Skocz do zawartości


Zdjęcie

Terapia Gersona


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
134 odpowiedzi w tym temacie

#76

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dzięki za plusa balas, również odwdzięczyłem się tym samym. Twoje linki potem przejże. O witaminie b17 jeszcze nie czytałem, jeśli udowodniono że jest nieskuteczna to terapie przy jej zastosowaniu słusznie są potępiane.
  • 1



#77

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Pan Gerson nie żyje od wielu lat, jak to wspomniano wcześniej, to po pierwsze.
Po drugie, jego spuściznę prowadzi córka, dzisiaj staruszka ponad 90-letnia. To ona miałaby wydać kasę na te fundusze badające poprawność jej teorii?

Nauka wydaje gigantyczne pieniądze na takie bzdury (choć oczywiście lwią część na słuszne projekty nawet, jeśli do tych "słusznych" zaliczyć broń służącą do zabijania człowieka), że się w głowie nie mieści.

Pan "Wiem wszystko" - z przykrością (bo niestety są ludzie myślący jak Pan, którzy podtrzymują żywotność tego kolosa na glinianych nogach, zwanego "cywilizacją") i z niekłamaną satysfakcją informuję Pana, za co ręczę w 100 %, że kiedyś nauka sama zrewiduje swoje poglądy i dojdą do wniosku, że należy badać wszystko - a więc również do niedawna zabronione terapie, których poprawność i skuteczność była negowana ze względów finansowych, chociaż na terapiach naturalnych również można zarobić kasę.

Kiedy w 2005 roku mówiłem, że nadejdzie czas, że sprawy UFO będą publicznie rozmawiane i wyjdą na jaw pewne rzeczy, nie spodziewałem się, że to będzie tak szybko: od 2007 roku lód zaczął pękać i nagle okazało się, że to, co było oficjalnie wykpiwane, zaprzeczane - okazało się prawdą. Kłamano mówiąc, że rządy nie badają spraw ufo, że nie mają specjalnych sztabów, że nie mają raportów. Jedynie oficjalnie mówiono, że ufo to bzdury a rządy i wojsko bzdurami zajmować się nie będą. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle bardzo wiele rządów, w tym ostatnio Nowa Zelandia ujawniają to, co podejrzewano - tu nie chodzi o to, jakie wnioski można z tych obserwacji wyciągnąć a o to, że w ogóle zaprzeczano, że się tym zajmują!

Gdyby ktoś powiedział w 2000 roku, że w 2010 powstanie ambasada UFO przy ONZ (!!!) a Unia Europejska też zajmie się oficjalnie tym tematem, zostałby publicznie zlinczowany, wyśmiany i zrównany z ziemią.

Przyjdzie czas, kiedy terapie naturalne, jakiekolwiek by nie były, będą traktowane na równi z innymi, będą badane związki, wpływy i wszelkie sposoby leczenia. To jest naturalny proces, z tym, że na razie jest zablokowany. Jedyne czego nie wiem, to czas, kiedy przyjdzie taki okres, że ludzie już nie będą blokować prawdy o tych sprawach. Mam wrażenie, choć to tylko wrażenie, że ten czas pomału nadchodzi, będzie mocno rozciągnięty w czasie, a jego pełen rozmach może się zacząć dopiero około 2050 roku lub później.

Wiem wszystko: Pana naiwność co do sposobu leczenia i szukania skuteczności leków przez koncerny farmaceutyczne oraz ich badania jest tak wielka, że ociera się o dziecięcą naiwność: naprawdę Pan wierzy, że dzisiejsze koncerny badają jakiś specyfik w oficjalny sposób, jak to się Nam mówi? Proszę wejść za kulisy i tam zajrzeć. Tylko Pan się boi tego, że ległby w gruzach Pana pogląd, że nauka w obecnym kształcie jest słuszna - bo nie jest. Ale dojrzeje Pan do tego mam nadzieję w przyszłości.
  • 4

#78

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiem wszystko: Pana naiwność co do sposobu leczenia i szukania skuteczności leków przez koncerny farmaceutyczne oraz ich badania jest tak wielka, że ociera się o dziecięcą naiwność: naprawdę Pan wierzy, że dzisiejsze koncerny badają jakiś specyfik w oficjalny sposób, jak to się Nam mówi? Proszę wejść za kulisy i tam zajrzeć. Tylko Pan się boi tego, że ległby w gruzach Pana pogląd, że nauka w obecnym kształcie jest słuszna - bo nie jest. Ale dojrzeje Pan do tego mam nadzieję w przyszłości.

A ty masz dostęp za kulisy?

na siłę próbujesz zaklinać rzeczywistość. Jakiś naiwniak z twojego postu może wyczytać że nauka nie zna ani jednej dobrej metody na raka, dlatego trzeba jak najszybciej zbadać teorie alternatywne i nimi leczyć, a jeśli badania nie wykażą ich skuteczności to pewnie to wina złych koncernów. Bo przecież wiadomo że koncerny nie chcą stracić kasy ze sprzedawania chemii. Tak w skrócie można streścić wasze argumenty.

Czy jesteś w stanie zaprzeczyć że chemioterapia i inne metody leczenia raka,takie jak magentyczne niszczenie guza są skuteczne? Choćbyś nie wiem jak się starał i cokolwiek tutaj wklejał to nie zmienisz rzeczywistości. Nawet w kółko powtarzając bajkę o złych koncernach nic nie zdziałasz.

Jeśli nie wierzysz koncernom to po co chcesz żeby badali terapię gersona? Jeśli im wyjdzie że to nie jest skuteczne to uwierzysz w to? Pewnie nie. No to o co chodzi?

jakiś czas temu szukałem w sklepie z nasionami w Vancouver pestek moreli i tylko jedna starsza pani wiedziała o co chodzi i biorąc mnie na stronę powiedziała mi, że rząd zakazał im sprzedaży już wiele lat temu, bo wielu ludzi spożywając po kilka pestek dziennie sami leczyli się z raka lub zabezpieczali się przed nim prewencyjnie.


A samych moreli nie da się w kanadzie kupić? W tak dużym kraju nie można dostać popularnych owoców?

Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 03.01.2011 - 16:37

  • 0



#79

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

na siłę próbujesz zaklinać rzeczywistość. Jakiś naiwniak z twojego postu może wyczytać że nauka nie zna ani jednej dobrej metody na raka, dlatego trzeba jak najszybciej zbadać teorie alternatywne i nimi leczyć, Tak w skrócie można streścić wasze argumenty.


Proszę się odnosić do moich wypowiedzi, ja nie odpowiadam za kogoś. Wcale nie twierdzę, że nauka nie zna dobrej metody na raka - twierdzę tylko, że nauka odmawiając przeprowadzenia rzetelnych badań innych metod i AKTYWNIE przeciwko nim przeciwdziałając jest AGRESOREM!!! Agresorem NIE jest strona broniąca innych metod - ja NIE jestem przeciwko koncernom, jako ludziom - a polityce tych koncernów. Proszę nie równać ofiary z agresorem (do tego agresorem krótkowzrocznym, ponieważ rodziny tych agresorów też zapadają i chorują na raka, stąd też wiele nieskutecznych metod "leczenia" raka uderza też w tych, którzy są sprawcami całego zamętu). Poza tym ja głównie mam tutaj żal do nauki a nie do koncernów - nauka zamiast być obiektywna i rzetelna, stała się rzecznikiem finansowym tych koncernów. Mówiąc inaczej: nauka się sprostytuowała dla pieniędzy.

Czy jesteś w stanie zaprzeczyć że chemioterapia i inne metody leczenia raka,takie jak magentyczne niszczenie guza są skuteczne? Choćbyś nie wiem jak się starał i cokolwiek tutaj wklejał to nie zmienisz rzeczywistości. Nawet w kółko powtarzając bajkę o złych koncernach nic nie zdziałasz.


Raz jeszcze: NIE jestem przeciw koncernom - a raczej przeciw ich polityce. Samochód nie jest zły. Zły jest głupi kierowca za kierownicą, który ten samochód prowadzi. Poza tym głównie tutaj rozmawiamy o NAUCE - czyli naukowcach, którzy powinni być wolni od ideologii i odporni na pieniądze. Niestety od ponad 30 lat nauka spadła w rankingu moralności bardzo w dół, na samo dno. Jeśli mam gnuśnego, głupiego sąsiada, który robi mi na złość to jest to przykre. Ale ważniejsze jest, aby Państwo, gmina pomogły w walce z takim niemoralnym sąsiadem. To jest ważne! Wtedy następny sąsiad, który przyprowadzi się na jego miejsce pięć razy się zastanowi, jeśli zrobi komuś krzywdę bo wie, że obywatel jest chroniony przez większą strukturę. Taką strukturą POWINNA być nauka, która broni prawdy i rzetelności badań naukowych, rozsiana po całym świecie.

Jeśli nie wierzysz koncernom to po co chcesz żeby badali terapię gersona? Jeśli im wyjdzie że to nie jest skuteczne to uwierzysz w to? Pewnie nie. No to o co chodzi?


Co Pan z tymi koncernami? Pan w ogóle nie ma pojęcia o czym rozmawiamy, na jakiej płaszczyźnie. Myli Pan osła z wielbłądem. Koncerny mogą mieć interes w ukrywaniu prawdy. Ale nauka, katedry akademickie, laboratoria uniwersyteckie, państwowe - NIE. Powinny być motorem, ostoją i patelnią. Motorem do działań i badań dla młodych naukowców, ostoją prawdy i patelnią, która walnie w łeb tego, kto będzie próbował manipulować faktami, prawdą naukową albo dla zysku ukrywając rzetelne wyniki badań - a z tym wielokrotnie mieliśmy i mamy do czynienia.

Celem moich (moich!!!) wypowiedzi, które Pan wykrzywił wcale nie jest rzucenie się "na hurra" na metody alternatywne, ale pozwolenie rządów, polityków i reszty na ich badanie. Jakoś dziwnie, granty i pieniądze są przyznawane głównie na te dziedziny, które utrwalają obecny stan rzeczy: interesy oligarchów i ich koncernów.

Powtarzam: koncerny, jako systemy NIE są źle zorganizowane, dają pracę ludziom - ich polityka strachu opartego na pieniądzu prowadzi do tego, że gdyby tak przypadkiem się okazało, że jakaś metoda jest skuteczna w wyleczeniu raka - to my dmuchamy na zimne i prowadzimy zakulisową politykę prewencyjną.

Zła naszego świata NIE da się odwrócić w sposób łagodny: zła pod różnymi postaciami, m.in. w tej dziedzinie, którą omawiamy. Nawet, gdyby w jakiś cudowny sposób pojawiło się nagle na każdym kontynencie wielu Jezusów na raz - to inercja, czyli bezwładność i przyzwyczajenie do zła jest tak dalekie, że zahamować tego nie sposób.

Dlatego też ośrodki zła, niemoralności (czyli wierutnych kłamstw) będą stopniowo usuwane z naszego świata. Niemoralność (czyli brak zasad), która propagowana jest poprzez naukę (która to twierdzi, że nie istnieje Bóg i prawa stworzone przez Niego), stworzyła społeczeństwa biegnące dokładnie przeciwstawnie do linii moralności. Aby jednak nie niszczyć całego świata fizycznie, Korygująca Inteligencja już od dobrych 15 lat z pełną mocą Nam pokazuje, w jaki sposób radzi sobie z niemoralnymi społecznościami.

Wspominam o tym tutaj dlatego, że jak już świat zostanie uporządkowany przez Korygującą Inteligencję na nowo poprzez drastyczne wydarzenia, z którymi np. mieliśmy do czynienia tak bardzo w 2010 roku, wtedy ludzie zaczną myśleć i się zastanawiać.

Jedynie coś potężnego, co wywrze bardzo bolesną traumę na całej naszej cywilizacji będzie w stanie zmienić dzisiejszy stan rzeczy. Potem zacznie się zapowiadana nowa era. Ale nie jak za pomocą cudownej różdżki - ale będzie to proces, w którym samo sprzątanie po Nas, będzie trwało dobre 100-150 lat (sprzątanie w sensie pokazania społeczeństwu mechanizmu, fałszu i propagandy).

Dawno wyzbyłem się złudzeń, że nauka może zmienić sama-siebie. Nie zauważył Pan, że dzisiejsza "nauka" NIE różni się od Inkwizycji? Owszem, nie pali na stosie, ale wmawia Nam i narzuca, w co mamy wierzyć, co myśleć - a jeśli przypadkiem masz inne zdanie - cóż, wtedy torturowano i palono na stosie - dzisiaj są inne mechanizmy, dzięki którym osiągane są znacznie lepsze rezultaty od inkwizycyjnych.
  • 3

#80

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Proszę się odnosić do moich wypowiedzi, ja nie odpowiadam za kogoś. Wcale nie twierdzę, że nauka nie zna dobrej metody na raka - twierdzę tylko, że nauka odmawiając przeprowadzenia rzetelnych badań innych metod i AKTYWNIE przeciwko nim przeciwdziałając jest AGRESOREM!!


Ale przecież takie badania nad terapiami alternatywnymi były prowadzone ale tych terapii jest tak dużo i ciągle się pojawiają nowe i coraz bardziej "cudowne" . Na to wszytko nie ma pieniędzy, bo pieniądze z nieba nie spadają. Firmy farmaceutyczne muszą dbać głownie o swój interes tak samo jak każda inna branża która czerpie zyski ze sprzedaży i nie będzie inwestować grubych pieniędzy w niepewne metody i terapie. Widzisz mimo tego że tak psioczysz na te firmy farmaceutyczne możesz w Polsce jak i w innych krajach leczyć się homeopatią chociaż wykazano że jest skuteczna jedynie w lekkich chorobach na które działa zwykłe placebo. No i jakoś tego nie zakazano nikt się nie obawia że firmy stracą na tych lekach bo one nie wyleczą cięższych chorób na które są potrzebne leki bakteriobójcze, antywirusowe. Tak samo jest w przypadku gersona ona działa ale nie wiadomo na co? na jakie przypadki nowotworów a na jakie nie. W sokach znajdują się przeciwutleniacze które mają właściwośći chroniące przed zachorowaniem na raka ale nie leczą z niego

Dawno wyzbyłem się złudzeń, że nauka może zmienić sama-siebie. Nie zauważył Pan, że dzisiejsza "nauka" NIE różni się od Inkwizycji? Owszem, nie pali na stosie, ale wmawia Nam i narzuca, w co mamy wierzyć, co myśleć - a jeśli przypadkiem masz inne zdanie - cóż, wtedy torturowano i palono na stosie - dzisiaj są inne mechanizmy, dzięki którym osiągane są znacznie lepsze rezultaty od inkwizycyjnych.


Nie wiem kto ci co narzuca jak chcesz to możesz wierzyć że te soczki rzeczywiście działają. Używasz zbyt mocncyh słów, dzięki tej nauce masz coraz lepsze metody leczenia najróżniejszych chorób, nie w każdej metodzie leczenia jest taki sam postęp. Bo niektóre choroby tak jak nowotwory są bardzo skomplikowane i trudne do leczenia dlatego tutaj nie ma tak dynamicznego postępu co na przykład w ortopedii albo okulistyce tam rozwój układów scalonych, komputerów robotów idzie w parze z postępem.


Poszukałem jakiś konkretnych opnii i i badań nad terapią gersona i udało mi się znaleźć kilka.Część z tego chyba już była tutaj wklejana na forum Z tego wynika że terapia gersona jest nieskuteczna a nawet szkodliwa



Kefford is particularly concerned about cancer patients persuaded to undergo the much-hyped US Gerson diet program, which involves the use of ground coffee enemas which can cause colitis (inflammation of the bowel), fluid and electrolyte imbalances, and in some cases septicaemia. The US FDA has warned against this regime, which is known to have caused at least three deaths

http://benhills.com/...les/MED06a.html
W wolnym tłumaczeniu brzmi to tak


Kefford ( jest napisane wyżej kim on jest) jest zaniepokojony tym że wiele osób dało się namówić na terapię Gersona który wymaga lewatywy z kawy mielonej co może powodować zapalenie jelita grubego, zaburzeń równowagi wodno-elektrolitowej. FDA ostrzega przed tą terapią , o której wiadomo, że mogła spowodować co najmniej trzy ofiary śmiertelne.

Reszta tych badań kiedy indziej, teraz mi się nie chce

Takich badań i ocen przypadków zastosowania terapii jest więcej. Wystarczy tylko przeszukać internet a nie bez zastanowienia pisać że "koncerny są niedobre bo nie chcą badać tej super metody"

in 1947 and 1959, the National Cancer Institute (NCI) reviewed the cases of a total of 60 patients treated by Dr. Gerson. The NCI found that the available information did not prove the regimen had benefit.
http://www.cancer.or.../gerson-therapy
http://www.mskcc.org.../html/69233.cfm

Tłumacząc to na szybko będzie tak: W 1947 i 1959 National Cancer Institute dokonał przeglądu 60 przypadków pacjentów stosujących terapię gersona. Po przeglądzie dostępnych informacji nie można dowieść że ta terapia przynosi korzyści


I jeszcze taki fragment
In a recent review of the medical literature, researchers from the University of Texas MD Anderson Cancer Center identified 7 human studies of Gerson therapy that have been published or presented at medical conferences. None of them were randomized controlled studies.

W ostatnim przeglądzie literatury medycznej badacze z niversity of Texas MD Anderson Cancer Center ustalili 7 osób poddanych terapii gerosna które zostały opublikowane lub zaprezentowane na konferencjach medycznych. Żadne z tych badań nie było kontrolowane ani randomizowane.





I co pan na to? jak się chce to się znajdzie. Ale lepiej pisać że nikt tego nie badał a wszyscy chcą coś ukryć bo mają w tym jakiś interes.

Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 04.01.2011 - 11:06

  • 1



#81

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kefford ( jest napisane wyżej kim on jest) jest zaniepokojony tym że wiele osób dało się namówić na terapię Gersona który wymaga lewatywy z kawy mielonej co może powodować zapalenie jelita grubego, zaburzeń równowagi wodno-elektrolitowej. FDA ostrzega przed tą terapią , o której wiadomo, że mogła spowodować co najmniej trzy ofiary śmiertelne.


Paradoks naszych czasów: nawet, jeśli mały procent tego, co napisane to prawda - to w obliczu udowodnionych wielokrotnie kłamstw, zarówno nauki, jak i koncernów (chociażby ostatnia jedna z najbardziej hańbiących naukę spraw w sprawie tego, że profesorowie i badacze umawiali się w emailach, jak oszukać społeczność światową w sprawie globalnego "ocielplenia" - a które to emaile zostały przechwycone i ujawnione) brzmi to i tak niewiarygodnie. Ten paradoks polega głównie na tym, że nauka i naukowcy upadli tak nisko, że nawet, gdyby to była prawda, to ich kłamstwa uniemożliwiają prawidłową ocenę.

Po drugie - BADANIA to coś, co jest absolutnie pewne. Np. jeśli badamy lek na ból głowy, producent przeprowadza badania, które definitywnie wskazują, że np. "u 3 na 1000 pacjentów lek wywoływał zawroty głowy" u 39 wywołał nudności i wymioty". I to jest badanie. Bo biorąc lek, możesz znaleźć się wśród tych 3 lub 39. Ów Kefford stwierdza: lewatywa z kawy mielonej MOŻE wywoływać zapalenie jelita grubego. FDA ostrzega, że MOGŁA spowodować co najmniej trzy ofiary śmiertelne. To nie są badania, to są PRYWATNE poglądy ludzi. Badania to absolutny pewnik, że czynnik A wywołał czynnik B.

Takich badań i ocen przypadków zastosowania terapii jest więcej. Wystarczy tylko przeszukać internet a nie bez zastanowienia pisać że "koncerny są niedobre bo nie chcą badać tej super metody"


Wspomniałem już raz, że jest Pan przewrażliwiony na punkcie tych koncernów. Ja kilkakrotnie zaznaczyłem mój stosunek do koncernów, który NIE jest absolutnie krytyczny - za to jest absolutnie krytyczny do nauki oraz instytucji nauki, a Pan znowu przeciąga rozmowę na koncerny. Może Pan produkować sobie samochód z kartonu i drewna proszę bardzo - ale ważne jest Państwo, które nie dopuści tej jeżdżącej trumny do obrotu w handlu i na drogi.

Rozmowa logiczna z Panem jest trudna ponieważ: założył Pan z góry i wkomponował w swój sposób myślenia, że nauka, naukowcy i instytucje dzisiejsze są po pierwsze: wolne od nacisków, przekupstwa i indoktrynacji głupotą oraz, że koncerny rzetelnie podejmują temat badań alternatywnych, które mogłyby im ukrócić finanse.

W świecie, w którym rządzi pieniądz i interesy, a szczególnie gigantyczny pieniądz i gigantyczne interesy twierdzić, że tacy jak ja się czepiają, bo oni wszyscy są absolutnie rzetelni i sprawiedliwi - tego nie można nazwać głupotą i naiwnością - taki wyraz po prostu w żadnym języku nie został jeszcze stworzony.

Wie Pan...gdyby wszyscy ludzie na ziemi od razu po urodzeniu aż do śmierci mieli w ręce młotek i bili się nim po głowie - i gdyby jakiś jeden człowiek powiedział, że to niedorzeczne i odrzucił ten model - wszyscy zatłukliby go tymi młotkami na śmierć.

Nie rozumiem Pan modelu mojego myślenia, dlatego też odrzuca go Pan twierdząc, że ja wybiegam przeciwko wszystkiemu, co Pan uznaje za słuszne i naukowe. Jeśli mamy pełne koło (okrąg geometryczny) - i Pan z Pana nauką wiedzą i przekonaniem zajmie ćwiartkę (1/4) tego koła - to ja nie twierdzę, że owa ćwiartka jest zła - tylko, że istnieje pozostałe 3/4, które po pierwsze tacy jak ja chcą badać i uznać za równoprawną naukę a po drugie - dlaczego cały świat ma cierpieć (w tym i ja) z powodu idiotów, którzy codziennie walą sobie młotkami po głowie twierdząc, że tak trzeba.

Ale, jak też wspomniałem, obecnie już nie wierzę, że system da się zmienić w sposób bezbolesny albo mało bolesny (jest pewien sposób, ale nie zależy on od Nas), więc dlatego też albo My, albo nasi wnukowie doczekają niestety wydarzeń, które dość gwałtownie zawrócą ludzkość z błędnej drogi. Np. poprzez nieobliczalną falę głodu, lub wojnę nuklearną (choć to mało prawdopodobne), lub też globalne katastrofy - albo też...co pewnie będzie dużym zaskoczeniem, coś w rodzaju samo-zagłady spowodowanej przez sztuczną inteligencję lub samoreplikujący się i posiadający coś na kształt świadomości wirus komputerowy (a'la w Terminatorze system SkyNet). Na razie ta ostatnia sprawa jest w toku moich ostatnich zainteresowań, w jaki sposób i jaki zakres oraz formę niszczenia mogłaby przyjąć taka forma quasi-inteligencji, więc pozostawię ją sobie na przemyślenia na później. I przyznam, sam do niedawna traktowałem tego typu sprawę (inteligentny wirus, który zyskuje coś na kształt świadomości) jako czyste sciene-fiction - jednak teoretycznie taki samo-świadomy program może zaistnieć po odpowiednim zaprogramowaniu i przy odpowiednich warunkach.

A, ponownym podsumowaniem mojej wypowiedzi jest to, że przy obecnym upadku ludzkości, nie da się już Nas w tym kształcie uratować, dlatego też konieczne są wydarzenia, które ponownie skorygują CEL istnienia naszej cywilizacji i ludzkości.
  • 1

#82

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Paradoks naszych czasów: nawet, jeśli mały procent tego, co napisane to prawda - to w obliczu udowodnionych wielokrotnie kłamstw, zarówno nauki, jak i koncernów (chociażby ostatnia jedna z najbardziej hańbiących naukę spraw w sprawie tego, że profesorowie i badacze umawiali się w emailach, jak oszukać społeczność światową w sprawie globalnego "ocielplenia" - a które to emaile zostały przechwycone i ujawnione) brzmi to i tak niewiarygodnie. Ten paradoks polega głównie na tym, że nauka i naukowcy upadli tak nisko, że nawet, gdyby to była prawda, to ich kłamstwa uniemożliwiają prawidłową ocenę.


To że ujawniono mejle z różnymi teoriami dotyczącymi globalnego ocieplenia, że się na coś mieli umawiać to wcale nie oznacza że globalne ocieplenie to wymysł grupy fanatyków którzy chcą oszukać cały świat. Bo globalne ocieplenie to nie jest prosta sprawa i nie wiadomo w jakim stopniu za to człowiek odpowiada, ale jakiś wpływ na ten klimat ma, zdania są podzielone. Ale nie o tym temat.

W świecie, w którym rządzi pieniądz i interesy, a szczególnie gigantyczny pieniądz i gigantyczne interesy twierdzić, że tacy jak ja się czepiają, bo oni wszyscy są absolutnie rzetelni i sprawiedliwi - tego nie można nazwać głupotą i naiwnością - taki wyraz po prostu w żadnym języku nie został jeszcze stworzony.


Twierdzenie że jedna strona jest nieuczciwa ( czyli koncerny, naukowcy) a gerson i jego spółka to uczciwi ludzie to jest naiwność. Ani jedna ani druga strona nie jest uczciwa.



A teraz ogólnie

Cały czas piszesz że naukowcy są zamknięci na świat i nie chcą badać nowych terapii. Piszesz również że taka postawa jest niemoralna bo liczy się tylko pieniądz a nie człowiek, bo terapia może być skuteczna i pomóc wielu ludziom. A kwestia takich badań ma zależeć tylko na dobrej woli naukowców, a jeśli im nie zależy to są źli i niedobrzy ludzie.
A sprawa nie jest tak nie wygląda jak ty chcesz tutaj mi ją przedstawić.
Oni mają pewne środki które z ciężkim trudem (zależy w jakim kraju) udało im się zdobyć . Mają swoje programy które prowadzą przez lata i na te programy idą pieniądze. Oni nagle wszytskiego tego nie rzucą by prowadzić szerokie badania nad terapią gersona. Bo środki które oni dostali pochodzą np. od sponsorów, z budżetu UE, z budżetu ich kraju itd. Czyli mówiąc na chłopski rozum: ośrodek badawczy składa wniosek o przyznanie kasy czyli dofinansowanie. I w takim wniosku musi określić co chce badać, jakimi metodami, co ma wynikac z tych badań itd.
Są terapie które rokują pewne nadzieje i cały swiat idzie w tym kierunku żeby badania nad tymi terapiami stały się prioryretowe. Bo wiadomo jakie metody działają na jakie typy nowotworów, jakie mogą być ich negatywne skutki itd.

Dobra dokończę potem.
  • -1



#83

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Twierdzenie że jedna strona jest nieuczciwa ( czyli koncerny, naukowcy) a gerson i jego spółka to uczciwi ludzie to jest naiwność. Ani jedna ani druga strona nie jest uczciwa.


Ja osobiście nigdzie nie napisałem, że strona Pana Gersona jest uczciwa - a druga nieuczciwa. Napisałem tylko, że istnieje po pierwsze zorganizowany atak na terapie naturalne i alternatywne poprzez: 1) aktywne przeciwdziałanie takim terapiom, 2) organizowanie niektórych usłużnych mediów, dziennikarzy i lobby, które skutecznie takie metody blokuje.

Proszę mi wierzyć, że w ogóle nie ufam czemuś, tylko dlatego, że stoi w opozycji do nauki jako takiej. Jeśli Gerson się mylił, naciągał a jego terapia jest funta kłaków warta - ujawnić, udowodnić, zbadać, pokazać. Jestem za. I to samo z innymi terapiami.



Cały czas piszesz że naukowcy są zamknięci na świat i nie chcą badać nowych terapii.


TAK, ale w tym temacie. Zresztą w innych też, choć nie zawsze, jednak w rozpatrywanym przez Nas wątku - tak.


Piszesz również że taka postawa jest niemoralna bo liczy się tylko pieniądz a nie człowiek, bo terapia może być skuteczna i pomóc wielu ludziom. A kwestia takich badań ma zależeć tylko na dobrej woli naukowców, a jeśli im nie zależy to są źli i niedobrzy ludzie.


Znacznie Pan to uprościł - ale TAK, taka jest moja wymowa i wydźwięk. Oni powinni być nie tylko zobligowani do takich działań i badań przez dane państwo - ale w sumieniu czuć, że powinni być strażnikami prawdy.


A sprawa nie jest tak nie wygląda jak ty chcesz tutaj mi ją przedstawić.
Oni mają pewne środki które z ciężkim trudem (zależy w jakim kraju) udało im się zdobyć.


Już niech Pan tak nie bieduje tych naukowców, że oni tacy pokrzywdzeni. Po pierwsze, nie im udało się zdobyć, tylko Ministerstwo i rządy wyznaczają granty - a że nikt nie naciska na granty i badania np. terapii gersona - to zajmują się lepszym opracowywaniem toru pocisku, aby lepiej zabić człowieka. Uczą się i dostają pieniądze na badania, które służą kontroli, terroryzmowi, przewadze militarnej lub prywatnym koncernom - zamiast: badać nowoczesne technologie służące zdrowiu. Oczywiście na Zachodzie takie badania są podejmowane - to jest szeroki temat, nie podejmujmy go teraz, bo się zrobi off-topic.


Mają swoje programy które prowadzą przez lata i na te programy idą pieniądze. Oni nagle wszytskiego tego nie rzucą by prowadzić szerokie badania nad terapią gersona. Bo środki które oni dostali pochodzą np. od sponsorów, z budżetu UE, z budżetu ich kraju itd.


NIE WOLNO otrzymywać od sponsorów pieniędzy - bo to jest przymuszanie badaczy do badania określonych dziedzin i aby doszli do określonych wyników.


Czyli mówiąc na chłopski rozum: ośrodek badawczy składa wniosek o przyznanie kasy czyli dofinansowanie. I w takim wniosku musi określić co chce badać, jakimi metodami, co ma wynikac z tych badań itd.


Łaaał...no nareszcie. Po kilkunastu wymianach emaili nareszcie doszedł Pan do sedna i przystawił Pan sobie pistolecik do głowy. A dlaczego ci naukowcy nie mogą badać terapii naturalnych i na nie GRANTÓW nie ma? Dlaczego podobny procent pieniędzy nie idzie na: badanie aury, bioenergoterapię, terapie naturalne, na to, aby potwierdzić lub wykluczyć dziedziny ezoteryki? Że niby śmieszne? Że to wykluczenie? No właśnie - pytanie tkwi w tym - dlaczego? Jeszcze niedawno odmawiano komentarza do badań ufo. Ufo do niedawna było ośmieszane.

Okazało się, że rządy jednak potajemnie dawali pieniądze na badania, mieli odpowiednie jednostki, struktury, które badały te zjawiska. No i ze śmiesznego, zrobiło się nieśmieszne! A w 2010 roku utworzono ambasadę d/s ufo przy ONZ. Wyobraża sobie Pan coś takiego w 2000??? Publiczne zlinczowanie i wykpienie.


Dobra dokończę potem.


Wystarczy już. Synapsy przypala.

P.S. Ma Pan tutaj chyba wielu przeciwników, bo trzaskają Panu minusy niemal za każdą wypowiedź. Ale też i zwolenników, którzy wszystkim, którzy się z Panem nie zgadzają w rekompensacie też trzaskają. Forum paranormalne, pomimo, że jedne z w miarę łagodnych i często rzeczowych - jednak dostarcza mi wiele radości (ta "walka" na minusy)

Użytkownik domenicus edytował ten post 05.01.2011 - 19:25

  • 1

#84

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja osobiście nigdzie nie napisałem, że strona Pana Gersona jest uczciwa - a druga nieuczciwa. Napisałem tylko, że istnieje po pierwsze zorganizowany atak na terapie naturalne i alternatywne poprzez: 1) aktywne przeciwdziałanie takim terapiom, 2) organizowanie niektórych usłużnych mediów, dziennikarzy i lobby, które skutecznie takie metody blokuje.


Pisałeś że druga strona jest nieuczciwa czyli naukowcy zwłaszcza w tym fragmencie o wielokrotnych kłamstwach nauki, a kłamstwo to przecież nieuczciwość. Mylisz się z tym atakiem, masz widocznie słabe rozeznanie w temacie. O na przykład badania nad zieloną herbatą http://www.newsweek....-rakiem,51720,1
No "niestety" lobby które chce przpchnąć swoje "cudowne" terapie jest zasłabe żeby to zrobić skutecznie i na większą skalę.

I teraz warto sobie zadać pytanie czy ludzie którzy propagują i zarabiają na terapii gersona są tacy dobrzy i moralni jak chce ich się tutaj przedstawić? no nie bardzo
Zarabiają na metodzie która nie została sprawdzona i nie wiadomo czy w ogóle działa. Nie wiadomo jakie są jej skutki uboczne, jaka może być ilość osób u których takie skutki mogą wystąpić, jakie są przeciwskazania tej metody, dla kogo ona jest odpowiednia. Powoływanie się na badania które nie spełniają podstawowych norm wiarygodności służy jedynie nabijaniu własnej sakwy. Aha i oczywiście mam uwierzyć że Gerson i jego ludzie nie wiedzą na czym polega podwójna ślepa próba?

Już niech Pan tak nie bieduje tych naukowców, że oni tacy pokrzywdzeni. Po pierwsze, nie im udało się zdobyć, tylko Ministerstwo i rządy wyznaczają granty - a że nikt nie naciska na granty i badania np. terapii gersona - to zajmują się lepszym opracowywaniem toru pocisku, aby lepiej zabić człowieka. Uczą się i dostają pieniądze na badania, które służą kontroli, terroryzmowi, przewadze militarnej lub prywatnym koncernom - zamiast: badać nowoczesne technologie służące zdrowiu.


Dotacje na badania można dostać nie tylko od ministerstwa można się o nie ubiegać choćby w fundacjach
O tutaj jest przykładowy wykaz skąd można brać pieniądze na badania http://www.kardioser...ty_naukowe.html


Łaaał...no nareszcie. Po kilkunastu wymianach emaili nareszcie doszedł Pan do sedna i przystawił Pan sobie pistolecik do głowy. A dlaczego ci naukowcy nie mogą badać terapii naturalnych i na nie GRANTÓW nie ma? Dlaczego podobny procent pieniędzy nie idzie na: badanie aury, bioenergoterapię, terapie naturalne, na to, aby potwierdzić lub wykluczyć dziedziny ezoteryki? Że niby śmieszne? Że to wykluczenie? No właśnie - pytanie tkwi w tym - dlaczego? Jeszcze niedawno odmawiano komentarza do badań ufo. Ufo do niedawna było ośmieszane.


Na prawdę myślisz że poważni naukowcy nie mają co robić tylko bawić się w badanie ezoteryki. A po za tym takie zjawiska jak telepatia, telekineza ( bo to również zalicza się do ezoteryki) były badane na różnych uniwerystetach ale stwierdzono że one nie mają prawa działać, i po prostu tego zaprzestano.


P.S. Ma Pan tutaj chyba wielu przeciwników, bo trzaskają Panu minusy niemal za każdą wypowiedź. Ale też i zwolenników, którzy wszystkim, którzy się z Panem nie zgadzają w rekompensacie też trzaskają. Forum paranormalne, pomimo, że jedne z w miarę łagodnych i często rzeczowych - jednak dostarcza mi wiele radości


No właśnie to jest ciekawe zjawisko że mam więcej minusów w tym temacie niż jest postów od strony zwolenników terapii gersona, bo minusy się szybko pojawiają a postów jakoś nie widać. jedynie ty ze mną piszesz dlatego ciebie od minusowania oszczędzę, reszta jeśli myśli że jest bezpieczna to się grubo myli.


To jest cytat z pierwszej strony

leczy poprzez rekonstrukcję naturalnych, potężnych systemów obronnych organizmu, które aktywują jego zdolność do samoleczenia, nie wywołując przy tym żadnych skutków ubocznych.


Czyli kpina po prostu, lewatywa z kawy ma skutki uboczne

Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 05.01.2011 - 21:47

  • -1



#85

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

O na przykład badania nad zieloną herbatą


Faktycznie już wystarczy. Porównanie badań nad zieloną herbatą do dziesiątek, być może setek wynalezionych terapii, których prawdziwości nie stwierdzono, a jedynie pewne przypadki świadczy o tym, że nie rozumie Pan poziomu problemu nad którym dyskutujemy. To nie jest prywatna sprawa dominika czy "wiem wszystko".

A jeśli chodzi o terapie: słyszał Pan o tym, że pewni bardzo, bardzo bogaci ludzie hodują bardzo niewielką, bo kilkuset-drzewkową plantację specjalnego drzewa/krzewu, którego soki są skuteczne w zwalczaniu raka? Że tylko "elita" i bardzo bogaci mają do tego dostęp? Nie zweryfikowałem tego, ale nawet kiedyś ktoś mi powiedział nazwę tego krzewu, z którego robi się "wlewki" bezpośrednio do ciała. Dzisiaj żałuję, że nie zapisałem sobie więcej informacji na ten temat - gdyby to jednak było prawdą - nie byłbym wcale zdziwiony, skoro lekarze oficjalnie nie mogą podawać np. Vilcacory - a jednocześnie sami niektórzy propagują bio zakulisami.


Powoływanie się na badania które nie spełniają podstawowych norm wiarygodności służy jedynie nabijaniu własnej sakwy.


I od tego jest narzędzie, które powinno ewentualnie eliminować fałszerzy: nauka w służbie ludzkości. Czy nauka służy ludziom dzisiaj? A może już dawno służy grupom biznesowym - a jedynie rykoszetem i przy okazji ludziom "skapuje" ze stołu? Penicylina, antybiotyki - wszystko powstało w wyniku zbrodni wojennych i z chęci zysku - owszem, cieszmy się - ale nie bez przesady.


Na prawdę myślisz że poważni naukowcy nie mają co robić tylko bawić się w badanie ezoteryki.


Bawić się? Nie wiedziałem, że samoloty, które nie miały prawa działać teraz poddawane są specjalistycznym testom aerodynamiki, materiałoznawstwa, zaawansowanej inżynierii komputerowej to zabawa - ale ok. Również nie wiedziałem, że podwodne statki z Juliusza Verne'a, które brzmiały niedorzeczne dzisiaj nie są sci-fi tylko czymś oczywistym. Samochody, telefony. Ile można jeszcze razy przytaczać te same przykłady? Nie widzi Pan równoległości i znaku "=" pomiędzy dawnymi poglądami a dzisiejszymi poglądami na te tematy?

A po za tym takie zjawiska jak telepatia, telekineza ( bo to również zalicza się do ezoteryki) były badane na różnych uniwerystetach ale stwierdzono że one nie mają prawa działać, i po prostu tego zaprzestano.


Nie mają prawa działać? W Amazonii żyją do dzisiaj ludy nietknięte białym człowiekiem. Jak kiedyś będzie Pan miał pieniądze, proszę się tam wybrać na wycieczkę i zapytać ich co jest możliwe a co nie. Szczególnie proszę im poopowiadać o magicznym szklanym pudełku, do którego można chwytać ich dusze i pokazywać tam na zawsze w pomniejszonym rozmiarze. Albo, że mając szamański wynalazek można rozmawiać z innym szamanem z drugiego końca dżungli. Wtedy być może się Pan nauczy pokory wobec słowa: "niemożliwe".

jedynie ty ze mną piszesz dlatego ciebie od minusowania oszczędzę, reszta jeśli myśli że jest bezpieczna to się grubo myli.


O Milordzie łaskawy! Do pasa ukłon.

Staram się kończyć ten temat, ponieważ jego podsumowanie jest następujące:

1. Nie jestem przeciwnikiem nauki - tylko TAKIEGO pokracznego tworu, jaki mamy dzisiaj.
2. Nie jestem przeciwnikiem Pana - tylko Pana poglądu w tym temacie.

To by było na tyle w tym temacie, pozdrawiam
  • 2

#86

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przemo, ja doskonale wiem dlaczego dostaję te minusy. Na wielu innych forach spotkałem się z podobnym zachowaniem i reakcją na moje wpisy. Rozkapryszone dzieciaki wyły z bezsilności kiedy obalałem wklejane przez nich bajeczki. Nie mogli wygrać ze mną w walce na argumenty, to jeśli była taka opcja na forum, dawali mi minusy. Pisali też że skoro w to nie wierzę to powinienem wynosić się z tego forum na inne dla takich jak ja. Wtedy cierpliwie tłumaczyłem tym dzieciakom, że to że w coś nie wierzę nie oznacza że się tym nie interesuję. Modzi też byli na mnie wkurzeni, bo dobrze sobie radziłem z ich zagrywkami. Kiedy byli już bezsilni, zaczęli dawać mi warny pod byle pretekstem. Tak to wygląda.
To minusowanie zaczęło się nasilać od kiedy w jednym z tematów napisałeś że że nie można mnie ignorować ale mam za to reputację.

Naprawdę myślisz że przejmuję się minusami przyznawanymi przez takie osoby jak shortez, radosław, maja albo innych z tej paczki? Mam to w nosie. Ale nie dam sobie wmówić że te minusy są słuszne. Chyba zauważyłeś że nie jestem człowiekiem wierzącym we wszystko co mu się napisze, więc nie masz szans żebym uwierzył w twoje wyjaśnienie.

A jeśli chodzi o terapie: słyszał Pan o tym, że pewni bardzo, bardzo bogaci ludzie hodują bardzo niewielką, bo kilkuset-drzewkową plantację specjalnego drzewa/krzewu, którego soki są skuteczne w zwalczaniu raka?


wow no ciekawe bardzo nie słyszałem ale słyszałem że biil gates jest kosmitą a na Ziemi rządzą ludzie-gady.

I od tego jest narzędzie, które powinno ewentualnie eliminować fałszerzy: nauka w służbie ludzkości. Czy nauka służy ludziom dzisiaj?


Służy ludziom zarówno tym z elity i biznesu jak i zwykłym. Jedyne co to kasa liczy się mając miliony na koncie możesz leczyć się w najlepszych klinikach gdzie stosują najlepsze metody. Szary człowiekiem z średnią krajową nie może sobie na to pozwolić na taką opiekę jedyne co mu zostaje to państwowa służba zdrowia z wiecznymi kolejkami i opryskliwymi lekarzami. Ale jak świat długi i szeroki i nie ważne jak człowiek jest bogaty to jak przyjdzie ciężka choroba nieuleczlna to może sobie sadzić magiczne drzewa to mu i tak nie pomoże. Tak samo jest z innymi dobrami bo zdrowie to jest towar. masz kasę to bujasz się porszakami i nosisz złote łańcuchy a jak jej nie masz to popylasz zwykłym oplem lub innym autem dla ludy. Tak to już jest wszystko kosztuje.

Penicylina, antybiotyki - wszystko powstało w wyniku zbrodni wojennych i z chęci zysku - owszem, cieszmy się - ale nie bez przesady.


Szczepionki tak mocno krytykowane przez węszycieli spisków przyczyniły się do całkowitego wyelimionowania wielu bardzo groźnych chorób. A dzisiaj taki jeden z drugim pisze na forach że szczepionki są zabójcze bo zawierają rtęć i powołuje się na jakieś publikacje już dawno zweryfikowane i obalone.

Samochody, telefony. Ile można jeszcze razy przytaczać te same przykłady? Nie widzi Pan równoległości i znaku "=" pomiędzy dawnymi poglądami a dzisiejszymi poglądami na te tematy?


No działa to i dzięki komu to osiągnęliśmy dzięki tym naukowcom którzy są tak przez ciebie nie lubiani. A co co twierdzą że przesuwają przedmioty nadal są na poziomie wiatraczka na igle. Nie wystarczy mówić tylko że coś co jest nie możliwe może w przyszłości być możliwe, trzeba również pokazać czarno na białym dlaczego to jest nie możliwe i co zrobić żeby stało się możliwe.

Czy możesz przedstawić wyniki badań w których dowiedziono, że lewatywa z kawy bywa przyczyną śmierci?


Już podałem. Bezpośrednią przyczyną śmierci nie jest, przyczyną śmierci mogą być następstwa które w jej wyniku się pojawiają. Mówienie że terapia gersona nie ma negatywnych skutków jest zwykłym kłamstwem.

Rectal burn caused by hot-water coffee enema
http://www.giejourna...1699-4/abstract
czyli: Oparzenia skóry wywołane gorącą lewatywą z kawy.

A w tym linku są wszystkie zagrożenia wynikające ze stosowania tego http://www.ineedcoff...07/enemadanger/


A tutaj mamy kolejną stronę która przestrzega przed takimi terapiami

http://altmedicine.a...masColonics.htm

Fragment
People with certain conditions, such as diverticular disease, ulcerative colitis, Crohn's disease, severe hemorrhoids, blood vessel disease, congestive heart failure, heart disease, severe anemia, abdominal hernia, gastrointestinal cancer, recent colon surgery, and intestinal tumors should avoid coffee enemas.
Ludzie z takimi chorobami jak: choroba uchyłków, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, choroba crohna, hemoroidy,zastoinowa niewydolność serca, choroby serca, anemie ciężkie, przepukliny brzusznej, nowotwory przewodu pokarmowego, niedawnej operacji jelita grubego i nowotworami jelit powinny unikać lewatywy kawy .

Użytkownik wiem wszystko edytował ten post 06.01.2011 - 10:37

  • 1



#87

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Największą bajką w tym temacie jest to że terapia gersona leczy raka i 50 innych chorób

Różne organy człowieka mają różną wrażliwość na temperaturę dlatego po wypiciu gorącego płynu nic wielkiego się nie stanie ale jeśli tą kawą o takiej samej temperaturze wypłuczemy sobie dupe to można się poparzyć


Ameryki to Ty bracie nie odkryłeś. Przeciwwskazania dla lewatywy z kawy są dokładnie takie same Jak dla każdej innej lewatywy.


Ta oczywiście to w takim razie czemu gerson nie proponuje lewatyw z tych soków? Albo czemu w szpitalach stosuje się specjalne płyny do płukania czemu kawą nie płukają? albo byle czym skoro to bez różnicy?

Ten niby prosty zabieg, mający na celu oczyszczenie jelita grubego, może spowodować ostre podrażnienie jego błony śluzowej, jeśli użyjemy np. niegdyś popularnej wody z mydłem. Nieodpowiedni płyn może stać się powodem dotkliwych podrażnień odbytnicy u osób z żylakami odbytu. W tej sytuacji warto skorzystać ze sprawdzonego, bezpiecznego preparatu, jakim jest wskazywana przez nas przykładowa Enema.
http://www.pfm.pl/u235/navi/199939

A ta lewatywa z kawy jedynie jest polecana na stronach które czerpią z terapii gersona.
  • 1



#88

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli można pić kawę a potem czyścić nią tyłek to juz sokami nie można? a to dziwne.
  • 0



#89

Maja.
  • Postów: 78
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jestem na tym forum niezbyt dawno. Zajrzałam tu, bo skusił mnie tytuł "Paranormalne", a co za tym idzie miałam nadzieje, ze wchodza tu przede wszystkim ludzie, ktorzy interesuja sie wszystkim, co inne, wszystkim co nie koniecznie zgadza się z jakimikolwiek dogmatami, czy to religijnymi, czy tez naukowymi. A tu niespodzianka, sporo osob probuje wykazac, ze wszystko co "nienaukowe" lub w jakis sposób nie uznane przez ortodoksow, jest zle, zafałszowane, jest oszustwem itd.

Jeśli ktos nie uznaje terapii dr Gersona, to jego sprawa, ale po co sie "wymadrza" i usiluje za wszelka cene przekonac innych o swojej, jedynie słusznej racji? Czy tylko z przekory, z powodu wlasnego silnego przekonania, ze jak cos "zle", to trzeba to zwalczac? A moze cos jeszcze innego? Może ktos ma z tego jakies wymierne zyski, może jest oplacany za takie "mieszanie"? Dlaczego sie tak zacietrzewiac i opluwac cos, co podobno nie dziala? Skad ta zaciekłosc?!!!!

P.S.
Drogi "wiem wszystko" - z przykroscia musze stwierdzic, ze nie moge dawac Ci "minusow", bo jeszcze jestem za nowa w tym forum. Widac masz innych przeciwnikow.
  • 3

#90

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jeśli ktos nie uznaje terapii dr Gersona, to jego sprawa, ale po co sie "wymadrza" i usiluje za wszelka cene przekonac innych o swojej, jedynie słusznej racji? Czy tylko z przekory, z powodu wlasnego silnego przekonania, ze jak cos "zle", to trzeba to zwalczac? A moze cos jeszcze innego? Może ktos ma z tego jakies wymierne zyski, może jest oplacany za takie "mieszanie"? Dlaczego sie tak zacietrzewiac i opluwac cos, co podobno nie dziala? Skad ta zaciekłosc?!!!!


Witam Pania,

Tak samo jak "wiem wszystko" tak i wszyscy ludzie podlegamy tym samym (s)prawom. Cała rzecz polega na tym, aby po pierwsze - NIE tworzyć wrażenia, że są "2 strony konfliktu" - do tego niestety udało się doprowadzić: "my - racjonaliści", "wy-paranaukowcy" lub "ezoterycy" lub... i tu konkretna nazwa.

Przez 10 lat maglowałem z różnymi ludźmi na forach dyskusyjnych i na początku też zajmowałem sztywne stanowisko - tej strony paranaukowej. Wściekałem się wówczas, bo nawet logiczne argumenty w jakichś ewidentnych tematach nie były w stanie przekonać tamtych zatwardziałych przeciwników, że się mylą.

Problem polega na konstrukcji psychiki ludzkiej. Jeśli taki zatwardziały sceptyk szaleje przeciwko wszystkiemu, co nie poznane przez naukę - a obecnie okazuje się, że coraz więcej ludzi skłania się ku temu, że jednak dziedziny paranormalne, które do tej pory były odsuwane i ośmieszane jako nienaukowe, jednak istnieją (że już nie mówię o tak naturalnych sprawach jak leczenie raka naturą, bo to NIE jest paranormalne, to jest czysta nauka). I teraz jest problem: jeśli się całe życie było przeciw - to nie ma innego sposobu aby wyjść "z twarzą" jak nadal być przeciwnikiem.

Rola "naszej" strony powinna polegać na tym, aby dać szansę zmiany poglądów "bez utraty twarzy i honoru" - i My też powinniśmy tego oczekiwać - bo też w niektórych sprawach możemy się mylić i na pewno gdzieś tam się mylimy, aby druga strona dała Nam szansę na spokojnie poznać argumenty, dowody i ich logikę.

Niestety - jeszcze w internecie i na forach panuje kilka grup ludzi/istot, które realizują pewne cele:

1. Ci, którzy są zainteresowani zjawiskami ogólnie nazywają ezoterycznymi
2. Zajadli przeciwnicy tych teorii
3. Agenci obcych wywiadów, którzy mają za zadanie rozpoznać społeczeństwo i urabiać je w określonym celu.
4. Popdłaceni klakierzy koncernów, którzy udając zainteresowanie w bardzo precyzyjny sposób urabiają opinię w celu zarabiania przez ich firmy pieniędzy.
5. I to będzie duże zaskoczenie dla Pani - ale tak, jak dawniej na Ziemi operowali źli i humorzaści bogowie, potem zaś diabły - dzisiaj istoty znamy te pod nazwą ufonauci. Oto tabela porównawcza.

Nie dość, że sami jako ludzie słabo sobie radzimy ze sobą - to jeszcze dodatkowo horda anonimowych ufonautów doskonale "ślisko" tak prowadzi rozmowy, aby wychodziły na manowce, stosują chwyty poniżej pasa. Punktu nr 5 jestem pewien, zresztą nie tylko ja - kiedy każda lista, którą tworzyłem wraz z kolegami na tematy ufo oraz sprawach teorii prof. Pająka (o nowej naukowej teorii) były obalane w sprytny sposób. W sumie przenosiliśmy się na 6 list - teraz jest siódma, ale dość niemrawa - jednak już z naturalnych przyczyn.

Oczywiście nie mamy najmniejszych szans dowiedzieć, kto jest kim (chociaż zakładam że na danym forum wystarczy 2-3 ufonautów) - dlatego naszym zadaniem jest bardzo precyzyjne dobijanie "tematem do brzegu" tak, jak statek dobija do portu. Wielokrotnie bowiem tematy są "spychane na pełne morze" - tam łatwo jest już zgubić kierunek do lądu i rozmowa ląduje w nicości i bezsensie.

Pan "wiem wszystko" również stara się traktować każdego o odmiennym zdaniu jako przeciwnika z tej drugiej strony - co jednak próbowałem Go przekonać, że w gruncie rzeczy jesteśmy po tej samej stronie - a na pewno w tej samej zbiorowości a jedyne, czym się różnimy to ocena sytuacji. Owszem, drastycznie różna, ale możliwa do pogodzenia dla "tolerancyjnego sceptyka".

Nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, że każda terapia naturalna jest dobra - tyle, że starałem się przekonać czytelników forum, że terapie naturalne są niedopuszczane przez koncerny - ale to nie było głównym problemem postawionym przeze mnie. Głównym problemem jest postawa nauki i naukowców, którzy z racji zajmowanego stanowiska powinni chronić obywateli, państwa i powinni badać wszystko - nie tylko te dziedziny, które oni uznali za jedyne właściwie. Przepraszam za tak długą wypowiedź.

Dlatego ja uważam, że moja rola się w tym temacie skończyła, bo zbyt długie wałkowanie tematu wyjaławia cel rozmowy i daje broń przeciwnikom do posiekania jej na miazgę.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych