32 replies to this topic

[fioletowy88]

Przez ostatni rok byłem pod Stalownikiem ponad 20 razy w celach naukowych - parkowałem samochód na pierwszym zakręcie i szedłem w las. Natomiast w środku byłem tylko jeden raz, jakieś 5 lat temu. Faktycznie, do paintballa wręcz idealne miejsce.

Lepiej uważać w okolicach, ale nie na żadne duchy tylko na jakiś bezmózgich idiotów (nie mylić z zombie) - jak bywałem w bezpośredniej okolicy średnio 2x na miesiąc, to często napotykałem na akty wandalizmu, jeden z budynków - chyba coś a'la portiernia/stróżówka - coraz bardziej to zniszczona, aż w końcu zastałem porzuconego opla vectrę z pierwszej połowy lat 90. Po dwóch tygodniach był to już wrak, a po kolejnych... spalona skorupa. Tak więc prócz pracowników wycinki drzew i grzybiarzy chadza tam zapewne jakaś "ynteligencja".

[piotr rodzioch]

Nie przesadzajmy z tą "umieralnią".
O Jakości szpitala decyduje raczej kadra niźli budynek (o ile nie jest to jakaś arcystara placówka przsycona bakteriami czającymi sie pod kolejną warstwą farby na ścianie). Jak lekarz trąba-dobrej doagnozy nie poda. Z resztą-teraz jest nielepiej-a często gorzej. Fakt że Stalownik to spory wybryk (gdzie to stawiać wieżowiec na zboczu góry w czasach permanentnego kryzysu jakości materiałów) planisty ale jest to idea odważna i zacna.
Niezła inhalacja górskim powietrzem, aromatem lasu dla hutników spędzających czas albo to w zadymionych miastach lub przy wielkim piecu0gdzie powietrze suche i gorące.
Dziś podobnych inicjatyw nie uświadczysz. Albo masz kasę na dobrych lekarzy albo powoli umierasz zdany na pastwę partaczy i państwowej słuzby zdrowia w obecnym wydaniu.
Sam pracuje w miejscu które postało sto lat tmu-bylo tu wszystko co nieczyste-i za grube pieniądze zrobiono tu hotel-mamy gości mieszkających cały rok i ani nikomu nie śniły się zjawy ani nikt nie zapadł na czającą się między cegłami straszliwą chorobę. "Stalownik" pewnie podobnie-po odpowiedniej adaptacji mógłby stać się całkiem miłym akademikiem czy hotelem pośród wzgórz.
A tak jest złowrogą ruiną z czymś tam świecącym w prosektorium (w rzeczywostości świecą kontrolki na panelach zasilania przekaźników GSM-nie wiem czy to okolice posektorium ale niczego niepokojącego nie zauważyłem).

[piotr rodzioch]

Jak to wygląda obecnie? Ktoś tam ostatnio był?Ponoć mieli wyburzać-z drugiej strony kasa z nadajników GSM. Mniemam że właściciel już dwukrotnie zmienił nazwisko.

[szary123]

Wyburzają od ładnych paru lat. W najbliższym czasie o ile sam się nie zawali nie liczyłbym na to .

[Nytek]

Miałem szczęscie 2 razy tam być... Robi wrażenie. Ale te ćwoki co tam przychodzą to są poniżej norm unijnych ;D Kradną, piją, palą, ćpają. Masakra...
Raz ciocia (mieszka u podnóża) mówiła, że jakieś menele urządziły sobie melanż na najwyższym piętrze i interweniowała policja. A poza tym trzeba zobaczyć. Jak patrzy się na te pylony co to podtrzymują to ma się wrażenie, że to zaraz się zapadnie. Epickie...

[Produkcja_Chaosu]

Witam. Odkopuję temat Niestety zdjęcia Stalownika jakie wstawiłam to wszystkie, które są w miare okej, reszta albo poruszona, albo skupiałam się na detalach szpitala, bo Stalownik idealnie nadawał się do pracy na moje zajęcia z foto 'Hdr'. Przykro mi, że nie mam więcej zdjęć. Nie wiem nawet czy byłabym w stanie zrobić je znowu, bo będąc tam 2 lata temu wszystkie wejścia zamurowano.

Użytkownik Produkcja_Chaosu edytował ten post 30.08.2013 - 12:09

[szoot]

W dn. 23 marca 2016r odwiedziłam ponownie stalownik. mimo ze w piwnicach nie byłam, reszta robi niesamowite wrażenie. jeśli chodzi o jakieś czujniki to ich już nie ma bo w tedy bym nie weszła na 10 piętro, tak samo żadnej kraty na 2 piętro, jedynie na dach wejscie jest zamknięte. całość szpitala zaczyna już powoli zarastac mchem a rozwalenie całości budynku nie wpłynęło by jakoś lepiej na przyrode... wczoraj byłam tam z kilkoma osobami i gdy wróciliśmy po rozmowie z rodzicami powiedziały, że są tam bakterie od chorób ludzi którzy tam leżeli.

klimat jest tam niesamowity, w szzczególności gdy pada deszcz i jest mega duża mgła, kto by miał okazję zwiedzić ten szpital to zachęcam, a sama droga do niego nie jest taka zła. idzie się ciągle wyasfaltowaną i wybrukowaną drogą, jedynie już pod sam szpital idzie się wokoł zarośli a samo podejśćie nie jest strome.

Polecam bardzo to miejsce

Witam. Odkopuję temat Niestety zdjęcia Stalownika jakie wstawiłam to wszystkie, które są w miare okej, reszta albo poruszona, albo skupiałam się na detalach szpitala, bo Stalownik idealnie nadawał się do pracy na moje zajęcia z foto 'Hdr'. Przykro mi, że nie mam więcej zdjęć. Nie wiem nawet czy byłabym w stanie zrobić je znowu, bo będąc tam 2 lata temu wszystkie wejścia zamurowano.

nie wszytskie wejścia są zamurowane, jest jedna dziura przez którą da się wejść od razu na schody z tego większego budynku

[tajemnica9]

Bardzo mnie interesuje Stalownik, a czy wiecie coś jeszcze ciekawego na jego temat? Czy kiedykolwiek go wyburzą? Czy miałby ktoś ochotę przejść się po nim ze mną tak porządnie?

[rokr]

Ja chętnie bym się wybrał. Od dawna planuję, ale mam tam około 150km więc troszkę jest. Ale nie widzę przeszkód żeby sobie taką wycieczkę zrobić

[colorado brothers]

Faktycznie miejsce dość ciekawe. Aktualnie płoty mocno poniszczone,  więc wejście na teren bezproblemowe, a do budynku również da się wejść bez problemów, ponieważ jest dziura w ścianie przy klatce schodowej. Widoki bardzo ładne. Klimat jest, wieje ;D
 
Filmik: Opuszczony szpital Stalownik

[DAWIDR]

Niedawno gdy byłem na stalowniku z kolegą miejsce z zewnątrz po tak długim czasie wygląda w miarę dobrze. Lecz widać było w niektórych miejscach kapiącą wodę z sufitów i sypiący się tynk ze ścian. Szkoda że nie odnowią tego miejsca.

[qwertyuop]

czy wiecie coś jeszcze ciekawego na jego temat? 

 

to bardzo tajemniczy obiekt szkoda że nikt jeszcze nie eksplorował poziomu -2 ale tego zamkniętego i niedostępnego dla nikogo z klatki B spuszczenie kamery inspekcyjnej do otworów posadzce ujawnia że są tam nawet sporej wielkości pomieszczenia ,  podobno jest też poziom -3 (było go widać na filmikach urbexowiczów, którzy zwiedzali poziom-2 ten dostępny z klatki A) 

 

Użytkownik qwertyuop edytował ten post 05.09.2019 - 22:15

[serim]

W prlowskich szpitalach poziom - 1 schrony - 2 to prosektorium
Pracuje w takim szpitalu, chociaż jeśli duże pomieszczenia to i tu mogą być schrony atomowe

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik serim edytował ten post 06.09.2019 - 01:59

[qwertyuop]

W prlowskich szpitalach poziom - 1 schrony - 2 to prosektorium

 

W przypadku stalownika prosektorium było oddzielnym budynkiem kilkadziesiąt lub kilkaset metrów dalej (było połączone podziemnym tunelem technicznym który potem biegł też do kotłowni, ciężko było tam chodzić, chyba że na kolanach), na poziomie -1 znajdowała się m.in. główna rozdzielnia elektryczna, natomiast co było na poziomie -2? tego nikt chyba nie wie prócz naocznych świadków, ale są tam po prostu duże hale, ale to co odwiedzili urbexowicze z kanału slavic to tylko fragment tego podziemia, druga część jest kompletnie niedostępna zarówno klatka jak i  windy kończą się na poziomie -1, są tylko jakieś dziury w posadzce i pod schodami włazy, do których brak dostępu, zajkrzałem tam kamerką i są kolejne pomieszczenia niestety ciężko określić ich wielkość i głębokość bo zalane prawie po sufit, mnie najbardziej ciekawi właśnie ten właz który znajduje się na poziomie -2 bo wynika z tego że jakimś cudem jest też poziom -3 o których nikt nigdy nie wspominał, nie wiadomo czy to jakiś kolejny korytarz czy poziom, bo od zawsze był zalany, wrażenie robi tunel, który zaczyna się na poziomie -1

 

 

[serim]

Zgadzam się ale tam gdzie ja pracuje jest a Pato morfologia czyli dziś umiera pacjent jutro rano go przewożą do prosektorium które jestem połączone korytarzem na - 2 z głównym budynkiem tak jest i w tym wypadku

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka