Skocz do zawartości


Zdjęcie

Popularne mity medyczne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#1

kananod.
  • Postów: 90
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Dołączona grafika


1. Herbata słodzona miodem jest zdrowsza
Sam miód w naturalnej postaci ma mnóstwo zdrowotnych walorów, nie jeden raz pisaliśmy o tym na wizycielarskiej. To niezwykły produkt wytwarzany niewiarygodnie wielkim wysiłkiem pracowitych pszczół (dla wytworzenia 1 kg miodu, pszczoła musi przysiąść około 4 miliony razy na kwiatach lub liściach aby zebrać odpowiednią ilość pyłków) pomaga w obniżeniu ciśnienia, poprawie krążenia krwi, działa ochronno na wątrobe, ma silne właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne. Jednak po podgrzaniu do 40 stopni traci ogromną większość ważnych składników odżywczych i niemal wszystkie właściwości lecznicze stając bezwartościową mieszaniną glukozy i fruktozy. Miód w tej postaci wciąz pozostaje smaczny, ale nie jest już naszym sprzymierzeńcem w walce z chorobą.

2. Herbata z cytryną jest zdrowsza
Podobnie jak w przypadku miodu, powyższe zdanie jest prawdziwe tylko wtedy gdy dodamy cytryny do chłodnej lub przynajmniej letniej herbaty. Ta jednak, która pijemy w zimowe wieczory i do której dodajemy cytryn aby zaopatrzyć się w dawke witaminy C i uodpornić na choroby, jest zwykle gorąca. Niestety, witamina C jest związekiem, który rozpada się w wysokich temperaturach.

3. Tania wódka po wielokrotnym domowym filtrowaniu smakuje jak wysokiej klasy trunek i jest mniej szkodliwa dla zdrowia.
Prawdą jest, iż dobrze oddestylowane i przefiltrowane wódki, zawierają mniejsze ilości szkodliwych związków chemicznych innych niż etanolem. Dlatego też, wódki wyborowe są destylowane dwukrotnie a luksusowe – trzykrotnie. Destylacja (zwana także rektyfikacją lub frakcjonowaniem) nadaje im „gładszy” smak - czyli mówiąc potocznie "lepiej wchodzą". Nie powodują także tak dużego zatrucia organizmu. Dlatego pewnie niektórzy w warunkach domowych samodzielnie dokonują destylacji (odparowują a następnie skraplają trunek, co ma doprowadzić do rozdzielenia szkodliwych składników). Wszystko brzmi dobrze, jest tylko jedno "ale" - aby całą procedura była skuteczna w procesie wytwarzania destyluje się i filtruje nie gotowy trunek ale zacier z produktów z których robi się wódkę (np. zboża, ziemniaki).

4. Brązowy cukier jest zdrowszy od białego
Musimy rozczarować wszystkich spożywających brązowy cukier. Nic z tego. Złudzenie, że odżywiacie się dzięki temu zdrowiej nie ma podstaw naukowych i jest błędne. Patrząc z perspektywy człowieka dla którego szklanka jest zawsze do połowy pełna, wiadomość ta ma także swoją dobrą stronę - konsumenci cukru brązowego mogą spokojnie przerzucić się na biały, co neutralnie wpłynie na ich zdrowie a pozytywnie na stan portfela.
Zasadnicza różnica to między cukrem białym a brązowym to kolor, niewiele więcej. Naturalnie poza ceną.

Aby opisać sprawę dokładniej musimy wprowadzić pewne wyjaśnienie:
Brązowy cukier to zwykle biały cukier, do którego producent dodał od 5 do 10 procent melasy. Jeśli kupujemy cukier w supermarkecie możemy być niemal 100% pewni, że mamy do czynienia z takich przypadkiem (wizytalekarska zachęca do czytania etykiet, czasem to niezmiernie ciekawa i pouczająca lektura!). Jeśli mimo tego ktoś nadal nie wierzy, to zachęcamy do samodzielnego zrobionie brązowego cukruw domu ! Wystarczy dodać jedną łyżkę stołową melasy na szklankę białego cukru. Po wymieszaniu otrzymujemy brązowy cukier. Aby otrzymać cukier ciemnobrązowy dodajemy 2 łyżki melasy zamiast jednej.
Jeśli chodzi o kaloryczność:
100g brązowego = 373 kcal
100g białego = 396 kcal
Wydaje się, że niewiele zyskujemy - ale zawsze coś. Niestet jednak brązowy ma inną gęstość tak, że jeśli przeliczymy kaloryczność tej samej jednostki objętności to okaże się, że wyniki są odwrotne (1 łyżeczka brązowego = 48 kcal, białego = 45 kcal). Więc słodząć herbatę brązowym cukrem nic nie zyskamy. Oba cukry mają również identyczny indeks glikemiczny (Indeks glikemiczny to lista produktów uszeregowanych ze względu na poziom glukozy we krwi po ich spożyciu. Oblicza się go dzieląc poziom glukozy we krwi po przeprowadzeniu testu żywnościowego z udziałem 50 gram węglowodanów, przez poziom glukozy uzyskany po spożyciu danego produktu).
Ok. Co jednak jeśli mamy do czynienia z oryginalnym cukrem trzcinowym (a nie cukrem białym z dodatkiem melasy). Niestety pod kątem zdrowotnym, nadal nic tutaj się nie zmienia. Co prawda zawiera ona magnez, wapno, potas i żelazo, ale w ilościach tak minimalnych, że nie mają one znaczenia dla zdrowia (chyba, że zjemy go pół tony dziennie).
Okazuje się, że kubańska czy brazylijska trzcina cukrowa (to nazwa potoczna, prawidłowe określenie zgodne z klasyfikacją naukową to: cukrowiec lekarski), nie jest w niczym lepsza od polskiego buraka cukrowego.

Przeświadczenie, iż brązowy cukier jest zdrowszy od białego jest pośrednio skutecznie utrwalane przez same sklepy. Z czym jest to związane ? To już temat na inny artykuł, związany bardziej z tematyką biznesową niż medyczną. Poprosiliśmy pracownika marketingu agencji Intelmind o wytłumaczenie mechanizmu działania tego schematu. Oto odpowiedź:


"Brązowy cukier znajduje się na półkach ze zdrową żywnością czy w sieciach ekologicznych sklepów (a próżno szukać tam cukru białego). Proszę tylko zauważyć, że samo określenie 'brązowy cukier' - jest bardzo sprytnym zabiegiem marketingowym, opierającym się na istniejących już schematach myślowych większości konsumentów:
- brązowy ryż jest zdrowszy od białego,
- brązowy chleb jest zdrowszy od białego
- brązowy makaron jest zdrowszy od białego
(które są generalnie prawdziwe). Klient w sklepie nieświadomie przenosi ten tok myślenia, także na cukier (do czego dodatkowo składaniają go bodźce zewnętrzne związane ze sposobem prezentacji tego produktu w sklepie): "brązowy zdrowszy niż biały". A tutaj niestety to się nie sprawdza.
Dodatkowo wiele ludzi posiada utrwalone, prawdziwe skądinąd hasło, iż cukier to "biała śmierć". Zmieniając nazwę koloru i nazewnictwo ucinamy się od tej kategorii, niejako mówiąc: to nie o nas chodzi, my przecież jesteśmy brązowi. Mylne przeświadczenie może generować też sama cena.
Wyższa cena powoduje iż klienci uważają, że produkt musi być lepszy i zdrowszy. Generalnie prawdą jest, iż za jakość trzeba zwykle zapłacić. Każdy matematyk wie jednak, że jeśli z A wynika B to niekoniecznie oznacza to, że z B wynika A. W tym wypadku mieprawdą jednak jest, że jeśli się więcej zapłaci to w zamian koniecznie otrzyma się wyższą jakość, co nie jest zawsze zauważane przez klientów dokonujących wyboru przed sklepową półką ."

Dodatkowa informacja:
Natomiast cukier brązowy doskonale sprawdza się w roli składnika peelingów oraz kosmetyków złuszczających. Do tego możemy go z powodzeniem stosować !

Dodatkowa informacja 2:
Mamy nadzieję, iż czytelnicy wizytylekarskiej, w szczególności miłosnicy i miłośniczki słodkości nie zdenerwują się "pouczającym" charakterem większości wpisów, ale jeszcze raz przypominamy, że cukier to bez wątpienia substancja szkodliwa dla organizmu, która powinniśmy ograniczać. Dla uzasadnienia powyższego twierdzenia można przytoczyć jedną ciekawostkę. Począwszy od XIX wieku przemysł cukrowniczy przeznaczał bardzo duże inwestycje liczone w milionach dolarów (wartość pieniądza była wtedy zgoła inna) na badania naukowe, z cichą nadzieją, znalezienia czegoś, czegokolwiek nawet bardzo małego i nie do końca pewnego, co pozwoliłoby pokazać dobrą stronę spożywania cukru i tym samym zmienić choć troszeczkę zlą sławę, którą cukier już wtedy się cieszył. Nic takiego się nie udało.

5. Można przyzwyczaić swój organizm do spania 4 godzin na dobę.
W Internecie pełno jest poradników na temat metod, za pomocą których możemy wydłużyć swój dzień śpiąc jedynie kilka godzin dziennie (np. 4 godziny). Perspektywa ta wydaje sięe szczególnie atrakcyjna dla ludzi którzy chcą być dlużej aktywny i tym samyym odnosić większe sukcesy - w końcu sam Witold Gombrowicz pisał "Człowiek, który nie śpi, działa, nie może nie działać". Dość popularny jest tzw. system system krótkich drzemek w ciągu dnia, za pomocą którego możemy rzekomo przystosować swój organizm do spania 3-4 godziny na dobę.
Niestety metody te nie są medycznie potwierdzone i zaakceptowane. Nasz organizm nie wymaga od nas dodatkowych godzin snu bezsensownie. Wszystko ma swoje uzasadnienie - jeśli chcesz aby Twój potencjał intelektualny był wyższy a Twoje ciało przystosowane do pracy to powinieneś spać mniej więcej tak długo jak mówi Ci to Twój organizm. Co więcej - spanie w złych godzinach lub sen przerwany budzikiem jest ograniczeniem dla Twojej zmiany intelektualnej i kreatywności*. Stosowanie różnych systemów nieregularnego snu, może także nie być obojętne dla naszego zdrowia.

* wizytalekarska.pl nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne konsekwencje stosowania tego wytłumaczenie przed szefem przychodząc spóźnionym do pracy.

6. Woda utleniona dezynfekuje rany
Woda utleniona na pewno efektownie pieni się i szczypie, ale krótko mówiac nie likwiduje zarazków w ranie i nie pomaga w wyleczeniu rany.
Wręcz przeciwnie - woda utleniona dodatkowo narusza zdrowe tkanki wokół rany, utrudniając gojenie. Lepiej już przemyć skaleczenia wodą z mydłem.
Niestety mit o wodzie utlenionej ma się znakomicie i pewnie minie trochę czasu zanim ludzie o nim zapomną.

7. Papierosy „light” są mniej szkodliwe
Nieprawda. Są nawet jeszcze gorsze, ponieważ powodują silniejsze uzależnienie. Szkodliwość papierosów light była już tematem szeregu badań, które jednoznacznie potwierdzają powyższą tezę. Niestety ludzie wierzą w zmniejszoną szkodliwość papierosów light i często kupują je jako "mniejsze zło". Jest to na tyle powszechne, iż z tego powodu w wielu krajach, m.in. w USA producenci nie mogą umieszczać określenia „light” na papierosach

8. Osoby z nadciśnieniem nie powinny podróżować samolotem.
Jest to nieprawda. Jeżeli lot wywołuje wiele emocji i podwyższa ciśnienie to wtedy lekarz przepisze odpowiedni lek, który je obniży. Jeśli regularnie podróżujemy samolotem to lot zwykle nie wzbudza już w nas dużych emocji to wtedy leki nie są konieczne.

9. Są sposoby na nieoperacyjne powiększanie penisa.
Zła wiadomość – nie ma (w każdym razie nie ma żadnych, które nie poważnie nie uszkodzą prącia). Brak naukowych dowodów na trwałe powiększenie penisa inaczej niż przez zabieg chirurgiczny. Zażywanie żadnych środków nic tutaj nie pomoże. Prawdopodobnie dla większości czytelników wizytylekarskiej jest to bardzo oczywiste, niemniej jednak, fakt iż spamerska działalność związana z reklamowaniem takich środków jest prowadzona na ogromną skalę świadczy o tym iż wiele osób wierzy w ich obietnice. Za tą wiarą często idą także decyzje zakupowe.

10. Człowiek wykorzystuje 10 procent swojego mózgu
Nieprawda. Prawidłowe jest stwierdzenie iż jednocześnie aktywnych jest około 10 procent neuronów. To stwierdzono już na początku 20 wieku. Prasa popularna donosząc o tym odkryciu przekształciła je w bardziej "atrakcyjne marketingowo" jednak nie równoznaczne twierdzenie, że człowiek wykorzystuje tylko 10% swojego mózgu. Znacznie bliższe prawdy jest powiedzenie, iż wykorzystujemy około 10% neuronów, ale wykonując różne czynności i dokonując róznych procesów myślowych wykorzystujemy za każdem razemy inne 10%, tym samym sumarycznie korzystając ze znacznie większej części mózgu.

11. Jedzenie ananasów sprzyja odchudzaniu
Ananas zawiera enzym ułatwiający trawienie - bromelinę. Bromelina może pomagać w rozpuszczaniu skrzepów krwi i być przydatna w leczeniu choroby wieńcowej serca. Pomaga zwalczać przekrwienie zatok, infekcje przewodu moczowego, intensyfikuje działanie antybiotyków. Bromelina wspamaga także trawienie... tyle, że białek. A tyjemy od nadmiernej ilości węglowodanów. Jakby tego było mało znaczące ilości bromeliny znajdują się nie w miąższu owocu, który spożywamy, ale w jego twardej i niejadalnej łodydze.

12. Trzeci zawał serca zabija
Nie ma reguły. Śmiertolnoś w znacznie większej mierze zależy od miejsca zamknięcia naczynia krwionośnego – nawet pierwszy w życiu i dodatkowo niewielki zawał może skończyć się śmiercią, jeśli dojdzie do niego w złym miejscu. Ryzyko można znacznie zmniejszyć odpowiednim trybem życia oraz monitoringiem telekardiologicznym.

13. Obcinanie włosów sprawia iż stają się one mocniejsze i grubsze
Niektóre wersje mówią nawet, że w wyniku ścinania włosy stają się gęstsze oraz ciemniejsze. Jest to fałszywe mniemanie.
Długie, nieobcinane włosy mają starte i „zaokrąglone” końcówki, a krótkie, obcięte mają ostre końcówki - stąd błędne złudzenie. Nie jest także prawdą, że krótko obcinane włosy stają się ciemniejsze. Dłuższe włosy, są starsze i tym samym były dłużej wystawione na słońce co spowodowało ich wypłowienie. Podobnie golenie nie sprawia, że odrastające włosy są ciemniejsze ani grubsze.

14. W czasie ataku padaczki można udusić się językiem lub go sobie odgryźć
Jeśli ktoś z czytelników wizytylekarskiej będzie kiedyś przypadkowym świadkiem napadu epilepsji (zwanej potocznie padaczką) u innej osoby w miejscu publicznym, to bardzo prawodpodobny rozwój wydarzeń których będzie widzem będzie następujący:
- wokół chorega zbiera się tłumek ludzi
- nikt nie wie co należy zrobić
- wkońcu wybija się jedna oświecona osoba, która krzyczy aby zrobić miejscem i z przekonaniem wydaje osąd, iż w tym przypadku należy człowiekowy wyjąć język aby go sobie nie odgryzł
Jest to zły sposób postępowania. Nie można sobie pogryźć języka, bo język siedzi mocno w ustach dzięki wędzidełku, kawałkowi tkanki znajdującemu się pod nim. Człowiekowi mającemu atak epilepsji nienależy także czegokolwiek w nie wkładać. Prawidłowe postępowanie to
położenie go na boku (pozycja poczna ustalona) i przytrzymanie głowy, by nie uszkodził sobie czaszki.

15. Dla szybszego wytrzeźwienia przejdź się po świeżym powietrzu / weź zimny prysznic

Nie zadziała. Świeże powietrze może nas rozbudzić jesli usypiamy w wyniku upojenia alkoholowego. Natomiast nie wpłynie na lepsze spalania alkoholu co wiązałoby się z szybszym trzeźwieniem. Spalanie 10 gramów alkoholu w wątrobie trwa około godziny. Tutaj nieznacznie możesz pomóc sobie pijąc wodę.

16. Wersja rozbudowana poprzedniego mitu: Dla szybszego wytrzeźwienia przebiegnij się aby wypocić alkohol
Biegając – przez skórę, oddech i mocz można wydalić maksymalnie do 10 procent alkoholu. Także tą techniką można sobie jedynie bardzo nieznacznie pomóc.

17. Podczas krwotoku z nosa odchylamy głowę do tyłu

Bład. Choć tok postępowania wydaje się oczywisty. Dla zatamowania krwotoku należy postąpić wręcz przeciwnie, pochylamy głowę do przodu i zaciśkamy palcami nos na styku jego twardej i miękkiej części. Po paru minutach krwotok powinien ustać. Natomiast jedynym efektem odchylania głowy do tyłu jest to, że krew ścieka do gardła i żołądka. Może doprowadzić do wymiotów.

(...)

Źródła oraz wyjaśnienia:

ad.1. Mit: Herbata słodzona miodem jest zdrowsza
Podtrzymujemy przedstawioną wcześniej tezę, iż fakt ten jest nieprawdziwy (chyba, że oczywiście herbata nie jest ciepła).
Jeśli chodzi o źródło to szersze uzasadnienie jest podane m.in. w rozprawie doktorksiej Ukraińskiej naukowiec Marii Vasylivny pt. "Weterynaryjno-sanitarne badania miodu we współczesnych warunkach ekologicznych na Ukrainie"). Bardziej zainteresowanym tematem i znających język ukraiński polecamy także lekturę prac znanego w środowisko badacza pszczół doktora Vasyla Solomka: http://www.kontrakty...2003/20/29.html
Mówiąc krótko, podgrzanie do ponad 40 stopni celcjusza poza zniszczeniem blisko 200 substancji odżywczych niszczy także enzym o nazwie inwertaza (identyfikowanie kodem EC 3.2.1.26, nazwa systematyczna beta-fruktuduranozyda). Ten występując w miodzie katalizuje (przyśpiesza) hydrolizę sacharozy do glukozy i fruktozy. Aby być jeszcze dokładniejszym należy wspomnieć, iż wysoka temperatura działa także różnie na różne rodzaje miodów np. mniej szkodzi miodom spadziowym a bardziej miodom nektarowym.
Dla pełności wywodu należałoby uzasadnić, że rzeczywiście gorąca herbata, która pijemy posiada ponad 40 stopni celcjusza (pomijając już fakt, że wiele osób i tak dodaje miodu do herbaty zaraz po jej zaparzeniu) - na ten temat nie znaleźliśmy żadnych publikacji naukowych, jednak bardzo prosty eksperyment, który może być przeprowadzony przez każdego nawet w warunkach domowych pozwoli przekonać się, że:
- herbata której temperatura podczas picia odbieramy jako bardzo gorącą posiada ponad 70-75°C. Wtedy bardziej ją "siorbiemy" niż pijemy.
- herbata gorąca 65-70°C.
- mamy wrażenie, że herbata jest ciepła, ale nie gorąca kiedy jej temperatura ma ponad ~55°C
Oczywiście to wszystko sa umowne wartości, uzależnione od indywidualnego odczuwania - niemniej jednak wystarczają z punktu widzenia udowodnienia tezy.


ad.2. Mit: Herbata z cytryną jest zdrowsza
Napisaliśmy, iż podobnie jak w przypadku miodu, powyższe zdanie jest prawdziwe tylko wtedy gdy dodamy cytryny do chłodnej lub przynajmniej letniej herbaty ponieważ witamina C jest związkiem, który rozpada się w wysokich temperaturach. Na co jeden z komentatorów podał, że witamina C rozpada się w temperaturze 192°C.
Jest to prawda. Temperatury w granicach 190-192 °C (w zależności od ciśnienia atmosferycznego) to temperatury topnienia dla kwasu askorbinowego, zwanego inaczej witaminą C - mówiąc bardziej potocznie w tej temperaturze witamina zamieni się w ciecz, czyli możemy powiedzieć, iż nastąpił jej całkowity rozkład. Natomiast niezależnie od tego faktu prawdą jest, iż witamina C rozpada się w takim zakresie temperatur w jakim mamy do czynienia w przypadku gorącej herbaty (choć należy przyznać, że niekoniecznie jest to całkowity rozpad). Badania i szczegółowe wartości były publikowane m.in. przez Uniwersytet Południowej Kalifornii (np. prace Laili M. Nikaien, ktora badała m.in. wpływ temperatury w różnych zakresach na roztwory zawierające witaminę C).

ad.4. Mit "Brązowy cukier jest zdrowszy od białego"
Temat był dość obszernie opisany.
Jeśli kogoś interesują bezpośrednie źródła informacji to możemy polecić pozycje:
Deerr, N. 1949. The history of sugar. Vol. 1. Chapman and Hall Ltd., London. 258 pp.
Jenkins, G.H. 1966. Introduction to cane sugar technology. Elsevier Publishing Co., New York. 478 pp.
McIlroy, R.J. 1963. An introduction to tropical cash crops. Ibadan University Press, Nigeria. 163 pp.
Hagelberg, G.B. 1985. Sugar in the Caribbean: turning sunshine into money. The Woodrow Wilson International Center for Scholars, Washington, D.C. 42 pp.

ad.5. Mit: "Można przyzwyczaić swój organizm do spania 4 godzin na dobę."
Tutaj spotkaliśmy się nawet z zarzutem, iż nigdy nie prześliśmy sesji na studiach :). Otóż wciąż podtrzymujemy tezę, że nie da się przyzwyczaić organizm do takiego cyklu funkcjonowania (mowa oczywiście o ogólnej zasadzie, przykład Wietnamczyka, który w wyniku urazu nie spał od 33 lat jest oczywiście ewenementem naukowym. Reguła tyczy się normalnych przypadków.). Czasem komuś może wydawać się, że śpi 4 godziny dziennie i to całkowicie mu wystarcza, jednak najczęściej taki stan trwa ograniczoną ilość czasu (np. kilka tygodni w czasie wytężonej pracy). Potem organizm domaga się rekompensaty i dla równowagi śpimy potem zwykle dłużej.

ad.6. Mit: Woda utleniona dezynfekuje rany
Tutaj część osób pisała do nas wprost, iż w ich mniemaniu "piszemy głupoty nie potwierdzone żadnymi źródłami" podając, iż po pierwsze wodę utlenioną powszechnie sprzedaje się w aptekach jako środek dezynfekujący oraz przytaczając wikipedię, która jasno mówi, że ma właściwości odkażające - można także przytoczyć mechnizm działania.
Pierszy argument o niczym nie świadczy - w aptekach sprzedaje się także leki homeopatyczne, co do których skuteczności każdy rozsądnie rozumujący czytelnik raczej nie będzie miał wątpliwości (pisaliśym o nich we wcześniejszych artykułach na wizycielekarskiej).
Rzeczy czasem sprzedaje się poprostu dlatego, że jest na nie popyt, który z kolei nie musi mieć do końca racjonalnych podstaw.
Natomiast wikipedia powołując się na kilka konkretnych źródeł mówi też dość wyraźnie:

" Powszechnie uważa się, że pozwala to na wyczyszczenie i oddzielenie zabrudzeń oraz bakterii z zakamarków tkanek otaczających zranienie, jednak pogląd ten nie ma większego oparcia w faktach, a samo stosowanie wody utlenionej do odkażania ran ma wady. Woda utleniona ma naturalne właściwości hemolityczne, a ponadto może prowadzić od oddzielania się świeżego nabłonka od ziarniny w miejscu zranienia. Właściwości bakteriobójcze wody utlenionej przy opatrywaniu zranien są słabe i krótkotrwałe, a stosowanie jej nie zmniejsza ryzyka zakażenia, a w pewnych przypadkach może opóźnić gojenie się zranień"

Aby nie opierać się tylko na informacjach z wiki, przytoczymy nieco szersze fakty oraz opis badań. Istotnie jest tak, że wodny roztwór nadtlenku wodoru niszczy bakterie beztlenowe (co wykazano w warunkach laboratoryjnych), jednak kiedy badania wykonywano nie w laboratorium, ale na zranionych ludziach to okazywało się, że ta skuteczność nie ma miejsca. Jak pokazują badania na zranionych osobach w praktyce nie przekłada się to na obniżenie ryzyka powstania zakażenia w ranie i tym samym nie pełnią roli "dezynfekującej". Poniżej podajemy stosowne źródła naszych informacji. Pierwsze badania przeprowadzona w 1987 roku i zostały one opublikowane w piśmie The Journal of Family Practice. Badanie było dość proste i polegało na "zranieniu" ochotników a następnie zainfekowaniu ran bakteriami. Następnie części z nich zaaplikowano wode utlenioną. Potem obserwowano i porównywano jak bakterie rozwijają się w ramach obu grup - mimo, iż sądzon, że wśród grupy, które ranę przemyto wodą utleniona ilość bakterii powinna być mniejsza (wkońcu woda utleniona rozkłada się między innymi na tlen atomowy, który działa bakteriobójczo). Okazało się, że nie jest (praca ta nie podawała wyjaśnienia tego faktu, a jedynie go stwierdzała eksperymentalnie). Rozumiemy, że dla wielu bardziej dociekliwych i krytycznych osób, jednorazowe badania przeprowadzane ponad 20 lat temu mogą nie wydawać się do końca wiarygodne.
Poźniej podobne badania były jednak powtarzane np. przez The American Journal of Surgery, która przeprowadzając je na grupie 200 ludzi stwierdziła jednoznacznie iż woda utleniona nie redukuje ryzyka infekcji. Przy okazji warto wspomnieć, że generalnie ran ani także przekłuć nie powinno się również przemywać spirytusem. Może on "wysuszać" ranę i uszkadzać młode, powstające w ranie komórki. Natomiast możemy śmiało używać octeniseptu (dostępny w aptekach) lub wody fizjologicznej do przemywania.

ad. 7. mit: Papierosy „light” są mniej szkodliwe
Stosowne badania, obalające teze będącą tematem tego punktu przeprowadził między innymi Narodowy Instytut Raka w USA. Oczywiście samą "szkodliwość" można różnie definiować, w tym wypadku badano wpływ palenia na ryzyko zahorowalności na raka.

ad. 10. mit: Człowiek wykorzystuje 10 procent swojego mózgu
Przeprowadzone bardzo wiele badań naukowych, podczas których mierzono aktywność elektryczną mózgu w różnych obszarach na której to podstawie można przesądzić o fałszywości twierdzenia. Kiedy mówimy o pomiarach (właściwie mówiąc ściślej metodach obrazowania czynności) mamy tutaj na myśli np. pozytonową emisyjna tomografia komputerową, magnetyczny rezonans jądrowy oraz magnetoencefalografię. To techniki obrazowania pozwalają określić aktywność i funkcję poszczególnych ośrodków w mózgu. Pokazują one jednoznacznie, że nawet w czasie snu znacznie więcej części mózgu jest w jakimś stopniu aktywna.
Jako ciekawostkę można podać, iż badanie obalające mit 10% było także przeprowadzane w popularnym programie "Pogromcy mitów" (odcinek 152).
Jesli chodzi o inne źródła to jedne z pierwszych artykułów na ten temat "mitu 10%" opisujące bardziej szczegółowo dowód na fałszywość wyjściowego twierdzenia został opublikowany magazynie New Scientist 19/26 (wydanie z grudnia 1998 roku i stycznia 1999)
Jeszcze wcześniejsza pozycja: Geller, Uri, and Jane Struthers. 1996. Uri Geller’s Mind-power Book
Szersze informacje i bardziej obszerne uzasadnienia, iż podany fakt, jest rzeczywiście mitem można znaleźć m.in. w następujących pozycjach (Podajemy tytuły w oryginale):
Clark, Michael. 1997. Reason to Believe. New York: Avon Books
Eric H. Chudler, Dr. James W. Kalat, "Biological Psychology"
"Exploring Popular Assumptions about the Mind and Brain" S. Della Sala, Chichester John
Oczywiście oprócz dowodów empirycznych, możemy także posłużyć się także czymś co z braku lepszej koncepcji świadomie narażając się na krytykę pozwolę sobie nazwać "dowodem ewolucyjny" - gdyby nie było nam rzeczywiście potrzebne 90% mózgu to w drodze ewolucji z dużym prawdopodobieństwem zostałby on zmniejszony. Jeśli tak się nie stało, to znaczy, że prawdopodobnie używamy większych obszarów.

ad 11. Mit: Jedzenie ananasów sprzyja odchudzaniu
Sformułowanie bardziej ścisłe: "żadne substancje odżywcze zawarte bezpośrednio nie wspomagają odchudania". Nie oznacza to, że jedzenie ananasów nie może być dobrą strategią schudnięcia - jeśli przejdziemy na dietę ananasową, a wcześniej żywiliśmy się np. hamburgerami to naturalnie schudniemy.

ad 13. Mit: Obcinanie włosów sprawia iż stają się one mocniejsze i grubsze
źródło Kingsley Philip "The truth about hair"

ad 14. Mit: W czasie ataku padaczki można udusić się językiem lub go sobie odgryźć
Poprawiamy się / uściślamy: na podstawie obserwacji ratowników medycznyh obecnych przy takich atakach można powiedzieć, że takie ryzyko istnieje niemniej jednak jest minimalne. Niemniej jednak nie należy starać się "wyciągać języka" ani wkładać niczego do jamy ustnej ze względu na ryzyko pogryzienia (niektórzy ratownicy stracili w takich sytuacjach palce) i ze względu na możliwe ryzyko zadławienia przedmiotem.
Mówi o tym bardzo wiele publikacji, między innymi bardziej szczegółowe informacje na ten temat i na temat sposobów udzielania pierwszej pomocy możemy przeczytać na stronie: www.epilepsy.org.uk, należącej do największej w Wielkiej Brytanii organizacji zrzeszającej prawie pół miliona członków (co też przy okazji świadczy o skali tej przypadłości) i zajmującej się problami epilepsji.

(...)


źródło:http://wizytalekarska.pl/


  • 8

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

10. Człowiek wykorzystuje 10 procent swojego mózgu
Nieprawda. Prawidłowe jest stwierdzenie iż jednocześnie aktywnych jest około 10 procent neuronów.

Nieprawda.
Zdaniem prof. Wróbla, najprawdopodobniej nawet za najdrobniejszy element -
Za to, że widzimy muchę na białej ścianie - odpowiada praca całego mózgu
http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html
  • 3



#3

Brivion.
  • Postów: 282
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przeczytałem wszystko i musze przyznać, świetny artykuł. Niestety takich mitów raczej nigdy nie wybijemy ludziom z głowy. Jak ktos sądzi inaczej to zapraszam, wytłumaczcie mojej babci ze herbata z miodem nie pomaga :D Powodzenia :D

"wiem wszystko"

Ok, ale to tylko zdanie pana Wróbla. Ja tez mogę coś powiedzieć a niekoniecznie bedzie to faktem.

Użytkownik Brivion edytował ten post 03.02.2011 - 20:47

  • 0

#4

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Profesor dr. hab. Andrzej Wróbel jest kierownikiem Zakładu Neurofizjologii Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego, kieruje tam Pracownią Układu Wzrokowego. Jest też członkiem Prezydium Europejskiego Towarzystwa Mózgu i Zachowania (EBBS), redaktorem czasopism Acta Neurobiologiae Experimentalis i członkiem redakcji czasopism Neuroinformatics oraz Kognitywistyka i Media w Edukacji.
  • 3



#5

Patrolinho.
  • Postów: 137
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Raczej chodziło mu o to, że wszystkie części mózgu są w tym procesie pobudzone, ale nie w tym samym czasie... Chyba jest to logiczne ;) Owszem używamy całego mózgu, ale nie w tej samej chwili...
  • 0

#6

corradam.
  • Postów: 56
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To ze wszytskie czesci mogzu pracuja nie oznacza ze musza pracowac na 100%
  • 0

#7

Cirilla.
  • Postów: 140
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

O cytrynie już dawno temu czytałam i za każdym razem piję ją jak zalecano w artykule. Jak powiem w domu, że woda utleniona nie działa to wyślą mnie do czubków. I tak już na mnie krzywo patrzą, nawet kiedy wspomniałam o cytrynie ;) brakuje tylko punktu o soli, która również jest szkodliwa w nadmiarze.
  • 0

#8

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Za to, że widzimy muchę na białej ścianie - odpowiada praca całego mózgu


Mózg jest zbudowany modułowo. Za wzrok odpowiada inna strefa mózgu niż za węch. Sugerujesz że wszystkie strefy mózgu odpowiadają za widzenie tej muchy?

Co z ludźmi którzy stracili część płatu czołowego? Oni nadal świetnie widzą, za to zmieniła się im osobowość. Bo płat czołowy nie bierze udziału w postrzeganiu zmysłem wzroku.
  • 0



#9

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Do tego cukru się doczepię, bo tylko do tego momentu doczytałam, głowa mnie tłucze jak jasny gwint i nie chce mi się w tym momencie dalej czytać:

- Cukier brązowy może i nie jest zdrowszy od białego, ale INACZEJ SMAKUJE, dlatego z powodzeniem stosowany jest w cukiernictwie =) pierniczki z brązowym cukrem smakują o niebo lepiej, niż z białym. Tak samo kawa ;)
  • 0

#10

wujek1985.
  • Postów: 146
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Do tego cukru się doczepię, bo tylko do tego momentu doczytałam, głowa mnie tłucze jak jasny gwint i nie chce mi się w tym momencie dalej czytać:

- Cukier brązowy może i nie jest zdrowszy od białego, ale INACZEJ SMAKUJE, dlatego z powodzeniem stosowany jest w cukiernictwie =) pierniczki z brązowym cukrem smakują o niebo lepiej, niż z białym. Tak samo kawa ;)


Owszem smakują lepiej wypieki, co nie zmienia faktu, że on pisał o zupełnie czym innym a mianowicie tym, że nie ma różnicy w składnikach odżywczych, prościej mówiąc brązowy nie jest zdrowszy od białego są takie same...a smak jest inny wiadomo melasa ma karmelowy posmak...
  • 0

#11

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mózg jest zbudowany modułowo. Za wzrok odpowiada inna strefa mózgu niż za węch. Sugerujesz że wszystkie strefy mózgu odpowiadają za widzenie tej muchy?


To że jakaś część mózgu odpowiada np. za widzenie, nie znaczy że inne części są w tym czasie nieaktywne. Po prostu dana część jest bardziej aktywna niż inne.
  • 2



#12

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Owszem smakują lepiej wypieki, co nie zmienia faktu, że on pisał o zupełnie czym innym a mianowicie tym, że nie ma różnicy w składnikach odżywczych, prościej mówiąc brązowy nie jest zdrowszy od białego są takie same...a smak jest inny wiadomo melasa ma karmelowy posmak...


Och no tak, ja jednak odniosłam się do kwestii ze strony nie związanej z medycyną. Ale istotne jest również, że "cukier nierafinowany nie jest poddawany skomplikowanym procesom oczyszczania i zawiera więcej minerałów i składników różnych od sacharozy."
  • 0

#13

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To, że używamy 100% mózgu nie oznacza, że człowiek nie może rozwinąć u siebie telepatii, telekinezy czy nawet jeszcze czegoś innego. To, że masz 2 ręce i ich używasz nie oznacza, że umiesz np. żonglować czy szydełkować. Po prostu tego nie umiesz, więc tego nie robisz. A kto wie, do czego człowiek byłby zdolny gdyby mógł rozwinąć u siebie nieznane zdolności :)

Użytkownik kamilus edytował ten post 04.02.2011 - 14:35

  • 0



#14

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rozwinąć telepatii albo telekinezy się jeszcze nikomu nie udało, a więc takie stwierdzenie jest pozbawione sensu. To tak jakby napisać, że gdyby człowiek wykorzystywał te 100% mózgu to by umiał latać, być niewidzialnym i w ogóle cuda wyprawiać.
  • 1



#15

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Hmm.
Jako ciekawostkę dot. jednego z punktów powiem, że jedno jest pewne, kiedy dodajemy cytrynę jak woda jest ostudzona do około 55 stopni herbata jest najlepsza :) przy wrzątku staje się obojętna, zanika smak a przy ledwie ciepłej jest gorzkawa (dodając za każdym razem tą samą ilość). :)
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych