Gdybym opisał te sny powiedzmy za tydzień było by jasne, że mogłem to sobie wymyślić. A tak to opisuje poprostu sny i wyłącznie moją ich interpretacje.
Całkowicie rozumiem. Zacisze domowego biurka i nie bieganie po forach, oraz wstrzemięźliwość jest wskazana. III wojny nie będzie (a przynajmniej nie w najbliższych kilkunastu latach) - takie jest moje zdanie. O co chodzi z tym "dodawaniem" się wizji. Znaczy w każdym kolejnym śnie dodawane są nowe elementy do niej? Jeśli tak, proszę opisać jakie to elementy.
A najlepiej, tak, jak sugerowałem spisać po kolei w zeszycie, przekopiować do komputera i wysłać do mnie na prywatną skrzynkę i do kilku zaufanych osób - będzie miał Pan zawsze potwierdzenie - np. 3 niezależnych osób. Obróbką i interpretacją proszę się zbytnio nie przejmować, ale to Pan sam powinien podjąć decyzję. Wyjście, które Panu proponuję jest moim zdaniem dobre, bo chroni Pana przed atakami, stronniczością - i przede wszystkim przesyłałby Pan "suche" fakty.
Wyniki takich obserwacji można by umieścić po jakimś czasie, np po pół roku lub roku na mojej stronie lub tutaj. To moja propozycja.