O sprawie poinformował nas nasz czytelnik Tomek z Łomży, który przeczytał o tym w lokalnym portalu. Niezidentyfikowany obiekt zniszczył jeden z samochodów zaparkowanych przy ul. Kazańskiej w Łomży. Na szczęcie nikomu nic się nie stało. Biała Primera w tym czasie była pusta. Nim „coś” uderzyło w samochód niemal w całym mieście słychać było świst jakby lecącego pocisku.
Tajemnicze zdarzenie miało miejsce w sobotę rano – kilka minut po dziewiątej. Nagle nad miastem rozległ się świst, a po kilku sekundach słychać było odgłos uderzenia. „Coś” co w opinii policjantów może przypominać pocisk spadło na białego Nissana Primerę zaparkowanego przed blokiem przy ul. Kazańskiej - praktycznie na końcu Łomży. Odgłos tajemniczego uderzenia było słychać jednak zarówno na Górce Zawadzkiej, Starym Mieście jak i przy ul. Nadnarwiańskiej.
Żelastwo które uderzyło w samochód – leciało od strony zachodniej. Przebiło się przez przednią szybę samochodu i pulpit kierowniczy, po czym uderzyło „od tyłu” w silnik samochodu najprawdopodobniej uszkadzając go – z samochodu wyciekało paliwo.
Policja zabezpieczyła „trafiony” samochód i czeka na pirotechników, którzy być może cos więcej będą wiedzieć na temat niezidentyfikowanego obiektu „spadającego”. Zainteresowaliśmy się tą sprawą.
Przedstawiamy zdjęcia, które zostały zaprezentowane na portalu www.4lomza.pl
