46 odpowiedzi w tym temacie

[Wędrowiec]

dewastacja środowiska do której przyczynia się "gazowa płukanka"
jest nieodwracalna w skutkach Dołączona grafika.

W USA urzędy kontrolne nie wykazały żadnych wycieków gazu do wód gruntowych. Badano sprawę po filmie Gasland i okazało się że był on manipulacją.
Płukanka nie zawiera chemikaliów które są nam obce, niemal wszystkie posiadamy w domu w postaci środków czystości, dodatków do żywności i wylewamy jest do kanalizacji.

Niezły cyrk... On w to wierzy, czy tylko udaje?
"nie zawiera chemikaliów które są nam obce" - to oczywiste, bo jesteśmy truci od dziesiątków lat...
"niemal wszystkie posiadamy w domu w postaci środków czystości, dodatków do żywności i wylewamy jest do kanalizacji." - ktoś rozumie taki argument? że to my jesteśmy winni zatruciom? oczywiście firmy wydobywające gaz łupkowy dorzucą się tylko nieznacznie! może ze sto albo tysiąc razy więcej - ale co z tego? przecie już znamy to zatrucie...

Naprawdę można być aż tak otępiałym na wiedzę i logikę?

[mylo]

Idź na drzewo banany prostować z takimi argumentami.

W USA wykonano do tej pory ponad dwa miliony szczelinowań i nie widać informacji o dewastacji środowiska. W Polsce szczelinowano od lat 70. i też nie widać by powodowały zagrożenie.

[Wędrowiec]

W USA wykonano do tej pory ponad dwa miliony szczelinowań i nie widać informacji o dewastacji środowiska. W Polsce szczelinowano od lat 70. i też nie widać by powodowały zagrożenie.

Bardzo słuszne spostrzeżenie: "... nie widać informacji o dewastacji środowiska."

Oczywiste, że nie widać...

[mylo]

Porcelanowej filiżanki na orbicie Jowisza też nie widać, więc na pewno tam sobie spokojnie orbituje bo nie możesz temu zaprzeczyć.

[Wędrowiec]

Porcelanowej filiżanki na orbicie Jowisza też nie widać, więc na pewno tam sobie spokojnie orbituje bo nie możesz temu zaprzeczyć.

Zatem wciąż upierasz się, że to czego nie widać - to na pewno prawda?

[mylo]

Nie ma dowodów na dewastacje. Na pewno w jakiś sposób wpływa na otoczenie, ale każde wydobycie surowców to robi, z tym że najbardziej dewastujące są kopalnie odkrywkowe.

Tak czy siak wiatr, słońce i woda nie są w stanie zapewnić taniej energii która jest nam potrzebna. Więc pozostaje kupno gazu, lub wydobycie gazu. Wolę by je jednak wydobyto na miejscu bo będzie tańszy.

[Wędrowiec]

Nie ma dowodów na dewastacje. Na pewno w jakiś sposób wpływa na otoczenie, ale każde wydobycie surowców to robi, z tym że najbardziej dewastujące są kopalnie odkrywkowe.

Tak czy siak wiatr, słońce i woda nie są w stanie zapewnić taniej energii która jest nam potrzebna. Więc pozostaje kupno gazu, lub wydobycie gazu. Wolę by je jednak wydobyto na miejscu bo będzie tańszy.

Zatem odpowiem tak samo: Tak czy siak wiatr, słońce i woda SĄ w stanie zapewnić nam tanią energię - każdemu i wszystkim. To jest tak oczywiste, jak słońce. Inne rozwiązania są wyłącznie podyktowane pieniądzem - który i tak niedługo straci sens i wartość.

[mylo]

Energie z wiatru uzyskuje się od setek lat (dłużej niż energie z paliw kopalnych) i do tej pory nie wynaleziono sposobu na tańsze jej uzyskanie. Więc skoro uważasz że da się uzyskać ją w tani sposób - Przedstaw dowody.

Szczelinuje się od kilkudziesięciu lat i nie widać by powodowało to dewastacje środowiska. Do tego płyny do szczelinowania zawierają substancje z którymi stykamy się na co dzień i zostają one głęboko w ziemi. Uważasz inaczej? Przedstaw dowody.

Nie przedstawisz.

[Wędrowiec]

Energie z wiatru uzyskuje się od setek lat (...)

Od setek lat? Taki żarcik?

Ale na szczęście obecnie uzyskuje się energię z wiatru w dość dużym stopniu, co widać choćby w Niemczech - i każdy widzi te wiatraki, jadąc samochodem autostradami. Po co dowód, skoro każdy to widzi? Obecnie ok. 10% energii pochodzi tam z tego źródła.

A gazy łupkowe są wydobywane zaledwie od kilku lat. Może od dziecięciu. I wszelkie informacje o dewastacji środowiska są ukrywane. Gdyby doszły do wiadomości wszystkich - byłby niezły szok.

[Wszystko]

No od setek lat energię wiatru się wykorzystuje, bo od dawna buduje się młyny mielące zborze.
Energie odnawialne są dobre, ale dają jedynie kilka procent całego zapotrzebowania. Tak to wygląda. Dlatego nie można rezygnować z węgla i innych starych źródeł. Dopóki one są trzeba z nich korzystać.
A gaz łupkowy wydobywany jest już od 100 lat.

Poczytaj najpierw zanim zaczniesz pisać.

[Wędrowiec]

gaz łupkowy wydobywany jest już od 100 lat.

Poczytaj najpierw zanim zaczniesz pisać.

To podaj jakieś źródło, bo strasznie jestem ciekaw.

[Zaciekawiony]

Wydobycie gazu z łupków w ogóle jest bardzo stare. Ale na skalę opłacalną i przy użyciu szczellinowania jest technologią stosunkowo nową.

Energie odnawialne? Warto w nie inwestować, ale nie oszukujmy się, nie obstawimy połowy kraju wiatrakami i nie obsadzimy wszystkich bagien wierzbą energetyczną, a nawet jeśli, to niekoniecznie pokryje to zapotrzebowanie. Produkcja energii powinna być wieloźródłowa i w miarę możności zdecentralizowana.

[Wędrowiec]

Wydobycie gazu z łupków w ogóle jest bardzo stare. .

Podaj jakieś źródlo, bo nikt o tym nie wiedział 20 lat temu. Zatem naciskam o źródło.

[Zaciekawiony]

Żeby daleko nie szukać:

Shale gas was first extracted as a resource in Fredonia, NY in 1821,[12][13] in shallow, low-pressure fractures. Horizontal drilling began in the 1930s, and in 1947 a well was first fracked in the U.S.[2] Work on industrial-scale shale gas production did not begin until the 1970s, when declining production potential from conventional gas deposits in the United States spurred the federal government to invest in R&D and demonstration projects[14] that ultimately led to directional and horizontal drilling, microseismic imaging, and massive hydraulic fracturing. Up until the public and private R&D and demonstration projects of the 1970s and 1980s, drilling in shale was not considered to be commercially viable.

Faced with declining natural gas reserves, the federal government made investments in many supply alternatives, including shale gas with the Eastern Gas Shales Project in 1976 and the annual FERC-approved research budget of the Gas Research Institute, where the federal government began extensive research funding in 1982, disseminating the results to industry.[2] The federal government also provided tax credits and rules benefiting the industry in the 1980 Energy Act.[2] The Department of Energy later partnered with private gas companies to complete the first successful air-drilled multi-fracture horizontal well in shale in 1986.

http://en.wikipedia.org/wiki/Shale_gas

Mało znaną kwestą są złoża piaskowca gazonośnego, który też może być alternatywnym źródłem.

[mylo]

Jeżeli obstawimy wiatrakami całe terytorium kraju, to możemy się pożegnać z populacją ptaków. Końcówki łopat turbin potrafią obracać się z prędkością prawie 300 km/h, i siekają ptaki aż miło. Dodając do tego ogromy koszt postawienia turbiny, uzależnienie od wiejących wiatrów, plus stosunkowo krótki czas użytkowania powoduje że bez dotacji jest to zabawa nieopłacalna w stosunku do spalania węglowodorów. Gdyby całą energię produkować turbinami wiatrowymi, to kWh musiałaby kosztować ponad złotówkę, a nie 50, 60 groszy jak dziś. Ciekawe czy byłbyś z tego zadowolony.
Niemcy mają te 10% energii z wiatru, ale energie mają właśnie na poziomie tej złotówki za kWh.

Jeśli postawimy na elektrownie wodne, wybudujemy zapory to nie dość że zalejemy kawał kraju to jeszcze stracimy wiele siedlisk zwierząt, zaburzymy gospodarkę wodną etc.

Polska nie jest dobrym miejscem na budowanie elektrowni słonecznych. Stosunkowo duże zachmurzenie, plus stosunkowo niski poziom energii słonecznej docierającej na naszą szerokość geograficzną. Koszty się nigdy nie zwrócą.