Napisano 03.03.2011 - 16:08
Napisano 03.03.2011 - 19:46
Pomysł niezły, ale mam lepszy: przy zużyciu ~50-60W prądu ze źródła 12-Voltowego (~4-5A), czyli tyle ile bierze włókno żarówki reflektorówki,mój pędnik wytwarza skromne 128kG siły ciągu (lub jej wielokrotność) skierowanej do przodu... Tak zasilani szparko ruszamy (inaczej przy takiej sile ciągu godnej jednej lub więcej amerykańskich ciężarówek TRUCK ruszyć się nie da) jedziemy z włączonym (zazębionym z kołami...) silnikiem, ale z... wyłączonym zapłonem! Wszystko po to, żeby - wciąż szparko jadąc... zapewnić ładowanie akuma z moto-alternatora. No i to by - jeśli idzie o urządzenie, którego generowany"ciąg i uciąg" nie jest w żadnym stopniu związany z dostarczaną mu elektryczną mocą, ale z "czymś" zupełnie innym - było na tyle...Zatem Alleluja - i do przoduuuu!!! Bez miligrama z rury smrodu!Wpadło mi w ręce coś co może ucieszyć ekofanów 2 kółek:
,,Dużym problemem z elektrycznymi pojazdami jest póki co ich ładowanie – stacje ładujące dopiero zaczynają się pojawiać (za oceanem), a samo ładowanie zajmuje dużo czasu. Na pomysł jak temu zaradzić wpadła firma Zero Motorcycles – producent motocykla Zero XU.
Wyposażyła ona bowiem swój motocykl w wyjmowalną baterię – którą możemy wyciągnąć i zabrać ze sobą do domu na noc, żeby ją naładować. Niestety jest też minus takiego rozwiązania – zaledwie 45 kilometrów zasięgu.''
Piszę o tym tylko z tego względu,że podobno ma być oferowany w naszym kraju:,,Cena motocykla w Polsce ma wynosić 7.950 euro – łącznie z wszelkimi opłatami, w tym VAT.''
Oficjalny sklep producenta
Źródło1
Źródło2
Użytkownik Pędnik NieŁągiewki edytował ten post 03.03.2011 - 19:54
Napisano 03.03.2011 - 20:01
Napisano 03.03.2011 - 22:20
Weź coś "...dla spokójności, Wicia...", bo w tym stanie "...to ciebie tylko w telewizji pokazywać, nuuu..." Przyjdzie czas - będą dowody, dziś sfotografowane pudło okrywające szczegóły musialbyś przyjąć za dowód, nic by ci więc nie dało, co najwyżej jeszcze mocniej zdrzaźniło, a nie o to ci chyba chodzi? Wolniej jedziesz -dalej bedziesz, a pisać póki co można, a nawet trzeba, zresztą - zobacz, jak brzmi temat: "Alternatywnie źródła napędu SĄ BLOKOWANE". Proszę więc - nie blokuj i ty... swoją niecierpliwością i nonszalancką bezczelnością chociażby, jak dobrze pójdzie a jesteś dostatecznie młody - jeszcze na tym pojeździsz...Pędnik skończ wreszcie. Non stop spamujesz o swoim "wspaniałym" pędniku, co to on nie może, cuda cudawianki tylko jak do tej pory przez te miesiące nie podałeś nawet jednego dowodu na istnienie "mojego pędnika".
Podaj wreszcie dowód, zdjęcie, szkic cokolwiek byle nie kolejne puste słowa
Napisano 08.03.2011 - 11:47
Napisano 25.03.2011 - 12:17
Jednym ze sposobów na ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery przez samochody ma być większe wykorzystanie energii słonecznej. Paradoksalnie dużo lepsze rezultaty można osiągnąć dzięki połączeniu promieni słonecznych z dwutlenkiem węgla.
Naukowcy z Uniwersytetu w Minnesocie opracowali przełomową metodę, która wkrótce może sprawić, że wyczerpanie się światowych źródeł ropy, wkrótce może zniknąć z listy największych zagrożeń naszej cywilizacji.
Proces tworzenia paliwa rozpoczyna się dzięki bakteriom Synechococcus, które pod wpływem promieni słonecznych przekształcają dwutlenek węgla w cukry proste. Następnie cukry te przekazywane są bakteriom Shewanell, które zużywając je produkują kwasy tłuszczowe. Kolejnym etapem jest przekształcanie kwasów w ketony, które w dalszym procesie katalizy, dzięki specjalnej technologii mogą być zmieniane w olej napędowy.
W tej chwili uczelnia jest w trakcie składania wniosków patentowych. Prędzej czy później technologia wynaleziona przez naukowców z Minnesoty okaże się opłacalna. Przy dzisiejszych cenach benzyny może nastąpić znacznie szybciej niż nam się wydaje.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych