16 odpowiedzi w tym temacie

[CherubUltima]

Witam wszystkich zainteresowanych. Postanowiłem stworzyć ten temat aby utworzyć swego rodzaju "listę" najstraszniejszych gier komputerowych, które kiedykolwiek wydano. Zapewne fani takich tytułów jak "Silent Hill" czy "F.E.A.R" będą mieli coś do powiedzenia. Zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoimi ulubionymi horrorami. Na początek chyba najlepszy wirtualny horror, chociaż może nie każdemu znany.

Penumbra: Overture jest pierwszym epizodem cyklu Penumbra, przygotowywanego przez studio Frictional Games. Akcja programu rozgrywa się na Grenlandii, w opuszczonym kompleksie badawczym, który został opanowany przez dziwne i bardzo niebezpieczne stwory. Głównym zadaniem użytkownika jest eksterminacja budzących przerażenie przeciwników oraz odnalezienie informacji na temat zmarłego niedawno ojca.

Penumbra kładzie bardzo duży nacisk na wykorzystanie oddziaływań fizycznych. Podczas zabawy nie wystarczy kliknąć, aby otworzyć drzwi – gracz musi przytrzymać je ręką i popchnąć do przodu (wszystkie operacje tego typu wykonujemy za pośrednictwem myszy), podobnie wygląda sytuacja np. z odkręcaniem zaworów oraz badaniem zawartości szuflad i szafek. Z rozbudowaną fizyką związane są również liczne zagadki. Gracz często będzie zmuszony przestawiać przedmioty czy też budować nieskomplikowane konstrukcje z pudeł. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że każdy element wyposażenia wnętrz ma swoją wagę – część rzeczy będzie można podnieść a część tylko przesunąć. Silnik zastosowany w Penumbrze jest pod tym względem bardzo realistyczny.

Gra utrzymana jest w mrocznej konwencji i przygnębiającej atmosferze. Wędrując korytarzami opuszczonej stacji będzie nam towarzyszyć jedynie światło latarki, w której dodatkowo szybko wyczerpują się baterie. Gracz nieustannie boryka się z problemami zamkniętych drzwi, zatarasowanych przejść, itp. Odnajdywane przedmioty pomogą mu przesuwać się dalej i powoli odkrywać kolejne elementy fabuły. Autorzy zdecydowanie postawili w Penumbrze na klimat, sprawiając, że użytkownik czuje się nieswojo już po kilku minutach zabawy.

http://www.youtube.com/watch?v=yiRy07S4FKo&feature=related
Edycja: Przemo. Usunięta grafika reklamowa.




źródło: www.gry-online.pl

[Romczyn]

O, Penumbra cała seria jest bardzo strachowa. Ja obecnie przechodzę Singularity, nie ma w niej specjalnego klimatu, jak np. w Metro 2033 i wyrafinowanego straszenia (straszaki), ale było parę momentów że prawie ze skóry wyskoczyłem.

W Stalkerach również bywały momenty gdzie człowiek miał cykora ( pamiętam w jedynce łażenia po podziemnych laboratoriach, w jednym miejscu słychać było płacz dziecka, ci co grali pamiętają skąd dochodził )
Bałem się też nieźle grając w Return to Castle Wolfenstein, tym bardziej że niewiele lat wtedy miałem. No i AvP, zwłaszcza grając żołnierzem.

[Templariusz]

Ale król jest tylko jeden Dead Space, grając w środku dnia ta gra potrafi przestraszyć a co dopiero w nocy.W dead spaci'e chodzi głównie o to że atmosfera stacji kosmicznej na której jesteśmy jest straszna sama w sobie, a w potęgowaniu uczucia strachu pomaga to że nigdy nie wiemy kiedy,skąd, i ile potworów nas atakuje.

[VanPilar]

10 sierpnia wychodzi nowa gra od twórców Penumbry a mianowicie Amnesia: The Dark Descent

wygląda na to, że będzie można narobić w majty grając w nocy

[Lis]

UP@
Hmm... Król gatunku = Dead Space? Nieee. Dead Space jest podobny do Painkillera, który jest niezwykłą pozycją .
Sam nie zapomnę tych spędzonych popołudni w opuszczanych fabrykach.

Poza tym dodam, że w sumie można dodać gry z innych konsol = klasyki. Pierwszy Alone in the Dark, czy Clocktower na Pegasusa .

[Opiart]

Ja też bardzo lubię Bioshock- ale jedynkę bo dwójka to według mnie jakieś nieporozumienie. Tam to dopiero jest klimat! Może nie jest tak bardzo straszna, ale nieraz naprawdę może zaciekawić. Wszystkim baaardzo polecam zważywszy na to, że sprzedało się tak mało egzemplarzy, a szkoda...

[Guy Fruit]

Oczywiście nie można pominać THE SUFFERING. Jeden wielki klimat! Kto grał wie o czym mówie ...

[rgppanc]

Opiart ja w BioShock grałem, ale słabo straszy. Może dlatego, że wziąłem się za niego teraz, a nie jak byłem młodszy. Z kolei pamiętam, że za młodu nieraz dostałbym zawału grając w Half-Life'a No i gdzieś potem z jakąś gazetą był Nosferatu: Gniew Malachiego. To był stres

[CherubUltima]

10 sierpnia wychodzi nowa gra od twórców Penumbry a mianowicie Amnesia: The Dark Descent
http://www.youtube.com/watch?v=OWHBlDCvhkg
wygląda na to, że będzie można narobić w majty grając w nocy

Tak, ta gra to bedzie hit. Swietnie sie zapowiada i trzyma klimat poprzedniej serii.

Następna świetna gra to thriller psychologiczny, może być kojarzony z filmem o tym samym tytule jednak gra nie ma z nim nic wspólnego.

Condemned: Criminal Origins to mroczny, pierwszoosobowy thriller psychologiczny, w którym gracz ma okazję doświadczenia anormalnego poziomu napięcia psychicznego tropiąc seryjnych morderców i korzystając w swoim śledztwie z własnych instynktów, procedur sądowych, wyrafinowanych narzędzi śledczych, oraz w częstych przypadkach, z umiejętności walki wręcz. Wcielamy się w postać Ethana Thomasa, agenta FBI, który w poszukiwaniu seryjnych morderców przemierza środowiska miejskie pełne zabójczych socjopatów czających się na obrzeżach ludzkości.

Naszym zadaniem jest badanie miejsc przestępstw, zbieranie dowodów oraz znajdowanie poszlak wiodących do sprawców zbrodni i w końcu postawienie ich przed wymiarem sprawiedliwości. Za każdym rogiem może czaić się morderca, użycie więc jakiejkolwiek broni, która sprawi, iż przeżyjemy, jest naszym priorytetem. Gdy zabraknie kul w służbowym pistolecie, równie dobrze w charakterze broni spisuje się łopata, topór strażacki czy kawałek deski wyrwanej z ławki - wszystko, co uda nam się znaleźć w pobliżu. Nasza postać wyposażona została również w szereg innych pomocnych narzędzi, m.in. w kamerę cyfrową czy palmtop, dzięki któremu możemy kontaktować się z kwaterą główną.

Condemned: Criminal Origins oferuje fotorealistyczną grafikę (w tym bardzo dobrze wykonany motion capture), zaawansowaną fizykę rozgrywki (stworzoną przy wykorzystaniu Havok 3) oraz bardzo wyrafinowane algorytmy sztucznej inteligencji. Psychodeliczną atmosferę rozgrywki potęgują efekty dźwiękowe, generowane przez otoczenie oraz wydawane przez czających się w mroku psychopatów.

http://www.youtube.com/watch?v=ALdw7OO41Tc

Edycja: Przemo. Usunięta grafika reklamowa + warn i w konsekwencji urlop.

[Hourdeau]

Ja to miałem stracha tylko i wyłącznie grając w Shellshock 2: Blood Trails brrr
Akcja toczy się podczas wojny we Wietnamie gdzie został "zrzucony" White Knight (chyba tak to się nazywało - były to chemikalia które mutowały człowieka) i latało się po tej wietnamskiej dżungli ganiało się wietnamczyków lub uciekającego przed nami zombie którego celem było go uśmiercić - uwierzcie mi zawał gwarantowany gdy byłeś skupiony by nie wdepnąć w minę przeciwpiechotną a tu ci świnia wybiega przed ciebie i pac w tą minę

[danio13p]

Dead Space jest gra w której miałem stracha ale ja ukończyłem , grałem kiedyś w grę Blair witch Project to doszedłem w niej do 2 poziomu i zaprzestałem grania :F bałem się włączyć kolejny raz ten poziom. No i jak dla mnie straszne było granie Marinsem w Alien vs Predator

[SushieEz]

Otóż to. Blair Witch Project było dla mnie przerażające, szczególnie kiedy grałem będąc jeszcze w podstawówce D: Tak poza tym to chyba F.E.A.R z tą cholerną 'banshee' no i Resident Evil (4!). ;D

[Vaherem]

Call of Cthulhu - Dark Corners of the Earth
Tyle w temacie, kto lubi Lovecrafta będzie w raju (tudzież w piekle). Naprawdę się bałem

[fux777]

Oprócz wymienionych już tutaj"Alone in the dark","suffering" zaliczył bym także oczywiście całą serie znanych "Silent hill","Resident evil" ale polecam również mało znane "Obscure" 1 i 2 w bardzo dobrym klimacie jak również "Fatal frame" 1 2 3 które jest po prostu fenomenalne,Japończycy jednak mają smykałke do horrorów