Skocz do zawartości


Zdjęcie

Międzynarodowi oficjele spotkali się z ET w listopadzie '09?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1

AlienGrey.

    I know

  • Postów: 639
  • Tematów: 78
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Czy rząd USA oraz reprezentanci innych nacji spotkali się z ET w lipcu tego roku na wyspie na Pacyfiku?

Taka ciekawa informacja pojawiła się w skrzynce e-mail pewnego człowieka oraz w serwisie informacyjnym.

Victor Martinez, były pracownik rządowy USA, który koordynował komunikację e-mail twierdzi, że poufne źródła - obecni oraz byli pracownicy DIA ( U.S. Defense Intelligence Agency - Agencja Wywiadu Obronnego USA ) przekazali mu informację o tym spotkaniu.

Martinez donosi, iż te anonimowe źródło/źródła twierdzą, że w dniu 12 Listopada 2009 roku, ET, którzy są w stałym kontakcie z pewnymi elementami rządu USA od paru dekad miało miejsce spotkanie z tym że rządem oraz przedstawicielami innych krajów na wyspie Akau. Wyspa ta jest częścią archipelagu Johnston Atoll, który z kolei należy do terytorium USA i leży 750 mil ( 1207 kilometrów ) od południowego wybrzeża Honolulu.

Obcy wylądowali swoim statkiem na wyspie - tak twierdzi źródło/źródła. Skoro spotkanie to było zaplanowane, nie było już to UFO / NOL ( Unidentified Flying Object / Niezidentyfikowany Obiekt Latający ), tylko w pełni zidentyfikowany obiekt latający.

POZNAJCIE EBEN
Dołączona grafika
Powyższy szkic przedstawia mapę galaktyk wykonaną przez Betty Hill, której to owa mapa została przedstawiona pod czas uprowadzenia w latach 1960. Mapa ta została zidentyfikowana jako galaktyka Zeta Reticuli.


Według informacji zawartych w raporcie opartym na podstawie e-maili Martinez'a, Obcy przybyli z planety znajdującej się w systemie gwiezdnym Zeta Reticuli oraz przez personel USA określani są mianem "Ebeni".

Raport stwierdza, że Ebeni spotkali się na wyspie Akau z łącznie 18 przedstawicielami USA, Zjednoczonych Narodów, Rosji, Chin oraz Watykanu wraz z paru innymi gośćmi.

W część składu USA wchodziło pięciu pracowników wojska, dwóch oficerów wywiadu, jeden lingwista oraz personel reprezentujący administrację Obamy.

Wymieniono się dobrami pomiędzy ludźmi oraz Ebenami. Jak mówi Martinez, od Eben otrzymaliśmy "6 darów, które pomogą nam rozwinąć nasze technologiczne problemy w przyszłości".

Ponadto Victor twierdzi, opierając się o swoje anonimowe źródło / źródła, że podobne spotkania planowane są na 11 Listopada 2010 oraz Listopad 2012, dodatkowo miały one już miejsce w latach 1978, 1983, 1991, 1996 oraz 1999.

Martinez, opierając się o wcześniejszy informacje, tłumaczy, że kontakt a Ebenami sięga lat od 1940 do 1950/1960, kiedy to wcześniejsze zaplanowane spotkania miały miejsce. Źródło / źródła podają, iż specjalnie wyszkolony personel USA brał udział w programie wymiany, który realizowany był dokładnie w latach 1960.

W najnowszym raporcie źródło / źródła podają, że podobne programy miały już miejsce.

"Jest to możliwe dzięki zaginaniu przestrzeni tak, by dwa pierwotnie oddalone od siebie miejsca zostały do siebie zbliżone" tłumaczy źródło / źródła.

Raport mówi też:
"Pamiętaj, że Ebeni pracują nad tym typem podróży - pokonując barierę czasu - od ponad 50'000 lat. Obecnie doszli do perfekcji. Pomimo, że przedstawiono nam ludziom szkice ich statku, systemu napędowego oraz ogólnych mechanik systemów, wciąż nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć."

"Ebeni używają też systemu do podróży w czasie, który oparty jest o powstawanie próżni przed napędem statku, który sukcesywnie pcha pojazd. Wciąż jednak nie rozumiemy, jak oni tego dokonali."

Źródło / źródła dodają: "Ebeni opanowali użycie komory próżniowej, która zawiera mini reaktor jądrowy, który z kolei zmusza pewnego typu materię to znikania, co pozwala stworzyć próżnie wewnątrz wspomnianej komory."

"Użytkują też antymaterię, która zmusza ich system napędowy to wytwarzania "strumieni" energii przed statkiem, co ułatwia poruszanie się oraz manewrowanie bez obawy o tarcie atmosfery."

Technologia ta nie została nam jednak wyjaśniona. O efekcie tym mówiło wielu świadków na całym świecie na przestrzeni dekad. ( dop. autora: Informację o UFO wlatującym do oraz z atmosfery )


OBAMA, ROSWELL ORAZ DINOZAURY


Raport Martineza, który opiera się o otrzymane przez niego e-maile wspomina jeszcze o innych rzeczach.
Victor twierdzi, że zadał kilka pytań i otrzymał na nie odpowiedzi.

Jedno z pytań dotyczyło Incydentu w Roswell. Inne traktowało o statku kosmicznym, który rozbił się na ziemi ok. 150 milionów lat temu podczas ery dinozaurów.

Podano też, że nie było wiadomo, czy temat UFO, ET oraz podobne zostały przedstawione prezydencie Barackowi Obamie.

Martinez podaje też, że za spotkanie w archipelagu Johnston Atoll odpowiada Służba Połowu i Dzikiej Przyrody Stanów Zjednoczonych, jako część zarządzająca archipelagiem, która z kolei zarządzana jest przez Narodowy Zarząd Rezerwatów Przyrody. Obrona atolu spoczywa na barkach wojska USA, archipelag jest terenem zamkniętym dla cywili oraz wszelkiej publiki.

Szczegółowe informację dotyczące e-maili Victora Martineza, oraz wcześniejsze podobne zajścia opisane są na stronie www.serpo.org.

NAUKA O PODRÓŻACH KOSMICZNYCH


Raporty traktują również o zdolności Eben do podróży kosmicznych, o tym jakich technologii używają oraz jak oni rozumieją fizykę.

Wedle słów Martineza, źródło / źródła podają: "Ebeni używają systemu 'uniwersalnej siatki' do podróży kosmicznych z punktu A do punktu B. Ich statki zdolne są do podróżowania z prędkością zbliżoną do prędkości światła, co pozwala na wejście w komorę czasową".




Autor: Steve Hammons
Tłumaczenie: Dawid B. - AlienGrey dla: www.paranormalne.pl

www.ufodigest.com
  • 5



#2

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja ostatnio dostałem maila, że jakaś dziewczyna w Indiach jest ze mną spokrewniona i potrzebuje pomocy. Zasugerowałem udanie się do Polskiego Czerwonego Krzyża, ale wtedy kontakt się... urwał?
Ktoś robi sobie z faceta żarty (pewno jego zamiłowanie do UFO było znane współpracownikom), a on w to wierzy i nakręca innych. Afera gotowa.
  • 0

#3

Ecstasy.
  • Postów: 14
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie ten opis podróży statkiem to jest po prostu sf. Czemu sf? Otóż jak ktoś poczta troche i nie zrozumie tego o czym mówi współczesna fizyka to wymyśla takie właśnie śmieszne opisy:)
  • 0

#4

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja bede sie trzymal na uboczu.

Jako mocny argument (jak dla mnie) napisze troche o tych wszystkich "technologiach".

"Jest to możliwe dzięki zaginaniu przestrzeni tak, by dwa pierwotnie oddalone od siebie miejsca zostały do siebie zbliżone" tłumaczy źródło / źródła.


Jak to zaginanie przestrzeni?
Tak w ogole to istnieje materia i przestrzen. Sa to 2 przeciwstawne rzeczy. Materie mozna zmierzyc, przestrzen - nie, materia ma mase, p. nie ma, oddzialywania moga zachodzic miedzy materia, ale p. nie oddzialywuje z niczym.

"Ebeni używają też systemu do podróży w czasie, który oparty jest o powstawanie próżni przed napędem statku, który sukcesywnie pcha pojazd. Wciąż jednak nie rozumiemy, jak oni tego dokonali."


W czesci moge sie zgodzic. Powstawanie prozni przed napedem statku, który sukcesywnie pcha pojazd. - nawet Tesla cos wspominal o generatorze do poruszania sie w prozni (eterze).

Źródło / źródła dodają: "Ebeni opanowali użycie komory próżniowej, która zawiera mini reaktor jądrowy, który z kolei zmusza pewnego typu materię to znikania, co pozwala stworzyć próżnie wewnątrz wspomnianej komory."

Znana nam materia to nic innego jak zawirowania eteru - wiec znikanie lub pojawianie sie tej pierwszej mnie nie dziwi.

"Użytkują też antymaterię, która zmusza ich system napędowy to wytwarzania "strumieni" energii przed statkiem, co ułatwia poruszanie się oraz manewrowanie bez obawy o tarcie atmosfery."


To samo. Wystarczy pojac istote eteru i nic juz was nie zadziwi.

Technologia ta nie została nam jednak wyjaśniona. O efekcie tym mówiło wielu świadków na całym świecie na przestrzeni dekad. ( dop. autora: Informację o UFO wlatującym do oraz z atmosfery )


UFO?
To my tu w jakies gowniane "rakietki" sie bawimy, a oni sobie smigaja wykorzystujac zjawiska oparte o eter, a nam wpajaja, ze on nie istnieje. Zapewne 40 l.s. to kilka minut lotu dla takiego sprzetu.

Ubolewam nad tym, ze obecnie mamy kryzys w fizyce.
Jednak czekam z niecierpliwoscia kiedy naukowcy oficjalnie przyznaja swoj blad, ktory zaczal sie jeszcze za Einsteina.

Użytkownik 22z edytował ten post 20.12.2009 - 15:19

  • 2

#5

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

akurat zaginaniep przestrzeni jest przez naukowców brane pod uwagę jako hipotetycznie możliwe, jednak ilość energii przekracza nasze wyobrażenie i fantazję. Zakładając że masz kartkę z puntami A i B na dwóch jej krańcach to konwencjonalna podróż zajmuje dużo czasu, jednak zgięcie przestrzeni pozwoliłoby prawie natychmiastowo dostać się do punkut B. To nie jest niemożliwe, to jest niemożliwe dla nas, ludzików. I znów wychodzi z nas straszna pycha, skoro czegoś nie rozumiemy, nie potrafimy sobie wyobrazić to takie coś jest niemożliwe i nigdy nie powstanie.

Nie trzeba daleko szukać by przypomnieć sobie świat, kiedy telefon, mniejszy niż tradycyjny, dostępny dla każdego, bez kabla to była fantazja jak dziś teleport. Dlaczego ludzie się ni cholery nie uczą. Tyle razy coś co było niemożliwe, coś co nie istnialo okazywało się bzdurą. Ziemia z płaskiej stała się okrągłą, kiedy już myślano że wiedzą już wszystko odkryto dwa duże kontynenty. Kiedy Verne opisywał podróż w kosmos czymś podobnym do rakiety, traktowano to jak fantazję aż do lat 60'tych...i tak możan by wymieniać. Co jakiś czas nauka i postęp daje pstryczka w nos naszej pysze, a niezależnie ile by tych pstryczków nei było, to za każdym razem wracamy do pozycji "oooooo teraz to już na pewno wiemy wszystko".
  • 4

#6

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

akurat zaginaniep przestrzeni jest przez naukowców brane pod uwagę jako hipotetycznie możliwe, jednak ilość energii przekracza nasze wyobrażenie i fantazję. Zakładając że masz kartkę z puntami A i B na dwóch jej krańcach to konwencjonalna podróż zajmuje dużo czasu, jednak zgięcie przestrzeni pozwoliłoby prawie natychmiastowo dostać się do punkut B. To nie jest niemożliwe, to jest niemożliwe dla nas, ludzików. I znów wychodzi z nas straszna pycha, skoro czegoś nie rozumiemy, nie potrafimy sobie wyobrazić to takie coś jest niemożliwe i nigdy nie powstanie.


Hipotetycznie? A ile czasu dziala ta hipoteza?
Teoria wzg, mechanika kwantowa co to jest tak naprawde? A jest to tylko opis zjawisk, a nie podanie mechanizmu ich dzialania. Dla przykladu elektron - porusza sie po orbicie, OK. My go przedstawiamy w postaci malej krazacej kulki, w makroswiecie juz tak nie jest, poniewaz zgodnie z tym co mowia naukowcy i ja sie z tym zgadzam - elektron to juz nie jest taka kulka tylko pewna fala. Powiedz mi prosze ktory naukowiec przedstawil co to jest naprawde elektron i w ogole z czego sie sklada (albo scislej mowiac - co wywoluje istnienie tego elektronu, czyli fali).

Podsumowujac - wszelkie teorie hipotetyczne nic nie wnosza jesli nie zostaja potrwierdzone w najblizszym czasie uwzgledniajac, ze wszystko jest dostepne (technologia itd.).
Zamiast brac wszystko co mamy na tacy, czyli eter, mechanizmy dzialania zjawisk itd. to my wolimy wysuwac hipotetyczne teorie (zeby chociaz czesc miala praktyczne zastosowanie).

Widzisz, ja tez kiedys wierzylem w takie teorie. Teraz podchodze do tego typu spraw po inzyniersku - dla mnie nie ma czegos takiego jak wlasciwosc, lecz musi byc podany konkretnie mechanizm. Jesli (jakims cudem) odkryja hipotetyczny grawiton ja nadal bede pozostawal na obecnej pozycji. Zauwaz, jak sam nawet wspomniales, do teleportacji, podrozy w czasie jest potrzebna spora energia, ktorej nawet czesc nie potrafimy uzyskac. A wystarczyloby przyjac fakt istnienia eteru (ktory jest obecnie wysmiewany) i przy wykorzystaniu pola magnetycznego (czyt. zawirowania eteru) mozna byloby wyniesc w kosmos duzy statek kosmiczny.

Wracajac jednak do tej przestrzeni.
Powiedzmy chcesz zmierzyc przestrzen (pusta, bez zadnych obiektow). Jak to zrobisz? Przykladasz linijke w punkcie A i mierzysz odleglosc do punktu B. No dobra ale brakuje czegos. Czego? Skali. Skad wiesz, ze zmierzona odleglosc wyraza sie w cm, a nie m? Nie ma zadnego odniesienia wiec nie mozesz tego stwierdzic. Tak samo z tym zalamaniem.

A przestrzen ma ma mase? Hmm, ciekawe jak ja zmierzyc. Poza tym ktory naukowiec powiedzial jak zagiac prawdziwa przestrzen, czyt. pustke? Ano zadem, bo tego nie da sie zrobic. Mozna to co najwyrzej wykonac w polu grawitacyjnym, a i to nie jest do konca tak - tu nie wykorzystuje sie doslownie pola, lecz rozkladu cisnien w eterze.

A czarna dziura? Dlaczego po kolizji tych dwoch powstaje np. galaktyka? Nikt nie zna odpowiedzi? A moze eter?
Czarna dziura to nic innego jak zawirowania eteru. Zawirowanie te jest tak "silne" (to jest duze cisnienie na zewnetrznych sciankach), ze nie pozwala sie wydostac czastkom ktore do niego wpadly, czyli tym amerom. Zawirowanie te moze czasem byc otwarte na koncach tej "dziury", co powoduje, ze przy dostaniu sie jakiegos ciala jest ono odrzucane w odlegle miejsce z duzym cisnieniem, wywolanym przez ten eter skumulowany w dziurze.

Użytkownik 22z edytował ten post 21.12.2009 - 17:38

  • 1

#7

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A wystarczyloby przyjac fakt istnienia eteru (ktory jest obecnie wysmiewany) i przy wykorzystaniu pola magnetycznego (czyt. zawirowania eteru) mozna byloby wyniesc w kosmos duzy statek kosmiczny.

O, to wystarczy tylko przyjąć pewne założenie i już będziemy mogli latać sobie na Księżyc przy pomocy magnesów, i to bez względu na to, czy eter istnieje czy nie? Ech, inżynierskie myślenie ;->
  • 0



#8

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@up

Przyjac i wykonac doswiadczenia w celu udowodnienia. A zeby moje slowa nie byly puste, zamierzam zaczac proste doswiadczenia z wykorzystaniem prostej cewki (poczawszy od pradow wysokiej czestotliwosci i skonczywszy... no coz kiedys wam powiem). W tym roku z braku czasu nie zdaze juz tego zrobic, ale mam nadzieje, ze gdy to wykonam to podziele sie z wami moimi wynikami

A co powiesz na ustrojstwo ktore napedza statek miedzygwiezdny z przeciazeniem do 100G i nikt tego nie odczuwa?
  • 1

#9

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co powiesz na ustrojstwo ktore napedza statek miedzygwiezdny z przeciazeniem do 100G i nikt tego nie odczuwa?

Brzmi nieźle. Gdzie można toto zobaczyć i na kiedy przewidziano pierwszy start? ;->
Co do twoich eksperymentów, to szczerze życzę wytrwałości i powodzenia :-)
  • 0



#10

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@22z widzisz, Ty podchodzisz po inżyniersku ja natomiast uznaję że ludzkość ledwie od 100 lat rozpoczęła latać, jeździć samochodami. Niecałe pół wieku temu zbudowaliśmy pierwsze maszyny liczące o ogromnej mocy. Po prostu uznaję, że to że teraz nie wiemy jak coś działa nie oznacza, że to nie istnieje. Spójrz sobie z boku na naszą cywilizacje. Przecież to zabawane. Brniemy w wojny stad o terytoria, religie. Używamy mało wydajnych nieodnawialnych surowców energetycznych, nie potrafimy sobie poradzić z podstawowymi rzeczami a uważamy jako cywilizacja, że potrafimy ocenić czy zaginanie przestrzeni jest możliwe czy nie. Podałem tylko, że są naukowcy, którzy uważają to za możliwe. Ja tego nie neguje, dopuszczam taką możliwość, gdyż zwyczajnie mam świadomość, że na obecnym poziomie rozwoju, jesteśmy stadem mrówek, które uważają że jak udało im się dotrzeć do dwóch okolicznych drzew i zobaczyć kawałek lasu, to stwierdziły, że nie ma innych lasów, innych mrówek, ani nikt inny po tym lesie nie może się poruszyć dalej i szybciej niż one, bo im to się nie udało.

Oczywiście można stać na stanowisku, jak to określiłeś "inżynierskim" tylko, że takie stanowisko jest słuszne, jeżeli wykorzystujemy to w praktyce, tu i teraz. Jako teoretyczne to stanowisko raczej nie pchnie nas do przodu. Oczywiście nie wszystko będzie jak teoria i hipotezy, ale warto te hipotezy sprawdzać. Warto jest trzymać, bo kiedyś może będziemy na takim poziomie, że je zweryfikujemy empirycznie. Zresztą mało to było hipotez, kiedy to poważna rzesza naukowców pukała się w głowę, twierdząc, że to nie dorzeczne? Właśnie o takim stanowisku mówię, historia naszej cywilizacji, od powstania maszyn latających jeszcze 200 lat temu, naukowcy twierdzili, że stworzenie maszyny latającej cięższej od powietrza, zbudowanej z metalu jest niemożliwe. Podobnie było z radiem czy telefonem. To takie najpopularniejsze, ale tylko dlatego wymienione, że pokazuje jak bardzo nauka się myliła.



-------------------------------

Doczytałem Twoje kolejne posty i widzę, że chyba nie powinno być między nami dysonansu, gdyż ja się nie spieram z Tobą o założenia i słuszność tych teorii li tylko i wyłącznie o nieodrzucanie z góry, że coś jest niemożliwe bo dziś nie uznawane. A tutaj chyba stanowiska mamy zbliżone.

Użytkownik wieslawo edytował ten post 22.12.2009 - 08:39

  • 0

#11

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Doczytałem Twoje kolejne posty i widzę, że chyba nie powinno być między nami dysonansu, gdyż ja się nie spieram z Tobą o założenia i słuszność tych teorii li tylko i wyłącznie o nieodrzucanie z góry, że coś jest niemożliwe bo dziś nie uznawane. A tutaj chyba stanowiska mamy zbliżone.


Masz racje. Nie chodzi mi glownie o negowanie czegos, ale przedstawienie "niemozliwego" dla wiekszosci i ewentualnie pokazaniu jak ta niemozliwosc wplywa na obecny stan pojmowania. Dla przykladu, Tesla juz wiek temu sporo pokazal swiat, a w sumie to byla tylko mala czesc jego pracy. Wiec gdyby nie ludzie typu ograniczony Edison i chciwi bankierzy to juz w polowie poprzedniego wieku mielibysmy to co teraz mamy.

No ale dobrze, ja nie bede mocno krytykowal dzisiejszej teoretycznej fizyki i poczekam te 10 lub 20 lat. Zobaczymy co nowego odkryja, a ja w tym czasie bede padazal inna droga.

A tak na zakonczenie rozpoczetego przeze mnie watku eteru w tym temacie i zakonczenie dyskusji ktora moglaby sie zle potoczyc w pewnym momencie (czego nawet nie chcem) przedstawiam mala ciekawostke.
Slyszeliscie o unipolarnym generatorze? Takze bywa nazywany Perpetuum Mobile Tesli, choc tak naprawde zatrzymuje sie czasem (jesli to prawda, to tylko 3 razy w miesiacu) i trzeba znowu podac mu na chwile prad. Co ciekawsze, im wieksze obciazenie tym wiecej "produkuje" pradu. A jak na to patrza zwolennicy i przeciwnicy eteru? To juz pozostawiam wam.
  • 0

#12

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

co do wynalazków Tesli można by dużo dyskutować. Jednak plany jego przemołowych wynalazków są utajnione i tak naprawdę nie wiadomo czy kiedykolwiek ujrzą światło dzienne.

Podążanie odmienną drogą i nie zgadzanie się z obecnym stanem wiedzy to chyba jedyna droga jaką można podążać by dokonać wielkiego odkrycia. A o eterze jeżeli jeszcze takiego tematu nie ma to proponuję nowy wątek stworzyć. Zapewne informacje tam zebrane będą sprzeczne z dzisiejszym stanem wiedzy, ale czy Kopernik nie zakwestionował ówczesnego mu porządku świata?

Pozdrawiam :)

edit AlienGrey
Wracamy do tematu.

  • 0

#13

Pędnik Nie-Łągiewki.
  • Postów: 136
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W czesci moge sie zgodzic. Powstawanie prozni przed napedem statku, który sukcesywnie pcha pojazd. - nawet Tesla cos wspominal o generatorze do poruszania sie w prozni (eterze).


"Próżnię w próżni" wywołać, i tak zasysanym będąc podróżować?? - zdawało by się nic prostszego, każdy głupi potrafi, inna sprawa jak to zrobić, "cukier cukrem osłodzić" kiedy wszędzie ten sam cukier?

Dyletantyzm autora razi - wszak Zeta Reticuli nie jest galaktyką, ale nieodległym, sąsiadujacym z naszym |US gwiazdozbiorem naszej galaktyki.

Nikt z tych podróżujących z pr. światła nie pisze o tym, jak pokonują kardynalny problem zderzeń z atomami i pyłkami, których na drodze 1 sek. drogi jest mnóstwo... a co dopiero na całym dystansie, że o ziarnach materii nie wspomnę?! Poza tym to zaginanie-"spinanie" ku sobie odległych krańców wszechświata by przeskoczyć między A i B musiałoby się chyba odbywać z tzw. "dobrodziejstwem materialnego inwentarza"?! Nie można zbliżyć do siebie odległych o lata świetlne p-któw przestrzeni pozostawiając w spokoju całą materię miliardów słońc i planet w niej zawartej - czy się mylę? Przeskok obiektu dokonuje się w tak "zniekształconej" przestrzeni, ale do kaduka, nam zależy głównie na tym, by dolecieć do określonej gwiazdy czy planety, więc i one winny się wraz z przestrzenią "zwinąć" i ku nam przybliżyć - jak, z jakimi prędkościami, wraz z mega czarnymi dziurami itp. tworami?! Kosztem jakiej energii - energii generatorka jednego UFO?! Wolne żarty...!! No i jak precyzyjnie u celu (jak go określić, kiedy sto miliardów km w prawo lub w lewo to błąd statystyczny takich podróży? Jak lecąc nie trafić, a tym bardziej nie wylądować np. we wnętrzu czarnej dziury, jakiejś gwiazdy, nie uderzyć w jakąś planetę?!

UFO?
To my tu w jakies gowniane "rakietki" sie bawimy, a oni sobie smigaja wykorzystujac zjawiska oparte o eter, a nam wpajaja, ze on nie istnieje. Zapewne 40 l.s. to kilka minut lotu dla takiego sprzetu.


Mniej... duuużo mniej... http://www.wiz.pl/ma...o=1&op=2&id=131

A co powiesz na ustrojstwo ktore napedza statek miedzygwiezdny z przeciazeniem do 100G i nikt tego nie odczuwa?

- ja bym to rozwiązał zatapiając załogę w płynie, którym by oddychali, a wszyscy unosiliby się w nim z tzw. zerową wypornością:))) Zaś co do napędów z regulowalnym przeciążeniem, ale stety przez załogę odczuwalnym (nieważkość rujnuje kościec i nie tylko) jako ważkość pokładowa - to już niedługo coś się powinno wykluć...

Użytkownik Pędnik Nie-Łągiewki edytował ten post 12.06.2012 - 21:40

  • 0

#14

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

- ja bym to rozwiązał zatapiając załogę w płynie, którym by oddychali, a wszyscy unosiliby się w nim z tzw. zerową wypornością:))) Zaś co do napędów z regulowalnym przeciążeniem, ale stety przez załogę odczuwalnym (nieważkość rujnuje kościec i nie tylko) jako ważkość pokładowa - to już niedługo coś się powinno wykluć...


Dlaczego tylko mowa tylko o pasażerach. Jak wytrzymała musiałaby być konstrukcja statku by wytrzymać 100G ?

Kombinatorzy od sf pokazali już chyba wszystkie możliwości. Numer z płynem był w jednym z filmów o misji na marsa. W SG mieliśmy tłumiki inercyjne. W innych sztuczna grawitacja jest punktem odniesienia, więc podczas przyśpieszania nikt nie czuje przeciążeń.

Osobiście wydaje mi się, że sam fakt skonstruowania napędu "grawitacyjnego" wystarczy. W śmiałych projektach jak taki napęd miałby działać istnieje pewna forma bańki grawitacyjnej wokół statku, która musi chronić nie tylko pasażerów ale również cały sprzęt i konstrukcję statku przed takimi przeciążeniami. Wewnatrz tej bańki chyba panowałaby nieważkość.

To jest tylko gdybanie, bo jak na razie to jeszcze nikt nie poznał istoty grawitacji.

Bardziej ciekawi mnie fakt spotkania z Ebenami. Gdzieś w teoriach spiskowych na tym forum jest opisane wszystko o wymianie między ludźmi a Ebenami. O ile tamta relacja brzmi jak jedno z lepszych s-f zastanawia mnie fakt kontynuowania tego tematu. Rzeczywiście od tamtego czasu nasiliły się w mediach różne relacje które (tak ja odebrałem) mają przygotować nas na spotkanie z ET. Nawet kościół wtrącił swoje 3 grosze do tego potwierdzając możliwość istnienia ET.

Stawiam to jako fake, ale też zastanawiam się czy mogłoby to być prawdą. Jest jeszcze jedna opcja, że ktoś kto przygotował historię spiskową o Ebenach kontynuuje ją w najlepsze czerpiąc z tego mnóstwo zabawy. :D
  • 0

#15

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wracajac jednak do tej przestrzeni.
Powiedzmy chcesz zmierzyc przestrzen (pusta, bez zadnych obiektow). Jak to zrobisz? Przykladasz linijke w punkcie A i mierzysz odleglosc do punktu B. No dobra ale brakuje czegos. Czego? Skali. Skad wiesz, ze zmierzona odleglosc wyraza sie w cm, a nie m? Nie ma zadnego odniesienia wiec nie mozesz tego stwierdzic. Tak samo z tym zalamaniem.


Przecież każdy pomiar wyrażony w cm można przeliczyć na wartość w m, stosunek pomiędzy tymi jednostkami jest znany i ustalony a priori przez definicje układu metrycznego.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych