Skocz do zawartości


Zdjęcie

Antonówka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

Jacaca.
  • Postów: 118
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Antonówka





Jest to system obiektów, którego część znana dziś jako Antonówka, była tylko fragmentem planowanej znacznie większej całości. Mówi się, że tak jak w Górach Sowich, powstał wielki kompleks podziemi zwany Riese (Olbrzym), tak na terenie od Leśnej i Baworowej aż po Kamienną Górę powstał równie wielki kompleks różnych podziemi zwany Concordia. Do niego właśnie zaliczano Antonówkę.

Było to ogromne przedsięwzięcie, wyposażone w linię kolejową, mocno zaawansowane w budowie. Świadkowie potwierdzają, że pod koniec wojny prowadzono tam normalną działalność produkcyjną, na bardzo dużą skalę. W części tych podziemi już po wojnie weszli Rosjanie, którym udało się w czasie opuszczania tego kompleksu unieruchomić system odwadniania, co spowodowało trwające do dziś zatopienie hal i korytarzy.

Niektóre przekazy z tamtych czasów potwierdzają, że także w tym miejscu wielokrotnie doszło do eksplozji zastawionych przez Niemców pułapek minerskich, co ostatecznie spowodowało zaniechanie penetracji tego podziemia. Skala produkcji materiałów wojennych była w Antonówce tak duża, że ze względu na bezpieczeństwo podziemi magazyny produkowanej tam amunicji przeniesiono na zewnątrz, do lasu, pod namioty.

Niemcy wycofując się, składy te kolejno wysadzali w powietrze, co spowodowało zasypanie okolicznych lasów gradem niewybuchów. Niestety, można je tam znaleźć do dziś. Podziemia Antonówki ciągną się w kierunku Raszowa, Pisarzowic, a także Janowic Wielkich. Jak daleko jednak sięgają, nie wiadomo. W czasie wojny tereny te były słabo zamieszkane, co sprzyjało lokowaniu tam podziemnych, tajnych inwestycji.

Niestety nie wiadomo, jak rozległe jest zatopienie tego kompleksu. Niektórzy znawcy tego tematu twierdzą, że Rosjanie dotarli tylko dość blisko od wejść i nigdy nie wdarli się do serca Antonówki, położonej głęboko w górach, na zachód i północ od tych wejść. Podobno do bardzo ograniczonych fragmentów tej części kompleksu można do dziś wejść, co świadczy, że nie wszystko zostało zatopione.

Źródło: http://jartul.republika.pl
  • 0

#2

tekknoraver.
  • Postów: 30
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Podobno do bardzo ograniczonych fragmentów tej części kompleksu można do dziś wejść, co świadczy, że nie wszystko zostało zatopion

Potwierdzam,a na same budynki które były na powierzchni można bezproblemowo trafić,niewypałów jest tam pełno ale chyba więcej jest we wspomnianym Raszowie,nie bez powodu nazywanym "rozrywkowa wioska" :)
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych