Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dzieci Indygo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
82 odpowiedzi w tym temacie

#61

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Napiszę Ci coś; W tym świecie nie ma miejsca dla nadwrażliwych, nie ma miejsca dla nadwrażliwych bez perspektyw.

Chcesz masz.
Ta rzeczywistość tak działa właśnie, że otrzymujesz dokładnie to czego chcesz. Żeby do czegoś dojść w tej rzeczywistości nie wystarczy kopać ludziom tyłki i dawać kopać swój. Do czego to ma niby prowadzić, jak nie do ciągłej walki o przetrwanie?

Czas chyba zbudować mit nowego człowieka, człowieka który nigdy nie poddaje się przeciwnością, potrafi dostosować się do zasad panujących na tym ludzkim padołku, trzymającego zarazem swój kunszt ideologiczny.

Tacy pseudoherosi walczący ze światem, który w ich mniemaniu ich nie rozumie i którego oni nie rozumieją.
Prawa tego padołka, jak to nazwałaś, są prawami ludzi, którzy go zamieszkują i wynikają z ich woli. Świat jest "zły i niedobry", bo ludzie chcą takiego świata, ale też nie potrafią pojąć, że może on być urządzony inaczej.

Empatie trzeba mieć, ale trzeba też umieć z niej korzystać. Po to żeby nie dać się zeżreć temu zębatemu potworowi, który nazywamy światem.

A próbowałaś kiedyś wyobrazić sobie świat jako takiego małego milusi kociaczka ?? ;]
Pomogę ci ;)
http://www.youtube.com/watch?v=0Bmhjf0rKe8&feature=player_embedded

Zastanawiałaś się kiedyś po co trafiłaś do tej rzeczywistości? Tylko po to, żeby tu przetrwać, czy po to by ją poznać i zmienić? Ja chcę zmienić tą rzeczywistość, choćby tylko tą moją własną...

Użytkownik Ill edytował ten post 26.04.2010 - 11:57

  • 0

#62

Guru Uduchowiony.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Trafne spostrzeżenie !

Tak zgadzam się ! taka jest prawda piękna prezentacja !


Ładnie, żeś to rozpracował !

Użytkownik Guru Uduchowiony edytował ten post 26.04.2010 - 12:03

  • 0

#63

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Cytat
Napiszę Ci coś; W tym świecie nie ma miejsca dla nadwrażliwych, nie ma miejsca dla nadwrażliwych bez perspektyw.

Chcesz masz.
Ta rzeczywistość tak działa właśnie, że otrzymujesz dokładnie to czego chcesz. Żeby do czegoś dojść w tej rzeczywistości nie wystarczy kopać ludziom tyłki i dawać kopać swój. Do czego to ma niby prowadzić, jak nie do ciągłej walki o przetrwanie?


Chcesz zmienić świat? Heh...Go ahead! Napisz jak Ci się uda.
Jeśli nie spotkałeś się z takim życiem w którym musisz walczyć o to żeby przetrwać,mieć za co żyć i żyć w miarę godnie to serdecznie Ci gratuluje. Oby to się nie zmieniło. Zobacz co napisane jest w drugiej części zdania. Bez perspektyw. Mumunia i tatunia nie zawszę mogą pomóc. Nie można płakać nad każdym "rozlanym mlekiem", czasami trzeba przejść koło niego obojętnie żeby móc iść dalej.

at
Czas chyba zbudować mit nowego człowieka, człowieka który nigdy nie poddaje się przeciwnością, potrafi dostosować się do zasad panujących na tym ludzkim padołku, trzymającego zarazem swój kunszt ideologiczny.

Tacy pseudoherosi walczący ze światem, który w ich mniemaniu ich nie rozumie i którego oni nie rozumieją.
Prawa tego padołka, jak to nazwałaś, są prawami ludzi, którzy go zamieszkują i wynikają z ich woli. Świat jest "zły i niedobry", bo ludzie chcą takiego świata, ale też nie potrafią pojąć, że może on być urządzony inaczej.


Jacy pseudoherosi? Nazwiesz każdą osobę, której udało się wyjść z bagna i coś osiągnąć pseudoherosem? Zauważ, że piszę cały czas w pewnej metaforze i nie chodzi mi o to żeby wyjśc na ulice i "skopać tyłek babci w berecie bądź czarnuchowi w glanach". Mam takie założenie; bądź dla ludzi tym kim są dla Ciebie. Wyobrażasz sobie jak komicznie bym wyglądała przymilając się do osoby, która obrzuca mnie obelgami? Nie jestem Jezusem. Nie nadstawie drugiego policzka.

' />
Pomogę ci ]

Zaskoczę Cię. We mnie jest wiele empatii, zbyt wiele.

zły sen, bezsenność, koszmary nocne
- nadpobudliwość, lęki, depresja, częste leczenie psychotropami
- skłonności do uzależnień od wszelkiego rodzaju używek (narkotyki, leki, papierosy, alkohol)
- widzenie duchów, czucie ich obecności,
- wrażenie, ze obce byty wstępują w nas, i kierują naszymi emocjami (trzeba je odesłać do świata umarłych)
- przechwytywanie dolegliwości innych ludzi
- niezrozumienie przez świat zewnętrzny

Przecież to objawy chorób psychicznych typu zaburzenia borderline, depresja czy nerwica(pomijając ten "szósty zmysł")
Tak tłumacz ludziom, że kiedy słyszą głosy nie należy iść do lekarza. Świetny pomysł.

Cóż za buntownicza perspektywa... jednak widać, że popierasz takich ludzi i okazujesz ich zrozumieniem. Mówisz o zaprezentowaniu swojej siły ? Nie ten silny co się swoją siłą chwali, a robią to tylko Ci, którzy tchórzą, którzy się boją i muszą się bronić, dlatego atakują bo się boją. Kierują nimi nieświadome lęki i chociaż czasami warto komuś takiemu... "coś uświadomić" to jednak pamiętaj o możliwości... pomocy takim ludziom, bo wśród nich są tacy, którym można pomóc, wyleczyć z tego i nawrócić..

Wiesz, też nie lubię chamów, którzy epatują swoją wielkością. Tyle, że nie rozumiesz pewnej rzeczy. Piszę cały czas o sile psychicznej nie kierowanej w konkretną osobę, o czymś takim dzięki czemu wstajesz codziennie rano i dalej żyjesz. Nie wiem czy wiesz, ale nie każdy może sobie pozwolić na życie z głową w chmurach, marzeniu o cudownej i pięknej przyszłości ludzkości. Oj chciałabym, żeby tak było, ileż rzeczy stałoby się łatwiejszych?

Ludzie nadwrażliwi, którzy są w szczególny sposób wrażliwe na energię, są bardzo podatne na skutki ataku psychicznego. Mogą wchłaniać pełne lęku myśli i negatywne emocje innych osób.

Mój kolega nazywa to empatią.

1) "nadwrażliwość" - odznaczająca się głęboką empatią i uczuciowością jaka wyróżnia tych ludzi.

2) "uduchowienie" - polegające na darach duchowych i zdolnościach jakimi dysponują, ponieważ wykorzystują obszerniejszy potencjał zasobów swojego mózgu, a także reprezentują:

Super, ale na takie rzeczy trzeba mieć "czas". I wracamy do tego samego znowu. Wiesz czemu taki Kowalski nie jest rozwinięty duchowo, nie przenosi przedmiotów siłą woli i nie widzi w podczerwieni? Dlatego, że jego całe życie polega na lekko mówiąc pracowaniu na rodzinę, którą musi utrzymać i wykarmić. Nie ma zapewne nawet czasu o tym, żeby myśleć o energii, monadach, absolucie.

I na zakończenie słów parę. Przykro mi to mówić, ale Uduchowiony Guru wcale nie jesteś uduchowiony. Dzielisz ludzi. Na bydlaków, zwykłych i wyjątkowych. Zapomniałeś o tym, że w każdym z nas spoczywa cząstka boska i każdy z nas jest wyjątkowy. Każdy na inny sposób. Niektórzy chcą to odkryć, niektórzy nie. To tylko ich wybór. I robisz błąd, bo próbujesz połechtać ludzkie ego, pisząc, że "masz to coś". Wszyscy to mamy. Tyle, że niektórzy zabrnęli za daleko i chcą być lepsi niż inni. Całą sztuką do której dążymy jest to żeby samemu znaleźć odpowiedzi na swoje pytania.

Użytkownik livin edytował ten post 26.04.2010 - 13:27

  • 1



#64

mad_Angela.
  • Postów: 145
  • Tematów: 16
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 6
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Guru, powiedz mi, co ty właściwie chcesz udowodnić? Że świat jest piękny, cudowny, tylko wszyscy musimy być ekstra rozwinięci duchowo?

DOLEGLIWOŚCI CECHUJĄCE LUDZI NADWRAŻLIWYCH


wybacz, ale wysiadłam przy tych psychotropach :rotfl: zawsze myślałam, że biorący psychotropy zażywają je z powodu chorób psychicznym, a nie, że leczy się nimi "nadwrażliwość"...


Do sprawy dzieci indygo podchodzę sceptycznie. Bardziej prawdopodobne jest, że są to po prostu wrażliwe dzieci (nie nadwrażliwe!), idealizowane przez rodziców. Ale z tą zbytnią empatią, nadwrażliwością to nie przesadzajmy. Fakt faktem teraz większość społeczeństwa popada w znieczulicę, może naprawdę wydaje się to niezwykłe, kiedy ktoś czasem chciałby coś zmienić. Ludzie sami są sobie winni, a ja nie zamierzam rozwodzić się nad każdym błędem ludzkości, zwłaszcza kiedy nie można już nic zrobić, co innego sprawy dziejące się tu i teraz.

W tym świecie trzeba po prostu umieć sobie poradzić. Nie przeginać ani w jedną, ani w drugą stronę. Oświecenie i rozwój duchowy jeszcze nikomu bezpiecznego życia nie zapewniły. Bo jak masz miękkie serce, to musisz mieć twardą dvpę.
  • 0



#65

Guru Uduchowiony.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jestem Guru Uduchowiony, bo znam takie życie na własnej skórze i możesz być pewna, że doskonale i całkowicie Ciebie rozumiem. Jednak jasno i wyraźnie widać, że masz na sumieniu jakiś żal, biorę pod uwagę to, że może Ci być ciężko i za pewne to jest źródłem Twoich "słów" jakie tutaj prezentujesz.

Co mogę powiedzieć na czas obecny....

Jest Ci ciężko i zapewne starasz się jakoś wytrzymać psychicznie, przypuszczam, że brakuje Ci poczucia bezpieczeństwa i pozytywnych perspektyw na przyszłość.

Dobrze, że istnieją tego typu fora w internecie na których można wylać swoje łzy i jakoś wesprzeć się na innych ludziach.

Osobiście gwarantuję Ci, że możesz być spokojna o nie daleką przyszłość. Istnieją pewni ludzie, którzy w odpowiednim momencie zadbają oto, aby wizerunek naszego świata uległ nagłej poprawie. Jest to organizacja tajemna i dochowana w ukryciu. Ci ludzie jeszcze milczą i czekają cierpliwie... tego możesz być spokojnie pewna.

Jednak skoro zaistniała taka potrzeba o ile uda Ci się wziąć to do serca...

Składam Ci słowa nadziei i wiary, wiedz kochany człowieku, że skieruję wszystkie myśli na twoją stronę. Pamiętaj i miej świadomość tego, że w trudnych chwilach zawsze jestem przy Tobie i wiedz, że całą swoją duszą podpieram Cię emocjonalnie i psychicznie. Z całego serca wysyłam Ci myśli pozytywne i obrazujące Ci szczęście, wszelki dostatek i przede wszystkim uśmiech na twarzy.

Dziękuję, że tutaj jesteś wiedz, że stanowisz część tego planu i należysz do ludzi, którzy w odpowiednim momencie odegrają istotną rolę w czasie przemian na Ziemi.

Pozdrawiam i Ciebie i wszystkich stąd ludzi
  • 0

#66

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Miłe jest to co piszesz, nie zmienia to jednak faktu, że nie odpowiadasz na kontrargumenty. Pamiętaj nie każdego zwiedziesz ładnym pismem.
Mam nadziej, że ta organizacja ma tyle siły razem, ile każdy jeden człowiek który musi przejść prze piekło życia (i nie broń boże nie piszę o sobie).
  • 0



#67

Olbrzym.
  • Postów: 273
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Ziemię czekają wielkie zmiany, czeka ją "Przebudzenie Pumy" - jak powiedział niedawno gość NAUTILUSA szaman Mallku. To będzie moment, kiedy nasza planeta stanie się częścią wielkiej kosmicznej wspólnoty istot uznających istnienie Boga jako Mocy Nadrzędnej, uznających innych ludzi za swoich braci, którzy mają jedno źródło... podobnie jak cały wszechświat. Te zmiany już zachodzą, one już się dzieją. Aby proces przeszedł prawidłowo, wiele istot z obcych światów wykorzystuje proces reinkarnacji i inkarnuje się na Ziemię w ludzkich ciałach. Tak powstają "Dzieci Indygo".


Wiara w Boga to chrześcijaństwo, ew. Judaizm, a one wykluczają reinkarnację.
  • 0

#68

Guru Uduchowiony.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano



Ziemię czekają wielkie zmiany, czeka ją "Przebudzenie Pumy" - jak powiedział niedawno gość NAUTILUSA szaman Mallku. To będzie moment, kiedy nasza planeta stanie się częścią wielkiej kosmicznej wspólnoty istot uznających istnienie Boga jako Mocy Nadrzędnej, uznających innych ludzi za swoich braci, którzy mają jedno źródło... podobnie jak cały wszechświat. Te zmiany już zachodzą, one już się dzieją. Aby proces przeszedł prawidłowo, wiele istot z obcych światów wykorzystuje proces reinkarnacji i inkarnuje się na Ziemię w ludzkich ciałach. Tak powstają "Dzieci Indygo".


Wiara w Boga to chrześcijaństwo, ew. Judaizm, a one wykluczają reinkarnację.


Hahaha xD Ty tak poważnie? Czy tylko jaja sobie robisz? :D


I w ten oto sposób powstało ugrupowanie uduchowionych
  • 0

#69

Last.
  • Postów: 82
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Uduchowienie a nadwrażliwość to dwie różne rzeczy. Uduchowienie kojarzy się ze spokojem, skłonnością do refleksji, pogrążaniem się w medytacjach it. Nadwrażliwość zaś to coś innego. Nadwrażliwy człowiek może być równie dobrze egoistycznie nastawionym do życia ateistą wyznającym filozofię hedonizmu. Tak nawiasem mówiąc większość osób nadwrażliwych, które znam jest z lekka egoistami. A duchowość? Prędzej znajduje ujście w zainteresowaniu sztuką czy zachwycaniem się pięknem przyrody, niż w jakichś wysublimowanych "rozmowach z duchami".

Więc przypinanie nadwrażliwym łatki zbawiaczy świata jest dla nich krzywdzące tak naprawdę. Sam jestem nadwrażliwy i nie życzę sobie, żeby ktoś niszczył moją indywidualność wrzucając ją do jakichś dziwnych szufladek, imputując mi odczucia, których nie czuję. Obydwiema rękami podpisuję się pod tym co napisała livin:

Przykro mi to mówić, ale Uduchowiony Guru wcale nie jesteś uduchowiony. Dzielisz ludzi. Na bydlaków, zwykłych i wyjątkowych. Zapomniałeś o tym, że w każdym z nas spoczywa cząstka boska i każdy z nas jest wyjątkowy. Każdy na inny sposób. Niektórzy chcą to odkryć, niektórzy nie. To tylko ich wybór. I robisz błąd, bo próbujesz połechtać ludzkie ego, pisząc, że "masz to coś". Wszyscy to mamy. Tyle, że niektórzy zabrnęli za daleko i chcą być lepsi niż inni. Całą sztuką do której dążymy jest to żeby samemu znaleźć odpowiedzi na swoje pytania.


3) "otwartość umysłowa (3 oka)" - otwierająca możliwości wglądu na percepcję pozazmysłową.

Trzecie oko jako pojęcie ezoteryczne, ok. Ty to zrozumiesz i ja to zrozumiem. Jednak jak wspomniałem - dzieciaki interesujące się tym tematem są dość młode i głupie i jak widzą coś o trzecim oku, to zaraz chcą je otwierać na siłę kładąc sobie ogórki na czoło czy podobnymi metodami. Co jest dość śmieszne, bo tak naprawdę trzecie oko do niczego nie jest potrzebne. Trzecie oko nie istnieje. To tylko pojęcie.

- wrażenie, ze obce byty wstępują w nas, i kierują naszymi emocjami (trzeba je odesłać do świata umarłych)

Myślę, że to spore nadużycie. Nigdy czegoś takiego nie czułem i nie wierzę w żadne byty i uważam wiarę w duchy za wsteczną, atawistyczną formę duchowości. I co Ty na to? :P

Składam Ci słowa nadziei i wiary, wiedz kochany człowieku, że skieruję wszystkie myśli na twoją stronę. Pamiętaj i miej świadomość tego, że w trudnych chwilach zawsze jestem przy Tobie i wiedz, że całą swoją duszą podpieram Cię emocjonalnie i psychicznie. Z całego serca wysyłam Ci myśli pozytywne i obrazujące Ci szczęście, wszelki dostatek i przede wszystkim uśmiech na twarzy.

Nonsens, słowa bez żadnego pokrycia. Jak możesz być przy kimś kogo nawet nie znasz? Co to ma być, "bombardowanie miłością"?
http://pl.wikipedia....nie_miłością
Trochę kiepsko Ci wyszło :P

Osobiście gwarantuję Ci, że możesz być spokojna o nie daleką przyszłość. Istnieją pewni ludzie, którzy w odpowiednim momencie zadbają oto, aby wizerunek naszego świata uległ nagłej poprawie. Jest to organizacja tajemna i dochowana w ukryciu. Ci ludzie jeszcze milczą i czekają cierpliwie... tego możesz być spokojnie pewna.

A więc sekta albo co gorsze organizacja terrorystyczna, sądząc po tym opisie.

Użytkownik Last edytował ten post 26.04.2010 - 19:53

  • 0

#70

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Moi drodzy zagalopowaliście się w tej dyskusji i zboczyliście z tematu, przypomnę, że tematem tej dyskusji są Dzieci Indygo.
Każdy z was patrzy na dziecko, ale widzicie je inaczej, bo to zależy od tego czym się kierujecie, jak rozumiecie i jak dobrze siebie znacie. Mój świat to ja i chcę się zmieniać, a raczej rozwijać. Czy to egoizm? Nie sądzę.
  • 0



#71

Guru Uduchowiony.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moi drodzy zagalopowaliście się w tej dyskusji i zboczyliście z tematu, przypomnę, że tematem tej dyskusji są Dzieci Indygo.
Każdy z was patrzy na dziecko, ale widzicie je inaczej, bo to zależy od tego czym się kierujecie, jak rozumiecie i jak dobrze siebie znacie. Mój świat to ja i chcę się zmieniać, a raczej rozwijać. Czy to egoizm? Nie sądzę.



Chyba sobie żartujesz nie zamierzam nikomu smażyć steków o smaku miłości, to już wyszło z mody jak chcesz posłuchać o miłości to idź na przykład na msze kościelną. Ja propaguje swoją działalność po przez hasła "Prawdy" a to trochę co innego od miłości. A poza tym masz prawo wyrażasz takie zdanie.

miłość, miłość, miłość, miłość, miłość, miłość są to tak magiczne słowa, że za każdym razem kiedy widzę te słowa odczuwam de ja vu jednak przyznaję, że czasami sam piszę i wspominam o miłości mam do tego prawo. To są tylko słowa podpory, czasami przydatne i ogromnie pomocne. To wszystko co mam do powiedzenia.

A poza tym manipulacja inaczej się odbywa, a ty piszesz od razu o sekcie czy organizacji terrorystycznej, ponieważ tak na prawdę jesteś jej ciekawy. Czego oczekujesz? Przecież Ty już należysz do tej organizacji i wiesz o niej wszystko.

Użytkownik Guru Uduchowiony edytował ten post 26.04.2010 - 21:30

  • 0

#72

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Gdzie Ty się doszukałeś słów o miłości w moim poście? Proszę tylko o wypowiedzi na temat. Skoro Ci ten nie odpowiada, to się w nim nie wypowiadaj Guru Uduchowiony.
  • 0



#73

Guru Uduchowiony.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oj przepraszam, chodzi mi o Last.

Miss-click
  • 0

#74

Last.
  • Postów: 82
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A poza tym manipulacja inaczej się odbywa, a ty piszesz od razu o sekcie czy organizacji terrorystycznej, ponieważ tak na prawdę jesteś jej ciekawy. Czego oczekujesz? Przecież Ty już należysz do tej organizacji i wiesz o niej wszystko.

Ha, manipulujesz nawet odpowiadając mi. Temu panu już dziękujemy. Ja nie jestem w żadnej sekcie, to Ty używasz retoryki rodem z sekt i chcąc nie chcąc dajesz taki obraz siebie. A że faktycznie spotkałem się już z mieszaniem sekciarstwa i dzieci indygo to jednak nie jest to wcale takie nieprawdopodobne.

Ja propaguje swoją działalność po przez hasła "Prawdy" a to trochę co innego od miłości. A poza tym masz prawo wyrażasz takie zdanie.

nie ma czegoś takiego jak jakaś "Prawda". Każdy ma swoją prawdę i ją głosi. A to co jedni nazywają prawdą inni zwą fałszem.

Nie ma żadnych indygo, kryształowych, złotych ani kwiatów istnieje tylko jeden "podgatunek" człowieka i macie okazje sami go poznać.
Oto prawda, która dotyczy tak wielu z was, bo wiem czemu i po co tutaj jesteście.

Też tak uważam, że to ściema, ale po co tracić czas na dementowanie jednej z wielu ściem na tym świecie? Poza tym wątpię, żebyś znał "prawdę, która dotyczy tak wielu z nas". Na dodatek to banały. Są ludzie nadwrażliwi. I co z tego? Są ludzie uduchowieni, i co z tego? To ma być jakaś wielka prawda? To już większe objawienia miałem po paleniu trawy. Robisz swoje forum i chcesz reklamy? Ok. Aczkolwiek polityka tego forum nie pozwala reklamować swoich stron i pani moderator zdjęła Ci linka, i na tym się powinna zakończyć ta dyskusja. A więc tak naprawdę tak jak Asieńka powiedziała, robimy w tej chwili offtop.

I tyle. A teraz bardzo proszę, wrómy do tematu dzieci indygo.

Co do dzieci indygo to zgodzę się z dziewczyną cytowaną w pierwszym poście (ale chyba nie tego wątku, tylko tego o samozwańczym dziecku indygo) - dzieci indygo to byłaby fajna idea, gdyby nie natłok nju-ejdżu, czanelingów, chłopców z marsa itp. Tyle, że czym są dzieci indygo? Moim zdaniem wszyscy są tak naprawdę tymi dziećmi. Wszyscy jesteśmy wyjątkowi. A te dzieci o których się pisze, to po prostu ludzie, którzy od najmłodszych lat zdają sobie sprawę ze swojej wyjątkowości i dlatego nie nadążają za standardami społecznymi, bo są inne. Więc nawet powiedzieć, że się jest dzieckiem indygo to co to wcale złego? Ktoś się utożsamia z tym więc mówi.

Rzecz w tym, że niu-ejdż zrobił swoje i teraz ludzie myślą, że dzieci indygo żyją tylko w rosji, gdzieś na syberii, albo kamczatce, i pochodzą z marsa, mają moc telekinezy i błękitne aureolki nad sobą. I w ogóle ludzie myślą, że dzieci indygo to jakaś obiektywna "odmienna rasa człowieka", czy wcielenia kosmitów, zapominając, że to tylko taka grupowa nazwa nadana przez jakąś babkę dzisiejszym dzieciom. Tak jak się mówi np. Pokolenie X, Pokolenie Y, czy Pokolenie JPII to babka sobie wymyśliła, że to będą dzieci indygo i tyle.

Użytkownik Last edytował ten post 27.04.2010 - 02:16

  • 0

#75

Guru Uduchowiony.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A poza tym manipulacja inaczej się odbywa, a ty piszesz od razu o sekcie czy organizacji terrorystycznej, ponieważ tak na prawdę jesteś jej ciekawy. Czego oczekujesz? Przecież Ty już należysz do tej organizacji i wiesz o niej wszystko.

Ha, manipulujesz nawet odpowiadając mi. Temu panu już dziękujemy. Ja nie jestem w żadnej sekcie, to Ty używasz retoryki rodem z sekt i chcąc nie chcąc dajesz taki obraz siebie. A że faktycznie spotkałem się już z mieszaniem sekciarstwa i dzieci indygo to jednak nie jest to wcale takie nieprawdopodobne.

Ja propaguje swoją działalność po przez hasła "Prawdy" a to trochę co innego od miłości. A poza tym masz prawo wyrażasz takie zdanie.

nie ma czegoś takiego jak jakaś "Prawda". Każdy ma swoją prawdę i ją głosi. A to co jedni nazywają prawdą inni zwą fałszem.

Nie ma żadnych indygo, kryształowych, złotych ani kwiatów istnieje tylko jeden "podgatunek" człowieka i macie okazje sami go poznać.
Oto prawda, która dotyczy tak wielu z was, bo wiem czemu i po co tutaj jesteście.

Też tak uważam, że to ściema, ale po co tracić czas na dementowanie jednej z wielu ściem na tym świecie? Poza tym wątpię, żebyś znał "prawdę, która dotyczy tak wielu z nas". Na dodatek to banały. Są ludzie nadwrażliwi. I co z tego? Są ludzie uduchowieni, i co z tego? To ma być jakaś wielka prawda? To już większe objawienia miałem po paleniu trawy. Robisz swoje forum i chcesz reklamy? Ok. Aczkolwiek polityka tego forum nie pozwala reklamować swoich stron i pani moderator zdjęła Ci linka, i na tym się powinna zakończyć ta dyskusja. A więc tak naprawdę tak jak Asieńka powiedziała, robimy w tej chwili offtop.

I tyle. A teraz bardzo proszę, wrómy do tematu dzieci indygo.

Co do dzieci indygo to zgodzę się z dziewczyną cytowaną w pierwszym poście (ale chyba nie tego wątku, tylko tego o samozwańczym dziecku indygo) - dzieci indygo to byłaby fajna idea, gdyby nie natłok nju-ejdżu, czanelingów, chłopców z marsa itp. Tyle, że czym są dzieci indygo? Moim zdaniem wszyscy są tak naprawdę tymi dziećmi. Wszyscy jesteśmy wyjątkowi. A te dzieci o których się pisze, to po prostu ludzie, którzy od najmłodszych lat zdają sobie sprawę ze swojej wyjątkowości i dlatego nie nadążają za standardami społecznymi, bo są inne. Więc nawet powiedzieć, że się jest dzieckiem indygo to co to wcale złego? Ktoś się utożsamia z tym więc mówi.

Rzecz w tym, że niu-ejdż zrobił swoje i teraz ludzie myślą, że dzieci indygo żyją tylko w rosji, gdzieś na syberii, albo kamczatce, i pochodzą z marsa, mają moc telekinezy i błękitne aureolki nad sobą. I w ogóle ludzie myślą, że dzieci indygo to jakaś obiektywna "odmienna rasa człowieka", czy wcielenia kosmitów, zapominając, że to tylko taka grupowa nazwa nadana przez jakąś babkę dzisiejszym dzieciom. Tak jak się mówi np. Pokolenie X, Pokolenie Y, czy Pokolenie JPII to babka sobie wymyśliła, że to będą dzieci indygo i tyle.



Wszystko o czym tutaj piszemy jest już dawno omówione na moim portalu internetowym. Także manipulancie pisz odtąd co tylko sobie życzysz. Zjawiam się na tym forum z informacją, a do dyskusji to już zapraszam do siebie. A tego typu regulaminy, tylko sprawiają, że człowiekowi blokują możliwość dzielenia się takimi treściami nawzajem. Cóż za bezinteresowny konkurent pozwoli sobie na taką swobodną wymianę słów.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych