Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kosciol i tolerancja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
91 odpowiedzi w tym temacie

#16

Caesar.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Większość mężczyzn hetero dość negatywnie wypowiada się o gejach. Ale już bardziej pobłażliwi są w stosunku do lesbijek. A gdyby okazało się, że lesbijki są na dodatek biseksualne, no to już pełnia szczęścia dla 90% facetów. (Pomijam ok 10% gejów). :)
No i oczywiście Ciebie. :) (Siebie nie koniecznie, bo uważam się za normalnego faceta). :)


Zgadzam się z pierwszą częścią Twojego postu, chciałbym natomiast odnieść się do części którą zacytowałem.
Jestem przeciwny związkom homoseksualnym w 100%, bez względu na to czy związek taki dotyczy dwóch facetów czy też dwóch kobiet.
Różnicę "akceptacji" tych dwóch... "odmian" mogę wyjaśnić prostym przykładem. Jeśli mamy przed sobą piękny obraz, rzeźbę czy cokolwiek innego, to widok tego będzie się nam podobał bez względu na to czy będzie w liczbie mnogiej.
W naszych oczach kobiety są piękne, dlatego dwie kobiety w jednym miejscu (że tak powiem) wyglądają na tyle dobrze, że nas po prostu nie odrzuca. Analogicznie pewnie jest w przypadku pań.

Piękne czy nie, według mnie i tak niewłaściwe.
  • 0

#17

Javier.
  • Postów: 33
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jestem przeciwny związkom homoseksualnym w 100%, bez względu na to czy związek taki dotyczy dwóch facetów czy też dwóch kobiet.

Wyobraź sobie przez moment sytuację kiedy ktoś pisze:
Jestem przeciwny związkom hetero. I to bez względu na to czy taki związek dotyczy kobiety i mężczyzny, czy mężczyzny i kobiety.


Wiesz Przemo, chyba źle to zrozumiałeś :) Bo osobiście znam ludzi, którzy gejów by po prostu tępymi nożami pocięli, a lesbijki by bez problemów do domu wpuścili ^^.
  • 0

#18

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Mt 5:27-28 (BT)


Mariushu drogi, normalny zdrowy mężczyzna, który widzi piękną kobietę, (nie jest gejem), i nawet przez moment nie odczuwa pożądania, jest .... chory. (...) A że Mateusz widzi w tym grzech, to jego problem.

Po pierwsze: Dlaczego od razu problem? To po prostu inny punkt widzenia. Zgadzać się z nim nie masz obowiązku, jeśli nie wyznajesz wiary chrześcijańskiej. Wolna wola ...

Po drugie: Może wyda Ci się to zaskakujące, ale zasadniczo zgadzam się z tym, co napisałeś w zacytowanym powyżej fragmencie. Nie widzę tu żadnej sprzeczności z tym, co mówi przytoczony przeze mnie biblijny cytat. Najwyraźniej nie zrozumiałeś jego znaczenia. Twoja interpretacja nie ma wiele z nim wspólnego.

Spróbuję to krótko wyjaśnić.

Choć natura oddanego naśladowcy Jezusa Chrystusa jest zdominowana przez jej duchowy aspekt, nadal podlega wpływowi jej cielesnej strony. Cielesne instynkty nie znikają wraz ze zmianą sposobu życia. One nadal mu towarzyszą, gdyż są nierozerwalnie związane z ciałem. Cytat z Biblii nie mówi o chwilowym zawieszeniu wzroku na pięknej kobiecie. Nie mówi także o równie przelotnej, być może nawet kuszącej myśli, która może temu towarzyszyć. Wzrok jest zmysłem, a działanie zmysłów jest zależne od ciała. I to ciało jako pierwsze reaguje na bodziec. Następnie reakcja odzwierciedla się w sferze psychicznej. Pojawia się myśl.

I tu dochodzimy do sedna sprawy.

Co możemy z tą myślą zrobić?
Możemy się jej oprzeć. Możemy spowodować, aby zniknęła równie szybko, jak się pojawiła. Możemy "ubić" potencjalną pokusę, zanim doprowadzi nas do grzechu. Z drugiej strony możemy także pozwolić się jej swobodnie rozwinąć, wyewoluować w grzech. Biblijny cytat opisuje tą drugą ewentualność. Niedokonana forma czasownika "patrzeć" nie została w nim użyta przypadkowo (także w greckim oryginale). Wyraźnie wskazuje na czynność trwającą nie chwilę, ale dłuższy przedział czasu. Gdyby autor chciał podkreślić, iż chodzi mu o bardziej radykalną opcję, użyłby formy dokonanej np. "spojrzał" "popatrzył". Tym bardziej, że za chwilę używa dokonanej formy czasownika "dopuścić".
  • 2



#19

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja jestem nietolerancyjny i nigdy nie będę tolerował żadnego homoseksualisty. Uważam to za chorobę psychiczną którą trzeba leczyć. Popieram KK w tych sprawach, jestem również za tym żeby powstały specjalne zakłady psychiatryczne dla takich osób. Gdzieś czytałem że są takie zakłady i one pomagają, serio :|

Mozecie mnie minusować ale zdania nie zmienie.



Z całym szacunkiem dla Twojej osoby, ale są ludzie i spotykam ich codziennie, którzy wysłali by wszystko i wszystkich do zakładu psychiatrycznego, tylko nie siebie i nie próbuje Cię obrazić w żaden sposób ale postaraj się zrozumieć jedną sprawę a mianowicie - życie innych ludzi i ich orientacja seksualna to prywatna sprawa. Nikt nie ma prawa wpieprzać się w niczyje życie dopóki ta osoba nie wpieprza się w Twoje i innych ludzi...

Nigdy nie pojmę tych wszystkich, którzy marzą o 'zdrowym' i jednolitym społeczeństwie bo to dla mnie śmieszne, że wszystko czego pojąć nie potrafią i odbiega to od ogólnych norm społecznych najchętniej by wyleczyli terapią wstrząsową albo kopa w dupę i won stąd, a przecież wszyscy jesteśmy ludźmi i powinniśmy siebie nawzajem szanować takimi jakimi jesteśmy i nie szkodzić sobie nawzajem, ale zamiast tego lepiej przecież budować mury i wytykać siebie nawzajem palcami...'popatrz na mnie ! moja orientacja, wiara, kolor skóry, postawa, to ja jestem tu zdrowy i to ja jestem człowiekiem! a ty w ogóle to jakiś chory jesteś !''
Natura stworzyła nas takich - różnorodnych, do cholery chorych czy zdrowych - komu to oceniać ?

Kiedyś to pisałem i powtórzę ostatni raz. Niech ludzie robią na co tylko mają ochotę, niech uprawiają seks grupowy 20m pod wodą do góry nogami facet z facetem, baba z babą i niech sobie nawet kankana w między czasie tańczą. Co mi do tego ? nie dotyka mnie to w żaden sposób, robią co chcą mi NIC do tego, TO ICH ŻYCIE.
  • 0

#20

Caesar.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Przemo

Źle się wyraziłem, jestem jak najbardziej przeciwny związkom homoseksualnym ale nie jestem maniakalnym homofobem,
mającym na celu palenie gejów i lesbijek na stosach. Ktoś może powiedzieć, że nie akceptuje związków hetero, proszę bardzo.
Nie będę oburzony, może jedynie lekko zaskoczony, bo nawet brzmi to jakoś dziwnie :-)

Innymi słowy: ja do wyra nikomu nie włażę i mam nadzieję, że i mi nikt nie będzie właził. Homoseksualizm był i pewnie będzie nadal -
mimo to nadal uważam, że jest czymś niewłaściwym. Nie bez powodu mamy dwie płci.

Pozdrawiam
  • 0

#21

whitet.
  • Postów: 52
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja dorzucę swoje dwa grosze...ktoś napisał ze homoseksualizm to sprawa duchowa. Ktos po prostu jest tak "zakodowany" że podoba mu się osoba tej samej płci. Nie mam nic przeciwko takim osobom bo wielokrotnie się przekonałem iż takie związki są o wiele bardziej trwałe niż związki typu kobieta-mężczyzna. Mam kilku znajomych, którzy w takich związkach zyją. Ludzie bardzo się szanują i kochają...widać to "coś".
Idiota jest ten co pisze iż homoseksualizm jest chorobą psychiczną. Coś zostało zakodowane w organiźnie ludzkim i tego nie przeskoczysz. Potepianie innych wielu z nas ma we krwi...nie pasuje nam kolor skóry, orientacja seksualna czy nawet kolor włosów. Popatrzmy czasem na siebie i spytajmy się czy jesteśmy rzeczywiście tak idealni?
ale na temat....otóż skoro kościół potepia stosunki płciowe u osobników tego samego "rodzaju", to zadajmy sobie pytanie. Przecież to dzieło boże - a on jest nieomylny. Tak miało być? taki/taka miał/a się urodzić. Więc nalezy go potępiać ? przecież podważamy autorytet boski.
  • 0

#22

balas.
  • Postów: 363
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To kwestia indywidualnego podejścia. Owszem - instynkty istnieją, ale to nie znaczy, że rządzą nami w 100%. Mijam wiele pięknych kobiet dość często (jak wielu z nas, bo i o wielu naszych paniach można powiedzieć, że są piękne) ale nie odczuwam żadnego pożądania i to nie dlatego, że gdzieś tam jest "druga połówka". Jestem hetero a mimo to nie wodzę wzrokiem pełnym brudnych myśli za wszystkimi ładnymi dziewczynami. Może to i dziwne, ale uważam że wszystko związane z tą sferą powinno należeć tylko do jednej, wybranej przez nas osoby. Gdy się już ją odnajdzie, to nie trzeba (a nawet zdecydowanie nie powinno się) postępować tak, jak opisałeś.

Wydaję mi się, że Przemo za bardzo uogólnił by jego myśl była bardziej dosadna i lepiej zrozumiała ale to już niech się on tłumaczy. Natomiast co do tego co napisałeś to faktycznie również mam spostrzeżenie, że często uroda nie powoduje natychmiastowego wystąpienia pożądania. Często dziewczyny, które z obiektywnego punktu widzenia są moim zdaniem piękne mnie mówiąc kolokwialnie "nie kręcą". Co do bycia w związku to powiem Ci, że tu już wchodzą w grę inne kwestię. Jestem w związku zresztą oceniam, że bardzo dobrym ale to nie oznacza, że czasami nie spodoba mi się jakaś inna dziewczyna. Ale oczywiście nic z tym nie robię ponieważ wiadomo lojalność, uczciwość wobec ukochanej osoby, itp. Natomiast na pewno w sytuacji, gdy do niczego nie dochodzi nie mam żadnych powodów do wyrzutów sumienia z tego powodu, że spodobała mi się jakaś inna dziewczyna. ;)
  • 2

#23

antietam.
  • Postów: 320
  • Tematów: 114
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 34
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prawie wszystkie religie monoteistyczne uznają homoseksualizm za niezgodne z prawami natury, KK nie jest tu wyjątkiem.
Zachowanie księdza pokazanego na filmie być może jest nieco emocjonalne, jednakże proponuję porównać go z aktywnym działaniem anty-homoseksualnym w krajach arabskich, gdzie karany jest śmiercią. Innym przykładem jak traktuje się homo w świecie arabskim, jest przykład z Iraku - złapani aktywni homoseksualiści poddawani są takiej oto torturze:
Odbyt zalepia się im specjalnym rodzajem gumy arabskiej, a następnie karmi jedzeniem powodującym biegunkę. Osoba taka umiera w strasznych męczarniach.

"GW" od dawna stanowi rodzaj V kolumny lewackiej w Polsce, atakując KK, atakuje sposób życia, tradycyjne wartości rodzinne, które KK popiera.
Cytat z Mt 5:1 - 12

"Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie"

Nie oznacza to jednakże że sam KK jest bez winy. Skandale pedofilskie zachwiały wiarą w tę instytucję nawet u konserwatywnych katolików.

Dla wielu ludzi wiara to nie tylko coniedzielne uczestnictwo w mszy, to również sposób życia, gdzie kontakt z Bogiem stanowi integralną część ich istnienia. I to stara się zniszczyć do dawna europejskie lewactwo - poprzez propagowanie agresywnego homoseksualizmu, przeciwstawiając seksualizm duchowości, nihilizm studiom nad własną osobą.
  • 0



#24 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

To kwestia indywidualnego podejścia. Owszem - instynkty istnieją, ale to nie znaczy, że rządzą nami w 100%. Mijam wiele pięknych kobiet dość często (jak wielu z nas, bo i o wielu naszych paniach można powiedzieć, że są piękne) ale nie odczuwam żadnego pożądania i to nie dlatego, że gdzieś tam jest "druga połówka". Jestem hetero a mimo to nie wodzę wzrokiem pełnym brudnych myśli za wszystkimi ładnymi dziewczynami. Może to i dziwne, ale uważam że wszystko związane z tą sferą powinno należeć tylko do jednej, wybranej przez nas osoby. Gdy się już ją odnajdzie, to nie trzeba (a nawet zdecydowanie nie powinno się) postępować tak, jak opisałeś.


Jeśli na widok krótkiej kiecki i dorodnego biustu nie płynie w Tobie szybciej krew, to może porada u seksuologa się przyda. Ja jestem monogamistą a na widok seksownej babeczki głowa mi się kręci i trudno wzrok oderwać. Natury nie oszukasz, chyba że masz skłonności biseksualne i nie wszystkie kobitki Cię kręcą :)
  • 1

#25

balas.
  • Postów: 363
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Prawie wszystkie religie monoteistyczne uznają homoseksualizm za niezgodne z prawami natury, KK nie jest tu wyjątkiem.
Zachowanie księdza pokazanego na filmie być może jest nieco emocjonalne, jednakże proponuję porównać go z aktywnym działaniem anty-homoseksualnym w krajach arabskich, gdzie karany jest śmiercią. Innym przykładem jak traktuje się homo w świecie arabskim, jest przykład z Iraku - złapani aktywni homoseksualiści poddawani są takiej oto torturze:
Odbyt zalepia się im specjalnym rodzajem gumy arabskiej, a następnie karmi jedzeniem powodującym biegunkę. Osoba taka umiera w strasznych męczarniach.

To, że w innych religiach jest gorzej nie jest argumentem za tym, że to co robi kościół katolicki jest dobre. Co do tradycyjnych wartości rodzinnych to wybacz ale każdy człowiek ma prawo żyć tak jak chcę. A co jak mamy związek heteroseksualny, w którym partnerzy nie mogą/nie chcą mieć dzieci ? Też potępienie ?


Cytat z Mt 5:1 - 12

"Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie"



I znów bujdy o niebie. Nie wiem czy wiesz ale nikt do tej pory nie udowodnił istnienia czegoś takiego jak "niebo". Także spokojnie można to przyjąć za zmyślenie. No chyba, że masz jakieś weryfikowalne dowody na poparcie tej tezy z biblijnego cytatu. Ale widzisz, szczerze w to wątpię.

Dla wielu ludzi wiara to nie tylko coniedzielne uczestnictwo w mszy, to również sposób życia, gdzie kontakt z Bogiem stanowi integralną część ich istnienia.


Osobiście nie mam nic przeciwko temu, że część ludzi żyję w urojeniach "kontaktu z Bogiem". Ich wybór, nie można jednak mieć do tego pretensji, że inne osoby protestują przeciwko takiemu podejściu do rzeczywistości. Zwłaszcza we współczesnym świecie, gdy wiemy o otaczającej nas rzeczywistości znacznie więcej niż w poprzednich stuleciach. A psychologia dość dobrze potrafi wyjaśnić skąd bierze się u niektórych fenomen uczucia "kontaktu z Bogiem". A, że wywołuję to opór, no cóż nic dziwnego:

"Kapłani rozmaitych religii i sekt lękają się postępu nauki jak diabeł święconej wody. Lęka ich i gniewa zarazem, gdy ktoś demaskuję oszukańcze sztuczki, z których żyli"
James Madison, czwarty prezydent USA


I to stara się zniszczyć do dawna europejskie lewactwo - poprzez propagowanie agresywnego homoseksualizmu, przeciwstawiając seksualizm duchowości, nihilizm studiom nad własną osobą.





Nie wiem co chcę "europejskie lewactwo" natomiast nie zauważam by propagowanie homoseksualizmu miało jakiś głębszy cel poza poszerzeniem tolerancji i umożliwieniem osobom homoseksualnym normalnego, jawnego funkcjonowania w społeczeństwie. Bo i niby czemu nie, tak jak podkreśliłem ja i inne osoby. Tacy ludzie nikogo nie krzywdzą więc mają pełne prawo do takich samych zachowań np. w miejscach publicznych co osoby heteroseksualne. Przecież wiadomo, że nie wpływa to na zwiększenie ilości homoseksualistów bo to poza jakimiś marginalnymi przypadkami nie jest kwestia mody. Wątpię też by większa obecność homoseksualistów w przestrzeni publicznej powodowała wzrost znaczenia nihilizmu.
  • 0

#26

Nocny Wilk.
  • Postów: 89
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli na widok krótkiej kiecki i dorodnego biustu nie płynie w Tobie szybciej krew, to może porada u seksuologa się przyda. Ja jestem monogamistą a na widok seksownej babeczki głowa mi się kręci i trudno wzrok oderwać. Natury nie oszukasz, chyba że masz skłonności biseksualne i nie wszystkie kobitki Cię kręcą :)


Płynie, ale majac pewne wartosci i zasady, staram sie z tymi myslami walczyc. Gdyby tak nie bylo, nie mialbym oporow zdradzic dziewczyne/zone, bo traktowalbym ja jak worek na sperme, a nie drugiego czlowieka. W koncu zawsze sie znajdzie mlodsza i ladniejsza od poprzedniczki, prawda?
  • 0

#27 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Z całym szacunkiem dla Twojej osoby, ale są ludzie i spotykam ich codziennie, którzy wysłali by wszystko i wszystkich do zakładu psychiatrycznego, tylko nie siebie i nie próbuje Cię obrazić w żaden sposób ale postaraj się zrozumieć jedną sprawę a mianowicie - życie innych ludzi i ich orientacja seksualna to prywatna sprawa. Nikt nie ma prawa wpieprzać się w niczyje życie dopóki ta osoba nie wpieprza się w Twoje i innych ludzi...


Właśnie! Dlatego następna parada dewiacji zwana też "równości" powinna zostać rozgoniona czołgami, a ci, którzy nie będą chcieli się rozejść powinni przyjąć zaszczytną rolę mokrej plamy na ulicy.
  • 3

#28

kmtsw.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"To jest hasło na dzisiejszy dzień tolerancji. Mowa Kościoła katolickiego, nawet w wersji soft ks. Guzowskiego, w takich ramach się nie mieści. Bo Kościół odmawia gejom i lesbijkom właśnie tego najważniejszego prawa - do ich sposobu na bycie człowiekiem."

Nie. Kościół odmawia im prawa bycia członkiem swojej organizacji. Kościół jest przeciwny związkom homoseksualnym ponieważ są przeciwne definicji rodziny, która ma za zadanie powoływać do życia nowych ludzi - nowych członków Kościoła. Związek osób tej samej płci nie jest w stanie powołać nowego życia.
Rodzina jest podstawową komórką społeczną - instytucją, która może (ba, musi) dbać o przyszłość Narodu, a szerzej - ludzkości. A tworzenie upośledzone rodziny (nie będącej w stanie wypełniać podstawowych funkcji - ale z samej definicji, fizyczności - nie z powodów biologicznych typu bezpłodność) jest działaniem na niekorzyść szeroko rozumianego społeczeństwa.
I nie, nie jest tak, że każdy ma prawo do miłości rozumianej na swój własny sposób. Nie mają jej pederaści, zoofile, i póki co (na poziomie prawa państwowego) homoseksualiści. Mówię, rzecz jasna o Polsce.

"Nie wiem co chcę "europejskie lewactwo" natomiast nie zauważam by propagowanie homoseksualizmu miało jakiś głębszy cel poza poszerzeniem tolerancji i umożliwieniem osobom homoseksualnym normalnego, jawnego funkcjonowania w społeczeństwie. Bo i niby czemu nie, tak jak podkreśliłem ja i inne osoby. Tacy ludzie nikogo nie krzywdzą więc mają pełne prawo do takich samych zachowań np. w miejscach publicznych co osoby heteroseksualne. Przecież wiadomo, że nie wpływa to na zwiększenie ilości homoseksualistów bo to poza jakimiś marginalnymi przypadkami nie jest kwestia mody. Wątpię też by większa obecność homoseksualistów w przestrzeni publicznej powodowała wzrost znaczenia nihilizmu."

W nawiązaniu do tej wypowiedzi i do tej na którą ta była odpowiedzią.
Homoseksualizm był, będzie, jest. A to, co robią "publiczni" geje, na czele z niejakim Biedroniem, w niczym nie pomaga homoseksualistą. Nie raz (niestety) widziałem na krakowskim Rynku Głównym facetów zachowujących się jak kochankowie. Nie był to zachowania szczególnie rzucające się w oczy, ale widział to każdy, kto nie był akurat zainteresowany Białą Damą przykładowo. I nikt nie reagował agresywnie w stosunku do nich. Większość osób myślała sobie "a tam pedały, kij tam z nimi" jak mniemam. Źle? Dobrze. Bo ilekroć organizowane są wszelakiej maści marsze równości wzbudza to obrzydzenie i agresje nie tylko ludzi o konserwatywnych, skrajnych poglądach. Oburzenia nie kryją ludzie od turystów, po kwiaciarki. Obnoszenie się z "innością" nie jest mile widziane w społeczeństwie. Mamy ku temu przykład w polityce, w przeważającej większości przypadków, opowiadanie się za stroną sporu która nie jest popierana przez mass media grozi uszczerbkiem na zdrowiu, "dostanie w ryj" do czego to nawoływał pewien aktor. Tak samo źle (dla tych zwykłych, codziennych homoseksualistów) wygląda kampania promocyjna po tytułem "Co się gapisz pedale?!" - tak agresywna kampania ma promować osoby postrzegany jak "inne"...? Chyba nie tędy droga.

Jeszcze jedno. Często "antyhomofoby" podają przykład homofobii "pedalstwo to grzech, nie pójdziecie do nieba". A co ich to obchodzi? Chcą wpłynąć na jedyną instytucję, która przetrwała kilka tysięcy lat, głównie dzięki rzadkiemu zmienianiu podstawowych przekonań. Jak ktoś kto nie jest członkiem wspólnot ma czelność chcieć zmieniać jej zasady i przekonania? W imię czego? Tolerancji? Czy i imię tolerancji Kościół będzie niedługo prawnie zobowiązany do "wpuszczania do Nieba" niewierzących, satanistów itd. po to by nie czuli się gorsi?
  • 2

#29

whitet.
  • Postów: 52
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja zadam raz jeszcze pytanie: wszyscy jesteśmy dziełem boga. On jest przecież nieomylny. Każdy z nas ma wolną wolę i decyduje kim w zyciu jest. Jeżeli ktoś "czuje" że podoba mu się osoba tej samej płci to dlaczego ma robic coś wbrew własnej woli? Widocznie został tak stworzony...przez boga. Dlaczego kościół twierdzi, że to jest niezgodne z wolą boską ? Nie cytujcie proszę Biblii i innych tego typu "relacji" tylko zastanówcie się. Skoro jestesmy jacy jestesmy to tak miało widocznie być. Skoro jesteśmy dziełem bożym to nie należy tego potepiać.
  • 3

#30

kmtsw.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja zadam raz jeszcze pytanie: ....



Fajnie, ale jeśli piszesz w kontekście chrześcijaństwa, to pisz o Bogu i o Kościele.
Widzisz, wolna wola jest na tyle skomplikowaną instytucją, że ja np. nie jestem w stanie wytłumaczyć zależności między właśnie wolna wolą a wszechwiedzą Boga.
Ale, jeśli piszesz o dziele Boga - czymś co dla śmiertelnika jest nie do poznania w pełni, to nie możesz niczego wykluczać.
Może wolą Boga jest kusić człowieka homoseksualizmem (o którym w Biblii napisano jako o "obrzydlistwie w oku Boga - stąd m.in. to potępienie) a innemu dać możliwość reagowania na to kuszenie. Jako Katolik mam misje apostolską do spełnienia - krzewić wiarę w Boga na całym świecie, także na tęczowej planecie. I tu jest sedno - "x" jest kuszony, "y" ma reagować, pomóc mu. Może taki jest właśnie Boży plan - Ty jesteś kuszony, ja Ci pomagam. Może wrócisz na właściwą drogę, może nie. Ale jeśli będę pozwalał Ci tkwić w grzechu, sam też będę w nim tkwił. I wygląda na to, że Bóg wie, czy mi się uda, czy nie. Ale Jego zamierzeniem było dać szanse nam obojgu.

Zwracając się na "Ty" nie mówię konkretnie do Ciebie, jakobyś miały być homoseksualistą, czy coś ;-)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych