Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trójkąt Smoka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ostatnimi czasy dużo pisze się na temat Trójkąta Bermudzkiego i tajemniczych zjawisk z nim związanych. Większość z nas jest świadoma gdzie znajduje się ten dziwny obszar znany też pod nazwa Trójkąta Diabła.
Jednak mniej znane aczkolwiek bardzo podobne miejsce znajduje się również na oceanie lecz po drugiej stronie świata i jest zwany Trójkątem Smoka.
Dołączona grafika

Biegnie on za linia Zachodniej Japonii na północ od Tokyo aż do punktu na Pacyfiku o przybliżonej szerokości geograficznej 145 stopni wschodnich. Zawraca na północny zachód obok Wysp Bonin potem w dół do Guam i Yap ku zachodowi względem Tajwanu nim skieruje się z powrotem w północno wschodnim kierunku ku Japonii. Podobnie jak Trójkąt Bermudzki wygenerował on przez wieki historie o dziwnych zjawiskach.
Innym wspólnym faktem jest istnienie tzw. „martwych” linii bez żadnych zmian w polu magnetycznym, w których wskazówka kompasu pokazuje dokładnie północ i południe. Linia ta biegnie na zachodniej półkuli dokładnie przez Trójkąt Bermudzki, podczas gdy wschodnia przebiega przez Trójkąt Smoka. W obydwu przypadkach dochodzi do ekstremalnych odchyleń magnetycznych w miejscach występowania obu trójkątów.
Jednakże ten japoński dostarczył bardziej szczegółowych przekazów dotyczących latających statków, które wpływały i opuszczały głębiny wybrzeża Japonii. Według tysięcy świadków, którzy obserwowali to zjawisko statki te posiadały niesamowite zdolności. Maszyny potrafiły latać z zawrotna prędkością i manewrować w dowolnych kierunkach robiąc to z zadziwiającą precyzją.
Prawdopodobnie najciekawszą i najbardziej zdumiewającą rzeczą były jednak ich manewry podwodne : wchodziły pod wodę z bardzo dużą prędkością lub po prostu ślizgały się pod jej powierzchnia. Fala powstająca przy wbiciu się owych maszyn pod lub wynurzeniu się z pod powierzchni była w stanie podnieść płynący statek na bardzo niebezpieczna wysokość ponad powierzchnię.
Z kolei opowieści o statkach i załogach pochłoniętych przez te zdradzieckie wody sięga tysięcy lat wstecz. Starożytne przekazy mówią o podziemnych pałacach zamieszkiwanych przez smoki i o śpiącym smoku, który żył w pieczarze pod morzem.
W latach 1952 i 1954 Japonia straciła 5 okrętów bojowych w sumie z załogą licząca 700 osób. Urzędnicy japońskiej marynarki zaniepokojeni stratami powołali w 1945 r. grupę 31 naukowców do zbadania sprawy zaginięć.
Okręt Kaiyo Maru No. 5 został wysłany w samo serce trójkąta lecz później nigdy więcej o nim nie usłyszano. Japoński rząd ogłosił, iż obszar ten jest wysoce niebezpieczny i stanowi zagrożenie dla wysyłanych tam statków.
Japonia posiada niezwykle ciekawą historię w odniesieniu do UFO. Kultura odnotowała wiele opisów spotkań zarówno z pojazdami jak i ich operatorami. Jeden z obrazów znalezionych na skale w jaskini opisuje dwa statki UFO i ich pilotów unoszących się nad stadem biegnących dziko zwierząt trzymających bronie przypominające karabiny i biorących na cel stado.
Ta ilustracja stanowi pewien fakt zilustrowany najprawdopodobniej przez kogoś, kto był świadkiem owego zdarzenia. Wydaje się, że ma to poważne konsekwencje ponieważ wiadomo o istnieniu tuzinów takich obrazów, inny przekaz w kolorze pochodzący z roku 900 n.e. zwraca się ku lokalizacji latającego dysku.
Rysunek wykonany z dużą precyzja przedstawia portale i cos co wydaje się być klapą na szczycie pojazdu. Z kolei mitem, który zbiera w całość wszystkie te zjawiska jest tajemnica Dogu. Figurki Dogu pojawiały się przez wieki na terenie całego kraju, te małe postacie ulepione z gliny ucieleśniały przybysza z kosmosu.
Znaleziono ich tysiące i niektóre są datowane nawet na 12 000 lat wstecz. Jeśli spojrzymy na nie z współczesnym podejściem ich szczegółowość robi duże wrażenie.
Dogu wydaje się nosić skafander ciśnieniowy, który został przedstawiony wraz z różnymi zaworami, odpowietrznikami, wężykami oraz osprzętem a także wymyślnym hełmem zawierającym duże gogle połączone z tęczówkami. Liczebność tych figurek mogłaby przedstawiać liczbę pilotów statków, które wyłoniły się z Trójkąta Smoka.
Ten kombinezon noszony przez Dogu mógł być jednocześnie ochroną przed kosmiczna próżnią jak i przez ciśnieniem oceanicznym. Istnieje jeszcze jeden starożytny japoński mit opowiadający jak każdego dnia Dogu wyłaniał się z oceanu na ląd by pomagać ludziom z wioski.
Dawał prymitywnym ludziom wskazówki dotyczące praktycznie wszystkich aspektów życia i uczył ich jak sprawić by było ono jeszcze prostsze i przyjemniejsze. Inspiracja figurkami Dogu była silna. Astronauci z gliny byli odnajdywani po całym kraju w niezwykle dużych liczbach. Jest bardzo prawdopodobne iż zostali dostrzeżeni i potraktowani jako bogowie. Ich popularność niewątpliwie rozprzestrzeniła się na całą starożytną kulturę Japonii i byli oni niezwykle ciepło wspominani i czczeni.
W starożytnych czasach niewytłumaczone zjawiska wyjaśniano interwencja bogów, mitycznych stworzeń czy demonów. Dziś los zaginionych statków i ich załóg pozostaje tajemnicą pomimo wielu domysłów i teorii. Tłumaczone są one miedzy innymi porwaniami przez obcych, czarnymi dziurami, przejściami do innych wymiarów czy zagięciem rzeczywistości.
Wszelakie zniszczenia i zniknięcia rzekomo wywoływane są przez niewyjaśnione zjawiska naturalne bądź załogi padają ofiara tajnych eksperymentów rządowych, lub zostają uprowadzone przez wrogie siły. Sugerowano nawet oszustwo jakoby statki trafiały na łamacze i były zgłaszane jako zaginione w obrębie Trójkąta.
Jakakolwiek by nie była ta odpowiedź zarówno Trójkąt Bermudzki jak i Trójkąt Smoka należą do najlepiej utrzymywanych dziś sekretów. Być może wszystkie odpowiedzi na te pytania spoczywają sobie na dnie oceanu wraz z drzemiącym smokiem.

Powstała także niekompletna lista jednostek, które tam zaginęły :

• 4.IV.1949 r. - Guro Sio Maru #1, 145 ton wyporności, załoga: 23 osoby, zaginiony w pobliżu wysp Ogasawara (Bonin).
• 2.IV.1949 r. - Guro Sio Maru #2, załoga 24 osoby, zaginiony po wyjściu z portu Miyake.
• Czerwiec 1952 r. - Chyo Huku Maru, 66 ton wyporności, załoga 29 osób, zaginiony 120 mil na wschód od wyspy Mikura po nadaniu sygnału SOS.
• 24.IX.1952 r. - Kaiyo Maru zaginiony w pobliżu wyspy Mikura. Odnaleziono nieco szczątków [1].
• 6.I.1953 r. - Shin Shei Maru, 62 tony wyporności, załoga: 17 osób, zaginiony w pobliżu wyspy Sumisu.
• Luty 1953 r. - Guro Sio Maru #3, łódź dozoru rybackiego, 145 ton wyporności, załoga 18 osób, zaginiony na wschód od wyspy Nishino.
• 25.IX.1953 r. - Fu Ya Maru, 189 ton wyporności, załoga 26 osób, zaginiony w pobliżu wyspy Miyake.
• 10.X.1953 r. - Shei Shyo Maru, 190 ton wyporności, załoga 25 osób, zaginiony 20 mil na wschód od wyspy Mikura.
• Grudzień 1953 r. - Ko Zi Maru, 150 ton wyporności, załoga 22 osoby, zaginiony na wschód od Iwo Jimy

O dwóch z tych dziewięciu statków coś wiemy. Kaiyo Maru został unicestwiony przez wybuch wulkanu lub falę przypływową. Chyo Huku Maru zaś zatonął po nadaniu sygnału SOS. Pozostałe siedem łodzi zaginęło w przeciągu czterech i pół roku, od kwietnia 1949 r. do października 1953 r. Obszar, na którym to się stało, to nie mały, ściśle ograniczony akwen, ale 750-milowej długości pas oceanu, od wyspy Miyake po Iwo Jimę.


żródło I
żródło II
  • 1



#2 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Takich trójkątów jest więcej:

Dołączona grafika

...dokładnie 14.
link

pozdrawiam
  • 2

#3

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Takich trójkątów jest więcej:


Ciekawe, przyznam szczerze że nie znałem tej teorii.
Jednak mam małe zastrzeżenie, jeden z przedstawionych przez Ciebie trójkątów ( ten koło Japonii ) znajduję się w innym miejscu niż trójkąt smoka, może więc to dwie inne sprawy ?
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych