Skocz do zawartości


Zdjęcie

jakaś psychoza?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#1

Makro.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przepraszam za denny temat, ale nie wiedziałam, jaki tytuł dać.
Witam, przychodzę tu ze swoim problemem, który dręczy mnie już od jakiegoś czasu, może ktoś będzie w stanie mi pomóc.
Otóż od jakiegoś czasu miewam dziwne psychotyczne stany podczas snu. Nie dzieją się one codziennie, w żadnych regularnych odstępach czasu, nie wiem czym są powodowane. Więc do rzeczy.
Jakiś czas temu, będzie ze 4-5 miesięcy, przytrafiło mi się to po raz pierwszy. Wydaje mi się, że byłam wtedy w połowie we śnie, w połowie na jawie, w każdym razie leżąc w łóżku z zamkniętymi oczami zaczęłam mieć wrażenie, że ktoś jest ze mną w pokoju (spałam wtedy sama w pokoju, z zamkniętymi drzwiami, w pokoju obok spał brat, a naprzeciwko w salonie mama). "Otworzyłam oczy" i ujrzałam dwie malutkie postacie obok mojego łóżka, które natychmiast się ulotniły. "Otworzyłam oczy" w cudzysłowie, bo jak mówię był to stan między snem a jawą. Przestraszyłam się i wybudziłam całkowicie, lecz potem miałam problemy z zaśnięciem. Zazwyczaj śpię z komórką obok poduszki, bo mam w niej nastawiony alarm na rano. Gdy udało mi się jakimś cudem zasnąć (znowu w połowie) śniło mi się, że komórka, która leży obok poduszki dzwoni, lecz wiem, że nie mogę jej odebrać, coś mi mówiło, że jeżeli ją odbiorę to stanie mi się coś złego. Znowu poczułam ten okropny strach i wybudziłam się. Odruchowo złapałam komórkę i sprawdziłam historię - oczywiście nikt nie dzwonił, a byłam pewna, że to działo się naprawdę. Postanowiłam otworzyć drzwi do pokoju, żeby mieć świadomość obecności rodziny i może ułatwić sobie zasypianie. Lecz znowu po zaśnięciu powtórzył się motyw z tymi dwiema postaciami. Kręciłam się około 2 godziny, zasypiając na minutę, miewając to doświadczenie, budząc się, zasypiając itd. Dopiero za którymś razem udało mi się w pełni zasnąć.
Gdy powiedziałam o tym mojej kuzynce poczułam jakąś jakby ulgę i przez jakiś czas miałam spokój, lecz jakieś 3 tygodnie później znów się to przydarzyło, tym razem miałam wrażenie, że ktoś chce się do mnie zbliżyć, że jakaś postać stoi nad łóżkiem i mnie obserwuje, gdy "otwierałam oczy" to widziałam ją przez chwilę, i znowu ten paraliżujący strach. Myślałam, ze to może pokój wywołuje u mnie ten stan lękowy, chociaż nie wiem czemu, więc zaczęłam spać w salonie, w którym jest łóżko i materac, ja spałam na materacu. Każdą noc, którą na nim spędziłam, spędziłam w strachu i w tych stanach psychotycznych, kiedy to kręciłam się parę raz, nie mogłam zasnąć, a gdy przymykałam oczy to natychmiast otwierałam je z uczuciem okropnego strachu mając wrażenie, że ktoś mnie obserwuje, że zaraz ktoś mi wyrządzi krzywdę. Później przeniosłam się na łóżko (wykopując biedną mamusię na materac), ale i to nic nie dało.
Ostatnio przydarzyło mi się to dwie noce z rzędu. Przedwczoraj, gdy obudziła mnie burza, znów nie mogłam zasnąć, miałam to uczucie strasznego lęku, cały czas się wierciłam, budziłam, zasypiałam. Wczoraj to samo, z tym, że nie miałam uczucia, że mnie ktoś obserwuje, a po prostu strach sam w sobie.
Gdy o tym piszę to mnie ciarki przechodzą, bo już nie wiem co z tym zrobić. Jest to naprawdę straszne przeżycie, kiedy okropny strach trzyma cię przez 2-3 godziny, wyobrażasz sobie nie wiadomo co i nie wiesz, co to wywołuje.
Nie wiem, czy ma to coś wspólnego, ale zazwyczaj zasypiam w godzinach 1:00-3:00 w nocy. Lecz o ile dobrze pamiętam te stany występują nawet, jeżeli położę się spać wcześniej.
Jeżeli ktoś się z tym spotkał lub wie, co to takiego, to byłabym wdzięczna.
  • 0

#2 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Osobiście się nie spotkałam z takim doświadczeniem, tzn. postaci obok łóżka, ale mam pytanie, czy czytasz horrory? albo oglądasz tego typu filmy? Bo jeśli tak to one mogą wywoływać tego typu halucynację w twoim mózgu.
A jeśli nie to na początek proponuję spać przy zapalonym świetle, jakaś bardzo mała lampeczka, może cię to uspokoi.
  • 0

#3

Muhomorniczy..
  • Postów: 136
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Ja oczywiście zalecam wizytę u psychiatry. Właśnie od takich przypadków jest ten lekarz, prawda. Przepisał bym ci clonozapen na lęki i byś spała jak dziecko.

Użytkownik Muhomorniczy. edytował ten post 28.05.2010 - 07:43

  • 0

#4

Paris.

    V.I.P.

  • Postów: 282
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Trochę mi się nasuwa paraliż senny jak to czytam. Ale chyba raczej nie...
Mnie też się czasem tak zdarza. Tzn, zdarzyło może ok 3 razy w życiu. W tym samym stanie co Ty, raz z pół otwartymi oczami zobaczyłam dłoń, która łapie mnie za twarz tak znienacka i gwałtownie, że momentalnie usiadłam na łóżku z otwartymi oczami ze strachu. Było też np, jak jakaś postać wychyla się zza mnie i patrzy mi prosto w twarz... ale myślę, że to po prostu sen bardzo realny + zmęczenie.
  • 0

#5

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Też to przeżywałem, więc szczerze współczuje.
Na początek zapoznaj się z tematem:
- Paraliż Senny - Geneza i rozwój zjawiska

Może zabrzmi banalnie, ale kiedyś pewna starsza kobitka powiedziała mi, że mam zmienić pozycje spania, tak aby głowa była w stronę drzwi, a przed zaśnięciem zmówić modlitwę do Anioła Stróża.

"Aniele Boże Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój. Rano, wieczór, we dnie, w nocy; bądź mi zawsze ku pomocy. Strzeż duszy i ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego. Amen.
"

Mimo, że wcześniej nie było na to sposobu, ten jak ręką odjął...









  • 0



#6

Yoh.
  • Postów: 617
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Prawdopodobnie chodzisz przemęczona. Miewasz dziwne lęki, przed czymś co tak naprawdę nie istnieje, ale mózg stara się powiedzieć Ci inaczej, że tak to określę.
Nie miałem nigdy czegoś takiego, więc niestety nie wiem jak to jest. Snów nie pamiętam, więc nie wiem które są realne, a które nie. Tak jak bym ich po prostu nie miał xD No, ale odbiegam trochę od tematu, nie?

Moja rada.. Nie słuchaj Muhomorniczego, przynajmniej na razie. Jak zaleciła Ci Mroova, postaraj się usnąć przy zapalonej lampce. Przede wszystkim jednak w twoim przypadku najważniejszy jest spokój.

Mimo, że wcześniej nie było na to sposobu, ten jak ręką odjął...

Serio xD? Dziwne.. No, ale zważając na to że obrałeś 'nową pozycję' podczas snu (Jakby to dziwnie nie brzmiało, nie mam na myśli tego co większości może wpaść do głowy xD), można przypuszczać że po prostu twój sen stał się spokojniejszy. Sam stałeś się spokojniejszy, dzięki czemu przestałeś miewać podobne 'zjawy?'.

Użytkownik Yoh92 edytował ten post 28.05.2010 - 09:32

  • 0



#7

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up
Brawo Sherlocku. :D Dziwnie działa nasza podświadomość, prawda?
Wiedząc, że zmiana pozycji spania oraz, odmówienie modlitwy pomoże, zasnąłem jak dziecko i od tamtej pory nic mnie "nie nawiedza".

ciekawe, czy teraz świadomość, czy podświadomość weźmie górę...no nic wiedziałem, że będzie taka reakcja na mój wpis...
  • 0



#8 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

a mi się jeszcze te dwie postacie skojarzyły z Dołączona grafika

ku pokrzepieniu duszy, kilka słów na ten temat od wieszczki naszej Jadzi Łuszczewskiej

Trzy siostry Parki, władczynie ziemi,
W trzy nitki wiążą dni naszych len:
Tam śmierć - tu życie - a między niemi
Pół życia, pół śmierci: sen.


Świat to osobny iskrzących ciemnic -
Własnych praw – dziwnych uciech i prób.
Może pełniejszy jeszcze tajemnic
Niźli kolebka i grób.


A przecież dusza, branka zwyczaju,
Tak do tych tajemnych przywyka trwóg,
Że co dzień (co dzień!) bywa w tym kraju
I nawet nie pomni dróg.


Ach! bo pomiędzy dzienną pogodą
A senną chmurą jezioro jest.
Przeszłość je zwała letejską wodą,
Śmierć daje w nim pierwszy chrzest.


  • 0

#9

ewa.
  • Postów: 44
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszystko w porządku z Tobą Makro.Psychiatrę oczywiście możesz dla swej pewności zaliczyć.Takie byty istnieją,ale nie mam pojęcia co to jest.Twój lęk wynika z pamięci wydarzeń,bo wszystko odbywa się /mimo półsnu/ świadomie.Myślę że bez tej świadomości one jakby nie miały wstępu.Przetrwaj ich!NIC NIE SĄ W STANIE CI ZROBIĆ ,jeżeli sama nie zgodzisz się na przyjęcie ich.Potem odejdą /zniesmaczone :D/.Szukają mieszkańca?Niestety, nie mam zielonego ani o tym czym/kim są,ani po co przyłażą, pojęcia.Może ktoś mądry /oczytany/ tu wie?

DB Cooper,pozycja spania ani miejsce nie pomoże.Modlitwa wskazana /proś Boga o każdą spokojną noc/,jednak jakimś cudem musi to co się jej wydarza przejść.NIE ZROBIĄ JEJ NIC /jak sama świadomie nie dopuści/.I odejdą.
  • 0

#10 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

DB Cooper,pozycja spania ani miejsce nie pomoże.


no nie mogę się z tobą zgodzić, już od dawna wiadomo, że pozycję jakie przyjmujemy podczas snu wpływają korzystnie lub nie korzystnie na nasz organizm, lub sen.

przykład1

przykład2

itd...
  • 0

#11

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wszystko w porządku z Tobą Makro.Psychiatrę oczywiście możesz dla swej pewności zaliczyć.Takie byty istnieją,ale nie mam pojęcia co to jest.Twój lęk wynika z pamięci wydarzeń,bo wszystko odbywa się /mimo półsnu/ świadomie.Myślę że bez tej świadomości one jakby nie miały wstępu.Przetrwaj ich!NIC NIE SĄ W STANIE CI ZROBIĆ ,jeżeli sama nie zgodzisz się na przyjęcie ich.Potem odejdą /zniesmaczone :D/.Szukają mieszkańca?Niestety, nie mam zielonego ani o tym czym/kim są,ani po co przyłażą, pojęcia.Może ktoś mądry /oczytany/ tu wie?

DB Cooper,pozycja spania ani miejsce nie pomoże.Modlitwa wskazana /proś Boga o każdą spokojną noc/,jednak jakimś cudem musi to co się jej wydarza przejść.NIE ZROBIĄ JEJ NIC /jak sama świadomie nie dopuści/.I odejdą.



Twoje posty są pisane strasznie chaotycznie. Zastanawiam się co jest tego przyczyną ?? Popsuta klawiatura czy po prostu uczysz się dopiero polskiego ? ... Już który z kolei twój post jest ciężko zrozumiały.

Witam, przychodzę tu ze swoim problemem, który dręczy mnie już od jakiegoś czasu, może ktoś będzie w stanie mi pomóc.


Co do tego to pomóc może właściwie chyba tylko specjalista. I tak nawet jakby był tu na forum to lepiej udać sie do niego osobiście. :D
  • 0

#12

Makro.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czy czytasz horrory? albo oglądasz tego typu filmy? Bo jeśli tak to one mogą wywoływać tego typu halucynację w twoim mózgu.

Owszem, lubię horrory, lecz nie wpływają one jakoś specjalnie na mój stan psychiczny - właściwie od małego zawsze jakiś horror się obejrzało, a te dziwne stany mam od paru miesięcy.

A jeśli nie to na początek proponuję spać przy zapalonym świetle, jakaś bardzo mała lampeczka, może cię to uspokoi.

Niestety jestem typem człowieka, który do zaśnięcia potrzebuje idealnej ciszy i ciemności - samą mnie to denerwuje, bo najmniejszy szmer z telewizora z pokoju obok powoduje, że nie mogę zasnąć.

Ja oczywiście zalecam wizytę u psychiatry. Właśnie od takich przypadków jest ten lekarz, prawda. Przepisał bym ci clonozapen na lęki i byś spała jak dziecko.

A ja oczywiście podziękuję za tę radę, głównie dlatego, że nie uznaję osób psychologa i psychiatry, poza tym nie chciałabym truć się bez sensu jakimiś lekami, które jeszcze bardziej zwalą mi psychikę.

Trochę mi się nasuwa paraliż senny jak to czytam. Ale chyba raczej nie...

Przy jednej z takich właśnie, hm, "psychoz" miałam paraliż senny. Ale zdarzyło się to tylko raz, więc to raczej nie to.

Też to przeżywałem, więc szczerze współczuje.
Na początek zapoznaj się z tematem:
- Paraliż Senny - Geneza i rozwój zjawiska

Może zabrzmi banalnie, ale kiedyś pewna starsza kobitka powiedziała mi, że mam zmienić pozycje spania, tak aby głowa była w stronę drzwi, a przed zaśnięciem zmówić modlitwę do Anioła Stróża.

"Aniele Boże Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój. Rano, wieczór, we dnie, w nocy; bądź mi zawsze ku pomocy. Strzeż duszy i ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego. Amen.
"

Mimo, że wcześniej nie było na to sposobu, ten jak ręką odjął...

Dziękuję za link, zaraz się zapoznam.

Co do twojej metody - troszkę wątpię, by podziałała na agnostyczkę ; p
A jeżeli chodzi o pozycję spania - próbowałam już na różnych łóżkach, w różnych stronach, w różnych miejscach w domu, w każdej pozycji (matko, jak to brzmi.) - i niestety cały czas to samo.

Prawdopodobnie chodzisz przemęczona. Miewasz dziwne lęki, przed czymś co tak naprawdę nie istnieje, ale mózg stara się powiedzieć Ci inaczej, że tak to określę.


Cóż, nie wykluczam tego, ale czy zmęczenie powodowałoby coś takiego? Poza tym niestety nie mam lekarstwa na zmęczenie, życie w ciągłym pośpiechu niestety jest mi pisane.
Co do lęków - również nie wykluczam, chociaż oczywiście nie zdaję sobie z nich sprawy. Oczywiście, że mam tam swoje lęki, ale jak wyżej - są one częścią mojego funkcjonowania.

a mi się jeszcze te dwie postacie skojarzyły z Dołączona grafika


...powiem Ci, że ufoludki to było moje pierwsze skojarzenie po przebudzeniu się. Z tym, że ja tak za bardzo w nich nie wierzę.


Dziękuję wszystkim, dostosuję się do słów niektórych z Was i może uda mi się w końcu smacznie zasypiać : )
  • 0

#13 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

jakimś cudem musi to co się jej wydarza przejść.NIE ZROBIĄ JEJ NIC


No to nie tak,tu cudow nie ma.


jak sama świadomie nie dopuści



Swiadomie juz dopuscila,bo dala to po co przyszli jak zawsze, czyli strach i tego sie trzeba pozbyc. Nie ma strachu, nie ma" gosci".
Tu podswiadomosc bierze we wszystkim udzial, a na nia najlepiej dzialaja slowa mocne, oraz wizualizacja. Bardzo mocno i z przekonaniem powiedziec "wynocha z mojego domu!",oraz ochrona ze swiatla wyobrazana jak banka nad soba.Czyste swiatlo i tylko uczucie milosci w umysle.
Poniewaz zjawisko jest ostatnio nagminne, nie wylaczajac mojego wlasnego domu ( corka mi wlasnie "zaprosila"), przestrzegam: zaraz po pierwszym "gluchym" telefonie mowic :kategorycznie zabraniam jakichkolwiek wizyt! Uwazac na to komu odzwaniacie domofonami! Namnozylo sie tego jakby ktos puszke Pandory otworzyl. Co do modlitwy, zgadzam sie, zawsze pomaga, jezeli tylko nie jest pustym klepaniem.

Pozdrawiam

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 28.05.2010 - 12:23

  • 0

#14 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

public/style_images/darkpro/snapback.pngUżytkownik ewa dnia 28.05.2010 - 10:48 napisał

Wszystko w porządku z Tobą Makro.Psychiatrę oczywiście możesz dla swej pewności zaliczyć.Takie byty istnieją,ale nie mam pojęcia co to jest.Twój lęk wynika z pamięci wydarzeń,bo wszystko odbywa się /mimo półsnu/ świadomie.Myślę że bez tej świadomości one jakby nie miały wstępu.Przetrwaj ich!NIC NIE SĄ W STANIE CI ZROBIĆ ,jeżeli sama nie zgodzisz się na przyjęcie ich.Potem odejdą /zniesmaczone :D/.Szukają mieszkańca?Niestety, nie mam zielonego ani o tym czym/kim są,ani po co przyłażą, pojęcia.Może ktoś mądry /oczytany/ tu wie?

DB Cooper,pozycja spania ani miejsce nie pomoże.Modlitwa wskazana /proś Boga o każdą spokojną noc/,jednak jakimś cudem musi to co się jej wydarza przejść.NIE ZROBIĄ JEJ NIC /jak sama świadomie nie dopuści/.I odejdą.



Twoje posty są pisane strasznie chaotycznie. Zastanawiam się co jest tego przyczyną ?? Popsuta klawiatura czy po prostu uczysz się dopiero polskiego ? ... Już który z kolei twój post jest ciężko zrozumiały.



Alexi bez przesady, ja nic chaotycznego w tym poście nie widziałam....:rotfl:
  • 0

#15

Makro.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zapoznałam się z tym tematem i muszę stwierdzić, że chyba to mnie dręczy. Dziwne, bo wcześniej czytałam co nieco o tym paraliżu i wszelkie objawy wykluczałam, a w tym temacie większość się zgadza. Zastanawia mnie głównie to, że w tych moich stanach nie ma tego całego paraliżu - są halucynacje, jest strach, ale nie ma paraliżu, a w każdym razie nie przypominam sobie. Typowy paraliż senny miałam raz, gdy leżąc na brzuchu zaczęłam odczuwać ten okropny strach i nie mogłam ruszyć ręką, podnieść głowy, czułam jak coś mnie przygniata do łóżka. Ale poza tym jednym razem więcej czegoś takiego nie miałam.
Cóż, podepnę to pod paraliż senny i będę szukać pomocy w tym zakresie. Dziękuję wszystkim, temat chyba można zamknąć : )
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych