11 odpowiedzi w tym temacie

[mylo]

KANADA. Przepływająca przez kanadyjski park narodowy – Goldstream Provincial Park – rzeka Goldstream (w prowincji British Columbia), nieoczekiwanie zmieniła swój kolor na jaskrawo zielony!



Całe zjawisko trwało około godziny po czym woda w rzece powróciła do swojego poprzedniego koloru. Rzeka Goldstream znana jest ze swoich łososi i orłów, które w dużej obfitości zamieszkują ten rejon. Zawiadomiono Ministerstwo Środowiska Naturalnego, które wysłało strażaków z pobliskiego miasteczka Victoria, aby pobrali próbki wody do analizy. Nieoczekiwanie woda w jednej z miejskich fontann w Victorii także przybrała zielony, fluorescencyjny kolor.

W napięciu czekano na efekt takiej drastycznej zmiany jakości wody, ale nie znaleziono żadnej martwej ryby czy też ptaka.

Substancją, która zabarwiła w ten sposób rzekę, okazała się być fluoresceina, która jest organicznym związkiem chemicznym, używanym jako barwnik. Jest ona rozpuszczalna tak w wodzie jak i alkoholu. Produkt ten nie jest toksyczny. Barwnika używa się do sprawdzania szczelności rur wodociągowych i kanalizacyjnych. Nadal nie wiadomo komu wylał się do rzeki cały beczkowóz tej substancji…

Autor: Chris Miekina

link

[Monolith]

Ktoś se jaja robi, ale śmisznie to wygląda

[Yoh]

Fajnie to wygląda.
Ciekawe jakby tak w nocy się wybrać nad tą rzekę jeżeli byłaby jeszcze taka jak na zdjęciu. To na 100% wyglądałoby ekstra

Nadal nie wiadomo komu wylał się do rzeki cały beczkowóz tej substancji…

Może ktoś sobie przeprowadzał jakiś eksperyment? A może zrobiono to dla jaj? A może po prostu był to zwykły wypadek? Cóż.. Trzeba poczekać na wyjaśnienia w tej sprawie.







@crc
Nie wiem czy zauważyłeś, ale napisałeś dokładnie to samo co jest w umieszczone w pierwszym poście.

Użytkownik Yoh92 edytował ten post 13.01.2011 - 17:47

[Cierń]

A może to jakiś dziwny flash mob?

[crc]

Artykuł na ten temat z NowejAtlantydy.

Przepływająca przez kanadyjski park narodowy – Goldstream Provincial Park – rzeka Goldstream (w prowincji British Columbia), nieoczekiwanie zmieniła swój kolor na jaskrawo zielony!
Całe zjawisko trwało około godziny po czym woda w rzece powróciła do swojego poprzedniego koloru. Rzeka Goldstream znana jest ze swoich łososi i orłów, które w dużej obfitosci zamieszkują ten rejon. Zawiadomiono Ministerstwo Środowiska Naturalnego, które wysłało strażaków z pobliskiego miasteczka Victoria, aby popbrali próbki wody do analizy. Nieoczekiwanie woda w jednej z miejskich fontann w Victorii także przybrała zielony, fluorescencyjny kolor.





W napięciu czekano na efekt takiej drastycznej zmiany jakości wody, ale nie znaleziono żadnej martwej ryby czy też ptaka.

Substancją, która zabarwiła w ten sposób rzekę, okazała się być fluoresceina, która jest organicznym związkiem chemicznym, używanym jako barwnik. Jest ona rozpuszczalna tak w wodzie jak i alkoholu. Produkt ten nie jest toksyczny. Barwnika używa sie do sprawdzania szczelności rur wodociągowych i kanalizacyjnych. Nadal nie wiadomo komu wylał się do rzeki cały beczkowóz tej substancji…

Źródło http://nowaatlantyda.../rzeka-zielona/

Użytkownik crc edytował ten post 13.01.2011 - 17:42

[Kronikarz Przedwiecznych]

Jak dla mnie to jakiś wypadek, albo ktoś coś wpuścił do rzeki i po prostu po godzinie spłynęło gdzieś dalej i rozłożyło się np. w większym akwenie - stąd brak informacji o "zielonych rzekach" gdzieś indziej lub może np. aktywacja jakiś glonów...? Moim zdaniem powinni zbadać florę w tej rzece, może jakieś nieznane organizmy wytworzyły taki kolorek?

[Gezzior]

baaardzo wygląda na fotomontaż, ale może ktoś spuszczał do rzeki niezidentyfikowane ścieki

[crc]

baaardzo wygląda na fotomontaż, ale może ktoś spuszczał do rzeki niezidentyfikowane ścieki

W moim poście powyżej masz w miarę sensowne wytłumaczenie, przynajmniej dla mnie.

[Gezzior]

baaardzo wygląda na fotomontaż, ale może ktoś spuszczał do rzeki niezidentyfikowane ścieki

W moim poście powyżej masz w miarę sensowne wytłumaczenie, przynajmniej dla mnie.

faktycznie, wybacz, przeoczyłem Twój post. bardzo możliwe, że nastąpił wyciek fluorescencyjnej cieczy, aczkolwiek zdjęcia wyglądają bardzo dziwnie, nieprawdopodobnie nawet by się chciało rzec.

[dryndryn]

podobny przypadek na mniejsza skale nie robcie z wszystkiego sensacji http://plocek.pl/pl,...s,4521,,2,plock

[D.B. Cooper]

Ustalono, że był to "dowcip i akt wandalizmu". Jak dla mnie była to bardzo sprawnie przeprowadzona reklama firmy produkującej między innymi barwniki (oczywiście mogę się mylić - oby).

Co dokładnie widać od 1:40 na poniższym filmiku:

http://www.youtube.com/watch?v=9WftvdZV-jY&playnext=1&list=PL772A359896B810BB

screen strony firmy z filmu wyżej:



Jeśli ja znalazłem tą stronę, tym bardziej znajdą ją tamtejsi mieszkańcy.
Z tą małą szkodliwością to bym się spierał, ale...

Btw. Kupilibyście taki barwnik np. do oczka wodnego, lub fontanny, po takiej "prezentacji"? Ja bym kupił

Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 28.03.2011 - 16:42

[Hutter]

To jest rzeczywiście fluoresceina, która jest substancją o tyle ciekawą, że jej roztwory wykazują fluorescencję w bardzo małych stężeniach, tj do stężenia 1:40 000 000, czyli 1 kg w 40 000 m3 wody. Intensywność tej fluorescencji rośnie w miarę rozcieńczania roztworu oraz ze wzrostem pH. Wcale nie musiała się przedostać duża ilość tego barwnika, bo po prostu ktos "dla jaj" mógł wrzucić po prostu słoik do rzeki, a fluoresceina rozpuszcza się w wodzie bardzo powoli. W nocy to niekoniecznie musiałoby specjalnie wyglądać, gdyż wykazuje flurescencję tylko pod wpływem UV, o które w nocy trudno. Ale zawsze możnaby zabrać ze sobą lampę UV