Ja też obejrzałem te wszystkie filmy, mimo iż wszystko co jest firmowane przez National Geografic jest prorządowe, a tym samym tendencyjne.
Tak czy owak, z jednej strony właściwie tylko rząd ma środki do stworzenia takiego rozległego śledztwa, jak i publikacji na jego temat.
Moim zdaniem przynajmniej połowa przedstawionych tutaj argumentów może mieć słuszność. Jako młodzian nieco interesowałem się bronią strzelecką, pirotechniką itp. tak, że sądzę, iż w kwestii Pentagonu mógł to być samolot, czy był specjalnie przystosowany też trudno powiedzieć, tym niemniej na pewno nie został zastąpiony pociskiem, a ludzie z samolotu uwięzieni lub zlikwidowani, chyba że wchodziły by w grę inne aspekty bliższe Eksperymentu Filadelfijskiego, czy najnowszych zdobyczy fizyki kwantowej.
Lecz jeśli tak fantastyczne technologie miałyby być tutaj wykorzystane, nielogicznością byłoby nie wykorzystać ich efektywniej.
Co do wszystkich faktów, poszlak i plotek dotyczących WTC, to moim zdaniem jest tam więcej niż tylko to, czy płonąca nafta z lotniczego paliwa byłaby w stanie tak osłabić konstrukcję, że ta pokazowo zawaliłaby się w obu budynkach. Nie widzę przy tym powodu, aby te budynki musiały spadać tak, aby zrobić jak najmniejsze szkody dla obiektów sąsiednich, co mimo wszystko faktycznie zaistniało.
Tak jak wspominałem miałem do czynienia w wojsku np. z lontem wybuchowym i widziałem co z nim można zrobić, tak więc mogę sobie jedynie wyobrazić jakie środki mają do dyspozycji wojska w obecnej dobie. Z termitem też miałem styczność i to jeszcze jako gówniarz, kiedy to podprowadziłem ojcu pół słoika sproszkowanego aluminium (ojciec był mechanikiem i blacharzem samochodowym)stosowanego do wytwarzania szpachli aluminiowej. Jako, że jak wspominałem interesowałem się pirotechniką (przez co pośrednio musiałem wyemigrować z Polski), postanowiłem z tego sproszkowanego aluminium zrobić właśnie termit, który siłą rzeczy jest jedynie mieszaniną aluminium i tlenku żelaza, tyle że zapłon czasem jest utrudniony.
Mnie jednak zapaliło się zanim skończyłem konstruować ten zaplanowany na nowy rok fajerwerk na kredensie w takiej przydomowej murowanej szopie. Kiedy zaczęło się to palić przybył mój brat który właśnie robił jakieś przedślubne Kursa w kościele, oczywiście popalił sobie przy tej okazji świąteczny garnitur, następnie przyjechała milicja wypsikując wszystkie swe gaśnice. Jednak mój termit po przepaleniu kredensu aż do samej betonowej podłogi palił się jakby nigdy nic, dopiero kiedy przybyła po pół godzinie straż pożarna i substancja dawno się już wypaliła ugasili jedynie zgliszcza. Na wytopionym popękanym od żaru betonie, który poodpryskiwał tworząc spore wgłębienie niby w formie hutnicze,j znajdował się odlany kawałek żelaza z ogrodniczych narzędzi, które były na drodze płonącej substancji.
Piszę o tym, aby zaakcentować, że jeśli garstka domowej konstrukcji termitu sporządzonego z malarskiego aluminium i zwykłej rdzy potrafiła zrobić tak wiele szkód, cóż dopiero przygotowane nowoczesne profesjonalne środki!
Tak jak piszę, nie wiem czy w incydentach 9/11 były prawdziwe samoloty, porwane przez pilotów samobójców , czy już w sumie nie rentowne budynki jakimi ponoć były WTC były spreparowane, gdyż tak czy inaczej zapewne po tak wielkich uszkodzeniach i tak byłyby przecież zburzone. Jednak to jak sądzę, odczuwam i kalkuluję to tak jak ten film mistrzowsko przedstawiający wszystkie za i przeciw, ze wszystkimi niedopowiedzeniami lub niby ujawnianymi poszlakami, bezsprzecznie przez każdego, kto będzie się chciał mienić człowiekiem rozsądnym zostanie uznany jako dowód przeciwko konspiracji (nie pokazując przy tym meritum zagadnienia).
Podobne filmy tych samych producentów o przewiercaniu „drzwi Gatenbrinka” w Wielkiej Piramidzie, lub ośmieszające paleoastronautykę z udziałem Denikena, starczą dla płytkiego środowiska amerykańskich przygłupów, na ogół spędzającego czas przy piwie i baseballu . I to jest jak mi się wydaje celowa polityka większości zachodnich krajów, z USA na czele i nikogo nie interesuje to, że rząd wcale nie musiał przeprowadzać akcji wspomnianych w filmie, a jedynie starczyło pomóc z boku, aby one zaistniały, i jedynie kontrolując nie przeszkadzać, gdyż jeśli chcemy zdyskredytować stare sprawdzone metody, czy też jak w przypadku „prowokacji gliwickiej” nie powinniśmy zgodzić się na niemiecką wersję wypadków, jakiż bowiem rząd kazałby zabijać swych ludzi.
http://pl.wikipedia....okacja_gliwicka
Użytkownik Erik edytował ten post 16.02.2011 - 04:40