18 odpowiedzi w tym temacie

[wawmaster]

Na początek chciałem się z Wami przywitać, gdyż jestem tu nowy

A przechodząc do sedna sprawy. Niedawno byłem u kolegi we wspomnianym wcześniej Trygorcie na imprezie. Wieczorem gdy się już mocno ściemniło postanowiliśmy (ja i 2 kolegów) pójść do starego opuszczonego domu mieszczącego się kilkadziesiąt metrów od domu kolegi (to była moja druga nocna wizyta w tym domu, z tym że tym razem byłem uzbrojony w aparat ) Tak więc moim celem było obadanie miejscówki i obfocenie wszystkiego co sie dało. To co ujrzałem po przerzuceniu zdjęć na kompa przerosło moje najśmielsze oczekiwania (tylko nie wiem czy traktować to w sposób pozytywny czy negatywny). O historii tego domu wiem niewiele. W sumie to nawet miejscowi nic konkretnego nie umieją powiedziec. Kolega opowiadał, że często w nocy słychać tam różne krzyki, dziwne dźwięki i tym podobne. Było kiedyś gadanie, że niby duchy, albo też że sataniści cośtam robią. Niestety jednoznacznie nie moge niczego ani potwierdzić ani obalić. Ale wiem jedno : coś tam napewno jest. Już sama atmosfera tam jest bardzo ciężka, a to co zobaczyłem na jednym ze zdjęć utwierdza mnie w przekonaniu, że nie wszystko tam jest normalne. A zresztą, co ja bede gadał, zobaczcie zdjęcia (wszystkie zdjęcia w formie pokazu na YT. Zdjęcie które mnie zaniepokoiło wrzuce w dużej rozdzielczości pod osobnym linkiem.

--> pokaz slajdów na YT

http://img690.images...8/dsc01359j.jpg --> zdjęcie

być może jest na forum jakiś człowiek zajmujący się tego typu sprawami i pomoże mi to wyjaśnić. Dodam tylko, że chwilke (z 5 sekund) po tym zdjęciu zrobiłem następne (bo na tamtym kolega wciął sie w kadr). Na tym drugim nic nie ma więc odpada opcja dymu, mgły i tym podobnych zjawisk. Pisałem już o tym na innym forum i kilka osób mnie wyśmiało. Mam nadzieje, że tutaj są ludzie którzy potraktują to poważnie

[ElPresidento]

moim zdaniem to dym z papierosa lub innego zrodla ale jak to widac po moich wypowiedziach ja zawsze wystepuje w roli sceptyka chociaz w niektóre rzeczy wierze. Wiele zdjec tego typu widzialem i takie jest mopje zdanie i kolega cos tutaj nam bubelek chce "sprzedac"

[wawmaster]

dym z papierosa odpada w 100%. Żaden z nas nie pali. A poza tym dym z papierosa bardzo rzadko układa się w kształt idącej postaci

A jeśli chodzi Ci, że to może być fotomontaż to mogę Cię w 100% zapewnić, że fotomontaż to nie jest. Zresztą gdybym chciał sie pochwalić fotomontażem to napisał bym w innym dziale, do tego przeznaczonym. Tutaj zadałem pytanie i wstawiłem prawdziwe zdjęcie niczym nie tknięte.

Użytkownik wawmaster edytował ten post 28.05.2010 - 22:19

[Yoh]

Pisałem już o tym na innym forum i kilka osób mnie wyśmiało. Mam nadzieje, że tutaj są ludzie którzy potraktują to poważnie.

To zależy. Na tym forum znajdziesz osoby wierzące w istnienie duchów, ale znajdziesz też sceptyków (W tym mnie), którzy przedstawią Ci odpowiednie dowody na to, iż to nie koniecznie jest jakieś paranormalne zjawisko. Dobra, do rzeczy.

