31 odpowiedzi w tym temacie

[Matt']

no tak, bo wierzysz że ciągali 200 tonowe bloki linami, unosili je w górę i dopasowywali idealnie, a to wszystko w tempie 1 blok na 2 minuty..BRAWO

Tak ,dokładnie. Z jednym małym wyjątkiem: ja w to nie wierzę, ja jestem tego pewien.

To ciekawe, że jesteś pewien, szczególnie w świetle najnowszych odkryć, które mówią że bloki wylewano na miejscu, przy użyciu substancji przypominającej beton.

[Wszystko]

Bloków nie wylewano na miejscu przy użyciu substancji przypominającej beton. O piramidach napisałem tylko żeby przypomnieć że ufo według niektórych ludzi jest widziane od dawien dawna a nawet kosmici pomagali ludziom bezpośrednio ( i przy okazji podałem przykład piramid). Czyli mówienie o rychłym kontakcie z obcą cywilizacją jest nie na miejscu.

[wieslawo]

no tylko że istnieje teoria naukowa że jednak bloki wylewano na miejscu wszystko co wiemy o piramidach to tak naprawdę tylko i wyłącznie mniej lub bardziej prawdodopodobne hipotezy. Od lin i wciągania bloków , poprzez rampy budowane naookoło aż do wylewania bloków na miejscu, to tylko te bardziej racjonalne. Ale tak naprawdę wszystko to tylko hipotezy. Oficjalnie pod uwagę jest tylko jedna wersja, to egipcjanie wybudowali piramidy, jednak do końca nie jest zbadane jak to zrobili. Również nie bardzo jest badane dlaczego piramida była tak popularna na dwóch nie połączonych ze sobą w żaden sposób kontynentach. Ale przecież to głupsto i nie będziemy się tym martwić prawda? Ot cała nauka, pewne fakty wyekspnujemy inne zamieciemy pod dywan i jest ok.

Ale temat nie o tym. Jeżeli istnieje cywilizacja nawet podobna do naszej, ba! nawet niech jej rozwój przebiega podobnie do naszego, a mianowicie że wysłała sygnał radiowy w kierunku naszej planety, to wystarczyło by jej rozwój był 100 lat przed naszym byśmy nie odebrali tego sygnału.

Zakładając jednak, że istnieją cywilizacje II lub nawet III stopnia, to są to cywlizacje, które zapewne nie będą wykorzysywały radia do komunikacji. Podobnie jak my dziś nie wykorzystujemy posłańców konnych do przekazywania wiadomości. Cywilizacja której stopień rozwoju pozwala na podróże międzygwiezdne przewyższa naszą w każdym aspekcie rozwoju. Zapewne potrafią świetnie się ukryć, inna sprawa że być może jesteśmy dla nich mrówkami. Sami przecież obserwujemy zwierzęta wykorzystując do tego zdobycze naszej techniki tak, by one nie odkryły naszej obecności. Zakładając że jest to podobna w motywach i działaniach nam cywilizacja mogą postępować podobnie jak my w stosunku do obserwowanych przez nas gatunków.

Uważanie że wiemy wszystko o Bogu by stwierdzić że nie istnieje, podobnie jak stwierdzić jak duży jest wszechświat, oraz jakie gęstości oraz że życie we wszechświecie potrzebuje wody węgla i tlenu i inne nie może powstać to jak na cywilizacje która raptem pławi się w technologii od 50 lat niszcząc przy tym własną planetę to troszkę butne stanowisko. Troszkę pokory by nie zaszkodziło a mogłoby wiele dobrego przynieść.

[sharpMarv]

Ktos wie o ktorej godzinie wg Polskiego czasu bedzie miala miejsce ta konferencja?

[Alexi Arduscoini]

Są już przecieki !

2 grudnia wieczorem w siedzibie NASA odbędzie się konferencja prasowa, podczas której astrobiolodzy przekażą informacje o nowym, spektakularnym odkryciu. Czy znaleźli obcą cywilizację? - Dziennik Telegraph publikuje przecieki dotyczące tej mrożącej wiadomości.

Wszystko wskazuje na to, że odkrycie, o którym opinię publiczna poinformuje NASA podczas specjalnej konferencji prasowej emitowanej na całym świecie poprzez kanał internetowy, nie będzie dotyczyło nawiązania kontaktu z obcą cywilizacją. Naukowcy zajmujący się poszukiwaniem życia w kosmosie, dokonali niedawno odkrycia dziwnej bakterii, żyjącej nie na Księżycu Saturna czy obcej egzoplanecie, a na dnie jeziora Mona leżącego w kalifornijskim Parku Narodowym Yosemite i to najprawdopodobniej ta tajemnicza wiadomość, na którą czekamy z zapartym tchem odkąd NASA zwołała konferencję.


Skąd zainteresowanie speców od obcych tym ziemskim mikroorganizmem? Zaskoczyły one badaczy swoimi absolutnie niezwykłymi właściwościami. Jezioro Mona jest środowiskiem śmiercionośnym, o bardzo wysokim stężeniu trującego arszeniku. Jednak trucizna ta nie robi na mikrobach żadnego wrażenia, mało tego - metabolizują one cząsteczki arszeniku i wbudowują jego składniki do swojego organizmu.

Dr Lewis Dartnell, astrobiolog pracujący w Centrum Nauk Planetarnych w Londynie mówi: „Jeżeli te organizmy wykorzystują arszenik w swoim metabolizmie, nie są to formy życia, w takim sensie, w jakim je dotąd znaliśmy.”

Nie oznacza to jedynie, że odnaleziono nieznany dotychczas gatunek. W środowiskach ekstremalnych, gorących źródłach, jeziorach wysycanych solą czy głęboko pod ziemią żyje wiele mikroorganizmów o bardzo dużej wytrzymałości, jednak właściwości nowo odkrytej bakterii wykracza poza wszelkie ekstrema, które wpasowują się w definicję żywego organizmu.

Jedna z hipotez wyjaśniających obecność tego mikroorganizmu w trującym środowisku mówi o jego pozaziemskim pochodzeniu – organizm stworzony na innej planecie przystosowany do warunków niewyobrażalnych na Ziemi, został w jakiś sposób na nasza planetę zesłany (może na asteroidzie) i był w stanie przetrwać tam, gdzie nic innego nie miało prawa. Byłoby to możliwe tylko wówczas, gdyby jego budowa odbiegała znacząco od wszystkiego, co żyje na Ziemi. Być może w jego wnętrzu nie ma kwasów nukleinowych (DNA/RNA) białek, ani tłuszczów, jego składnikami mogą być zupełnie inne substancje i podlegać innym zasadom biochemicznym.

Wśród naukowców są również tacy, którzy popierają hipotezę zwaną „shadow biosphere” co można tłumaczyć jako ciemną strefę biosfery. Mówi ona, że życie na Ziemi nie powstało raz, lecz pierwotne reakcje łączenia elementów zachodziły w historii naszej planety kilkakrotnie, co doprowadziło do stworzenia alternatywnych form organizmów. Wszystko to, co znamy, podlega DNA – niezwykłej heliakalnej strukturze, która daje i napędza życie. Organizmów powstałych z innych elementów nie odkryliśmy, ponieważ nie posiadamy do tego odpowiednich narzędzi, nie widzimy ich lub nie rozumiemy charakteru ich struktury.


Co to może oznaczać? Być może jesteśmy otoczeni przez zjawiska i organizmy, o których istnieniu nie mamy pojęcia. A może niektóre substancje, które uznajemy za ciała martwe, jak skały, kamienie szlachetne itp. są w rzeczywistości organizmami żywymi, jak bakterie, rośliny czy psy i koty.

„To obcy, ale obcy, którzy żyją tuż pod naszym nosem.” dodaje dr Dartnell.

Tak czy inaczej, obecność tak dziwnego mikroorganizmu w śmiertelnie toksycznym Jeziorze Mona dowodzi wręcz niezbicie, że na milionach innych planet, na których w naszym rozumieniu nie ma warunków do życia, bo nie stwierdziliśmy na nich wody czy gazowej atmosfery, może znajdować się niezliczona liczba różnorodnych organizmów, które funkcjonują na innych zasadach biochemicznych.

Pełny opis odkrycia zostanie zaprezentowany 2 grudnia wieczorem podczas wspomnianej konferencji NASA. Będzie można śledzić ją on-line na stronie http://www.nasa.gov/ntv.

Źródło

P.S konferencja odbędzie się o godzinie 20:00 czasu polskiego. Zobaczymy co okaże się prawdą.

Użytkownik Alexi Arduscoini edytował ten post 02.12.2010 - 13:35

[żaba]

Jak inne cywilizacje mogą być widziane z innego poziomu i o jaki poziom tutaj chodzi? Ja myślę że jeśli istnieje gdzieś życie to jest to życie fizyczne, czyli istnieje normalnie w naszej rzeczywistości, tyle że jest w innych rejonach Wszechświata na odległych planetach.

to nawet uczeni co się zajmują tymi sprawami i mają milion razy większą wiedzę niż wszyscy na forum razem wzięci, dopuszczają i twierdzą że możliwe jest że inteligentne formy życia gdzieś w odległym kosmosie mogą być po prostu świadomością, światłem czy czymś takim. No ale co oni mogą wiedzieć no nie ? : ] każda opcja jest możliwa i ci bardziej hmmm szerzej patrzący wiedzą to doskonale. Człowiek nie powinien niczego wykluczać bo tak na prawdę G. wie

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 02.12.2010 - 14:25

[Alexi Arduscoini]

@up

Ale wiesz naukowcy ta taki typ ludzi , na wszystko muszą mieć twarde dowody, muszą to widzieć musi to istnieć i być mniej więcej potwierdzone. A takie sfery natury duchowej nie dopuszczają do siebie , może najwyższy czas to zmienić ?

[mylo]

Życie jest w zasadzie informacją. Ciało samo w sobie jest tylko nośnikiem informacji, dzięki której organizmy kształtują rzeczywistość. Informacja może być przechowywana za pomocą magnetyzmu, światła, i zapewne jeszcze wielu nieznanych przez nas ośrodków.

[żaba]

@up

Ale wiesz naukowcy ta taki typ ludzi , na wszystko muszą mieć twarde dowody, muszą to widzieć musi to istnieć i być mniej więcej potwierdzone. A takie sfery natury duchowej nie dopuszczają do siebie , może najwyższy czas to zmienić ?

dokładnie tak myślę i powinni na poważnie zająć się tymi sprawami, bo z tego co wiem to nie ma żadnej poważnej organizacji która to bada.

Życie jest w zasadzie informacją. Ciało samo w sobie jest tylko nośnikiem informacji, dzięki której organizmy kształtują rzeczywistość. Informacja może być przechowywana za pomocą magnetyzmu, światła, i zapewne jeszcze wielu nieznanych przez nas ośrodków.

Na discovery oglądałem dokument właśnie o życiu poza ziemskim i naukowcy w sumie przypuszczali, że tam gdzieś daleko istoty są(mogą być) już tak zaawansowane, że nie potrzebują ciała fizycznego. W sumie może serio do tego człowiek dąży ? każdy zatwardziały sceptyk chce naukowych niezbitych dowodów, ale przecież nie ma nawet prowadzonych poważnych badań..

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 02.12.2010 - 15:28

[mylo]

Na discovery oglądałem dokument właśnie o życiu poza ziemskim i naukowcy w sumie przypuszczali, że tam gdzieś daleko istoty są(mogą być) już tak zaawansowane, że nie potrzebują ciała fizycznego.

To dość logiczna możliwość. W końcu to ciało jest naszą największą ułomnością. To ono się psuje, niszczy i zdziera. Jednak przejście na poziom transcendentalny jest takim sci-fi, że nawet nie wyobrażam sobie jak może do tego dojść. Musielibyśmy w jakiś sposób zrezygnować z DNA i przejść na inny rodzaj zapisywania informacji.

[shiny_toy_gun]

Naukowcy z NASA odkryli na Ziemi inne formy życia niż te dotychczas znane. Rewolucyjne odkrycie mówi o mikrobach, które są bogate w arszenik, co pozwala im przetrwać nawet najbardziej trudnych warunkach. Wiadomość wywołała ogromne poruszenie wśród społeczności internetowej - informuje serwis telegraph.co.uk

Mirkoby zostały odnalezione na dnie jeziora Mono w Parku Narodowym Yosemite w Kalifornii (USA). Z przeprowadzonych badań wynika, że organizmy te mogą wykorzystywać arszenik jako sposób na przeżycie w ekstremalnych warunkach. Fakt wykorzystywania trującej substancji do przetrwania potwierdza teorię, że istnieją na naszej planecie inne formy życia niż te, o których istnieniu dotychczas było wiadomo.

Naukowcy uważają, że te formy życia istniały na długo przed tym, jak pojawiły się pierwsze, prymitywne rośliny. Wynika z tego, że miliardy lat przed nami istniały formy życia, które mogły zamieszkiwać inne, do tej pory nieodkryte, planety.


Odkrycie jest szeroko komentowane przez media na całym świecie, w tym gazety i serwisy internetowe. Zapowiadana na jutro konferencja NASA będzie nadawana bezpośrednio w internecie - czytamy w serwisie.

onet.pl

[zygix]

Musielibyśmy w jakiś sposób zrezygnować z DNA i przejść na inny rodzaj zapisywania informacji.

Daleka droga przed nami...

Użytkownik zygix edytował ten post 02.12.2010 - 15:44

[RafalD]

Naukowcy z NASA odkryli na Ziemi inne formy życia niż te dotychczas znane. Rewolucyjne odkrycie mówi o mikrobach, które są bogate w arszenik, co pozwala im przetrwać nawet najbardziej trudnych warunkach. Wiadomość wywołała ogromne poruszenie wśród społeczności internetowej - informuje serwis telegraph.co.uk

Mirkoby zostały odnalezione na dnie jeziora Mono w Parku Narodowym Yosemite w Kalifornii (USA). Z przeprowadzonych badań wynika, że organizmy te mogą wykorzystywać arszenik jako sposób na przeżycie w ekstremalnych warunkach. Fakt wykorzystywania trującej substancji do przetrwania potwierdza teorię, że istnieją na naszej planecie inne formy życia niż te, o których istnieniu dotychczas było wiadomo.

Naukowcy uważają, że te formy życia istniały na długo przed tym, jak pojawiły się pierwsze, prymitywne rośliny. Wynika z tego, że miliardy lat przed nami istniały formy życia, które mogły zamieszkiwać inne, do tej pory nieodkryte, planety.

Odkrycie jest szeroko komentowane przez media na całym świecie, w tym gazety i serwisy internetowe. Zapowiadana na jutro konferencja NASA będzie nadawana bezpośrednio w internecie - czytamy w serwisie.

Źródło

W zasadzie to proszę o usunięcie tematu.
Alexi napisała o tym w innym temacie http://www.paranorma...ndpost&p=409570 nie zauważyłem tego wcześniej.

Tematy scalone - cisz

Użytkownik cisz edytował ten post 02.12.2010 - 17:14

[brigante]

W jednym z odcinków programu "Zagadki wszechświata z Morganem Freemanem" sporo czasu poświecono organizmom żyjacym własnie w środowisku nasyconym arsenem. Kto nie widział, polecam. Ogólnie to cały zacytowany artykuł oparty o "Telegraph" wygląda jak scenariusz odcinka tego programu.

Użytkownik brigante edytował ten post 02.12.2010 - 18:17

[Alexi Arduscoini]

Konferencja prasowa odbędzie się w audytorium centrali NASA w Waszyngtonie. Udział wezmą:

* dr Mary Voytek, mikrobiolog, dyrektor programu badań astrobiologicznych NASA
* dr Felisa Wolfe-Simon, astrobiolog, U. S. Geological Survey, stowarzyszona z NASA
* dr Pamela Conrad, astrobiolog, Goddard Space Flight Center
* dr Steven Benner, biochemik i biofizyk, Foundation for Applied Molecular Evolution
* James Elser, profesor ekologii Arizona State University

Felisa Wolfe-Simon na swojej stronie dziękuje przedstawicielom mediów za uszanowanie embarga informacyjnego na temat jej pracy naukowej, która dzisiaj zostanie przybliżona.

Wpis kończy się słowami "To dopiero początek..."

Praca dotycząca beztlenowych bakterii używających związków arsenu jako donorów elektronów w procesie fotosyntezy ukazała się w Science 15 sierpnia 2008. Autorami są naukowcy pracujący dla amerykańskich służb geologicznych US Geological Survey, Southern Illinois University, University of Georgia, i Duquesne University.

Praca omawia badania bakterii wykazujących beztlenowe uzależnione od światła zmienianie arsenitów [As(III)] w aresniany [As(V)].

Odkrycie to pokazało, że produkcja arsenu (V) w beztlenowej fotosyntezie mogła otworzyć na pierwotnej Ziemi niszę dla pierwszych oddychających arsenem prokariontów.

Arsen to metal o liczbie atomowej 33, opisany pierwszy raz przez Albertus Magnusa w 1250 roku.
Używany jako domieszka do stopów ołowiu i miedzi. Pierwiastkiem tym domieszkuje się także półprzewodniki, z których najpopularniejszym jest arsenek galu. Jego trujące właściwości wykorzystuje się też w środkach ochrony roślin.
W małych dawkach wykorzystywany był niegdyś jako popularny lek, obecnie stosowany tylko w kilku medykamentach.

Hehehe czyli dobrze przypuszczałam na samym początku że będzie chodziło właśnie o Arsen