48 odpowiedzi w tym temacie

[mastaxs]

To w takim razie, skoro według Ciebie to wszytsko jest fake, to o co chodzi z Nome? Niby jest tyle dowodów, potrafi ktoś znaleść jakiś, natemat tego miasta i w końcu wkleić, żeby było jasne co i jak? Już nie błądźmy czy fiolm jest prawdą czy nie, dowiedzmy się teraz czegoś o Nome.

A jeżeli najnowsza część James Bond'a była kręcona powiedzmy w Paryżu, to czy oznacza to że takie wydarzenia miał tam miejsce?
Po prostu twórcy filmu dobrali miejsce które kojarzyło im się z tą tematyką, równie dobrze mogli to nakręcić gdzieś w Meksyku bądź w Roswell.

[Claire]

Obejrzałam film... temat mnie zaintrygował, naczytałam się setek artykułów.... filmików, przeczytałam kilka wątków podobnych do tego, zaczęłam nabierać przekonania, że coś rzeczywiście wydarzyło się w Nome... i na koniec przeczytałam na Wikipedii, ze to wszystko oszustwo.
Teraz czuję po prostu wkurzenie pomieszane z konsternacją.

[prawy sierpowy]

Obejrzałam film... temat mnie zaintrygował, naczytałam się setek artykułów.... filmików, przeczytałam kilka wątków podobnych do tego, zaczęłam nabierać przekonania, że coś rzeczywiście wydarzyło się w Nome... i na koniec przeczytałam na Wikipedii, ze to wszystko oszustwo.
Teraz czuję po prostu wkurzenie pomieszane z konsternacją.

Oczywiście, że to oszustwo, nie rozumiem, jak ktoś mógł w ogóle myśleć, że Hollywood zrobi film na faktach. To bajeczka w stylu Blair Witch Project i tym podobnych. Nawet ta kobieta z ponoć autentycznych nagrań, to aktorka. Zresztą sam sposób, w jaki pokazali porwania - czy ktokolwiek zanotował by Obcy byli tak agresywni? Zdarzały się traumatyczne relacje, owszem, ale bez przesady, to nie są jakieś diabły z piekielnych czeluści. Tu pomieszali wszystko: porwania, z opętaniem, a najlepsze jest to, że są tacy - zawsze się znajdą - którzy dopatrują się w tym jakichś faktów...?
Osobiście interesuje mnie tematyka UFO, i osobiście wierzę w to zjawisko, ale bądźmy szczerzy: ten film z jakimkolwiek dokumentem nie ma nic wspólnego. Żeby nie być gołosłownym powiem tylko tyle - gdyby film zawierał choć ziarno prawdy, to w środowisku ufologicznym wrzałoby. A tu cisza...jak makiem zasiał.

[Nosferatoo]

Ten film narysował dla mnie możliwość, porwania przez obcych naszej świadomości, a nie tylko nas z naszym ciałem.
Podobne przypadki podczas seansu hipnotycznego odnotowano w Rosji jak i pewnie w innych miejscach...
Polecam link poniżej...

Wiadomo że, Hollywood to ,,Hollywood,, a mimo to coraz częściej ludzie znajdują w produkcjach wychodzących od nich ukryte treści...
Mam takie założenie...
Jest to moja prawda, więc nie koniecznie będzie się zgadzała z waszą, wiec proszę o wyrozumiałość...
Widzę wszechświat jako inteligencje wychodząca poza nasze rozumienie, wierzę w złotą zasadę, ,,nie czyń drugiemu co tobie nie miłe,, i wierze że zło powróci do ciebie zwielokrotnione...teraz...
Grupa Illum...na czele z panami z nazwiska przez duże ,,R,, pisanymi na początku...skoro dla świata, rodziny te okazują się być symbolem ,,ucisku,, dlaczego nadal pozostają u władzy...(tak naprawdę nie wiemy do końca co się z nimi dzieje)...Moja świadomość, bądź głos z nieba, pozwolił mi to zrozumieć tak...
Ci ludzie świetnie znają zasady działania naszej i być może innych rzeczywistości...(pochodzenie tej wiedzy=nie do końca wiadomo)
Największym niepowodzeniem życiowym, obarczeni zostaną ci, którzy blokują nasz rozwój duchowy, ci których łapy ściskają wiedzę jaka powinna być dostępna dla ogółu...by w pełni się rozwijać.
Dlatego sposobem jaki znaleźli by prawo ,,Wszechświata,, nie skarciło ich, to między innymi ta ukryta treść w filmach, gazetach, komiksach, monumentach, wydarzeniach na świecie...Oni podają nam wszystko co wiedzą i co chcą zrobić tak zakamuflowane, że tylko istota która uświadomiła sobie, że jest tu by zbierać doświadczenie i szukać prawdy może to dostrzec...uświadamiając sobie przy tym ich działanie lub nie...
Chodzi mi o to...że kto szuka ten znajdzie...a jeśli Wszechświat działa w ten sposób, to plusem dla Illlum... jest to,że poza podaną informacją, zmuszają cie do myślenia...więc pomagają ci w rozwoju...
Wiem że nie wszystko wygląda takim, jak przyjęła to większość...

Wracając do filmu...
Jakiś czas po obejrzeniu, latałem po necie szukałem informacji...
Na amerykańskich forach znalazłem wzmianki, o rożnych innych zdarzeniach pachnących zgniłym cynamonem i amoniakiem, w tamtych okolicach...
Na początku filmu Milla Jovovich mówi... ,,czy w to wierzyć?...sami uznacie,, dostajemy możliwość wyboru...
Każda klatka i dźwięk w filmie mogą być skonstruowane tylko na potrzebę filmu...ale sama historia...kto wie...