Dom widać, wygląda na opuszczony. Ba! Nadaje się tylko do wyburzenia.
Nasuwa mi się jedno stwierdzenie. Smuga na obiektywie aparatu. Mimo wszystko jednak pozostałaby tam dalej.. Hmm.. Nie wykluczam także wpływu światła na wywołanie tego 'dymka'. Wiedz, iż światło ma ogromny wpływ na to co możesz zobaczyć
Poza tym, każdy widzi na tego typu zdjęciach to co chce zobaczyć. Ty widzisz i jesteś pewny że to jakaś idąca postać. Mi się wydaje że to 'coś' ma głowę na dole i jakby zlatywało i kierowało się ku Tobie.
No, a wcześniej nic tam nie widziałem. Dopiero, gdy chciałem zobaczyć coś 'paranormalnego', coś takiego zauważyłem

Także, jeżeli chodzi o mnie, jestem do tej sprawy nastawiony raczej sceptycznie, uznając zjawisko za twój wymysł lub działanie światła. Nie wykluczam także mało prawdopodobnej teorii o smudze na obiektywie

[wawmaster]

Teorii ze światłem nie wykluczam, gdyż wszystkie zdjęcia były robione w pełnej ciemności tylko i wyłącznie przy błysku flesza. Być może to jest przyczyna. Smuga na obiektywie odpada definitywnie, bo wszystkie zdjęcia zrobione po tym nic takiego nie mają.

Nie próbuje nikomu wcisnąć na siłe, że "to jest duch i koniec". Chce właśnie poznać sceptyczne opinie i zweryfikować je. Wiem, że na pewno odpada dym z papierosa czy każdy inny dym z komina czy ogniska, bo niczego takiego tam wtedy nie było. Odpada para z ust, bo było ciepło (a pozatym ten "dymek" jest zielony...) . Smuga na obiektywie tez na 100% obalona.

[viatora]

a mnie sie to zdjecie bardzo podoba i jako jedno z nielicznych wydaje sie prawdziwe i godne wiekszej uwagi, poniewaz "duch" na nim widoczny nie przypomina typowych fake'ow wygladajacych jak postaci z kreskowek. To "cos" wystepuje w formie przypominajacej po prostu jakas energie i rzeczywiscie uklada sie w idaca osobe - ja widze glowe, reke i noge; poza tym ta energia sie rozciaga na caly dom i fragment ponad jego dachem. Na drugim zdjeciu nie ma nic takiego - przyszlo i poszlo O ile autor mowi prawde ze nie majstrowal przy zdjeciu, jest to najlepsze zdjecie jakiegos bytu/energii jakie widzialam.

[wawmaster]

W pewnym stopniu mogę udowodnić, że zdjęcie nie było nawet tknięte jakimkolwiek programem do obróbki. Wrzuce dwa screeny które zrobiłem przed chwilą.

http://img686.images...657/daneorg.jpg <-- to są właściwości oryginalnego zdjęcia

http://img217.images...9/danekopia.jpg <-- to są właściwości kopii którą zrobiłem przed chwilą. W symboliczny sposób przerobiłem ją w PhotoShopie i zapisałem. Jak widać nawet niewielka ingerencja programu graficznego zostawia po sobie ślad we właściwościach.

Być może są jakieś specjalistyczne programy do sprawdzania czy zdjęcie było manipulowane czy nie, nie wiem, nie znam sie na tym, jak ktoś będzie chciał to chętnie wyśle Mu oryginał zdjęcia i będzie sobie mógł we własnym zakresie i swoimi sposobami obadać to zdjęcie.

[Paweł]

@wawmaster
Rozumiem, że gdy robiliście zdjęcie niczego takiego nie widzieliście. Dopiero, gdy wrzuciliście je do komputera ukazało się wam to co się ukazało.
Ten "duch" to nic innego jak skupisko kurzu/pyłu/drobinek pary wodnej/mgły odbitej od błysku flesza. To zrozumiałe, że w ciemnościach ich nie widać, ale nie przeszkadza to by światło aparatu się od nich odbiło, dając taki efekt na fotografii.
Podobnie jest z tzw. kulami ORBS, które są niczym innym jak zwykłym kurzem, w którym odbiło się światło. Co ciekawe zjawiska te nastały wraz z rozwojem aparatów cyfrowych.
Jak chcesz więcej takich duchów, to wejdź do zakurzonego pomieszczenia i zacznij robić zdjęcia, cyfrówką oczywiście.

[ElPresidento]

co do wypowiedzi pawła "orby" nie sa zjawiskiem ktore nastalo wraz z rozwojem fotografii cyfrowej. jestem zawodowym fotografem. w fotografii siedze od dobrych 15 lat (zawodowo gdzies 3-4) i na fotografii analogowej z lampa orby tez wystepuja... musialbym kiedys dotrzec do moich starych filmow o ile gdzies na strychu sie znajduja jeszcze to na pewno cos takiego tam miewalem na fotach i rozsmieszyly mnie kiedys pierwsze teorie o "nadprzyrodzonej niezwyklosci" tego typu obiektow pojawiajacych sie na fotkach.Zgodze sie co do tego ze to skupisko kurzu pylu pary czy innych elementow naturalnego otoczenia. Te wszystkie elementy odbijaja swiatlo a ze ruch powietrza moze to wszystko ulozyc tak ze mozna w tym widziec co sie chce (do czego umysł ludzki ma zdolnosc taka ze jedni widza postac inni krolika lub zabe a inni nic) to juz inna sprawa.
to ze takie sa wlasciwosci forow internetowych ze niestety jedynie mozemy przypuszczac ze zdjecie nie jest "fejkiem" lub"trolowaniem" jest wada tego typu przekazywania informacji. Za duzo jest prowokatorow na forach podobnych do paranormalne.pl
Ja jak juz pisalem ... jestem sceptykiem i dla mnie albo zrodlo odbicia swiatla lampy jest naturalne badz (tu sorki chlopacy podwazajac wasza prawdomownosc) jest dymem papierosowym, dymem ogniska lub innym zrodlem specjalnie do zdjecia uzytym.
Niestety somy w320 uzyty nie jest szczytem rozwiazan technicznych i ze zdjecia nie mozna wyciagnac wiele... gdyby byl to RAW moznaby nad plikim zrodlowym popracowac... niestety na jpg nie ma za duzo mozliwosci

[wawmaster]

Możliwe ze błysk sie poprostu odbił od czegoś, ale napewno nie zadymiliśmy specjalnie terenu żeby zrobić zdjęcie "ducha" no prosze Cie... Pozatym tego typu dym byłby również na innych zdjęciach...

[ElPresidento]

no to w takim razie jak chodziliscie po tych chaszczach jakis kurz mogl sie wzbic (w nocy golym okiem byloby to problemem zauwazyc) blysneliscie fote a za chwile wiatr to rozdmuchnal i po wszystkim... moim zdaniem nic nadprzyrodzonego tutaj nie ma. gdyby istnialo jakies zjawisko pojawiloby sie to na innych fotkach. wiesz tak jak pisal yoh92 jak chcesz cos zobaczyc na fotce to to zobaczysz. taka jest wlasciwosc ludzkiego umyslu (przyklad wizerunki jezusa lub maryi na szybach, scianach, kaluzach, tostach). zaraz mi sie przypominaja teorie jana pająka ktory na poruszonych zdjeciach widzi ufoli pikujacych glowa w dol ruchem srubowym (lol lol lol)

[Muhomorniczy.]

Jasne. Całe życie ducha to snuć się koło opuszczonych domów w formie dymków. Robią to setki lat dzień po dniu i nigdy im dość.

[Algbeer]

Dym unosi się z ziemi. Na papierosowy to on raczej nie wygląda. (Za duże opary)
Czy to duch? Nie wiem. Raczej nie... chociaż kto wie.
Jednak co do wypowiedzi użytkownika wyżej, to czasem duchy właśnie się błąkają po świecie, gdyż nie mogą znaleść drogi i utknęły pomiędzy dwoma światami.

[Ania:)]

Odkopię temat ponieważ też już o tym domu słyszałam. Koleżanka tam była, ale w dzień. Opowiadała że poszła tam ze swoją koleżanką. Jej koleżanka chwyciła za klamkę, ale drzwi były zamknięte. Potem moja koleżanka drugi raz chciała otworzyć drzwi i po naciśnięciu klamki drzwi ustąpiły... Mówiła też że jak tam weszła to w środku była dziwna atmosfera (typu coś mnie obserwuje). Wypytam dokładniej jak tam było i dopiszę
Też chciałam tam się wybrać w dzień, ale jakoś brakuje odwagi