Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy dzieci widzą duchy???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#1

Wendy.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam 3letniego chrześniaka, syna koleżanki. Nie pamiętam dokładnie kiedy zaczął mówić ale historia, którą chcę opowiedzieć zdarzyła się jak miał jakoś troszkę ponad 2 lata. Reagował wtedy na różne polecenia, znał znaczenie takich słów jak: pan, pani, mama, tata itd. ciocia, wujek. Pewnego dnia jego babcia powiedziała mi że mały ciągle wspomina o jakimś panie i wskazuje paluszkiem w pustą przestrzeń. Wkrótce sama się o tym przekonałam. Siedziałam z jego babcią i z nim, czekaliśmy, aż jego mama wróci z pracy, w końcu przyszła i kiedy zobaczyła mnie, zwróciła się do niego z pytaniem (mając na myśli mnie ): „Bartuś powiedz, kto ciebie dzisiaj odwiedził?” a on do nas mówi: „pan”. Parę dni później pilnowałam go i siedziałam w dużym pokoju przed tv a on poszedł do swojego pokoju po zabawki, za chwilę wraca i mówi do mnie: „ciocia, tammm pannn!”, ja zrobiłam oczy, bo przecież nikogo oprócz nas w domu nie było, wzięłam go za rękę i poszłam z nim do tego pokoju. Pytam się”Bartuś jaki pan? gdzie jest ten pan?”, a on się rozgląda i mówi: „nie ma” rozkładając ręce. Obecnie ma on 3 latka i już takie sytuacje się nie zdarzają, ale do dzisiaj mnie zastanawia co to było. Ma ktoś może podobne doświadczenia?

Użytkownik Wendy edytował ten post 16.02.2011 - 16:37

  • 0

#2

Gosto.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja w wieku około 8 lat , też widziałem ducha. Na początku się przestraszyłem, i obudziłem kuzyna (byłem u niego na wakacjach) i też go widział.
Powiem ci że ja sam wieże w to że dzieci widzą duchy. Choć miałem więcej lat niż twój chrześniak.

Pozdrawiam Gosto.

Użytkownik Gosto edytował ten post 16.02.2011 - 16:41

  • 0

#3

taght.
  • Postów: 275
  • Tematów: 10
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Może im dziecko młodsze tym bardziej związane z światem duchowym i dlatego widzi takie rzeczy w miarę rozwoju człowiek nabywa pewnego rodzaju filtry a te z kolei dopuszczają tylko fizyczny wymiar jako, że całe życie się nam wmawia, że tylko taki istnieje.
  • 0

#4

Wendy.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dziękuję za odpowiedzi:) Taght, ja też już tak mniej więcej o tym myślałam, w końcu ludzki umysł jest niepojęty. Tylko zastanawia mnie dlaczego on najpierw coś widział, a potem jak z nim poszłam i spytałam to odpowiedział że już nie ma. Czyli coś widział a potem już nie, ale na to też może być jakieś wyjaśnienie. Inne propozycje mile widziane :)
  • 0

#5

mdf.
  • Postów: 66
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wendy: Poczytaj o dzieciach Idygo:)
  • 0

#6

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

O, tutaj.

Użytkownik Monolith edytował ten post 16.02.2011 - 18:57

  • 0

#7

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Może im dziecko młodsze tym bardziej związane z światem duchowym i dlatego widzi takie rzeczy


a moze ma jeszcze slabo rozwiniety mozg i umiejetnosci poznawcze dlatego moze "widziec" panow i panie w miejscach w ktorych my ich nie widzimy
z czasem uczy sie odpowiedniej interpretacji postrzeganego swiata i "duchy" znikaja
  • 0

#8

spatium.
  • Postów: 97
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Skoro potrafimy uchwycić ducha na zdjęciu (pomijając oczywiście te 98% fake'ów), to dlaczego dzieci nie mogą widzieć duchów? Sam miałem w domu podobną historię jak autorka tematu. Siostrzeniec - wówczas również w wieku około 3 lat - pokazywał palcem w puste miejsce w kuchni wołając "Bacia ana". Było nazajutrz od śmierci siostry mojej babci. Zaczęliśmy się śmiać, ale był to wymuszony śmiech z ciarami na plechach.
  • 1

#9

Witchfinder General.
  • Postów: 425
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Miałem podobną sytuację, na stypie po pogrzebie matki mojej cioci, jej 2 letni wtedy synek pokazywał nieustannie za ladę w restauracji mówiąc "baba! baba!" (tak mówił na zmarłą babcię), nie raz też będąc u mnie patrzył się wielkimi oczami na stołek w ciemnej kuchni dokładnie tak jakby ktoś tam siedział. Wyglądało to mniej więcej tak, że bawił się w pokoju zabawkami nagle przestawał i zaczynał patrzeć się w tamto miejsce, a potem uciekał do swojej mamy. Moim zdaniem mógł tam kogoś zobaczyć.
  • 0



#10

LimeLemon.
  • Postów: 19
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja jak miałam 3 latka też widziałam ducha. Nawet tu o tym temat zrobiłam.
Poza tym moja 4-letnia kuzynka też widziała jakieś osoby. Ostatnio, może ze dwa miesiące temu siedziałam z nią wieczorem w domu, bo jej mama i tata na ślub nad morze pojechali, a babcia, z którą została mała, miała do prywatnego lekarza na 19:00, bo tak to cały dzień w kiosku pracowała. No to siedzimy, oglądamy jakieś tam bajki o kucharzach czy coś. Nagle ona: "Heeej, ktoś przyszedł!" a ja całkowicie zdezorientowana, bo nie słyszałam dźwięku otwieranych drzwi. Dalej na fotelu siedziałam, ona wybiegła do korytarza, i od razu wróciła. Podbiegła do mnie i szeptem powiedziała, że jakieś 2 panie pod drzwiami stały i uśmiechały do niej. Zesztywniałam, myślałam, że ktoś do domu wszedł, chcą coś nam zrobić, obrabować i bóg wie co jeszcze ale chciałam się upewnić i wytknęłam trochę głowę na korytarz. Nikogo nie było. Irenka wepchnęła się przede mnie i powiedziała, że chyba już poszły. Po tym chodziłam przez godzinę po domu sprawdzając czy nikogo nie ma i zamykając przy okazji wszystkie okna i drzwi!
  • 1

#11

dominikaa.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Polecam poczytać fora dziecięce, dotyczące opieki nad maluchami, tam się przewija mnóstwo takich postów, co świadczy o tym, że zjawisko istnieje. Z jednej strony to bardzo fajny temat, nikt nie sprawdzi co widzi dziecko, dziecko wyraża się nieprecyzyjnie, może "coś" widzieć, za chwilę stwierdzić, że tego czegoś nie ma, u dzieci , zwłaszcza takich 2-3 latków mowa jest przecież bardzo nieprecyzyjna. Z drugiej strony ilośc takich doniesień może skłaniać ku temu, że dzieci faktycznie mają inny/lepszy kontakt ze światem duchowym. Ja bym odnosiła się jednak do tego bardzo sceptycznie. Bawią mnie "roczniaki" obserwujące duchy - każdy kto ma dziecko wie, że roczniak może wpatrywać się kilka minut w sufit, bo to go po prostu ciekawi, lub też w okno, pokazując coś tam łapką.Podobnie bawią mnie szczekające psy, bojące się "niewiadomo czego", a jednak , mimo wszystko świat zwierzęcy i dziecięcy jest bliżej natury, więc ... może i tak.
  • 0

#12

Anomaly.
  • Postów: 330
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy temat, a od podobnych historii mam dreszcze. Z takimi małymi dziećmi jest trochę jak z kotami - np. mój kot też potrafi nagle nie wiadomo dla czego zacząć wpatrywać się w jakiś punkt wielkimi oczami i wydawać dziwne dźwięki, zupełnie jakby kogoś tam zobaczył. Potrafi mi tym napędzić stracha, choć zdaję sobie sprawę że ma o wiele bardziej wyczulony wzrok/słuch/węch niż ja i po prostu widzi lub słyszy coś, na co ja zwyczajnie nie zwróciłbym uwagi. Co do dzieci, to wydaje mi się że po prostu za bardzo nie wiedzą co widzą, a i wyobraźnia może robić tu swoje.
Sam tez mam podobną historię. Kiedyś mama opowiadała mi, że dawno temu, jak sama była mała, jej młodszy brat (czyli mój wójek) siedząc w kuchni nagle zaczął wskazywać palcem na drzwi i mówić "Misiu przyszedł". Niczego tam oczywiście nikt nie widział, więc napędził wszystkim stracha. W tym samym domu, w tej samej kuchni, gdy ja byłem w podobnym wieku babcia często brałą mnie na kolana i odwracała do góry nogami. W takich momentach widziałem w nierównościach pomalowanych na biało drzwi coś co przypominało mi twarz, czy też raczej czajnik z ustami i oczami (zapewne wpływ musiała mieć jakaś zapamiętana bajka), przy czym widziałem to tylko odwrócony do góry nogami i kiedy próbowałem wyjaśnić co widzę, też nikt nic nie rozumiał. Pamiętam że z czasem było mi coraz trudniej dostrzec tę twarz, nie wiem czy przez słabnącą wyobraźnię czy przez kolejne warstwy farby na drzwiach.
  • 0

#13

artur9620.
  • Postów: 24
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Według mnie coś w tym jest ja w wieku dzieciecym czasami widywałem czarne postacie w mieszkaniu,ustąpiło w wieku 7 lat i do teraz nie ujrzałem ani razu.Zauważ że dzieci te małe często śmieją i się i czegoś jakby dotykają,może właśnie widzą duchy i one się z tego śmieją i prubóją się tym jakby bawić nie majać świadomości z czym mają do czynienia.Jak myślicie?
  • 0

#14

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pozwolę sobie wkleić tu fragment jednego z wywiadów z książki Dr Michaela Newtona "Wędrówka dusz":

Dr N. – Twoje wspomnienia z poprzednich wcieleń i życia w świecie duchowym nie zostały jeszcze zablokowane przez amnezję?
P. – To zaczyna się po narodzinach.

Dr N. – Kiedy rodzi się dziecko, czy jest ono świadome tego, kim jest jego dusza i dlaczego jednoczy się z nim w tym ciele?
P. (milczy) -Umysł dziecka jest tak słabo rozwinięty, że nie przyswaja tej informacji. Istnieje w nim pewna cząstka tej wiedzy, co ma zapewnić spokój, lecz wkrótce zanika. W czasie, o którym mówię, informacja ta jest już głęboko ukryta wewnątrz mnie i tak właśnie ma być.

Dr N. – Czy u dziecka mogą pojawić się przelotne myśli na temat wcześniejszych wcieleń?
P. – Tak... marzymy na jawie... sposób, w jaki bawimy się jako dzieci... tworzymy historie... mamy wymyślonych przyjaciół i uważamy, że oni naprawdę istnieją... ale to zanika. Podczas kilku pierwszych lat życia dzieci wiedzą więcej, niż się powszechnie sądzi.
  • 0



#15

czarnulkaaa82.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

mój starszy synek miał tak jakiś czas temu ,że jak kładłam go spać to leżał cichutko i nagle do mnie mówi: mamusiu dlaczego ktoś mnie tak mocno łapie za nogę? i tak ściska? albo Piotrek (to jego młodszy brat) zostaw moją nogę! nie wiedziałam co mu powiedzieć,bo jego braciszek już spał przecież... kilka razy zdażyło się,że leżał w łóżku wieczorem i mówi do mnie: mamusiu,a dlaczego ta pani tak głośno piszczy? chociaż nic nie było słychać.... dreszcze mi przechodziły po całym ciele............ teraz jest spokój na szczęście.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych