15 odpowiedzi w tym temacie

[Easy_Rider]

Witam ponownie po miesięcznym urlopie, jakiego raczył był mi udzielić w swojej łaskawości mod Sante. Zapewniam, że nic się nie zmieniłem w tym czasie jeżeli chodzi o niepoprawność polityczną, jak również demaskowanie kłamstw i mistyfikacji.

Natomiast co do samego tematu - porównanie wybuchu WTC do wulkanu nie jest moim wynalazkiem, gdyż pojawiało się ono wielokrotnie na różnych stronach "9/11 Truth", dotyczyło jednak samego momentu eksplozji WTC.

Niedawny wybuch wulkanu na Islandii nasunął mi na myśl porównanie zdjęć obu zdarzeń.

To jest niedawny wybuch wulkanu na Islandii.



A to WTC 9/11.



Czy te gęste kłęby - nie tyle dymu, lecz popiołu, nie wyglądają identycznie? Wygląda więc na to, że w WTC miało miejsce palenie się materiałów konstrukcyjnych, podobnie jak skał w wulkanie. Z jakiego powodu? O tym niewątpliwie "warto rozmawiać".

[Thorge]

No i co z tego? Pył jak pył. Zobacz sobie różne zdjęcia i filmy z wyburzań budynków - efekt jest podobny. No, może ten dym jest trochę większy, ale to pewnie wynik nieużycia materiałów wybuchowych, a nawet były w samolotach(pozdrowienia dla sympatyków t. spiskowych) to i tak nie było to planowane wyburzanie, tylko trzaśnięcie w wieżę.

Użytkownik Thorge edytował ten post 30.04.2010 - 10:33

[Ill]

Easy_Rider, sugerujesz, że wulkan się zawalił, tudzież został celowo wysadzony w powietrze?

Edit: już widzę do czego zmierzasz, ale chyba sam wiesz, że nic tu nie wskórasz Przez pewne mury się nie przebijesz, trzeba je po prostu ominąć. Albo poczekać, aż się same zawalą.

Użytkownik Ill edytował ten post 30.04.2010 - 10:40

[Easy_Rider]

@Ill - w tym przypadku nie rozważam, czy erupcja wulkanu nastąpiła w sposób naturalny czy nie - to jest rozważanie na inny temat i nie ma to znaczenia dla samego przebiegu zjawiska. Chodziło mi tylko o porównanie efektów obu zdarzeń, które potwierdzałoby zamianę 90-kilku % WTC w pył czy jak kto woli popiół, a tym samym - znikomą jak na tej wielkości budowle pozostałą po zawaleniu ilość gruzów i części konstrukcji stalowej.

@Thorge - to nie jest dym, tylko coś w rodzaju pylistej lawy, zresztą widać, że nie unosi się ona do góry jak dym z pożaru, tylko spływa zaraz w dół. W przypadku wulkanu jest inna sytuacja, gdyż unoszenie tego kłębowiska pyłów jest spowodowane ciągiem gorących gazów, wylatujących z krateru - też tylko do czasu ochłodzenia tych gazów w atmosferze, czyli niezbyt daleko, po czym drobiny szybko opadają na ziemię, gdyż posiadają zbyt dużą granulację, aby przemieszczać się na większe odległości.

[FCrimson]

Co to w ogóle za temat? Aż spojrzałem jeszcze raz na dział w którym jest umieszczony. To jest najbardziej absurdalny pomysł o jakim przeczytałem na tym forum. A że jestem zdecydowanie za reaktywacją "złotej maliny" - nagrody przyznawanej przez serwis za najgorszy temat, to wybacz mi Easy_Rider, ale jesteś nominowany

Uznaj to za humorystyczne podejście do sytuacji i nie obrażaj się.

I jako stosowny komentarz do tego tematu zacytuję tu jeszcze pewną dobrze znaną mi osobę:

"Żal"

Pozdrawiam

[Thorge]

FCrimson nie wyżywaj się tak. World Trade Center też ma czasem prawo do erupcji

[Aquila]

W tym zaś temacie należy podziękować za przybliżenie nam wszystkim na czym polega "analizowanie" w wersji zwolenników teorii spiskowej i skąd się biorą wszelkie spiskowe "anomalie". Porównywanie WTC do wybuchu wulkanu jest co najwyżej smutne.

[Easy_Rider]

Co to w ogóle za temat? Aż spojrzałem jeszcze raz na dział w którym jest umieszczony. To jest najbardziej absurdalny pomysł o jakim przeczytałem na tym forum.

Czy nie wyrażam się dostatecznie jasno? Temat dotyczy sposobu, w jaki zostały wyburzone WTC - przez obrócenie w pył betonu i stali. Czy na tym forum można prowadzić niekonwencjonalne rozważania i operować skrótami myślowymi? Bo często mam wrażenie, jakbym rozmawiał na forum Młodego Technika.

[FCrimson]

Co to w ogóle za temat? Aż spojrzałem jeszcze raz na dział w którym jest umieszczony. To jest najbardziej absurdalny pomysł o jakim przeczytałem na tym forum.

Czy nie wyrażam się dostatecznie jasno? Temat dotyczy sposobu, w jaki zostały wyburzone WTC - przez obrócenie w pył betonu i stali. Czy na tym forum można prowadzić niekonwencjonalne rozważania i operować skrótami myślowymi? Bo często mam wrażenie, jakbym rozmawiał na forum Młodego Technika.

Wyraziłeś się na tyle jasno, że większość ludzi jest w stanie wziąć to za żart Napisałeś to tak poważnie, a tak naprawdę nie wiadomo o czym tu rozmawiać. Popieram Aquilę, porównywanie jednego do drugiego jest jak jazda na koniu i na motorze. Inna prędkość, inny środek lokomocji, inne wrażenia i wnioski.

Te dwa zdarzenia mają jedną wspólna cechę. Po obu pozostała chmura. Pomijam fakt, że są to całkiem inne związki, inny czas trwania, inne pochodzenie. Nie obrażaj się mówiłem. Ja też jestem zwolennikiem teorii spiskowej, ale błagam, to się ociera o absurd i prędzej wzbudzi uśmiech politowania u przeciwników teorii niż ich podziw czy zastanowienie "a może jednak oni mają rację".

Tak czy inaczej fajnie, że napisałeś.

[Tengron]

Noo tak, pod WTC był wulkan, który został obudzony przez rząd USA. Jak mogliśmy tego nie zauważyć.

[Smok]

@up
Powstrzymaj ironie, bo na ten moment Ci nie wyszła. Akurat autor tematu mógł by Cię "psychicznie zjechać".
To że temat jest śmieszny nie oznacza, że można od razu spamować. To nie Hydepark.

Chodziło mi tylko o porównanie efektów obu zdarzeń, które potwierdzałoby zamianę 90-kilku % WTC w pył czy jak kto woli popiół, a tym samym - znikomą jak na tej wielkości budowle pozostałą po zawaleniu ilość gruzów i części konstrukcji stalowej.

Ciężko? Co niektórzy powinni tutaj sobie Ivone zainstalować i przepuszczać przez nią tekst, żeby niczego nie pominąć.

[Aquila]

zamianę 90-kilku % WTC w pył czy jak kto woli popiół

A mnie zastanawia coś innego - ile % objętości WTC to materiały takie jak beton i stal oraz jaki był stosunek stali do betonu. Skoro cytowany Easy Rider mówi o "90-kilku %" (czyli wygląda na to, że zna się na tym) to proszę, aby mi to objaśnił

[Mariush]

Easy Rider, na razie nie widzę tu niczego oprócz zwykłego pustosłowia. Zacznijmy zatem od tego:

które potwierdzałoby zamianę 90-kilku % WTC w pył

Możesz podać jakieś dowody potwierdzające owe stwierdzenie.

a tym samym - znikomą jak na tej wielkości budowle pozostałą po zawaleniu ilość gruzów i części konstrukcji stalowej.

Przedstawisz jakieś uzasadnienie dotyczące postulowanej znikomości?

Ja nie widzę w zachowaniu pyłu z WTC niczego niezwykłego. Zwykle tak to wygląda. I to nieważne, czy budynek jest wyburzany, czy wali się na skutek pożaru, jak np. ten na poniższym filmie:

http://www.youtube.com/watch?v=p22OkclAU3o

[Darken]

A myślałem że temat z wyrzutnią rakiet przerobioną na wóz strażacki to szczyt Twoim możliwości, myliłem się. Co Ty dziwnego widzisz w pyle z WTC. Rozumiem że nie widziałeś nigdy żadnych filmików z wyburzeń i zawaleń się budynków. Tam zawsze jest masa pyłu. Nie widziałem jeszcze żeby walący się budynek nie zostawił po sobie śladu w postaci chmury pyłu...

Użytkownik Darken edytował ten post 01.05.2010 - 12:07