27 odpowiedzi w tym temacie

[m4r1u5z]

Zauważyłam pewną zależność między koszmarami a spaniem w materiałowej opasce ale bardziej sposób ten wywołuje intensywne sny niż stricte koszmary.

Mozesz dokladniej wyjasnic o co chodzi?

Oprocz tego, ze prawie zawsze w ogole nie pamietam snow to horroru to ja nie mialem od niepamietnych czasow (takiego prawdziwego, bo horrory w stylu, ze cala moja rodzina umiera i zostaje sam smutny na swiecie sie zdarza, ale nie o to nam chodzi, nie?). A szkoda, bo uwielbiam sie bac, horrory swego czasu pochlanialem w ilosci znacznie ponad norme, ale wszystko sie po jakims czasie nudzi.

[CRACK]

Najedzcie sie grzybów halucynogennych

Mnie koszmary zawsze przychodzą na kacu...nie wiem ale tak mam.

[Ana Mert]

Zauważyłam pewną zależność między koszmarami a spaniem w materiałowej opasce ale bardziej sposób ten wywołuje intensywne sny niż stricte koszmary.

Mozesz dokladniej wyjasnic o co chodzi?

Zauważyłam po prostu, że gdy śpię w ciasnej, materiałowej opasce (taka ozdoba do włosów tylko ta cała z materiału a nie plastikowa) lub z włosami mocno spiętymi gumką mam bardziej intensywne sny - więcej bodźców rejestruję podczas nich i są one realniejsze, bardziej fizyczne. Pewnie ma to jakiś związek z uciskiem skóry głowy i związanym z tym dyskomfortem.

[Yoh]

Zauważyłam po prostu, że gdy śpię w ciasnej, materiałowej opasce (taka ozdoba do włosów tylko ta cała z materiału a nie plastikowa) lub z włosami mocno spiętymi gumką mam bardziej intensywne sny - więcej bodźców rejestruję podczas nich i są one realniejsze, bardziej fizyczne. Pewnie ma to jakiś związek z uciskiem skóry głowy i związanym z tym dyskomfortem.

Zależy też dla kogo jest to dyskomfort. Zawsze spinam włosy gumką kiedy idę spać. Włosy mam mocno spięte, a i tak jak w przypadku spania bez gumki na włosach moje sny są takie same.
Najczęściej jednak nie pamiętam snów.
(A może ja nie śnię o.O!? Żartowałem ..)

Jeżeli chodzi o temat.
Naoglądać się w cholerę koszmarów, oglądać różne Candle Cove'y i tyle. Jakiś słaby nawet dla kogoś koszmar gwarantowany.
Można też się pobawić I-Doserem

[Lost]

Gdy byłem mały, miewałem koszmary aż za często. I koncentrowałem się na rzeczach, które raczej ich nie wywołują.
Ale myślę, że mogę Ci coś tam poradzić.

Przede wszystkim, dobre horrory. Dobre, nie Piła, czy jakiś syf.
Polecam odcinek tego reality show kiedy Jola Rutowicz wygrywa główną nagrodę. taki żart.

Nogi poza łóżkiem nic nie pomagają, próbowałem.

Trzecie, najważniejsze, zasypianie w strachu.
Wkręć sobie jakieś jazdy, pooglądaj sobie zdjęć duchów i demonów, jakichś historii, i połóż się w całkowitej ciemności.
Coś Ci się wkręci na pewno.

Nie działa. :-(
Ale to z Jolą Rutowicz działa reszta nie działa na prawdę...

Użytkownik Lost edytował ten post 25.05.2010 - 20:35

[Hakaleleszekle]

Cześć.
Wiem że pytanie postawione przeze mnie może wydawać się dziwne. Chcialbym się jednak dowidzieć jakie czynniki wpływają na powstawanie tak zwanych koszmarów sennych i czy można wywołać taki samemu. Dziękuje za odpowiedź.
Michał

Może to zabrzmi głupio, ale mi kilkakrotnie zdarzyły się naprawdę przejebane koszmary po spożyciu żarcia z McDonalda... Już się tam nie stołuję.

[Neck]

nie wiem, czy ktos czyta ten temat, ale jesli tak, to mnie biora koszmary tylko wtedy, gdy mam gorączke, albo jesli boli mnie brzuch. wiec gdy mam goraczke, nie moge ogladac zadych rzecyzz strasznych, ale najwazniejsze (!) dziwnych, bo to dziwne rzeczy sa najstraszniejsze masło maślane


oprocz tewgo, pamietaj, ze kazdy zwykly sen zmienia sie w koszmar, gdy tylko w owym snie spojrzymy w lustro (nasz umysl nie ogarnia az tylu rzczy na raz, wiec nasze odbicie w lustrze jest znieksztalcone, brzydkie, a nasz sen, nie wazne jak piekny byl, zamienia sie w okropny koszmar.)

[Blitz Wölf]

Ostatnio miałam pół-koszmar (sen straszny, ale fajny) po zjedzeniu całej paczki cukierków melisowych, jednak nie polecam, melisa działa uspokajająco, więc może nie zadziałać w ten sposób. Koszmar może wywołać także:
-obżarcie się czymś ciężkostrawnym,
-jedzenie słodyczy przed snem,
-bardzo stresujący dzień,
-spanie w niewygodnej pozycji,
-zimno,
-choroba (zwłaszcza z gorączką),
-obejrzenie najstraszniejszego horroru, jaki istnieje,
-śmierć kogoś bliskiego, jakaś trauma itepe.

Użytkownik Lepusa edytował ten post 09.11.2012 - 17:20

[Ana Mert]

kazdy zwykly sen zmienia sie w koszmar, gdy tylko w owym snie spojrzymy w lustro (nasz umysl nie ogarnia az tylu rzczy na raz, wiec nasze odbicie w lustrze jest znieksztalcone, brzydkie, a nasz sen, nie wazne jak piekny byl, zamienia sie w okropny koszmar.)

A nieprawda. Zdarzało mi się we śnie spoglądać w lustro i choć działy się różne rzeczy nigdy sen nie był nieprzyjemny. Raczej ciekawy. Np. następowała przemiana lustra w portal prowadzący na jakiś korytarz z licznymi drzwiami (zdarzyło mi się to 2 razy, raz korytarz był drewniany, dość ciemny, innym razem biały, świetlisty - nigdy jednak brzydki czy straszny - wywoływał tylko ciekawość - chciałam sprawdzić dokąd poszczególne drzwi prowadzą i prowadziły do dobrych pomieszczeń) albo widziałam w lustrze 2 wersje samej siebie jednocześnie - normalną mnie i mnie jako dziecko trzymające starszą wersję za rękę (w tym przypadku zainteresowało mnie jak to możliwe i dzięki temu zyskałam LD - ale żadnego strachu nie odczułam a obie wersje mnie były ładne).

[ServusSnajper]

oprocz tewgo, pamietaj, ze kazdy zwykly sen zmienia sie w koszmar, gdy tylko w owym snie spojrzymy w lustro (nasz umysl nie ogarnia az tylu rzczy na raz, wiec nasze odbicie w lustrze jest znieksztalcone, brzydkie, a nasz sen, nie wazne jak piekny byl, zamienia sie w okropny koszmar.)

Dla mnie to akurat prawda. Raz miałam sen z lustrem i jak w nie spojrzałam, to moja twarz była brzydka i wyrastały mi ze skóry jakieś dziwne rzeczy podobne do pryszczy na nóżkach od grzybów. 0_o

[Neck]

Ana Mert,

jest w tym trochę racji, bo na każdego inaczej działa sen

istnieje teoria, że nie możemy zginąć w własnym śnie, bo automtycznie się budzimy.

mi się sniło, że moje nauczycielka od polskiego łąduje mi kulke w łeb, widziałem jak upadam i umieram, ale śniłem dalej...

[kot600]

Z teoriami dotyczącymi snów bywa różnie, ale to czy się sprawdzają czy nie to zależy chyba od tego w jakim stopniu panujemy nad snem.

Np. następowała przemiana lustra w portal prowadzący na jakiś korytarz z licznymi drzwiami (zdarzyło mi się to 2 razy, raz korytarz był drewniany, dość ciemny, innym razem biały, świetlisty - nigdy jednak brzydki czy straszny - wywoływał tylko ciekawość - chciałam sprawdzić dokąd poszczególne drzwi prowadzą i prowadziły do dobrych pomieszczeń)

Pewna teoria mówi, że istnieje coś takiego jak wspólna przestrzeń snów (przeważnie przedstawiana jako korytarz) w której można przejść do snów innych ludzi. (pierwsze skojarzenie)

Sprawdź to, a jak ci sie uda to wpadnij do mnie na jakiś koszmar ;P

Użytkownik kot600 edytował ten post 07.01.2013 - 00:55

[Kabezecik]

Ja u Siebie zauważyłem właśnie przypadłość "zimnych stóp" - Nie chodzi tutaj o sam fakt spania bez skarpetek etc. a o to,że czasami stopy przykładam do zimnej ściany i tak zasypiam. W 95% miewam takiej nocy koszmar