Witam mamy godzinę 02:09 a ja pod wpływem zafascynowania i lekkiego szoku piszę ten temat bo chcę się dowiedzieć co to wszystko znacz zdaniem OOBE wyjadaczy! (kurde no nawet zrymowałem)
Ok do rzeczy!
Wszystko chyba zaczęło się od pewnie waszym zdaniem głupiej zabawy (z mojego punktu widzenia to było bardzo ciekawe doświadczenie ale nie mi teraz oceniać) z substancją DXM zawartą w niektórych lekach na kaszel (np. Acodin). Parę dni po pierwszym tripie na DXM'ie naszła mnie dziwna chęć na relaks przed snem a przy okazji chciałem spróbować wprowadzić się w stan OOBE o którym nie raz czytałem. I leżałem tak ponad godzinę zero ruchu i myśli. W pewnym momencie zacząłem wyobrażać sobie siebie spadającego wewnątrz jakiegoś tunelu że tak nazwę "czaso-przestrzennego" i po chwili takiego spadania przyszedł mi pomysł do głowy że żeby uratować swoją dusze muszę wyjść ze swojego ciała fizycznego i wyobraziłem sobie jak to się dzieje i nagle poczułem jak bym się cały trząsł (tak jak bym wychodził po za "ramy" mojego ciała fizycznego) i twarz jakby mi zdrętwiała pojawił się taki potężny błysk światła i serce po chwili zaczęło mi szybciej bić i mimo ogromnej fascynacji musiałem przerwać to co się działo. Wstałem poszedłem się załatwić i wróciłem spać...
Ale to nie koniec historii tydzień później zdecydowałem się na kolejne doświadczenie z DXM było ciekawie i w ogóle pochwalę się nawet ciekawym stwierdzeniem "Miasto nocą przesączone schematem kostki brukowej". Ale nie o tym mowa... Dzisiejszej nocy już 5 dni po tym doświadczeniu nie mogłem zasnąć... Ale walczyłem z sobą i w pewnym momencie włączył mi się film że siedzę przed komputerem i coś robię co chwila wyglądając przez okno co było cholernie realne! I nagle jakiś narrator powiedział "I teraz wyobrażamy sobie pociąg" Błysk światła! "Pisk" w uszach i uczucie tak jakby zaklejały się pod wpływem ciśnienia? Uczucie że tak nazwę "kosmicznej euforii" i zamiast bicia serca tym razem czułem tak jakby przepływającą przez nie energię jak by coś tą energie pompowało w nie że tak brzydko nazwę "Na pełnej ***", po chwili moim oczom ukazała się twarz "istoty astralnej" coś w tym stylu
http://api.ning.com/..._projection.jpg
W myślach tylko wydusiłem "Bożeee" i po chwili zacząłem widzieć obraz z oczu innej osoby w garniturze piszącej coś przy biurku ale trochę spanikowałem też i zdecydowałem się że spróbuję ruszyć głową raz poczułem że to zrobiłem ale nie mogłem otworzyć oczu... za drugim razem się udało.
Po wszystkim wstałem się załatwić i stwierdziłem że już tej nocy spał nie będę włączyłem komputer i zdecydowałem się na napisanie tego tematu.
Teraz Wasza kolej...
P.S może ktoś mi wyjaśnić kto był tą twarzą? Moją pierwszą myślą było że to sam Bóg dziwnie się wtedy poczułem.
Pozdrawiam!
Użytkownik Asieńka edytował ten post 22.03.2010 - 18:30