Użytkownik mika edytował ten post 18.07.2010 - 11:45
Napisano 17.07.2010 - 12:27
Użytkownik mika edytował ten post 18.07.2010 - 11:45
Napisano 17.07.2010 - 12:30
P.S nie piszcie komentarzy typu ' ale ściema nie macie dowodów ' ponieważ nikt w takim strachu i stresie nie będzie przecież robił zdjęć czy czegoś podobnego!
Napisano 17.07.2010 - 12:58
Napisano 17.07.2010 - 13:43
Napisano 17.07.2010 - 15:07
Skoro tak, to dlaczegóż ta osoba mówiła o pewnym miejscu i konturach ducha. Jak oczy nie są przystosowane do ciemności, to raczej nie widzisz nic, a nie masz kontur postaci na oczach.hmm...
w środku nocy, zaraz jak sie obudzisz i twoje oczy nie zdążą się przystosować do ciemności, jest bardzo prawdopodobne, że wyobrazisz sobie takie zjawisko. Możesz się zapierac, bo wydaje ci się że rzeczywiście coś widziałeś, ale ma to raczej biologiczno-psychologiczne przyczyny. Wiem to, bo swego czasu miewałam podobne zdarzenia.
Napisano 17.07.2010 - 17:55
Jak oczy nie są przystosowane do ciemności, to raczej nie widzisz nic, a nie masz kontur postaci na oczach.
Napisano 17.07.2010 - 18:45
To głupie! Nie wiem jak, możesz mi wytłumaczyć!
Jak oczy nie są przystosowane do ciemności, to raczej nie widzisz nic, a nie masz kontur postaci na oczach.
to bardzo ciekawe co napisales wytlumacz wiec jak to mozliwe ze spiac w calkowitej ciemnosci mozna snic np. o slonecznej lace pelnej latajacych kolorowych motylkow?
Napisano 17.07.2010 - 23:18
Nie ma znaczenia dlaczego nie posiadasz dowodów - jeśli ich nie masz, twoja wiarygodność pikuje w dół niczym ceny akcji BP. Każdy może sobie spisać/wymyślić tego typu historyjkę, po czym brak dowodów wyjaśnić zdenerwowaniem/whatever. Czyli - twoje historyjki traktuję jak kolejne tego typu mało wiarygodne opowieści.P.S nie piszcie komentarzy typu ' ale ściema nie macie dowodów ' ponieważ nikt w takim strachu i stresie nie będzie przecież robił zdjęć czy czegoś podobnego!
(...)
Babciu, co ty taka niewyraźna jesteś? Weź Rutinoscobin!Pewnej nocy jak zwykle poszłam spać. W moim pokoju stoją dwa łóżka, na przeciwko siebie ( jedno większe drugie mniejsze ). Po jakiś kilku godzinach obudziłam się. Była późna noc ( ok. 2 lub 3 w nocy ). Przed łóżkiem na przeciw mnie stała jakaś postać. Była przezroczysta, nie było widać jej kontur ale widok tej postaci był taki jakby patrzeć przez okulary.
Dobra, czyli budzisz się, widzisz "postać" i... Nie zadzwoniłaś po policję? Nie wezwałaś sąsiadów? Przecież była tam przez całe PÓŁ GODZINY, a ty byłaś w "strachu i stresie". A jeśli nie byłaś spanikowana, mogłaś jednak pomyśleć o zrobieniu fotki. Jak to jest, że takich przypadków są niby setki w całej Polsce, ale dziwnym zbiegiem okoliczności nikt nigdy nie robi zdjęć, nagrań etc.?Mam na myśli to, że wszystko wyglądało normalnie tylko patrząc na tą postać miało się wrażenie, że to łóżko które stało za nią jest przybliżone, ale tylko ta część przed którą stała postać. To ' coś ' miało kształt człowieka. Miało lekko przechyloną głowę w bok, i sprawiało wrażenie, że ciągle mnie obserwuje. Śledziło mój każdy ruch. To było dziwne uczucie. Postać po jakiejś pół godzinie zaczęła znikać. Nie wiem co to było. Od razu mówię, że nie byłam pod wpływem żadnego alkoholu, narkotyku ani niczego podobnego.
Czyli nie dość, że postanowił jak najszybciej zasnąć, to mu się udało? "Właśnie widziałem jakąś postać, pewnie gość z innego wymiaru... albo psychopata, który może w każdej chwili próbować włamać się do mojego mieszkania. No, to do spania...".Druga historia przydarzyła się mojemu przyjacielowi. Mieszka on na tej samej ulicy co ja, tylko trochę dalej. Jego rodzice pojechali do innego miasta aby odwiedzić rodzinę i zostali tam na noc. W tę noc coś zbudziło go ze snu. Przez okno ( ma pokój na najniższym piętrze swojego domu ) zobaczył, że ktoś przeszedł przed jego domem na jego podwórzu. Wyszedł aby sprawdzić kto wszedł na ogród. Zobaczył mężczyznę ubranego w szary płaszcz i czarny kapelusz. Mężczyzna miał głowę spuszczoną w dół i jakby posuwał się po ziemi. Dawid zapytał ' co pan tu robi ? ', ale mężczyzna nie odpowiedział i coraz szybciej ' podchodził ' do niego. Dawid szybko wbiegł do domu, zamknął się i usiłował jak najszybciej zasnąć, udało mu się.
Myślę że to może być prawda gdyż moja historia zdarzyła się szybciej, co skłoniło mnie do uwierzenia, ale również fakt, że na jego podwórzu jest skarpa na którą wysypuje się różne trawy, gruzy i NAGROBKI RAZEM Z KRZYŻAMI ( sama widziałam ). Poza tym, na pewno by mnie nie okłamał.
Użytkownik Tekeeus edytował ten post 18.07.2010 - 17:45
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych