17 odpowiedzi w tym temacie

[Nerubis]

1.Czy uważacie, że zdolność Empatii jest podobna do Telepatii?
2.Czy zdolność wyczuwania emocji innych (nie tylko ludzi) można zaliczyć do jednej ze zdolności paranormalnych, czy nie?

Zadaje te pytania bo zawsze zastanawiałem się czy ludzie mają podobnie jak ja, mianowicie czy czują potrafią czuć uczucia innych tak jakby były ich własnymi. Często wystarczy mi jedno spojrzenie na kogoś, albo sam fakt że ktoś znajduje się dostatecznie blisko mnie żebym mógł stwierdzić co w tej chwili czuje. Nie ważne czy próbuje ukryć emocje które jej towarzyszą, i tak potrafię wyczuć prawdę.

Potrafię też wyobrazić sobie uczucia, i to dość wyraźnie. Nie chodzi mi o nadanie im kształtu czy barwy. Powiedziałbym raczej że wyglądają jak powietrze, ale inne niż normalne. Jest gęstsze, wilgotniejsze, gorące itp. Zdolność tą opanowałem pracując nad snami.

Czy to normalne? Jak jeszcze można udoskonalić zdolność Empatii?

Wiem że trochę chaotycznie napisany temat, ale mam chyba zbyt ubogie słownictwo.

[Ladd]

1.Czy uważacie, że zdolność Empatii jest podobna do Telepatii?

Istnieje taka teoria która głosi że empatia na bardzo wysokim poziomie może graniczyć z telepatią.

2.Czy zdolność wyczuwania emocji innych (nie tylko ludzi) można zaliczyć do jednej ze zdolności paranormalnych, czy nie?

Czy jeśli powiem ci że nie jest to zjawisko paranormalne, a jedynie umiejętność zrozumienia innych ludzi oraz zdolność współodczuwania z nimi ich uczuć i emocji po przez obserwacje, wnioskowanie i wyobraźnie to już to zagadnienie straci na znaczeniu? Jakiej odpowiedzi oczekujesz?

Zadaje te pytania bo zawsze zastanawiałem się czy ludzie mają podobnie jak ja, mianowicie czy czują potrafią czuć uczucia innych tak jakby były ich własnymi.

To raczej kwestia indywidualna, niektórzy maja bardziej rozwinięta empatie inni mniej.

Potrafię też wyobrazić sobie uczucia, i to dość wyraźnie. Nie chodzi mi o nadanie im kształtu czy barwy. Powiedziałbym raczej że wyglądają jak powietrze, ale inne niż normalne. Jest gęstsze, wilgotniejsze, gorące itp. Zdolność tą opanowałem pracując nad snami.

Masz może na myśli atmosferę która jest obecna przy ekspresji pewnych uczyć, nie to raczej nie jest nic paranormalnego.

Czy to normalne? Jak jeszcze można udoskonalić zdolność Empatii?

Udoskonalić, nie wiem, u mnie to raczej proces naturalny, nigdy nie ćwiczyłem empatii, więc nie bardzo potrafię ci odpowiedzieć na to pytanie.

[dżek]

jak sama nazwa wskazuje pochodzi od greckich słów tele (daleki) i patheia (uczucie), jednak granica między empatią, a telepatią jest trochę bardziej odległa, telepatia polega na komunikacji. Ty wykazujesz postrzeganie w tym wypadku percepcję, bo odbierasz bodziec zewnętrzny nie koniecznie dana osoba wie, że Ty to odbierasz. zauważ też czy Twoja podświadomość za bardzo w to nie ingeruje, a wyobraźnia nie deformuje postrzegania pozazmysłowego. najlepiej byłoby się zorientować czy to co odbierasz jest prawdą dowiadując się od osób u których dostrzegasz pewne rodzaje odczuć.. to na pewno wzmocni Twoją percepcję. zachowanie empatyczne na ogół spowodowane jest więzią między danymi osobami. czas, który pozwala nam poznać daną osobę wzmacnia to i pomaga odbierać odczucia, gorzej jest z osobami, których kompletnie nie znamy. jak wiesz telepatia nie jest akceptowana przez środowiska naukowe.

[Nerubis]

Hmm... no cóż. Myślałem że jeżeli jest jakiś sposób na doskonalenie Empatii (może Psionicy jakiś znają) to będę w stanie nie tylko czytać emocje, ale także je zmieniać. To taki przyziemny powód

Największym powodem mojej ciekawości jest to że mój znajomy niedawno zrobił głupią rzecz. Bardzo głupią. Wiedziałem wcześniej że jest z nim coś nie tak - nie miało to nic wspólnego z obserwacją i wnioskowaniem. Czułem jego zamiar dość wyraźnie. No ale cóż, zrezygnowałem z jakiegoś działania bo sam sobie nie wierzyłem. Żeby była jasność nie obwiniam się za nic.

Jakiej odpowiedzi oczekuję? Gdybym usłyszał że to normalne czuć takie rzeczy byłbym teraz spokojniejszy. Z drugiej strony gdybym usłyszał że mam hm.. nazwijmy to "talent" to następnym razem będę pewniejszy i zadziałam.

Dżekson, gdybym miał procentowo wyrazić trafność tego co czuję u innych z tym co mi mówią byłoby to coś koło 65%. Biorąc pod uwagę że w wielu moich znajomych woli ukrywać emocje, zwłaszcza te negatywne, mam pewność że czasem kłamią. Dlatego myślę że moje przeczucia są trafne tak w mniej - więcej 75%. Masz rację, moje przeczucia częściej są trafne jeśli kogoś znam. Ale chociażby przykład który wymieniłem wyżej - w zasadzie nie znałem kolesia. Zamieniłem z nim parę słów w szkole, tyle że często był gdzieś niedaleko.

[Wszystko]

Dobrze, ale według mnie to nie jest telepatia. To o czym piszesz można nazwać czytaniem ludzi. Są poradniki do kupienia w necie typu ,,jak czytać ludzi" w formach książkowych. Trzeba wybrać jakąś dobrą pozycję, bo większość to dość słaby chłam pisany przez teoretyków, a nie daj boże przez tzw. psioników, którzy to cuda wypisują i wciskają ludziom swoje własne niesprawdzone nigdzie teorie. Empatia jest w dużej mierze wrodzona, niektórzy już od dziecka litują się nad bezdomnymi psami, płaczą nad chorymi dziećmi a inni są na to nie czuli i dopiero ich własna tragedia może poruszyć.
Masz koleś szansę zostać drugim Derrenem Brownem.

[BrainCollector]

Wiesz, mam to samo, a powiem Ci, że jeszcze lepiej. Czy też potrafisz poznać czyjś humor po tym jak i co napiszę Tobie w... Smsie ? Wiem może to głupio brzmi ale naprawdę potrafie poznać jak się ktoś czuje po tym co napiszę. I zawsze trafiam.
To naprawdę dziwne ale i wspaniałe uczucie kiedy wiesz o co komuś chodzi. Nawet kiedy się śmieje, to czuje się, że coś jest nie tak, i kiedy próbuję się porozmawiać z Tą osoba wychodzi, że naprawdę coś ją gryzie...

Nie jesteś sam

Tylko wiesz, wydaje mi się, że takie zdolności to po prostu wynikają z Twojej doskonałej obserwacji innych ludzi i "dopasowywania" wzórców zachowania do sytuacji.

[dżek]

Czy też potrafisz poznać czyjś humor po tym jak i co napiszę Tobie w... Smsie ? Wiem może to głupio brzmi ale naprawdę potrafie poznać jak się ktoś czuje po tym co napiszę. I zawsze trafiam.
To naprawdę dziwne

cóż wiele osób twierdzi, że gdy nie stawiam emotikonek to jestem smutny.

[BrainCollector]

To właśnie nie o emotki chodzi. Osoba szczęśliwa używa innych słów, mówi więcej, używa słów związanych z radością, osoby smutne, mające jakieś problemy, używają prostszych słów, zdania są krótsze rzadko zdarza się, żeby użyły słów związanych ze szczęściem. Ale tak, nawet taka głupota jak emotki to też znak. Bo jak ktoś ich używa często a teraz do nas pisze i ich wogóle nie używa to nie znaczy, że jej się nie chcę, znaczy się nie chcę się jej ale jest to spowodowane właśnie tym smutkiem.

[Ladd]

Osoba szczęśliwa używa innych słów, mówi więcej, używa słów związanych z radością, osoby smutne, mające jakieś problemy, używają prostszych słów, zdania są krótsze rzadko zdarza się, żeby użyły słów związanych ze szczęściem.

No właśnie, opierasz się na dedukcji, a nie na telepatii.

Tylko wiesz, wydaje mi się, że takie zdolności to po prostu wynikają z Twojej doskonałej obserwacji innych ludzi i "dopasowywania" wzórców zachowania do sytuacji.

Zgadzam się, Nerubis, Shortez zdaje się, że macie wysoką inteligencje emocjonalną, już sam fakt zwracania uwagi na takie szczegóły jak sms-y zdaje się o tym świadczyć, większość ludzi przechodzi obok tego obojętnie, potraficie widzieć ludzi.

Czym według was jest empatia?

Uważam że empatia bierze się z decentracji, wyobrażenia sobie jak się czuje druga istota lub jak postrzega daną sytuację, po przez pryzmat moich własnych doświadczeń podświadomie bądź też nie wnioskuje jak dana istota może się czuć.

Czy osoba która podaje sie , że jest empatą może jeść mięso ?

Nie powinna, aczkolwiek to zależy też od grupy krwi, ja mięsa nie jem (no dobra ryby jem) jednakże nie każdemu to polecam ponieważ może to się odbić na zdrowiu.

Użytkownik Ladd edytował ten post 21.12.2010 - 20:46

[BrainCollector]

Dziękuję Ladd

Eh szkoda tylko, bo czasami jest to meczące. Poznajesz dziewczynę, czujesz, że jest zbyt pięknie żeby było prawdziwie, później dowiadujesz się, że jest chora. Co tu dużo mówić... Życie.

[Ladd]

Eh szkoda tylko, bo czasami jest to meczące.

Ludziom wrażliwym czy też z wysokim poczuciem empatii z jednej strony jest trudniej bo wszystko silniej przeżywają, odczuwają ale z drugiej strony są też bardziej lubiani przez innych.

Poznajesz dziewczynę, czujesz, że jest zbyt pięknie żeby było prawdziwie, później dowiadujesz się, że jest chora. Co tu dużo mówić... Życie.

Każdy człowiek przeżywa takie czy inne dramaty, ale powiem ci że z przykrych sytuacji można dużo wynieść. Całe życie człowiek upada i wstaje, tak to już jest, ale też wszystko przemija zarówno szczęście jak i cierpienie.

[Maja]

Empatia, to jak ktos juz tutaj zauwazyl, zdolnosc wspolodczuwania z drugim czlowiekiem, zwierzeciem i w ogole czujaca osoba. I teoretycznie kazdy moze to odczuwac, ale niestety nie zawsze to sie zdarza, np psychopaci czy tez bezwzgledni egoisci nie sa zdolni od przezywania uczuc wyzszych, w tym empatii wlasnie.
A telepatia to zupelnie inna sprawa.

[Nerubis]

Już mówię dlaczego pytałem czy Empatia jest jakąś pokrewną dziedziną Telepatii. Otóż wyszedłem z założenia że jeżeli Telepatia to możliwość czytania ludzkich myśli, a Empatia pozwala odczuwać cudze emocje, to prawdopodobnie w jakiś sposób łączą się ze sobą.

Z Wszelkimi wiadomościami werbalnymi i niewerbalnymi tak mam. Jeśli ktoś pisze mi SMSa to również potrafię wywnioskować co się z daną osobą dzieje ( jeśli chodzi o emocje). Nie podałem tego jako przykład bo to raczej wiąże się ze znajomością danej osoby, jej stylu itd.

To prawda, mam dość głęboką strefę przeżyć wewnętrznych. Zwracam uwagę na różne rzeczy które dla innych niewiele znaczą. Nigdy na przykład nie używam słów takich jak "muszę" czy "nie mogę", chyba że w zdaniach warunkowych. Moim zdaniem strasznie ograniczają, są takimi kratami dla umysłu.

Ale wracając do Empatii... jak już pisałem wcześniej nie muszę kogoś dobrze znać, wystarczy że będę z tą osobą przebywał.
A co do jedzenia mięsa - nawet gdybym nie chciał go jeść, to bym musiał.

Jeszcze z tymi SMSami póki pamiętam. Nie zawsze tak jest że osoby smutne używają mniej słów, pewnie o tym wiecie ale warto o tym jeszcze wspomnieć. Często spotykam się z przypadkami w których ludzie starają się zachowywać jak najbardziej naturalnie, żeby nie wzbudzić podejrzeń, żeby nikt ich o nic nie pytał. Sam tak robię, jeszcze nikt się zorientował że mam zły humor chyba że sam o tym powiedziałem. Dzięki Empatii nie tylko czytam ludzi jak ktoś słusznie zauważył, ale także doskonale panuję nad sygnałami które wysyłam innym. Oczywiście nie wykorzystuje tego do zdobycia jakiś korzyści, bo mi na to moja Moralność nie pozwala. Wolę pomagać innym.