Skocz do zawartości


Zdjęcie

Budowle megalityczne - tajemnice starożytności


  • Please log in to reply
527 replies to this topic

#526

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Czyż nie widać podobieństwa w stylu budowania ?  Czy nie jest prawdopodobne, ze kiedyś istniała cywilizacja, która miała podobny styl  budownictwa w róznych częściach świata ?

 

Podobieństwa? No błagam.. W Ahu Vinapu faktycznie, kamienie są ładnie dopasowane (swoją drogą naprawdę nie widzę w tym nic dziwnego, gdybym miał budować cokolwiek tylko przy użyciu kamiennych bloków to postępowałbym podobnie mimo, że indianinem nie jestem, a Rapa Nui widziałem jedynie na obrazku), ale już Sfinks - bardzo duży kawałek do porównania, czyżby reszta nie wyglądała już tak sugestywnie?

 

Menkaure i Sascayhuaman to w ogóle dwie różne myśli - w Menkaure bloki są w przybliżeniu sześcienne, niekiedy nieco przyciosane na boku i ułożone w równoległych do siebie rzędach. W Sascayhuaman mamy kamienie najróżniejszych kształtów ułożone bez żadnego wyższego porządku, w taki tylko sposób aby pasował do siebie.

 

Więc jeżeli jedynym kryterium porównawczym ma być fakt, że bloki są do siebie dopasowane, to nie możemy mówić o żadnym nieprzypadkowym podobieństwie. To najprostszy sposób w miarę trwałego i prostego połączenia. Nawet sam będąc dzieckiem i budując z kolegami bazę robiłem mur ze znalezionych kamieni poprzez dopasowywanie ich do siebie bez absolutnie żadnej obróbki czy zaprawy. Oczywiście poziom wykonania nie ten, ale sama idea była identyczna i skoro powstała w głowie kilku dzieciaków (i założę się, że większość z nas w dzieciństwie takie pomysły miała) to mogła także powstać na różnych kontynentach, w różnych cywilizacjach.

 

Przypomina mi to rozważanie na temat kształtu piramid, dlaczego wszystkie są podobne? Niektórzy snuli teorie, że to dzięki myśli technicznej zrodzonej w jednym miejscu i rozprzestrzenionej po świecie (tak jak z tymi blokami). No ale przypomnijmy sobie, jakie "wieże" z piasku robiliśmy w piaskownicy - szerokie na dole, zwężające się wraz z wysokością. Oczywiście nie dlatego, że w naszych żyłach płynie egipska krew - to po prostu najprostszy sposób na budowanie na wysokość. Tak samo te dopasowane bloki skalne - jeżeli chcemy, żeby się coś trzymało, to musi to do siebie pasować. Po prostu. Wymyśli to 10-latek, chińczyk i meksykanin, a doszukiwanie się w tym czegoś szczególnego to potężna nadinterpretacja.

 

I tak jak to ładnie wypunktował Kurusz - wytrzymałych budowli na świecie powstała masa, niektóre przetrwały tysiące lat i niszczące siły przyrody i człowieka (bez grama zaprawy), i stoją dalej we względnie dobrym stanie. Ale oczywiście w tego typu teoriach są pomijane. Pewnie dlatego, że dokładnie wiadomo kto i kiedy je wybudował...

 

 

Tak jeszcze patrze na to ostatnie zdjecie muru z Sacsayhuaman i sobie mysle ze ten kto to robil mogl tez tak to robic w celu maksymalnego wykorzystania materialu (minimum odpadu), tylko taki naklad pracy jaki to umozliwial naprawde przekracza wielokrotnie korzysci (technika drut, piasek to tak jak przy standardowej budowie : grupa tnaca na zapas blokow i grupa ukladajaca to daje m-ce budowy, tak wsyzstko pod potrzebe ciac na biezaco to beda minimum dlugie lata..) wiec to przy naszej mentalnosci jest bez sensu, chyba ze ktos tak szanowal nature ze byl gotow zmarnowac polowe zycia na budowe czegos co mozna bylo zrobic w kilka lat tworzac troche odpadkow.. tylko jakos znani nam ludzie dawni i obecni nigdy takiej mentalnosci nie mieli

 

Niekoniecznie bez sensu. Kwestia chęci wykorzystania dostępnego surowca w maksymalnym stopniu to może być dobry trop, ale spójrzmy na to z innej strony, ludzkiej.

Prawie każda budowla, prócz tego, że ma stać i czemuś służyć, ma także wyglądać. Piramidy wybudowano tak, by były wielkie i majestatyczne, Akkana Basadi tak, by wyglądało na misterne dzieło sztuki (nie ze względów praktycznych), być może tak samo było w przypadku muru z Sascayhuaman? Może z jakiegoś powodu po prostu taki był zamysł twórców? Mur ten wygląda monumentalnie, a zarazem wtapia się w otoczenie, przypomina skałę. Może chciano naśladować naturę?

Oczywiście nie wiem i nie dowiem się jak było, ale chciałem tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz - nie każde rozwiązanie musi być praktyczne i wiązać się z oszczędnością czasu, surowca, sił. Ludzie od tysiącleci robią wiele rzeczy tylko po to, żeby wyglądały.


Użytkownik skittles edytował ten post 08.03.2014 - 11:39

  • 1



#527

Jack_Black.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam, to mój pierwszy post na tym forum.
Forum czytam od dwóch lat prawie, ale ten temat zmusił mnie do rejestracji. Wielki szacun dla Aquila, gdyż on jak Egipcjanin przy budowie WP, kamień po kamieniu, blok po bloku, słowo po słowie, przykład po przykładzie, argument po argumencie wyjaśnia wielbicielom teori rodem z serialu SG-1 (fajny serial, polecam), iż ludzie którzy tworzyli cywilizacje 3,500 mieli pojęcie o budowaniu. Mój syn ma 3 lata i wie jak połączyć klocki żeby były trwałe.
Każdy wielbiciel hipotezy twierdzi, że jest mądrzejszy od profesorów, doktorów, znając życie nie przeczytali ani jednej książki o archeologii czy egiptologii, tylko bestseller typu - przylecieli, pokazal,i zaciągli szpachle i odlecieli.

Ludzie wy macie podejście ludzi wierzących, a nie poszukujących prawdy, ba nawet nie wierzących tylko ślepo wpatrujących się w ludzi pokroju Zecharia Sitchin,  który sieje ferment w głowach młodyh ludzi. Jestem ze wsi :) i troche znam się na różnego rodzaju pracach budowlanych(jako nastolatek pracowałem na budowach, żeby mieć na buty, a teraz to mamo daj, komputer, baka i gry). Tata jest stolarzem i cieślą budowlanym, też troche zobaczyłem w swoim życiu i uwierzcie mi różne rzeczy się podnosiło, dziwnymi rzeczami się cieło, ale naprawdę nie porwali mnie kosmici i nie pokazali jak to zrobić.
Odnośnie drzewa oraz jego braku przy budowie jak to wspomniał przemo, Sahara, a tym bardziej doliny Nilu były w czasach Faraonów bogate w lasy, gaje oliwne i temu podobne. Była oliwa do lamp, bo dlaczego niby egipcjanie według waszych teori używali swojego LEDA plus bateria bagdacka, a nie mieli używać lamp oliwnych?
http://www.twojapogo...ra-byla-zielona
Pozatym Sitchin jest żydem :), a ty jesteś dla niego gojem( nie człowiekiem) nawet jakby Cię zabił to według talmudu nie ma grzechu, więc sprzedaje ten kit i zarabia na tym i się śmieje z gojów. (sprzedawał). A tak nawiasem czesto "wierzący" podpierają się wikipedią, a tam na temat tego pana tak cisną, że aż miło. Pozdrawiam i jeszcze raz szacunek dla ludzi którzy przez te 36 stron dyskusji nie odlecieli jeszcze do krainy wiecznych łowów, kto wie może tam są Apacze z innego wymiaru, albo z Oriona. Dobra kończe bo sam robie się nudny :) Na nic płacze apacze :)


Użytkownik Jack_Black edytował ten post 03.04.2014 - 23:18

  • 1

#528

polaco.
  • Postów: 66
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Siemka. Zaczne od mojej teori a potem podam fajne ciekawoski z google eartha.

Była przed nami napewno jakaś rozwinieta cywilizacja ale jak już ktoś tu pisał nie można brać za wzór do porównań naszej cywilizacji śmieci. Po pierwsze ludzi było wtedy na globie znacznie mniej niż teraz wiec cywilizacje z tamtego okresu mogły śmiało się skupić na w pełni ekologicznej technologi. Miały czas, brak potrzeby masowej produkcji byle szybko byle wiecej. Tesla już też udowodnił że przesył prądu bez kabli jest możliwy (ale darmowa energia to w naszej cywilizacji nie przejdzie - PŁAĆ!). Rzeczy technologiczne owych cywilizacji były wg mnie 100% że tak powiem biodegradowalne. Brali z natury tyle ile im było trzeba a nie niszczyli i zaśmiecali środowisko byle by produkować. Bardzo możliwe że taka cywilizacja była tylko jedna a reszta to faktycznie była banda dzikusów. Jak już pisałem było wtedy na globie dużo mniej ludzi wiec migracja technologi mogła być nie możliwa a napewno łatwiej było sie odizolować i pujść własna scieżka. Jako przykład podam dzisiejsze czasy gdzie z jednej strony mamy plemie Sentineli idac dalej poprzez Himba i inne dzikie plemiona przechodzimy do zwyklych miast i metropoli a kończymy na Dubaju i Tokio. Bardzo ładnie widać jaka rozbierzność technologi jest w jednym czasie na ziemi od domkow z gówna do pietrowego miasta Tokio czy klimatyzowanego Dubaju. Za kolebkę owej starożytnej cywilizacji uważam Atlantyde. Jako pierwsza ciekawoske podam gdzie wg mnie leży ten legendarny kontynent/kraj - 39*08'37"N 29*17'04"W. Dlaczego akurat tu? Bo tak podaje Platon to po pierwsze po drugie miał to być właśnie dość duży kawał terenu po trzecie gdy poziom wód był niższy to co teraz jest wysepkami było wierzchołkami gór a to co jest pod wodą było zapewne żyznym lądem. Sam kształt wyspy jest ciekawy nie wiem jak wam ale mam dziwne wrażenie i wydaje mi sie kształt wyspy przejawia się jalo symbol w wielu kulturach. Patrzac na mapy w google earth widać wyraźnie że praktycznie każda z tych wysp posiada stary krater wulkaniczny. I tu dochodzimy do teori wyginiecia Atlantów oraz ich Państwa. Kataklizm naturalny bądz wywołany działalnościa Atlantów (kombinowali może coś z wulkanami jak to człowiek ciekawy i chętny poznania prowadzi ekaperymenty) To co teraz jest pod wodą wyglada po mojemu jak by miała tam miejsce eksplozja w samym środku jest jakby krater od ktorego rozchodzą sie linie pęknieć (ciekawa jest jedna linia grzbietu podwodnego niemal idealnie prosta w zachdniej części zatopionej wyspy). Ci co ocaleli kataklizm trafili do Afryki, Ameryki południowej i do Azji. Byli oni nosicielami wiedzy i dzięki nim inne mniej rozwiniete cywilizacje miały szanse wyatrzelić z rozwojem. I nie mówie tu jakim s-f tylko o wiedzy astronomicznej, fizycznej, matematycznej, biologicznej i chemicznej. Nie mieli komputerów czy innych maszyn jakie dziś znamy lecz oparte na głebokiej wiedzy (sądze że nawet wiekszej od naszej) wynalazki. Człowiek już pokazał że znajac fizyke można zdziałać cuda. A mając taką wiedzę magazynowanie prądu z natury nawet wtedy mogło być możliwe ale nie sądzę żeby kożystali z niego tak jak my teraz do maszyn itp raczej uważam że poprostu potrafili ujażmić i kontrolować energie. Niestety ich cała wiedza przepadła. Podejżewam 2 możliwości. Pierwsze to wymordowania rodów nauczycieli z Atlantydy ze strachu przed ich wiedzą (patrz co robiła inwizycja) drugie poprostu wymieszanie sie ze spolecznoscia i gdy naturalnie nauczyciele poumierali ludzie nie umieli oddtorzyć ich wiedzy wiedzieli tylko to czego zdążyli się nauczyć i próbowali naśladować przodków potem aż do dzisiejszych czasów wiedza nasza się uwstecznia i dopiero teraz zaczynamy wracać na dobry tor jednak do wiedzy w zakresie fizyki matematyki czy astronomi jeszcze mamy daleko do Atlantydów.

Nie wiem jak wam będzie pasować moja teoria nie uwzględniająca kosmitów, super maszyn itp. ale jednak mówiąca o starszych cywilizacjach z ogromną wiedzą i tym że to oni odpowiadają za powstanie megalitycznych budowli na całym świecie datowanych na lata ~10000 lat p.n.e. ale zachęcam do przemyśleń i pozdrawiam.

A tu druga ciekawostka z google earth - 31*06'32"N 21*54'40"W. Szerokości ok. 25km pas ciagnący sie ponad 1000km z północy na południe z dziwnym równym załamaniem na obu krańcach. Nie wiem co to nawet teori nie mam :P
  • -2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych