Skocz do zawartości


Za 4/5 lat może urodzić się zdrowy Mamut


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#16

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Owszem, lasy parku Bardiya /Nepal/ są obiecujące, ale z tego co wiem, ekspedycja z National Geographic odkryła
jedynie nieznany gatunek słonia, który mierzył w kłębie ponad 4 m. I mimo,że zostały przeprowadzone dość dokła-
dne badania, między innymi DNA, nie wiadomo jednak, czy giganty z lasu Nepalu są "żywymi skamielinami" -
przedstawicielami gatunku azjatyckich słoni kopalnych, które wymarły 2 mln lat temu. Jednak przeważa opinia,że
słonie z parku Bardiya sa mutantami słoni indyjskich, a ich genotyp "powrócił do korzeni".

Czy mamuty przeżyly w tundrach i tajgach Syberii? Tego nie wiemy.
Podam tylko relację, jaką zdał pewien mysliwy z Syberii M. Gallonowi, francuskiemu dyplomacie rezydującemu we
Władywostoku w 1918 roku :

"Ujrzałem monstrualne zwierzę, stojące wśród młodych drzewek (...). Był to słoń koloru kasztanowego, z wielkimi,
bardzo zakrzywionymi ciosami. Poruszał się bardzo wolno. Pokryty był długim włosem, szczególnie na tylnej
części ciała (...). Drugi stwór znajdował sie w pobliżu, gdyż mignął mi parę razy wśród zieleni".


Źródło :

Tajemnicze istoty - Tadeusz Oszubski
  • 0



#17

Scorpius.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Żeby rozwinąć wątek:

Jak podaje Wikipedia, rosyjscy podróżnicy w XVII i XVIII wieku donosili z Syberii o tym, że miejscowa ludność poluje od wieków na słonie (w tamtych czasach nie wiedziano jeszcze o mamutach, a żartów raczej by nie robili). Jakby tego było mało, w czasach II Wojny Światowej piloci kilku samolotów wojskowych donosili o obserwacji szarżującego stada słoni/mamutów.

To jeszcze nie wszystko. Podczas pewnej wyprawy naukowej całkiem niedawno (bo ok. 10 lat temu) obserwowano samca słonia/mamuta nepalskiego/himalajskiego (nazwano go Taj Gaj) o wysokości bagatela 4,5 m! Oczywiście owłosionego i posiadające inne charakterystyczne cechy mamutów, tak więc nie mogła to być mutacja słonia indyjskiego. Członkowie wyprawy ocenili całą populacje tych zwierząt na mniej więcej 45 sztuk.

Autor: nikifoor


Za www.kryptozoologia.pl
  • 0

#18

szymonn.
  • Postów: 168
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

mam nadziej ze uda sie sklonowac mamuta fajnie by bylo. zawsze chcialem zobaczyc to zywe zwierze
  • 0

#19

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

mam nadziej ze uda sie sklonowac mamuta fajnie by bylo. zawsze chcialem zobaczyc to zywe zwierze

No tak, bo fajnie by było.
Tyle masz gatunków zwierząt, ale żeby poczuć prawdziwą podnietę musisz zobaczyć coś co wymarło, sama świadomość że dany gatunek wyginą sprawia że chcemy zobaczyć jak by wyglądał żywy osobnik, tego typu ślepe popędy kierują ludźmi, „bo fajnie by było”, „bo świat by był lepszy” i inne bzdury które nie robią ze świata wcale lepszego miejsca ale coraz bardziej chaotyczne.
Nie to żebym był przeciwny klonowaniu mamutów czy dinozaurów bo jak to człowiek również odczuwam ekscytacje na samą myśl zobaczenia takiego stworzenia, ale bezrefleksyjne podniecanie się tego typu fenomenami bez spojrzenia na całą sprawę z szerszej perspektywy zawsze mnie drażniło.
  • 0

#20

sickman.
  • Postów: 82
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie to żebym był przeciwny klonowaniu mamutów czy dinozaurów bo jak to człowiek również odczuwam ekscytacje na samą myśl zobaczenia takiego stworzenia, ale bezrefleksyjne podniecanie się tego typu fenomenami bez spojrzenia na całą sprawę z szerszej perspektywy zawsze mnie drażniło.


Muszę przyznać Ci rację. Chyba każdy poczułby dreszczyk emocji mogąc zobaczyć żywego przedstawiciela wymarłego gatunku, ale z drugiej strony skoro Natura uśmierciła jakiś gatunek, to chyba zrobiła to w jakimś celu. Cóż, im bardziej zaawansowana nauka, tym bardziej prawa Natury odchodzą na dalszy plan. Czy wyjdzie to ludzkości na dobre? Pewnie nie bardzo.
  • 0

#21

Scorpius.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oczywiście, macie pełną racje jeśli zaczniemy tworzyć stada mamutów i wypuścimy je na Syberii. W tym klonowaniu chodzi raczej o jednego osobnika. Po prostu żeby przetestować nasze możliwości, zobaczyć, zbadać. To tylko test, niespecjalnie ingerencja w naturę. Jeśli zaczniemy tworzyć wymarłe gatunki na nowo i wypuszczać je na wolność - to będzie drastyczne w skutkach. Nie mniej jednak, ja sam na myśl o żywym mamucie zaczynam się ekscytować. To naturalne.

Użytkownik Scorpius edytował ten post 18.03.2011 - 18:32

  • 0

#22

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zwrócicie uwagę na przebieg klonowania to ważna kwestia by móc ocenić szansę...

Podstawowe kroki niezbędne do sklonowania mamuta lub innego wymarłego zwierzęcia to uzyskanie jego kompletnego genomu (sekwencji DNA), a następnie „przetłumaczenie” tych danych na krew i kości, czyli żywy okaz. W przypadku mamutów długość jądrowego DNA szacowana jest na 4,5 mld par zasad.

– Publikacja części genomu to dobry początek rozwiązania pierwszego problemu, aczkolwiek trzeba jeszcze odszyfrować pozostałe 30 proc. i kilkakrotnie zsekwencjonować cały genom, aby odsiać błędy, które mogły wkraść się do antycznego DNA przez wieki jego degradacji. Ale to jeszcze nie koniec kłopotów. Naukowcy będą potem musieli odpowiednio upakować informację genetyczną w chromosomach, a dziś nie wiedzą nawet, ile chromosomów miał mamut. Te zadania są jednak w zasięgu możliwości laboratoriów, zwłaszcza że niemal co dzień pojawiają się nowe ułatwienia, jak np. nowa generacja ultraszybkich sekwenserów czy prosta, niedroga metoda odzyskiwania wysokiej jakości DNA z sierści mamutów. – To już nie jest sprawa technologii, tylko czasu i pieniędzy – mówi Schuster.

Przekształcenie zdobytych danych we włochatego mamuta będzie znacznie trudniejsze, choć mogą w tym pomóc jego współcześnie żyjący krewniacy – słonie afrykańskie i azjatyckie. Zespół z Pensylwanii użył zresztą genomu słonia afrykańskiego jako przewodnika przy „składaniu” fragmentów mamuciego DNA uzyskanych z próbek sierści. Zdaniem niektórych prastare DNA jest za bardzo pokawałkowane, by mogło bezpośrednio posłużyć do stworzenia żywego organizmu. Jedynym sposobem ożywienia mamutów może się okazać „rozplecenie” chromosomów słonia, a następnie ich zmodyfikowanie w każdym z, jak się szacuje, 400 tys. miejsc, w których różnią się one od mamucich, zgodnie z odzyskanym prastarym wzorcem. W praktyce oznacza to „przepisanie” dostępnych mamucich danych na słoniową „matrycę”. Gdyby badacze zdołali dociec, jak DNA mamutów było upakowane w chromosomach, kolejnym krokiem byłoby zsyntetyzowanie całego genomu od zera.

Mając w ręku aktywne chromosomy mamuta, można by pokusić się o ich „opakowanie” w jakąś błonę, by stworzyć sztuczne jądro komórkowe. Potem naukowcy mogliby podążyć drogą „ojców” Dolly, owcy sklonowanej w 1996 r. przez badaczy ze szkockiego Roslin Institute, tzn. usunąć jądro z komórki jajowej słonia i zastąpić je odbudowanym jądrem mamucim, po czym elektrycznie pobudzić jajo, by zapoczątkować podziały komórkowe i uzyskać zarodek. W końcu trzeba by przenieść ten zarodek do macicy słonia i czekać na pozytywne zakończenie ciąży. Każdy z tych kroków stawia własne, niemałe znaki zapytania. Nikt na przykład nie wie jeszcze, jak zbudować „sztuczne” jądro. Podobne trudności nastręcza pobranie słoniowej komórki jajowej i utrzymanie mamuciego zarodka w macicy do czasu porodu.

