Seria kataklizmów pogodowych w USA
(28.06/19:09) - Znad Waszyngtonu i okolic wydajne opadowo fronty atmosferyczne powędrowały wzdłuż wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych na północ i w ten sposób ulewy zaczęły przechodzić nad stanami północno-wschodnimi, w tym nad stanami Nowy Jork, Pensylwania i regionem Nowej Anglii. W wyniku powodzi według wstępnych informacji zginęło już 12 osób. Ogłoszono stan klęski żywiołowej. Co ciekawe przez kilka godzin nad wschodnim wybrzeżem stanu Karolina Północna wyraźnie formował się cyklon tropikalny, które jednak z powodu chłodnych wód Atlantyku zanim jeszcze się narodził, zdążył się rozpaść. To świadczy jak potężne zawirowania pogodowe pojawiły się nad tą częścią Ameryki Północnej. W niektórych miejscowościach w ciągu kilku dni spadło rekordowe blisko 300 litrów deszczu, czyli znacznie więcej niż wynosi w czerwcu miesięczna norma opadów. Dzięki tam potężnym opadom stan wody w rzekach został przekroczony aż o 2 metry. Jednak powodzie na wschodnim wybrzeżu to nie jedyne kataklizmy pogodowe jakie dotknęły USA. W stanach Nevada, Utah, Kolorado i Waszyngton obowiązuje alarm przed pożarami lasów i łąk, które przy wyjątkowo wysokich temperaturach i braku opadów szerzą się w piorunującym tempie. Każdego dnia swoje domy muszą opuszczać w pośpiechu dziesiątki ludzi. Stanom Zjednoczonym brakuje już tylko nadejścia potężnego huraganu, który miejmy nadzieję się nie zjawi. Bez wątpienia w ostatnich miesiącach na terenie USA pojawia się coraz to więcej gwałtownych zjawisk pogodowych z którymi Amerykanie coraz częściej nie mogą sobie poradzić. Źródło: Twoja Pogoda.