą zaburzyć obraz rzeczywistości, a to niedobrze. Dlatego spróbuj pozbyć się zbędnych emocji i pragnień i pomyśl na chwilę, że na początku obie możliwości są równie możliwe.
Teraz spróbuj pomyśleć logicznie. Wbrew pozorom nie oznacza to odrzucenia wszelkich paranormalnych możliwości. Po prostu pomyśl nad wszystkimi argumentami za i przeciw chorobie psychicznej. Za tym wyjaśnieniem może przemawiać fakt, że byłaś w szpitalu i brałaś leki. Co mówią lekarze? Czy Twój przypadek jest dla nich zwyczajny, czy też czymś się wyróżnia? Czy leki pomagały? Z drugiej strony piszesz wyjątkowo sensownie, bez jakichś chaotycznych bzdur, z których słyną osoby chore psychicznie.
Gdy już rozważysz wszelkie możliwości i zdecydujesz się na którąś z opcji, musisz ją zaakceptować. Jeśli postanowisz, że jesteś chora, musisz się poddać leczeniu. Jeśli nie, nie widzę przeszkód w słuchaniu tych głosów, być może powiedzą Ci coś ciekawego o Wszechświecie.
Co do tej teorii wszystkiego: czy interesowałaś się takimi tematami, zanim te istoty zaczęły Ci je przekazywać? To istotne, gdyż jeśli nie, jeśli w życiu nie miałaś do czynienia z elementarną fizyką, to może być dowód na to, że wcale nie jesteś chora.
Pozdrawiam.



Najlatwiej jest wyjasnic pochodzenie tych zdolnosci choroba.Bo przeciez chorzy sa w 100% przekonani ze to co mowia dziala sie naprawde.
Pod koniec mojego pobytu lekarze nawet nie zwracali uwagi na to co mowie, pielegniarki mowily, zebym nie wygadywala glupot. MOj przypadek jest dla lekarzy niezrozumialy i mysle ze zdali sobie sprawe, ze nie mozna mi pomoc, dlatego tez woleli nie sluchac tego co mowie. Juz dawno stracili autorytet w moich oczach.
A co do fizyki to uczylam sie jej podstaw w szkole, ale nic nie rozumialam. Nie przykladalam sie wcale, lecialam na 2. Fizyka wyzsza raczej sie nie interesowalam...


Zmieniac swiat. Najpierw zacznijmy od siebie. Wyzwolmy sie z tych wiezow poprawnosci i "wyzszych" celow. Zmieniajmy swiat "dla siebie" a wtedy osiagniemy najlepsze efekty.

Zgadzam się nie chcemy rewolucji, chcemy ewolucji.

Myślę, ze jest to proces nieunikniony. Ja postawilam sobie za zadanie nie ograniczac sie wyrzutami sumienia i dziala.

jeżeli to prawda i serio Ci mówiły żebyś stworzyła, to chyba po to byś to przekazała dalej prawda ? chętnie bym tego posłuchał/czytał

Ja również.

Postaram się to dokladniej opracowac i wyjasnic bardziej naukowo w swoim zeszycie, a potem moze tutaj.

Chcialam tez zaznaczyc..(moze to okaze sie istotne), ze zawsze mialam poczucie ze musze wypelnic na swieciejakas misje. Nigdy nie podobal mi sie ten swiat i chcialam go zmienic.

Co ci się konkretnie nie podoba w tym świecie i co pragniesz zmienić? Co proponujesz?
Wysłuchamy cię ale i pozwolisz że ocenimy, zanim przystąpimy do wcielania „zmian” w życie.

Najbardziej nie podoba mi się wszechobecne klamstwo. Klamstwo w polityce, mediach, prasie, ale tez wsrod ludzi wsrod tzw. szarej masy. Niby tak bardzo nie podoba mi sie to co sie dzieje wyzej, ale sami postepujemy dokladnie tak samo.
Co z tego wynika? Potrzebujemy innych wzorcow, chociaz jestem przeciwna wszelkim autorytetom, to niektorzy ludzi potrzebuja ich na poczatku swojej drogi.
Zasoby Ziemi. To dla mnie wysoce nienaturalne ze musimy za nie placic. Jako dziecko zdziwilam sie ze mamusia i tatus placa za wode itd. To przeciez tak samo jakbysmy placili za powietrze (pomine fakt, ze w niektorych rejonach tak jest). Przeciez zasoby Ziemi naleza do wszystkich zywych istot w takim samym stopniu. Jest to dla mnie cos, co trudno opisac, gdyz jest to nienaturalne.
Organizacja naszego czasu. Myslicie, ze jestescie wolni? (Nie jest to zwatpienie w Wasz intelekt) Nawet w najmniejszym stopniu nie jestesmy wolni. Rzady organizuja nam czas, mowia kiedy mamy spac, kiedy jesc, kiedy sie bawic, kiedy pracowac, kiedy sie uczyc. Dla mnie, rpzez cale moje zycie, byla to jedna wielka meczarnia. Czulam sie jak czarna owca w stadzie, gdyz zawsze wszystko robilam inaczej ( no chyba ze ktos znalazl lepszy sposob, chociaz nie zawsze...). To dla mnie rowniez nienaturalne. nie moge pojac, jak ludzie moga nie zdawac sobie z tego sprawy. Organizacja naszego czasu i wszechobecna kontrola doprowadzaja wlasnie do takich zaburzen jak schizofrenia czy nerwica. Ale nie to jest najgorsze... Dlaczego ludzie slepo sie temu poddaja. Jak dla mnie (o ile sa tego swiadomi) jest to pojscie na latwizne - "robie to co mi kaza, nie msuze miec wiekszych ambicji, bo to ich zadowala".Własnie! To ich zadowala. nie wymagaja od Ciebie wiecej. Im nie jest na reke, aby wyrastali inteligentni, wolni ludzie, ktorzy zmienia ten system. IM TO WYSTARCZA!
Czemu decyduje sie za nas jaka religie mamy wyznawac podczas gdy jestesmy jeszcze nieswiadomi wlasnego istnienia. Moim zdaniem to powinno byc zabronione. Dziecko nie jest wlasnoscia rodzicow, ale czescia calej ludzkosci. Przy czym z rodzicami jest zwiazane krwia i od nich uzalezniona. rodzice powinni zapewnic dziecku cieplo, milosc i warunki materialne i pozwolic by samo sie rozwijalo, przy czym dawac mu zrodlo wiedzy lub samemu nim byc (ta druga opcja jest lepsza).
Ok, moze nie bede zameczac. Jak narazie wystarczy...


Co do nadprzyrodzonych zdolności to nie potrafię ci doradzić ponieważ takowych nie posiadam.



Na dobra sprawe to wszyscy miewaja schizofrenie, no bo rozdwojenie jazni (umysl swiadomy i podswiadomy), podczas gdy powinna byc jedna(Jazn), nie jest normalne w calym wszechswiecie. Tylko u ludzi jest to norma, a to co powinno norma byc, jest u nich niernormalne. To taki szczegol tego swiata. zastanawia mnie tylko Twoja pewnosc, ze masz schozofrenie...Na czym opierasz ta 100% jak widze, pewnosc? A swoja droga moze troche nieudolnie, ale koledzy maja racje, co chcesz w sobie tlumic, Nature? To co widzisz, umiesz jest czescia naszej natury, calkiem zwykla, nie niezwykla, tylko zapomnielismy o tym. Dla mnie nie przejawiasz zadnych niezwyklych zdolnosci, ale wracasz do naturalnych.
pozdrawiam.
Mag.


Mam pewnosc, gdyz mam wszystkie objawy. To sie nazywa "wglad w chorobe". Mam swiadomosc, ze to co sie ze mna dzieje to PO CZESCI efekt choroby.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

  • 0

#19

Metamorfozja.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jeżeli to prawda i serio Ci mówiły żebyś stworzyła, to chyba po to byś to przekazała dalej prawda ? chętnie bym tego posłuchał/czytał


To miło ze Was to interesuje, ale szczerze mowiac boje sie ze powiecie ze wygaduje glupoty.

Wychodzę z założenia , że prawdziwy rozwój duchowy to wolność od wzorców i wzrastanie w miłości do samego siebie i otoczenia. To są tylko zdolności , jeden potrafi śpiewać inny coś innego , a ty masz zdolności postrzegania pozazmysłowego. Widzę , że się w tym gubisz , ale dam ci radę. Zaufaj sobie i nawet mając rozwinięte wyższe czakramy , nigdy nie zapominaj o sercu. To serce powie ci czy to prawda. Będziesz wiedziała co zrobic.


Przyszłaś na świat w takim kraju i czasie , a nie innym . Może w indiach by otoczenie nie uznało tego za chorobę. Ale to , że przyszłaś to naszej staromodnej polski nie jest bez przyczyny. Wiele tutaj trafia dusz z karmicznym obciążeniem magicznym. Nie wnikam w to jaką masz karmę. Z tego co widzę sama wiesz o tym dobrze. A wątpliwości? Umysł zawsze jakieś będzie miał . Ufaj tylko sobie , swojemu sercu.

Co powiesz , jesli powiem ci , że ty jesteś całkowicie normalna , to system jest skażony.Kochaj siebie. Do rozwijania czakry serca:
Medytacja - techniki i sposoby post #48, ale to tylko ćwiczenie co nie da ci tyle co miłość do samej siebie.Nie skupiaj się na umiejętnosciach ,ale skoro już są to wykorzystaj je tak jak wolisz , czy do pomocy innym , czy aby zarobić . Rób tylko to co chcesz.

Leki to uciekanie przed sobą. Nie zażywaj ich,albo zazywaj jeśli masz taką wolę. Ale przed sobą się nie ucieknie. Fakt masz takie zdolności , ale nimi nie jesteś . Twoje prawdziwe "JA" nie ma z tym nic wspólnego.Nie utożsamiaj się z nimi.

Pozdrawiam:)


Rzeczywiscie sie gubie. Nie wiem już co jest sluszne a co nie. Czję jednak, ze jest to czas aby wybrac swoja droge, odpowiednia droge.
Pewna osoba powiedziala mi ze mam bardzo dobrze rozwiniete trzecie oko, i powiekszona i odwrocona czakre podstawy.
W naszym kraju potrzebne sa gruntowne zmiany, masz racje. Czuję tez, ze COS sie zbliza...
Jeszcze kilka dni temu planowalam samobojstw, a teraz czuje ze jednak cos moge zrobic, nie bede juz bezradna. Nie bede zyc wyrzutami sumienia, chce byc wolna od konwenansow.

Przede wszystkim musisz przyjąć do wiadomości, że są dwie opcje: albo jesteś chora psychicznie, albo to wszystko prawda. Uświadom sobie, że w punkcie wyjścia obie te możliwości są równie prawdopodobne. Wiem, że prawdopodobnie Twoje pragnienia skłaniają się ku jednej z opcji: jeśli na przykład obawiasz się takich zdolności, to wolisz być chora i zrobisz wszystko, żeby je wyleczyć. Z drugiej strony, jeśli Twoje wizje są realistyczne, i czujesz się dobrze z takimi zdolnościami, to chciałabyś by były one prawdziwe. W tę czy w drugą stronę, Twoje pragnienia mogą zaburzyć obraz rzeczywistości, a to niedobrze. Dlatego spróbuj pozbyć się zbędnych emocji i pragnień i pomyśl na chwilę, że na początku obie możliwości są równie możliwe.
Teraz spróbuj pomyśleć logicznie. Wbrew pozorom nie oznacza to odrzucenia wszelkich paranormalnych możliwości. Po prostu pomyśl nad wszystkimi argumentami za i przeciw chorobie psychicznej. Za tym wyjaśnieniem może przemawiać fakt, że byłaś w szpitalu i brałaś leki. Co mówią lekarze? Czy Twój przypadek jest dla nich zwyczajny, czy też czymś się wyróżnia? Czy leki pomagały? Z drugiej strony piszesz wyjątkowo sensownie, bez jakichś chaotycznych bzdur, z których słyną osoby chore psychicznie.
Gdy już rozważysz wszelkie możliwości i zdecydujesz się na którąś z opcji, musisz ją zaakceptować. Jeśli postanowisz, że jesteś chora, musisz się poddać leczeniu. Jeśli nie, nie widzę przeszkód w słuchaniu tych głosów, być może powiedzą Ci coś ciekawego o Wszechświecie.
Co do tej teorii wszystkiego: czy interesowałaś się takimi tematami, zanim te istoty zaczęły Ci je przekazywać? To istotne, gdyż jeśli nie, jeśli w życiu nie miałaś do czynienia z elementarną fizyką, to może być dowód na to, że wcale nie jesteś chora.
Pozdrawiam.



Najlatwiej jest wyjasnic pochodzenie tych zdolnosci choroba.Bo przeciez chorzy sa w 100% przekonani ze to co mowia dziala sie naprawde.
Pod koniec mojego pobytu lekarze nawet nie zwracali uwagi na to co mowie, pielegniarki mowily, zebym nie wygadywala glupot. MOj przypadek jest dla lekarzy niezrozumialy i mysle ze zdali sobie sprawe, ze nie mozna mi pomoc, dlatego tez woleli nie sluchac tego co mowie. Juz dawno stracili autorytet w moich oczach.
A co do fizyki to uczylam sie jej podstaw w szkole, ale nic nie rozumialam. Nie przykladalam sie wcale, lecialam na 2. Fizyka wyzsza raczej sie nie interesowalam...


Zmieniac swiat. Najpierw zacznijmy od siebie. Wyzwolmy sie z tych wiezow poprawnosci i "wyzszych" celow. Zmieniajmy swiat "dla siebie" a wtedy osiagniemy najlepsze efekty.

Zgadzam się nie chcemy rewolucji, chcemy ewolucji.

Myślę, ze jest to proces nieunikniony. Ja postawilam sobie za zadanie nie ograniczac sie wyrzutami sumienia i dziala.

jeżeli to prawda i serio Ci mówiły żebyś stworzyła, to chyba po to byś to przekazała dalej prawda ? chętnie bym tego posłuchał/czytał

Ja również.

Postaram się to dokladniej opracowac i wyjasnic bardziej naukowo w swoim zeszycie, a potem moze tutaj.

Chcialam tez zaznaczyc..(moze to okaze sie istotne), ze zawsze mialam poczucie ze musze wypelnic na swieciejakas misje. Nigdy nie podobal mi sie ten swiat i chcialam go zmienic.

Co ci się konkretnie nie podoba w tym świecie i co pragniesz zmienić? Co proponujesz?
Wysłuchamy cię ale i pozwolisz że ocenimy, zanim przystąpimy do wcielania „zmian” w życie.

Najbardziej nie podoba mi się wszechobecne klamstwo. Klamstwo w polityce, mediach, prasie, ale tez wsrod ludzi wsrod tzw. szarej masy. Niby tak bardzo nie podoba mi sie to co sie dzieje wyzej, ale sami postepujemy dokladnie tak samo.
Co z tego wynika? Potrzebujemy innych wzorcow, chociaz jestem przeciwna wszelkim autorytetom, to niektorzy ludzi potrzebuja ich na poczatku swojej drogi.
Zasoby Ziemi. To dla mnie wysoce nienaturalne ze musimy za nie placic. Jako dziecko zdziwilam sie ze mamusia i tatus placa za wode itd. To przeciez tak samo jakbysmy placili za powietrze (pomine fakt, ze w niektorych rejonach tak jest). Przeciez zasoby Ziemi naleza do wszystkich zywych istot w takim samym stopniu. Jest to dla mnie cos, co trudno opisac, gdyz jest to nienaturalne.
Organizacja naszego czasu. Myslicie, ze jestescie wolni? (Nie jest to zwatpienie w Wasz intelekt) Nawet w najmniejszym stopniu nie jestesmy wolni. Rzady organizuja nam czas, mowia kiedy mamy spac, kiedy jesc, kiedy sie bawic, kiedy pracowac, kiedy sie uczyc. Dla mnie, rpzez cale moje zycie, byla to jedna wielka meczarnia. Czulam sie jak czarna owca w stadzie, gdyz zawsze wszystko robilam inaczej ( no chyba ze ktos znalazl lepszy sposob, chociaz nie zawsze...). To dla mnie rowniez nienaturalne. nie moge pojac, jak ludzie moga nie zdawac sobie z tego sprawy. Organizacja naszego czasu i wszechobecna kontrola doprowadzaja wlasnie do takich zaburzen jak schizofrenia czy nerwica. Ale nie to jest najgorsze... Dlaczego ludzie slepo sie temu poddaja. Jak dla mnie (o ile sa tego swiadomi) jest to pojscie na latwizne - "robie to co mi kaza, nie msuze miec wiekszych ambicji, bo to ich zadowala".Własnie! To ich zadowala. nie wymagaja od Ciebie wiecej. Im nie jest na reke, aby wyrastali inteligentni, wolni ludzie, ktorzy zmienia ten system. IM TO WYSTARCZA!
Czemu decyduje sie za nas jaka religie mamy wyznawac podczas gdy jestesmy jeszcze nieswiadomi wlasnego istnienia. Moim zdaniem to powinno byc zabronione. Dziecko nie jest wlasnoscia rodzicow, ale czescia calej ludzkosci. Przy czym z rodzicami jest zwiazane krwia i od nich uzalezniona. rodzice powinni zapewnic dziecku cieplo, milosc i warunki materialne i pozwolic by samo sie rozwijalo, przy czym dawac mu zrodlo wiedzy lub samemu nim byc (ta druga opcja jest lepsza).
Ok, moze nie bede zameczac. Jak narazie wystarczy...


Co do nadprzyrodzonych zdolności to nie potrafię ci doradzić ponieważ takowych nie posiadam.



Na dobra sprawe to wszyscy miewaja schizofrenie, no bo rozdwojenie jazni (umysl swiadomy i podswiadomy), podczas gdy powinna byc jedna(Jazn), nie jest normalne w calym wszechswiecie. Tylko u ludzi jest to norma, a to co powinno norma byc, jest u nich niernormalne. To taki szczegol tego swiata. zastanawia mnie tylko Twoja pewnosc, ze masz schozofrenie...Na czym opierasz ta 100% jak widze, pewnosc? A swoja droga moze troche nieudolnie, ale koledzy maja racje, co chcesz w sobie tlumic, Nature? To co widzisz, umiesz jest czescia naszej natury, calkiem zwykla, nie niezwykla, tylko zapomnielismy o tym. Dla mnie nie przejawiasz zadnych niezwyklych zdolnosci, ale wracasz do naturalnych.
pozdrawiam.
Mag.


Mam pewnosc, gdyz mam wszystkie objawy. To sie nazywa "wglad w chorobe". Mam swiadomosc, ze to co sie ze mna dzieje to PO CZESCI efekt choroby.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

  • 0

#20

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano


jeżeli to prawda i serio Ci mówiły żebyś stworzyła, to chyba po to byś to przekazała dalej prawda ? chętnie bym tego posłuchał/czytał


To miło ze Was to interesuje, ale szczerze mowiac boje sie ze powiecie ze wygaduje glupoty.


nie będziemy tak mówić. powiedzmy, że mimo iż brzmi to bardzo kosmicznie to jest jakiś % że możesz mówić prawdę, więc w takiej sytuacji zawsze warto posłuchać i nie wyśmiać :roll:
  • 0

#21

Aeq.
  • Postów: 160
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie pisz fioletowym i post pod postem bo czytac nie idzie.

"Ale wracajac do tematu...
W pewnym momencie zaczelam dosc wyraznie widziec wokol siebie czlekoksztaltne postaci w postaci oblokow lub tak jakby dymu. Jedna..niska wszedzie za mna chodzila."

A ja wczoraj jadlem kolacje z UFOlkiem...


A przede wszystkim jesli nie masz dowodu to nie licz ze wszyscy uwierza. Duzo ludzi bylo i wymyslalo. Powiedz cos zeby ludzie uwierzyli ze to co mowisz to prawda.

WIEM ALE NIE POWIEM... Jak juz mowilem kazdy tak mowi. Dopiero ktos swoje zdolnosci przepowiadania przyszlosci zarzucal. Mowil ze wie ale nie powie. Skoro dowiedzialas sie czegos ciekawego jakiejs informacji to sie nia podziel .Tutaj nikt Ci nie ukradnie bo wiekszosc tutaj jest rzadna wiedzy i chcielibysmy tez wiedziec. Jesli niby Ci cos powiedzieli to na pewno nie zebys to ukrywala....


Czekam ciagle az wypowiesz sie co takiego powiedzialy Ci te postacie. Wszelkie dowody rowniez chetnie przyjme.


EDIT: Kolega na gorze ma racje. Nie musisz mowic prawdy i moze tak nie jest ale kazdy praktycznie kto siedzi dluzej w tym temacie ma nadzieje ze ludzie nie klamia i choc czastka prawdy w tym jest.

Użytkownik AequitasVeritas edytował ten post 06.04.2011 - 11:41

  • 1



#22

Metamorfozja.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Naprawde nie rozumiem po co mialabym klamac? Jesli cos Ci sie nie podoba, nie wierzysz mi to nie psuj sobie nerwow i nie czytaj tego. Wlasnie tego sie obawialam - osob ktore przychodza tutaj by wysmiewac, negowac i psuc atmosfere.
Swoja wypowiedzia nie wniosles nic do tematu. Jesli masz do powiedzenia cos sensownego, potrafisz mi udowodnic ze klamie i sprawi Ci to przyjemnosc to zapraszam.
A jesli chcesz sie zabawic (z braku pomyslu na siebie i swoje zycie), podbudowac swoje poczucie wlasnej wartosci to nie moim kosztem.
Nie znasz mojej psychiki i nie wiesz keidy bym powiedziala a kiedy nie. Jestem indywidualna jednostka i robie wszystko wedlug siebie, a nie tak jak oczekuja tego inni. Ja jestem wolna od schematow i chcialaby aby wszyscy ludzie bvyli wolni. Tobie radze zmienic swoja postawe bezwzglednej pewnosci dopoki rzeczywiscie jej nie masz. Twoj umysl jest ograniczony schematami i "uniwersalnoscia".
Nie jestem glupim dzieciakiem, ktory buduje swoje ego na klamstwie i poczulam sie wysoce urazona.
Nie dam sie sprowokowac, poniewaz przyszlam tu po rzetelna wiedze, a Ty takowej nie wykazales.

Użytkownik Metamorfozja edytował ten post 06.04.2011 - 12:44

  • -1

#23

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ok, ale co z tą teorią wszechświata ? opowiesz nam czy nie bardzo ? sorry że tak natrętnie, ale serio mnie to interesuje
  • 1

#24

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ok, ale co z tą teorią wszechświata ? opowiesz nam czy nie bardzo ? sorry że tak natrętnie, ale serio mnie to interesuje

Czekamy.

Naprawde nie rozumiem po co mialabym klamac?

Żeby się dowartościować, zwrócić na siebie uwagę i tysiące innych powodów, temat rzeka.

Wlasnie tego sie obawialam - osob ktore przychodza tutaj by wysmiewac, negowac i psuc atmosfere.

Wypowiadając się na forum publicznym trzeba się liczyć z tym, że będzie krytyka i żądanie takich czy innych dowodów.
Dziwi mnie że pomimo swoich „darów” drażni cię to że ktoś ma inne zdanie, że ktoś sam docieka prawdy to trochę tak jak by człowiek wkurzał się na psa za to że chodzi na czterech łapach. Każdy człowiek wyraża się w taki sposób i tak postrzega świat jak potrafi, nie widzę tu powodu do złości tym bardziej u osoby jak mniemam bardziej świadomej niż większość ludzi?

Ok, moze nie bede zameczac. Jak narazie wystarczy...

Samą dyskusją z innymi ludźmi lub nawet wypowiadaniem się na forum publicznym na tematy które leża ci na sercu zmieniasz świat. Ludzie czytają, dyskutują i przekazują to dalej w końcu jeśli nowa myśl, koncepcja zostanie przez określoną grupę ludzi uznana za coś realnego i potrzebnego to zostanie to wprowadzone w życie.
Tak to odbywa się w sposób „naturalny” ale znajdą się też egocentrycy którzy zmieniają świat pod siebie, to nigdy nie kończy się dobrze.

Niemniej jednak w wielu sprawach zgodzę się z tobą.
  • 2

#25

Metamorfozja.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


ok, ale co z tą teorią wszechświata ? opowiesz nam czy nie bardzo ? sorry że tak natrętnie, ale serio mnie to interesuje

Czekamy.

Naprawde nie rozumiem po co mialabym klamac?

Żeby się dowartościować, zwrócić na siebie uwagę i tysiące innych powodów, temat rzeka.

Wlasnie tego sie obawialam - osob ktore przychodza tutaj by wysmiewac, negowac i psuc atmosfere.

Wypowiadając się na forum publicznym trzeba się liczyć z tym, że będzie krytyka i żądanie takich czy innych dowodów.
Dziwi mnie że pomimo swoich „darów” drażni cię to że ktoś ma inne zdanie, że ktoś sam docieka prawdy to trochę tak jak by człowiek wkurzał się na psa za to że chodzi na czterech łapach. Każdy człowiek wyraża się w taki sposób i tak postrzega świat jak potrafi, nie widzę tu powodu do złości tym bardziej u osoby jak mniemam bardziej świadomej niż większość ludzi?

Coz. Ja sie wcale nie zdenerwowalam tylko mnie to wszystko zadziwilo. Ne drazni mnie odmiennosc zdania pod warunkiem ze jest to zdanie czyms podparte. Nie mam tez w zwyczaju chowac urazy nie czuje sie zla na ta osobe. Ale koniec , namowiliscie mnie...

Ok, moze nie bede zameczac. Jak narazie wystarczy...

Samą dyskusją z innymi ludźmi lub nawet wypowiadaniem się na forum publicznym na tematy które leża ci na sercu zmieniasz świat. Ludzie czytają, dyskutują i przekazują to dalej w końcu jeśli nowa myśl, koncepcja zostanie przez określoną grupę ludzi uznana za coś realnego i potrzebnego to zostanie to wprowadzone w życie.
Tak to odbywa się w sposób „naturalny” ale znajdą się też egocentrycy którzy zmieniają świat pod siebie, to nigdy nie kończy się dobrze.

Niemniej jednak w wielu sprawach zgodzę się z tobą.


Przerwalam moja litanie, gdyz zbyt duzy antlok informacji u niektorych osob prowadzi do tego, ze nie zapamietaja nic istotnego i nie osiagnie sie zamierzonego efektu.

Użytkownik Metamorfozja edytował ten post 06.04.2011 - 20:13

  • 0

#26 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Mam pewnosc, gdyz mam wszystkie objawy. To sie nazywa "wglad w chorobe". Mam swiadomosc, ze to co sie ze mna dzieje to PO CZESCI efekt choroby.

Nie moja Droga to sie nazywa konflikt wewnetrzny i dotyczy raczej Twojego strachu, ze to co czujesz i widzisz jest zle, wiec uciekasz w chorobe.
Nie jest zlem ani dobrem, jest czescia naszej natury, takim samym zmyslem jak jak sluch, dotyk,wech , smak i wzrok. Doswiadczasz rowniez telepatii, forma empatii tylko bardziej zogniskowanej.

Żeby się dowartościować, zwrócić na siebie uwagę i tysiące innych powodów, temat rzeka.

Zdaje sie, ze powiedzialam cos podobnego. Ale klamstwa nie zarzuce.

Każdy człowiek wyraża się w taki sposób i tak postrzega świat jak potrafi, nie widzę tu powodu do złości tym bardziej u osoby jak mniemam bardziej świadomej niż większość ludzi?

Pieknie powiedziane, ale czy bardziej swiadomej? Przeciez gdyby bylaby bardziej swiadoma nigdy nie powstal by w niej lek, ani tym bardziej niezrozumienie, co sie z Nia dzieje. Co sie z Nia dzieje, wiedzialaby najpierw, zanim wystapilyby nowe talenciki. To poprostu poszerzona skala zmyslow i nic wiecej. Nie ma to nic wspolnego ze wzrostem swiadomosci. Przekazy innych istot tez mozna odbierac, ale jest to czytanie bez zrozumienia, tylko powtarzanie. Jesli rozumie to co przekazuje od A do Z, to bedzie wzrost swiadomosci. Kiedy pojawi sie umiejetnosc laczenia i stosowania w zyciu, bedzie to swiadomosc. Na razie widze zmysly.
  • 0

#27

Metamorfozja.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Doswiadczasz rowniez telepatii, forma empatii tylko bardziej zogniskowanej.

Moglabys to rozwinac? Co dokladnie jest ta telepatia?
  • 0

#28 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Telepatia to mysli, konkretne jak slowa i tak odbierane. Empatia to uczucia, emocje, blizej niezrozumiale bo nie bedziesz wiedziec, dlaczego ta osoba w tej wlasnie chwili odczuwa np.zlosc, ale wyczujesz zlosc, albo radosc, ale powodu nie.
  • 0

#29

Metamorfozja.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok. Dzieki.
  • 0

#30

Darth X.
  • Postów: 36
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o tę teorię, to brzmi całkiem sensownie. Nie wiem na ile jest możliwa, nie znam się na fizyce, ale z całą pewnością nie jest stworzona przez kogoś, kto miał do czynienia z fizyką tylko w szkole i jechał na dwójach. Czy Ty sama ją rozumiesz? Chyba powinnaś pokazać ją jakiemuś fizykowi, albo przynajmniej komuś, kto z fizyką ma do czynienia na co dzień.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych