Skocz do zawartości


Zdjęcie

Góra Krzyży.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Góra Krzyży, Litwa



Dołączona grafika


 

Hill of Crosses,Lithuanian (Kryžių kalnas)



Góra Krzyży, zwana także Świętą Górą, miejsce pielgrzy­mek i uroczystości religijnych oraz jedna z największych atrakcji turystycz­nych na Litwie. Wzniesienie znajduje się wśród łąk nad niewielką rz. Kulpą, na pd.-zach. od wsi Jurgajcie. Wzgórze o dwu wierzchołkach jest dawnym grodziskiem, o długości 60 m i sze­rokości 40-50 m, wyniesionym o kilka metrów ponad okoliczne łąki. Jest to jedyne w swoim rodzaju sanktuarium pod gołym niebem, bowiem znajduje się tu kilka milionów krzyży różnej wielkości - od potężnych, kilkumetrowej wysokości, do niewielkich, kilkunastocentymetrowych krzyżyków, poprzybi­ja­nych do ramion krzyży większych. Są tutaj zarówno krzyże proste, zwykłe, jak również takie, które stanowią prawdziwe dzieła sztuki: pięknie rzeźbione, bogato zdobione lub mające formę kapliczek. Wśród krzyży, w zdecydowanej większości drewnianych, tworzących na wzgórzu gęsty "las", wiodą alejki i ścieżki.


Dołączona grafika



Jest to specyficzne miejsce bólu, pamięci, nadziei i modlitwy, niespotykane w takiej postaci nigdzie na świecie. Zwłaszcza w obrębie Kościoła rzymskokatolickiego. Góra Krzyży ma bowiem wymiar religijny, jest narodowym sanktuarium. Znajduje się ona koło Szawel na Żmudzi, jakieś 200 km na północny zachód od Wilna. Historycy spierają się, czy góra była wcześniej ośrodkiem pogańskiego kultu, czy płonął na nim "święty ogień" podtrzymywany przez kapłanki, a ludzie składali ofiary pogańskim bogom. Po chrzcie Litwy na górze miał stanąć kościół , ale bóg Perkunas rozbił go gromem, tworząc jednocześnie na górze przełęcz.

Dołączona grafika


Historycy śladów świątyni nie stwierdzili, ale odkryli resztki murów zamku. Kiedy powstała na górze tradycja stawiania krzyży dokładnie nie wiadomo. Prawdopodobnie po Powstaniu Listopadowym, choć najpewniej dopiero po Powstaniu Styczniowym. Na górze władze carskie dokonywały egzekucji ujętych powstańców. Tu też ich grzebano. Okoliczni mieszkańcy, by uczcić ich pamięć zaczęli stawiać na górze krzyże. Ich liczba rosła powoli. W 1895r. było ich 150, w 1914- 200, 1932- 300, 1940- 400. Lawinowo ilość krzyży zaczęła rosnąć podczas sowieckiej okupacji Litwy. Góra Krzyży stała się niejako sanktuarium oporu przeciwko moskiewskiej dominacji. Stawiano tu krzyże dla uczczenia bojowników o wolność Litwy, poległych w ruchu oporu, uwięzionych bądź wywiezionych na Sybir. Góra Krzyży szybko stała się świadectwem wiary i wyrazem nastrojów społeczeństwa litewskiego. Ustawiono na niej w sumie 2,5 tys. krzyży, na których według pełnomocnika d.s. religii umieszczono napisy o "dwuznacznej" lub wręcz "antyradzieckiej treści". Na górę przybywali, tak jak do innych miejsc kultu, pielgrzymi, co denerwowało władze. Nie potrafiły bowiem przy pomocy "tradycyjnych" metod zrealizować uchwały KC KPZR z 1954 r. "O wielkich niedociągnięciach w propagandzie naukowo-ateistycznej i środków jej udoskonalenia". Stwierdzono w niej, że w wyniku aktywizacji działalności Kościoła obserwuje się zwiększenie liczby obywateli uczestniczących w obrzędach (...) i pielgrzymujących do "miejsc świętych".

Dołączona grafika



Na początku lat sześćdziesiątych władze sowieckie postanowiły definitywnie rozprawić się z wszystkimi "miejscami świętymi" na Litwie, a zwłaszcza z "Górą Krzyży". Akcje poprzedzono kampanią propagandową, w ramach której w litewskiej prasie ukazywały się spontaniczne wypowiedzi ludzi pracy żądających rozprawienia się z tym ośrodkiem obskurantyzmu i działalności antyradzieckiej. 4 kwietnia 1960r. Góra Krzyży została zablokowana przez milicję, a na nią samą nocą wkroczyły oddziały poborowych wyselekcjonowanych z republik azjatyckich ZSRR z rodzin muzułmańskich. Ci zniszczyli w sumie 5 tys. krzyży. Żelazne wywieziono na złom do Szawel, kamienne rozbijano na miejscu, a drewniane piłowano i palono w stosach. Komunikat zastępcy przewodniczącego RM Litewskiej SRR L. Dirzinskaite brzmiał:" Wszystkie krzyże, jakie znajdowały się na tej górze, zostały usunięte i zniszczone, a metalowe-przetopiono na złom". Wszystko to zrobiono dla dobra litewskiej kultury i zapobiegnięciu szpecenia góry przez krzyże. Uznano ją za miejsce pamięci. Ustawiono na niej kamień, upamiętniający Powstanie Styczniowe z 1863r. i wciągnięto na listę chronionych przez państwo zabytków historii.

Dołączona grafika


Początkowo Litwini przestali stawiać krzyże na Górze Krzyży, ale po upadku Chruszczowa i złagodzeniu antyreligijnego kursu zaczęły pojawiać się znowu. Ludzie stawiali je nocą, po kryjomu. Władze w latach 1973, 1974 i 1975 przeprowadziły kolejne masowe akcje niszczenia krzyży. W głowach litewskich komunistycznych aparatczyków pojawiły się nawet pomysły zatopienia góry w sztucznym jeziorze. Przystąpiono nawet do budowy tamy na pobliskiej rzece, ale ostatecznie pomysł zarzucono. Z czasem władze dały za wygraną, choć od czasu do czasu pielgrzymi udający się na górę z krzyżami podlegali różnym szykanom i represjom. Gdy powstał "Sojudis" i Litwa zaczęła wybijać się na niepodległość na "Górze Krzyży" stało już ponad kilkadziesiąt tysięcy krzyży. W 1990 r. w celu upamiętnienia ofiar komunistycznego terroru na Litwie zorganizowano "Marsz Niepodległości i Nadziei", podczas którego z krzyżami na ramionach dotarło na Górę Krzyży kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów z całej Litwy.

Dołączona grafika



W nowej litewskiej rzeczywistości Góra Krzyży stała się międzynarodowym centrum pielgrzymkowym, na którą zaczęli przybywać pątnicy z całego świata, którzy zaczęli ustawiać na niej przywiezione przez siebie krzyże. Jest wśród nich i papieski. W 1993 r. Jan Paweł II odwiedzając Litwę, przybył także jako pielgrzym na Górę Krzyży. Wypowiedział wówczas znamienne słowa:" Dziękuję wam Litwini za tę Górę Krzyży, która świadczy przed narodami Europy i całego świata o głębokiej wierze ludzi tego kraju". Napis ten jest wyryty na postumencie krzyża papieskiego umieszczonego na środku placu na Górze Krzyży. Miejsce to, ta swoista symboliczna Golgota litewskiego narodu zrobiła na Ojcu Świętym ogromne wrażenie.


Dołączona grafika


 

Episkopat Litwy zadbał, by Góra Krzyży przekształcała się w narodowe sanktuarium i przybywający na nią pielgrzymi mieli opiekę duszpasterską. Kuratelę nad Górą Krzyży przejęli franciszkanie, którzy zbudowali w jej pobliżu swój klasztor. Powstało też centrum obsługi pielgrzymów. ;)


http://www.youtube.com/watch?v=DwHHQkqlHHA


 
Ilość pielgrzymów i turystów przybywających rokrocznie na Górę Krzyży systematycznie rośnie. Wielu z nich pochodzi z Polski. Górę Krzyży na pewno warto odwiedzić. Bez wizyty na niej trudno bowiem zrozumieć litewskiego ducha...

Dołączona grafika


 

Źródło :

http://www.kresy.pl/...-bolu-i-nadziei
  • 4

#2

Tempter.
  • Postów: 413
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Litwini to naród nekrofilistyczny.

Wszystko co dotyczy śmierci jest dla nich niezwykle ważne.Nie ma się co dziwić,gdyż niepodległość tego kraju była budowana na rozpoczętej w latach 80 tak zwanej "Wielkiej Ekshumacji" - procesowi kształtującemu tożsamość narodową poprzez domaganie się upamiętniania śmierci tysięcy anonimowych partyzantów którzy ginęli na przełomie lat 40 i 50.

Kult śmierci utrzymywał się w tym kraju od kilku wieków i trwa do dziś - sprawia że dla przeciętnego litwina Święto Zmarłych jest ważniejsze niż Boże Narodzenie czy Wielkanoc oraz powoduje powstawanie ośrodków kultu takich,jak miejsce o którym mowa w tym temacie.

Górę Krzyży widziałem na własne oczy i naprawdę robi ona piorunujące wrażenie.Jeśli ktoś wybiera się na Litwę,to powinien to miejsce odwiedzić - bez względu na to czy jest katolikiem czy ateistą.

Użytkownik Tempter edytował ten post 24.02.2011 - 10:55

  • 1



#3 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Czytałem już nie raz o tej górze ale takiego większego opracowania jeszcze nie. Już widzę cel podróży na przyszłość. W ogóle kresy trzeba przemierzyć w każdym kierunku bo to część i naszej historii.
  • 1

#4

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kult śmierci utrzymywał się w tym kraju od kilku wieków i trwa do dziś - sprawia że dla przeciętnego litwina Święto Zmarłych jest ważniejsze niż Boże Narodzenie czy Wielkanoc oraz powoduje powstawanie ośrodków kultu takich,jak miejsce o którym mowa w tym temacie.



Raczej ścisły związek z zmarłymi utrzymywał się od tysiącleci . W serialu Discovery Pagans(Poganie) R. Rudgley(autor też znakomitych książek: "Zaginiona cywilizacja epoki kamiennej " i "Alchemia Kultury") zabrał widzów do wykopalisk neolitycznych na Litwie.Uwcześni mieszkańcy Litwy chowali swoich krewniaków ...pod podłogą rodowego domu.
Przypominam też, że drugi tom "Dziadów" Mickiewicza dzieja sie na pograniczu Litwy i Białorusi (czyli w historycznej Litwie).

Użytkownik noxili edytował ten post 24.02.2011 - 16:06

  • 1



#5

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Górę Krzyży widziałem na własne oczy i naprawdę robi ona piorunujące wrażenie.Jeśli ktoś wybiera się na Litwę,to powinien to miejsce odwiedzić - bez względu na to czy jest katolikiem czy ateistą.


Zazdroszczę też bym odwiedziła to miejsce ;) szczególnie jak poznałam historię togo miejsca...

Litwini mają taką specyficzną mentalność. Ale my Polacy też mamy nie małe doświadczenie jeśli chodzi o krzyże :P

Tyle że nie ma co tych historii porównywać, brakowało by jeszcze żeby usypali górę krzyży pod pałacem prezydenckim :o

Użytkownik Alexi Arduscoini edytował ten post 25.02.2011 - 12:02

  • 0

#6 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Zazdroszczę też bym odwiedziła to miejsce ;) szczególnie jak poznałam historię togo miejsca...


Kein problem! Zgadujemy się na jakiś maj lub czerwiec i jedziemy na górę krzyży ;) Przy okazji Troki i Wilno ;)
  • 0

#7

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Hehe żebym to ja miała jakiś urlop.... ale to da się załatwić tylko jest problem z moim szerokim zainteresowaniem tak poważnie myślę aby kolejnym miejscem było Angkor Wat - magia starożytności.
Litwę mam pod nosem ;] na pewno odwiedzę to miejsce. Niesamowite musi być wrażenie oglądać te krzyże niektóre są naprawdę stare...

Mam jeszcze pytanie do Temptera ta góra to duża jest ? Pisze że ma 60 m szerokości to nie jest taka największa nie? I wstęp jest wolny prawda ??
  • 0

#8

PomidorowySer.
  • Postów: 130
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hah, patrząc na pierwsze zdjęcie myślałem, że to pałac prezydencki :P
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych