Dobrze Fisher, ale Ty napisałeś to w normalny sposób, przyjmując inną ewentualność, natomiast Kurczak napisała to jakby była pewna swego i nie przyjmowała do wiadomości, że mogą istnieć rzeczy jeszcze nie udowodnione.
Tak, jestem pewna swego. Duchy nie istnieją, tak samo jak nie istnieje Święty Mikołaj, krasnoludki, trolle, Baby Jagi i inne takie zabobony. I co więcej, jestem stuprocentowo pewna tego, że nikt nigdy nie wykaże istnienia duchów, dla mnie jest to sprawa, nad którą nawet nie ma co dyskutować. Zresztą byli tutaj tacy, którzy usiłowali dowodzić tezy, jakoby duchy potrafiły ranić fizycznie, co było dyskusją tyleż jałową, co nad wyraz kabaretową.
Wracając do tematu opętania -- od strony fizycznego zagrożenia jest to zabawa stuprocentowo bezpieczna, stroną mniej pewną pozostaje kwestia siły psychiki tego, kto ma zostać opętanym. Osoby podatne na tego typu wpływy mogą narazić się na pewien uszczerbek na zdrowiu -- ale tylko one.
Użytkownik Kurczak edytował ten post 04.03.2011 - 21:11