Niektórzy badacze podejmują mniej onieśmielające wyzwanie: klonowanie zwierząt wymarłych niedawno albo zagrożonych. Ogród zoologiczny w San Diego i Ośrodek Badania Zagrożonych Gatunków Audubona w Nowym Orleanie utrzymują „mrożone zoo”, w którym w zbiornikach z ciekłym azotem, w temperaturze minus 196°C, przechowuje się DNA coraz większej liczby zwierząt bliskich wyginięcia. W 2003 r. naukowcy z firmy Advanced Cell Technology użyli komórek przechowywanych w San Diego do udanego klonowania międzygatunkowego. Stworzyli dwa okazy bantenga, zagrożonego gatunku bydła z południowo-wschodniej Azji, umieszczając jego materiał genetyczny w komórce jajowej domowej krowy i wszczepiając tak powstałe zarodki krowom pełniącym rolę zastępczych matek. Mówi się o wykorzystaniu podobnych metod do klonowania pand, antylop bongo i tygrysów sumatrzańskich. Naukowcy mają nadzieję, że uda im się odtworzyć wymarłe gatunki, takie jak koziorożec pirenejski czy wilk workowaty z Tasmanii.

Dziś najbardziej drażliwe kwestie związane z klonowaniem wymarłych gatunków mają nie tyle charakter techniczny, ile etyczny. – Mamuty, tak jak słonie, były inteligentnymi zwierzętami o rozbudowanej strukturze społecznej – mówi Adrian Lister z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. – Tymczasem owocem klonowania byłby najpewniej pojedynczy okaz, skazany na samotne życie w parku, zoo lub laboratorium. To tworzenie kuriozum.

Tom Gilbert, ekspert w dziedzinie kopalnego DNA z Uniwersytetu Kopenhaskiego, który wraz z Schusterem i Webbem zapoczątkował pobieranie mamuciego DNA z sierści, kwestionuje zarówno przydatność, jak i sens klonowania wymarłych gatunków. – Jeśli potrafisz zrobić mamuta, to potrafisz stworzyć wszystko inne, co umarło, łącznie ze swoją babcią. Ale czy naprawdę chcesz ożywić twoją zmarłą babcię? ;)

 

Rozszyfrowanie 70 proc. mamuciego genomu w 2008 r. obudziło nadzieje na to, że gatunek ten uda się przywrócić do życia. Pozostają do pokonania ogromne przeszkody, ale nowe technologie i bliskie genetyczne pokrewieństwo mamutów z żyjącymi słoniami pozwalają przypuszczać, że pewnego dnia można będzie przeprowadzić taki eksperyment.


Dołączona grafika



National-Geographic.
  • 3

#23

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niektóre osrodki naukowe snują już plany wykorzystania nie tylko DNA mamuta. Myslą też o pozyskaniu DNA innych
wymarłych ssaków,tkwiących od tysiącleci w wiecznej zmarzlinie Syberii. Niektóre z takich przedsięwzięć mają cel
czysto komercyjny. Na przykład japoński profesor Akira Iritani z Uniwerytetu w Kinki, prowadzący zespół naukowy, zamierza odtworzyć wielkie kopalne ssaki. Prof. Iritani twierdzi, że na Syberii już za kilka lat będzie można zorga-
nizować kopalny park safari. Według japońskiego profesora dla stada 40 mamutów wystarczy ok. 200 km2 tundry,
tyle,że zimą zwierzęta trzeba bedzie dokarmiać. Taki park ma być zorganizowany na wzór już istniejącego w
Jakucji prehistorycznego ogrodu zoologicznego, gdzie żyją dzikie konie i bizony.

Mozliwe więc,że już za kilka lat powstanie syberyjski odpowiednik "Jurasic Parku". Wśród tundry i tajgi przechadzać
się będą mamuty, olbrzymie nosorożce, niedźwiedzie jaskiniowe oraz szablozębne tygrysy. Nowiutkie i jakby
trochę sztuczne, bo z laboratoryjnej próbówki.

Źródło :

Tajemnicze istoty - Tadeusz Oszubski
  • 0



#24

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Natura uśmierciła jakiś gatunek, to chyba zrobiła to w jakimś celu. Cóż, im bardziej zaawansowana nauka, tym bardziej prawa Natury odchodzą na dalszy plan. Czy wyjdzie to ludzkości na dobre? Pewnie nie bardzo.

Widzisz zależy co postrzegamy jako najwyższe dobro. Jeśli przyjmiemy że najwyższym dobrem jest przetrwanie gatunku to z pewnością postęp naukowy w różnych dziedzinach nam to zapewni, ale to kim się staniemy że tak powiem „po drodze” to już inna kwestia.
Oczywiście nie ma sensu nakładać „nakazu” na postęp naukowy który i tak będzie miał miejsce, mimo że czasami widomo jak to się kończy - "Jasność Tysiąca słońc, rozbłysłych na niebie oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." - J. Robert Oppenheimer.

Nie mówię że nasza zabawa z siłami natury, żeby nie powiedzieć „gwałt” jest jednoznacznie czymś złym, (zło i dobro zdaje się być względne) jednak mimo wszystko skoro doszliśmy do tego punktu rozwoju jako gatunek oznacza to że jest to na swój sposób normalne, czy też dopuszczalne przez „Architekta? Boga?”, było to w jego zamyśle.
Uważam jedynie że jest to przedsięwzięcie, postęp naukowy który nie powinien mieć miejsca w świecie którym rządzi pieniądz. Nie teraz, nie przy tym systemie, ale i tak wiadomo jak będzie, za parę lat będę oglądał mamuciątko na youtube :) . Większość ludzi podekscytowana bo coś nowego, inni będą wyzywać naukowców od „diabłów”, jeszcze inni będą dumni z postępu naukowego, ja pewnie wszystko po trochu.

Oczywiście, macie pełną racje jeśli zaczniemy tworzyć stada mamutów i wypuścimy je na Syberii. W tym klonowaniu chodzi raczej o jednego osobnika.

Tak ale wątpię by na jednym się skończyło, wbrew pozorom fabuła „Parku Jurajskiego” jest przemyślana (polecam film i książkę której nie czytałem ;] ). Chodzi mi o to że z tego mogą być pieniądze nic więcej, nie musimy wiedzieć.

Po prostu żeby przetestować nasze możliwości, zobaczyć, zbadać. To tylko test, niespecjalnie ingerencja w naturę.

Oficjalnie z pewnością tak to będzie wyglądało, ale zwróć uwagę Scorpius na post Kpiarz.

Na przykład japoński profesor Akira Iritani z Uniwerytetu w Kinki, prowadzący zespół naukowy, zamierza odtworzyć wielkie kopalne ssaki. Prof. Iritani twierdzi, że na Syberii już za kilka lat będzie można zorga-
nizować kopalny park safari.

Pieniądz, bo pieniądz robi dobrze.

Dziś najbardziej drażliwe kwestie związane z klonowaniem wymarłych gatunków mają nie tyle charakter techniczny, ile etyczny.

I dlatego bardzo ważną sprawą jest jacy jesteśmy jako jednostki, jako gatunek będziemy niemal mogli wszystko (rozwój nauki i technologii w końcu nam to zapewni), ale powinniśmy zwrócić uwagę nie tylko na to co robimy, ale również jakie są nasze motywy, dlaczego do czegoś dążymy i do czego nas to może doprowadzić.
  • 0

#25

Scorpius.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dlatego ja to oceniam dość prosto: klonowanie kilku sztuk różnych stworzeń w celach naukowych? Nie ma sprawy, dajemy pieczątkę.
Jeśli jednak ktoś chcę odtworzyć wymarłe gatunki, które wymarły nie z winy człowieka, albo wymarły tysiące lat temu, to powinien zostać zatrzymany. Tak, na pewno większość z nas widziała film ''Jurassic Park''. Mówimy o nim, bo nie trzeba daleko patrzeć, aby ujrzeć pewne ostrzeżenie przed tego typu multimiliarderami i ich chorymi pomysłami, które mogą wcielać w życie. Niestety, ale w tym przypadku mają środki na tego typu przedsięwzięcia.
  • 0

#26

adrianunj.
  • Postów: 8
  • Tematów: 2
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

ok mamuciątko jest ok ale za jakieś 10 lat nie bedzie to mamuciatko tylko np . Einstein , Elvis Presley albo Audrey Hepburn


a jak Al-Qaida lub Hamas ożywią Bin Ladena albo Hitlera lepiej trzymać to w tajemnicy



bo może Jarosław Kaczyński bedzie chciał przywrócić brata do życia
  • -3


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych