23 odpowiedzi w tym temacie

[sechmet]

mylo, manipulujesz faktami

Udało ci się dotrzeć do statystyk zachorowalności na raka u dzieci od 1986 roku na wschodzie Polski ?

A może mi udowodnisz, że w wodzie ŚREDNIO na metr głębokiej nie można się utopić ?

To wszystko co tam masz napisane to bzdury, bajki - a ty je powtarzasz, ergo - mówisz że kłamstwo jest prawdą. Jeśli masz wiedzę - a wiele wskazuje że ją masz - to może schyl się bardziej i poczytaj.

Argument eko-oszołomów to argument właściwy dla szerokiego grona ludzi którym płacą za pisanie na forach, zdajesz sobie z tego sprawę ?

Radioaktywny węgiel, o jezu ! Skażony jest cały Śląsk ? nie rozśmieszaj mnie proszę, to może się odniesiesz do faktu że Francuzi sypali odpady z atomówek pod autostradami i teraz u nich trzeba wozić płytki ołowiane pod jajkami i nie, nie żartuję - poczytaj sobie.

Po Czarnobylu moja matka osobiście miała bardzo dziwne zdarzenie, gdy w Gdańsku nadeszła mgła i pozostawiła po sobie na jej rzęsach "biały osad" - jak sól. Ciekawe, co ? I nie, to nie było nad morzem - to było 15 km od morza na wysokim wzniesieniu. Dostała swoją dawkę promieniowania, i była potem operowana w tytułu niezłośliwego na szczęście guzka.

Zobacz jaka jest zachorowalność na raka piersi teraz a przed rokiem 1980.

Kłamstwo pozostaje kłamstwem, a ten co je rozpowszechnia jest hoaxerem lub kłamcą. Zwłaszcza kłamstwo w sprawie tak oczywistej.

Jeśli średnio otrzymaliśmy dodatkowo 1mSv to niektórzy dostali 20 a inni 0,2, statystycznie wyjdzie na 1.

Taka statystyka to kłamstwo, i dobrze o tym wiesz

[mylo]

Sechmet mam streścić Twojego posta?

Kłamiesz. Bajki mówisz. Udowodnisz mi że nie kłamiesz? Nie udowodnisz. Nawet jak udowodnisz to nie udowodnisz. W wodzie głębokiej na pół metra da się utopić. Jesteś agentem któremu rząd płaci za sienie nieprawdy.

Przytoczyłeś wywiad z ekspertem mówiącym o radioaktywnym węglu (mówiłem o radioaktywnych odpadach po spaleniu węgla, ale kogo to obchodzi), ale to nie ważne bo ja się wyśmieje.

Moja mama miała białe rzęsy po Czernobylu. Potem miała guza gdzieś tam.

Zobacz sobie dane o których mówię, bo ja Ci nie będę szukał, ale ja mówię prawdę a Ty kłamiesz.

Nie będę z Tobą dyskutował dopóki nie zaczniesz rozmawiać na jakimkolwiek poziomie który mi nie urąga. Nie przyszedłem tutaj żeby się wymieniać widzimisiami i moją naprawdziwszą prawdą prawdziwą, tylko danymi z jakichkolwiek w miarę weryfikowalnych źródeł.

Jak na razie to ja mam więcej materiałów do poparcia mojego zdania niż Ty swojego... zaraz Ty nie przedstawiłeś żadnych weryfikowalnych informacji. Piszesz z głowy, co nie nadaję się w zasadzie do komentowania.

[sechmet]

Tak, bo nie muszę nawet podawać źródeł.

2 + 2 = 4, strona 1sza podręcznika szkoły podstawowej ? no, może nawet podręcznika dla zerówki.

Nie potrzebuję źródeł aby argumentować sprawy oczywiste. Kropka.

Silne lobby atomowe, które być może reprezentujesz, staje na głowie aby nie opublikowano niczego co świadczyłoby w niezbity sposób o problemach z w/w rodzajem pozyskiwania energii.

Podobnie jak przemysł GMO, energetyka jądrowa to ogromna kasa. Stać ich na płacenie blogerom, białym PR'owcom na forach, "ekspertom".

Stać ich na zablokowanie kariery naukowej sceptykom, stać ich na bardzo wiele.

[mylo]

Dałem Ci plusa za genialne wyczucie i ten zmysł poczucia humoru.

[nyhylo]

Zgadzam się całkowicie z mylo i stwierdzeniem, że katastrofa w Czarnobylu w żaden sposób nie wpłynęła na nas, tu w Polsce. Niestety nie mam konkretnych danych, ale na studiach miałam wykłady z diagnostyki izotopowej. Prowadzone były przez pewną panią profesor, bardzo ogarniętą w sprawach promieniowania (pracuje i udziela się w różnych zakładach w całej Polsce). Ona podawała nam dokładne dane co do promieniowania w wyniku katastrofy - sama nawet część z tych badań przeprowadzała. Wzrost promieniowania był naprawdę minimalny, bez żadnego znaczenia dla zdrowia, a tym bardziej życia ludzi w Polsce. Więc "białe rzęsy po Czarnobylu" są rzeczą nierealną. A tak w ogóle, to dlaczego miałyby się zrobić białe???

[Grzegorz78]

A tak w ogóle, to dlaczego miałyby się zrobić białe???

Takie białe rzęsy to się robią jak się odpala fajkę od kuchenki gazowej

[nexus6]

Według moich obserwacji wąsko wyspecjalizowani fizycy jądrowi ponad miarę bronią techniki jądrowej. Wydaje mi się, że jest to jakieś zjawisko psychologiczne. Niekiedy przybiera ono irracjonalną formę. Najbardziej w tej technice nie podoba mi się właśnie podejście tych ludzi - np. zapytani o problem odpadów jądrowych odpowiadają niemal z oburzeniem - "jaki problem?". Generalnie nigdzie nie widzą problemu, jeszcze trochę i mówili by, że Czarnobyl wpłynął korzystnie na zdrowie. W takim środowisku ciężko jest mieć odmienne zdanie, bo wszyscy płyną z prądem i bardzo źle traktują odmieńców. Do tego dochodzi standardowe dla tego środowiska zatajanie informacji o wypadkach przed światem (w szczególności przede mną, a osobiście nie toleruję takich zachowań).

Lekarze na temat katastrofy w Czarnobylu mają zgoła odmienne zdanie, a szczerze mówiąc to oni wydają mi się bardziej obiektywną i kompetentną stroną w kwestii jego wpływu na zdrowie.

Moje zdanie jest takie, że z takimi problemami jak obecnie elektrownie atomowe nie mają racji bytu. Jak się zabije człowieka nożem to ponosi się odpowiedzialność karną. Niech nawet jedna na 10000 osób umrze na skutek radioaktywnego wycieku z elektrowni; czym to się różni od zabicia człowieka nożem? Gdyby stosować równe zasady, to połowa pracowników elektrowni atomowych powinna niestety siedzieć w kryminale za mniej lub bardziej nieumyślne spowodowanie śmierci. Postęp nie może zabijać ludzi, jeśli ludzie mają przetrwać i mieć pomyślną przyszłość. Inaczej w imię postępu stworzymy kiedyś świat w stylu Terminatora albo Matrixa.

Od rządów Ukrainy/Rosji czy Japonii powinniśmy domagać się gigantycznych odszkodowań.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 22.03.2011 - 22:01

[mylo]

Promieniowanie jest szkodliwe, chyba że weźmiemy pod uwagę teorię hormezy radiacyjnej.

Jednak otacza nas ono ze wszystkich stron, sami jesteśmy jej generatorami. W opisie takich wypadków trzeba brać pod uwagę jak dużą dawkę promieniowania ponad promieniowanie naturalne przyjęli ludzie. Jeśli jest to dawka niewielka, to jest ona nieistotna dla naszego zdrowia.

[nexus6]

Promieniowanie jest szkodliwe, chyba że weźmiemy pod uwagę teorię hormezy radiacyjnej.

Jednak otacza nas ono ze wszystkich stron, sami jesteśmy jej generatorami. W opisie takich wypadków trzeba brać pod uwagę jak dużą dawkę promieniowania ponad promieniowanie naturalne przyjęli ludzie. Jeśli jest to dawka niewielka, to jest ona nieistotna dla naszego zdrowia.

Problem w tym, że statystyki typu średnie promieniowanie tła można sobie o kant kuli potłuc. Takie rzeczy jak radioaktywny jod nie występują naturalnie w przyrodzie, w związku z czym nie grozi nam np. nagromadzenie go w tarczycy. Cez 137 naturalnie praktycznie też nie występuje, a ma podłą zdolność do kumulacji w organizmach żywych i jest silnie rakotwórczy.

Czasami nie mogę się nadziwić jak życie potrafi być ironiczne i sarkastyczne. (Weźmy np. takiego niezatapialnego Tytanica, o którym się mówiło, że nawet sam Bóg nie zdoła go zatopić.) W Czarnobylu stoi sobie pomnik Prometeusza. Prometeusz to kolo, który wykradł bogom ogień (nawiązanie do reakcji rozszczepienia). Za karę przez 30 tysięcy lat (okres połowicznego rozpadu?) orzeł codziennie wyjadał mu wątrobę, która odrastała mu następnego dnia. Później nieszczęśliwie brat Prometeusza (ITER? fuzja?) ożenił się z Pandorą, która otwarła puszkę sprowadzającą rozmaite plagi na rodzaj ludzki. Nie wiem dlaczego budowniczowie Czarnobyla umieścili w mieście taki pomnik, ale po raz kolejny odnoszę wrażenie, że rzeczy się w pewien sposób łączą...

Użytkownik nexus6 edytował ten post 22.03.2011 - 22:36