Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie było żadnych samolotów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
578 odpowiedzi w tym temacie

#16

xxxxxxxxxxxx.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tu nie chodzi o to że samoloty nie uderzyły.
Sprawa rozchodzi sie o to jakie samoloty uderzyły a nie były to boeingi,tylko bardzo podobne samoloty wojskowe bez okien i napisów lini lotniczych,i po to jest ta cała mistyfikacja.

Obejrzyjcie sobie film "9.11 In Plane Site" jest na torrentach.

Tam jest wszystko opisane,nawet jest relacja naocznego świadka(nagrana kamera VHS) który mówi kilka sekund po uderzeniu że to nie był samolot Amerykańskich lini lotniczych,nie miał napisów i okien.

Obejrzyjcie to koniecznie i ocencie sami.
  • 0

#17

dj_cinex.

    VRP UFO Researcher

  • Postów: 3305
  • Tematów: 412
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 20
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tu nie chodzi o to że samoloty nie uderzyły.
Sprawa rozchodzi sie o to  jakie samoloty uderzyły a nie były to boeingi,tylko bardzo podobne samoloty wojskowe bez okien i napisów lini lotniczych,i po to jest ta cała mistyfikacja.

Obejrzyjcie sobie film "9.11 In Plane Site" jest na torrentach.

Tam jest wszystko opisane,nawet jest relacja naocznego świadka(nagrana kamera VHS) który mówi kilka sekund po uderzeniu że to nie był samolot Amerykańskich lini lotniczych,nie miał napisów i okien.

Obejrzyjcie to koniecznie i ocencie sami.


Zapewniam Ciebie iż każdy zapoznał się z owym materiałem już daaaawno :)
  • 0



#18

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

=]

Zapewniam Ciebie iż każdy zapoznał się z owym materiałem już daaaawno :)


Napewno NIE każdy, ale wielu :) Możliwe, że faktycznie filmy zostały spreparowane, żeby ukryć prawdziwy wygląd samolotów. Sam nie wiem, z drugiej strony nawet na oficjalnych filmach te samoloty nie wyglądają normalnie vide 911 in plane site.
  • 0

#19

Frank Rijkard.
  • Postów: 81
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tia ale nadal wątpie żeby te samoloty były w stanie zburzyć wieże
  • 0

#20

ziabojler.
  • Postów: 217
  • Tematów: 8
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

IMO samoloty były, ale kilka ładunków wybuchowych im pomogło.
  • 0

#21

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tam jest wszystko opisane,nawet jest relacja naocznego świadka(nagrana kamera VHS) który mówi kilka sekund po uderzeniu że to nie był samolot Amerykańskich lini lotniczych,nie miał napisów i okien.

mówisz o tym fragmencie gdy zza kamery słychac ten histeryczny głos powtarzajacy te słowa? To ma byc jeden z dowodów? :-D
  • 0

#22

octopus.
  • Postów: 82
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

:lol : Nie no. :lol : Jak dla mnie solidnie przeginacie. Jak możecie mówić że w WTC nie uderzyły samoloty pasażerskie z ludźmi?? Straszne. Przecież jest tylu świadków, dzwoniące telefony komórkowe przed uderzeniem itp. No nie może być. Zresztą bardziej prawdopodobne że źle odczytujecie filmy i dostępne materiały czy że cała sprawa z WTC to fake i tysiące świadków to wynajęci "statyści"? :hmm:
  • 0

#23 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

dam Ci milion dolcow to tez zadzwonisz:)

zreszta taka sama ilosc swiadkow potwierdzala ze to nie byly pasazerskie samoloty:)
  • 0

#24

sceptyczny.
  • Postów: 173
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dzwoniące telefony komórkowe przed uderzeniem itp.


Ten argument jest akurat nietrafiony, ze wzgledu na swoja nieprawdziwosc:


19 lipca zeszłego roku (2004) amerykańska gazeta USA Today (http://www.usatoday....-aircells_x.htm) poinformowała o porozumieniu Qualcomm i American Airlines w celu umożliwienia pasażerom samolotów pasażerskich rozmów przez telefony komórkowe. Zgodnie z publikacją, takie rozwiązanie mógłby zapewnić system bazujący na satelicie w oparciu o technologię "Pico cell", który zastępowałby małą komórkową stacje bazową.

"Pracuje wspaniale" - mówił wówczas Monte Ford, szef wydziału informacyjnego American Airlines.
"Zadzwoniłem do żony. Zadzwoniłem do znajomych w Paryżu. Wszyscy mnie dobrze słyszeli, ich takze słyszałem głośno i wyraźnie" - dodawał.

Przed wynalezieniem nowej technologii "Pico cell" dla samolotów (którą zresztą w samolotach wprowadzano dotychczas sporadycznie) rozmowy telefoniczne przez telefony komórkowe były niemożliwe. Dostępne na rynku telefony komórkowe tracą bowiem zasięg na wysokości już 2 km od ziemi, czy też przy prędkości powyżej 370 km/h.

Mimo to, pasażerowie Todd Beamer, Mark Bingham, Jeremy Glick i Edward Felt lecący rano 11 września 2001 roku lotem Flight 93 mieli możliwość skontaktowania się przez telefony komórkowe ze swoimi bliskimi. Peter Hanson dzwonił z telefonu komórkowego lecąc lotem Flight 175, zaś stewardesa Amy Sweeney wykonała znaną niektórym z Państwa dramatyczną rozmowę lecąc lotem Flight 11, który uderzył w północną wieżę WTC. Barbara Olson, której samolot lotu Flight 77 rozbił się rzekomo o Pentagon, dzwoniła telefonem komórkowym do biura swojego męża.

Jaka jest więc prawidłowa odpowiedź na tą zagadkę?

Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, trzeba ogólnie poznać zasadę działania telefonów komórkowych.

Jak to działa?

Telefony komórkowe łączą się z siecią główną za pomocą stacji bazowych, które znamy już w Polsce od czasów, gdy weszła na nasz rynek telefonia bezprzewodowa - montowane na wysokich antenach, wieżowcach, blokach, wzgórzach. Dla uzyskania maksymalnych efektów rozmieszcza się je na planie sześciokąta, potocznie zwanego komórką. Bez ich obecności, nasze telefony mogłoby pełnić co najwyżej rolę krótkofalówki o zasięgu do kilku kilometrów (gdyby je przerobić). Im więcej stacji bazowych na danym obszarze, tym lepsze połączenie i mniejsze zużycie prądu w naszym telefonie. Nasze telefony łączą się z każdą nową stacją bazową z pewnym opóźnieniem - zazwyczaj od kilku do kilkunastu sekud (w przypadku starszych modeli). Czas ten musi wystarczyć stacji bazowej na identyfikację naszego telefonu, naszego rodzaju połączenia, operatora, zaś samo urządzenie, które posiadamy musi przyjąc informacje i się do nich ustosunkować.

Występują jednak tutaj pewne ograniczenia:

1. Odległość

Jednym z nich jest zasięg sieci komórkowej. To, że możemy rozmawiać ze znajomymi przez telefon w domu, na ulicy, w lesie wcale nie dowodzi tego, że podobną rozmowę wykonamy zapuszczając się w głąb Puszczy Amazońskiej. Tam będzie on nam co najwyżej pomocny w celu ustalenia godziny czy też podczas robienia zdjęcia właśnie spuszającego się na nas z drzewa węża Boa.

2. Wysokość

Podawane informacje, że sieć telefonii komórkowej obejmuje cały obszar danego terenu należy rozumieć bardziej w kategoriach terenowych, mniej zaś w przestrzennych. Nadajniki i odbiorniki stacji bazowych nadają i odbieraja główną część swojego pasma horyzontalnie - czyli blisko powierzchni ziemii. Występują więc pewne ograniczenia co do wysokości nadawanego i odbieranego sygnału. Jednym z nich jest oczywiście zanik tego sygnału (zbyt mała moc), drugim ograniczeniem jest jego pocięcie (im wyżej nad stacje bazowe, tym większe "wolne" przestrzenie - związane z kulistością naszej planety)

3. Prędkość

Stacje bazowe nie zostały stworzone do biegania. Jak raz zostaną zamontowane, to pracują do końca swoich dni przykręcone do względnie nieruchomej powierzchni. Telefony komórkowe względem swoich stacji bazowych nie mogą się zbyt szybko poruszać. Utrata sygnału następuje tutaj wskutek działania głównie efektu Dopplera, co zdarza sie już przy prędkości bliskiej 250km/h (w zależności od urządzenia i warunków środowiskowych). Należy tutaj jednak zaznaczyć, że chodzi tutaj o prędkość względnie poziomą od/do nadajnika zgodnie ze zwrotem nadawanej fali, a więc utrata połączenia w samolotach może następować przy prędkościach powyżej 500km/h.

Przy prędkości 800km/h dany obiekt (pomijając już efekt Dopplera) w ciągu sekundy pokonuje odległość prawie 222 metrów. Zmiana stacji bazowych, z którymi komunikowałaby się nasz telefon następowałaby co kilkanaście* sekund (do 1-2 km wysokości). Z całą pewnością (licząc nawet, że sieć jest bardzo zaawansowana technicznie) występowałyby zauważalne przerwy w obustronnym nadawaniu, stąd sama rozmowa byłaby trudna do przeprowadzenia.

* - zagęszczenie stacji bazowych na obszarze mocno zurbanizowanym jest bardzo wysokie

Czy możliwe więc było przeprowadzenie tylu rozmów przez pasażerów porwanych samolotów, którzy rozmawiali przez telefony komórkowe? Odpowiedź jest chyba prosta...
  • 0

#25 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

no i tu sie zgadzam, zreszta nie wiem czy terrorysci pozwoliliby na jakiekolwiek rozmowy tel. Sami mozecie sie domyslec.
  • 0

#26

dj_cinex.

    VRP UFO Researcher

  • Postów: 3305
  • Tematów: 412
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 20
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

:lol : Nie no. :lol : Jak dla mnie solidnie przeginacie. Jak możecie mówić że w WTC nie uderzyły samoloty pasażerskie z ludźmi?? Straszne.


Przepraszam, że się wtrące, ale kto tak sądzi ?

(No ... chyba, żę samo zamieszczenie takiej teorii uznajesz, że każdy z nas w to wierzy ... :lol : )
  • 0



#27

octopus.
  • Postów: 82
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No, jeden porządny ;]

A te telefony to jednak troche naciągane żeby robić takie mega fałszerstwo :hmm:
  • 0

#28

ziabojler.
  • Postów: 217
  • Tematów: 8
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a co się stało z tymi wszystkimi ludźmi którzy zostali powszechnie uznani za zmarłych? na alaskę wywieźli?
  • 0

#29

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja uważam, że jednak jest mało prawdopodobne że były to samoloty pasażerskie. A co do kwestii co się stało z ludźmi na pokładach tych samolotów, które rzekomo zostały porwane to cóż... jest mnóstwo metod na "usunięcie" takich samolotów. Szczególnie jeśli ma się kontrolę nad państwem...
  • 0

#30

antyuE.
  • Postów: 20
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam !
Nie wiadomo co dokładnie uderzyło w WTC i Pentagon. Jedno może być pewne,że wersje oficjalne są daleko odmienne od prawdy. Wnioskować tak można choćby na podstawie tego,że media nigdy nie mówią nam pełnej wersji prawdziwych faktów. Nie dziwmy się więc,że tutaj manipulują,w tak szczególnej sprawie. A kłamią napewno,bo zawsze kłamamały i robią to nadal. Poza tym pewne wersje wydarzeń są tworzone celowo przez samych zainteresowanych. Są takimi balonami próbnymi,sondowaniem takich forów choćby,etc.
Zastanawiacie się co zrobiono w ludzmi,niewygodnymi świadkami. To samo co z Coventry czy Pearl Harbor podczas II Wojny Światowej.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych